[GTi] Traci moc, szarpie. Co jeszcze sprawdzić?
-
Co jeszcze sprawdzić