Piszczace opony
-
opony mam na przodzie Debica Passio
No to akurat wina opon tatus takie posiada w nexii
Po zmianie z pirelli juz wiemy ze warto kupowac lepsze oponki a nie najtansze -
Piszczace opony na ostrzejszym zakrecie to wina geometrii czy zbieznosci?
mysle ze predkosc + rozgrzany asfalt i oponki
-
No to akurat wina opon tatus takie posiada w nexii
Po zmianie z pirelli juz wiemy ze warto kupowac lepsze
oponki a nie najtanszeZ najtańszymi to nigdy nic nie wiadomo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Takie mam doświadczenia z poprzedniego samochodu (też oponki 12" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />):
Na rosyjskich oponach- zero pisku, super trwałość, niezła przyczepność
Na "Kormoranach"- jeden wielki pisk, trwałość 1 rok, niezła przyczepność...
Z tych 12" jakie miałem (a jeszcze Hankook, Dębica D-124 i Dębica Vivo) najlepiej wspominam własnie te rosyjskie! -
a w jaka pogode jechałeś ? ... jak w te upały co były to nic dziwnego <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
ps.) chyba raczej nie bo topic z dzisiaj <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
zdecydowanie potwierdzam. W gorace dni piszcza Navigatory!
-
zdecydowanie potwierdzam. W gorace dni piszcza Navigatory!
........ i Hankooki też <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
A mi Navigatory nie piszczały przez ponad rok eksploatacji (były kupione jako nowe) <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
........ i Hankooki też
A mi Navigatory nie piszczały przez ponad rok eksploatacji (były kupione jako nowe)Ja tez mialem od nowosci. W 126p nie piszczaly, a w tico piszcza. jak jest goracy asfalt i dobrze przyhamuje, to piesi wyrywaja na drzewa <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Ja tez mialem od nowosci. W 126p nie piszczaly, a w tico piszcza. jak jest goracy asfalt i dobrze przyhamuje, to
piesi wyrywaja na drzewa......... eeeee, to ja widzę, że masz bardzo dynamiczny styl jazdy <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
a kiedy oststnio ustawiałeś zbieżność? ja profilaktycznie robie to co roku
Niedawno mialem geometrie robiona ale wszystko zrobili dobrze. Samochodzik na rownej nawierzchni jedzie prosciutko bez trzymanki:) Przyznam ze jestem zwolennikiem dynamicznej jazdy. Czasami poprostu w zakret ostrzejszy wejde szybciej niz normy przewiduja i piszczy. Myslalem ze to wina settings <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
......... eeeee, to ja widzę, że masz bardzo dynamiczny styl jazdy
to byly zarty, a tak na powaznie, to z tym stylem jest roznie.
generalnie w miescie jestem zwawy i szybki; wsciekam sie na zawalidrogow i bezmyslnych.(tico jest swietne do zwawej jazdy w miescie).
Z tymi pieszymi to tez byl zart, ale w te upaly nawet lekkie wdepniecie hamulca, czy ostrezjszy zakret i pisk opon byl, no to piesi patrza, jak na pirata.
Na trasach w Pl tez raczej dynamicznie - ale moze raczej szybko, niz dynamicznie. NIGDY nie lubilem jazdy szarpanej. Nie cierpie miotac pasazerami. Duzo do przodu planuje jazde, czy wyprzedzanie, zakrety (o ile mozna) scinam.
Za granica jazda plynna okolo 130-140. Jezdze prawie zawsze w nocy. Pzdr. -
Piszczace opony na ostrzejszym zakrecie to wina geometrii czy zbieznosci?
Czy oponki piszczały ci wcześniej? Bo z mojego doświadczenia wiem, że im bardziej starta i starsza opona to tym bardziej piszczy, nawet na wolno pokonywanych zakrętach, oczywiście im cieplej tym głośniej. Jeżdżę na pierwszych, oryginalnych oponach i pomimo głębokiego bieżnika czas je już zmienić, mają 7 lat i piszczą jak głupie. A geometria tak sama z siebie nie powinna sie zmienić.