czarna końcówka rury wydechowej
-
Jeśli trafi mi się sedan z gazem w dobrym stanie... acz nie wykluczam zmiany marki.
COO?! Jak śmiesz! <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
COO?! Jak śmiesz!
znajdź mi sedana w bdb stanie, najlepiej z lpg to zostanę przy swifcie.
Choć mignęła mi felicja kombi...Sprawa się wyjaśniła. Uszczelniacze. Kopci na niebiesko...
-
Zauważyłem taką rzecz. Koniec wydechu jest czarny, wilgotny (palucha nie wkładałem, więc nie
wiem czy tłusty.) Wiecie co to może być?
Ostatnio mocniej słychać stukanie panewek lub zaworów (nie potrafię się aż tak wsłuchać)Silnik umiera... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Silnik umiera...
albo za bogata mieszanka
-
znajdź mi sedana w bdb stanie, najlepiej z lpg to zostanę przy swifcie.
Choć mignęła mi felicja kombi...
Sprawa się wyjaśniła. Uszczelniacze. Kopci na niebiesko...
Będziesz robił? Jak tak to napisz jaki koszt, bo ciekaw jestem jak inni mechanicy kasują. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
znajdź mi sedana w bdb stanie, najlepiej z lpg to zostanę przy swifcie.
Choć mignęła mi felicja kombi...
Sprawa się wyjaśniła. Uszczelniacze. Kopci na niebiesko...Uszczelniacze uszczelniaczami, ale stukanie to może być od panewek...
Tu na zlosnikiowej Motogiełdzie jest ładna Skoda Felicja Kombi <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />A co remontu silnika to musisz ocenić stan nadwozia czy warto ładować kasę i remontować/wymieniać silnik
-
Uszczelniacze uszczelniaczami, ale stukanie to może być od panewek...
Tu na zlosnikiowej Motogiełdzie jest ładna Skoda Felicja Kombi
A co remontu silnika to musisz ocenić stan nadwozia czy warto ładować kasę i
remontować/wymieniać silnikPanewek też się obawiam...
A o tej skodzie myślę od soboty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Panewek też się obawiam...
A o tej skodzie myślę od sobotyWłaśnie o tej z Motogiełdy? Właściciel tam pisze, że jest elastyczny co do terminu transakcji i dbał o to auto
-
Zauważyłem taką rzecz. Koniec wydechu jest czarny, wilgotny (palucha nie wkładałem, więc nie
wiem czy tłusty.) Wiecie co to może być?
Ostatnio mocniej słychać stukanie panewek lub zaworów (nie potrafię się aż tak wsłuchać)Dziś sprawdziłem kompresję. Idąc od strony kierowcy I 11; II 10; III 9,5; IV 11
Do tego przyolejona była świeca z III cylindra.
Wszystko wskazuje na pęknięty tłok.
Pozostaje teraz podjąć decyzję. Remont generalny, póki co wymiana tłoka, czy używany silnik. Chyba bez sensu jest wymieniać 1 tłok, skoro i tak trzeba będzie kupić zestaw uszczelek. Dobrze kombinuję? -
Dziś sprawdziłem kompresję. Idąc od strony kierowcy I 11; II 10; III 9,5; IV 11
Do tego przyolejona była świeca z III cylindra.
Wszystko wskazuje na pęknięty tłok.
Pozostaje teraz podjąć decyzję. Remont generalny, póki co wymiana tłoka, czy używany silnik.
Chyba bez sensu jest wymieniać 1 tłok, skoro i tak trzeba będzie kupić zestaw uszczelek.
Dobrze kombinuję?wydaje mi sie ze jakbys mial pekniety tlok to nie nadmuchaloby ci 9.5. jakby byl pekniety to by byly jakies stuki, dziwnie pracowal etc. ale najlepiej zdjac glowice i mozna zobaczyc.
ja predzej obstawiam na duzy przebieg i wytarte pierscienie.a zalales olejem przez dziury na swiece i zmierzyles jeszcze raz ??? moze masz wypalone gniazdo w glowicy?
-
wydaje mi sie ze jakbys mial pekniety tlok to nie nadmuchaloby ci 9.5. jakby byl pekniety to by
byly jakies stuki, dziwnie pracowal etc. ale najlepiej zdjac glowice i mozna zobaczyc.
ja predzej obstawiam na duzy przebieg i wytarte pierscienie.
a zalales olejem przez dziury na swiece i zmierzyles jeszcze raz ??? moze masz wypalone gniazdo
w glowicy?Olejem nie zalewałem. W sumie szkoda, bo byłoby wiadomo więcej. Przebieg jest duży. Stan licznika 11.400 km. Domyślam się, że z przodu trzeba dodać 2, więc powyżej 200 tys.
A stuki niestety są i silnik nie pracuje równo. W razie potrzeby służę nagraniem. -
Olejem nie zalewałem. W sumie szkoda, bo byłoby wiadomo więcej. Przebieg jest duży. Stan licznika 11.400 km.
Domyślam się, że z przodu trzeba dodać 2, więc powyżej 200 tys.
A stuki niestety są i silnik nie pracuje równo. W razie potrzeby służę nagraniem.ja wymieniłem sobie 4 tłoki ok 3 miesięcy temu.
Koszta:
-4 tłoki ze sworzniami ARCO + pierścienie japońskie 500 PLN
-wprasowanie sworzni do tłoka - 100 pln za 4 tłoki
-uszczelka pod głowicę AJUSA - 40 pln
-olej na docieranie - 15W40 Lotos 40 PLN
-olej docelowy - ELF 10W40 60pln
-pierścień ściągający do pierścieni - 20 PLN
-klucz dynamometryczny - pożyczony
-2 dni babraniny w garażu - bezcennejak widać trochę kosztów jest a jak nie zamierzasz sam robić wszystkiego to trzeba doliczyc pewnie z 1000 PLN dla mechanika (nie wiem jakie są stawki)
mi sie akurat udało i silnik chodzi o wiele lepiej, nie bierze w ogóle oleju
4 tłok nadpękniety, na trzecim zaczęła już sie robić ryska, gdzie 4 był nadpęknięty
w zasadzie kupno używanego silnika się bardziej opłaca jak się nie ma czasu i chęci ale tylko na taki, który jest jeszcze zamontowany i który można osłuchać..przekładka silnika w moich stronach kosztuje 500 pln
po wielu przejściach i koszmarach, nadpęknięty tłok to teraz rozpoznam z odległości 1 kilometra (a pęknięty z 10 kilometrów) <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
ja wymieniłem sobie 4 tłoki ok 3 miesięcy temu.
jak widać trochę kosztów jest a jak nie zamierzasz sam robić wszystkiego to trzeba doliczyc
pewnie z 1000 PLN dla mechanika (nie wiem jakie są stawki)w zasadzie kupno używanego silnika się bardziej opłaca jak się nie ma czasu i chęci ale tylko na
taki, który jest jeszcze zamontowany i który można osłuchać..przekładka silnika w moich
stronach kosztuje 500 plnCylindrów i wału nie dawałeś do szlifierni? A jaki przebieg miał silnik przed remontem?
U mnie przekładka silnika to również 500 zł. Remont... Za remont silnika w Corsie mechanik skasował 1800 zł
Uwzględniając koszty wychodziłoby jakieś 500 zł drożej od przekładki.Powiem szczerze, że trochę kusi mnie rozbabranie silnika samemu, ale... w życiu takich rzeczy nie robiłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Powiem szczerze, że trochę kusi mnie rozbabranie silnika samemu, ale... w życiu takich rzeczy
nie robiłemRozebrać łatwiej niż złożyć z powrotem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Kupno używanego silnika to loteria, bo nigdy nie wiadomo co się trafi...
Ale jak własny silnik się rozgrzebie, to też może być różnie i trzeba będzie wszystko wymienić i szlifować, a koszty rosną w tempie zastraszającym <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> -
Cylindrów i wału nie dawałeś do szlifierni? A jaki przebieg miał silnik przed remontem?
na liczniku było 45000 <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
nie dawałem nic do szlifowania bo nie miałem na to czasu i warunków aby cały wał lub blok wyciągać (miałem do dyspozycji tylko podnośnik i drewniany pień)może to zabrzmi dziwnie i śmiesznie ale przy tej robocie nawet głowicy nie splanowałem - wyszlifowałem starą uszczelkę delikatnie papierem ściernym równomiernie, kompresje trzyma wzorowo)
Powiem szczerze, że trochę kusi mnie rozbabranie silnika samemu, ale... w życiu takich rzeczy nie robiłem
tez kiedyś miałem takie obawy ale to nic strasznego jak sie ma narzędzia, czas i odrobinę szczęścia
bez TEGO manuala nic bym nie zrobił (wielkie podziękowania dla Tofika za kawał dobrej roboty)
a silnik Ci stuka tylko na zimnym, czy jak sie zagrzeje to też postukuje podczas dodawania gazu (1500-3500 obrotów najbardziej) ?
-
bez TEGO manuala nic bym nie zrobił (wielkie podziękowania dla Tofika za kawał dobrej roboty)
a silnik Ci stuka tylko na zimnym, czy jak sie zagrzeje to też postukuje podczas dodawania gazu
(1500-3500 obrotów najbardziej) ?
Manuala mam od czasu jak się pojawił <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Silnik wali cały czas. Zimny, ciepły, letni, gorący...
Części kupowałeś w necie czy w tradycyjnym sklepie? -
Silnik wali cały czas. Zimny, ciepły, letni, gorący...
no to niestety zapewne trzeci tłok ma już sporą szczelinę i niedługo ścianka pęknie albo już jakiś kawałek pływa w misce olejowej <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
jak zamierzasz remontować silnik lepiej nie jeździć nim do czasu wymiany tłoków (jeśli juz pękł i stuka nawet wyraźnie na luzie) - mogą sie rysować ścianki cylindra
a zaczęło stukać nagle czy stopniowo narastało od jakiegoś czasu ?
u mnie powoli przez kilka miesięcy narastało stukanie (tylko pod obciążeniem) i wymieniłem go jeszcze przed pęknięciem
Części kupowałeś w necie czy w tradycyjnym sklepie?
części kupowałem na miejscu w Krakowie w sklepie firmy, która zajmuje sie remontem silników - Panewex
-
jak zamierzasz remontować silnik lepiej nie jeździć nim do czasu wymiany tłoków (jeśli juz pękł
i stuka nawet wyraźnie na luzie) - mogą sie rysować ścianki cylindrałatwo powiedzieć, a do pracy trzeba dojeżdżać... Ech... Póki co szukam silnika.
-
Zauważyłem taką rzecz. Koniec wydechu jest czarny, wilgotny (palucha nie wkładałem, więc nie
wiem czy tłusty.) Wiecie co to może być?
Ostatnio mocniej słychać stukanie panewek lub zaworów (nie potrafię się aż tak wsłuchać)Suzik stoi u mechanika. Z rozmowy telefonicznej wiem, że nie było już połowy tłoka. Silnik ponoć wygląda nieźle i czysto. Nadaje się na półsyntetyk. Jeszcze tylko pomiary, ważenie tłoków. Zasugerowałem wymiane 2 i 3 tłoka. Kompletu chyba nie ma sensu co?
Przy okazji spasowanie zaworów i uszczelniacz aparatu zapłonowego. -
Zauważyłem taką rzecz. Koniec wydechu jest czarny, wilgotny (palucha nie wkładałem, więc nie
wiem czy tłusty.) Wiecie co to może być?
Ostatnio mocniej słychać stukanie panewek lub zaworów (nie potrafię się aż tak wsłuchać)Ja też mam carne na dole końcówki wydechu, oleju wogóle nie ubywa ani przybywa, silnik chodzi troche nierówno, rzadnych stuków. Dużo aut ma tak - wystarczy się rozejrzeć. Przyczyną było tankowanie hu..owego paliwa na stacjach przy markecie, a teraz przyczyną jest to, że mam złe świece (trój elektrodowa), które nie spalaja benzyny do końca, bo śmiedzi paliwem jak odpalam.
Przyczyną jest też zmieszanie się pary wodnej i spalin w rurze wydechowej co skutkiem jest cieknąca "woda" z rury, która pod wpływem gorąca rury psuje końcówkę (barwi). Jak porządnie wyszorujesz to powinno zejść. Jak uzyskałeś tak dużą kompresje w tak starym silniku to gratulacje - praktycznie idealny silnik. Fabrycznie nowa suzi ma 9,5 kompresji (10 gti)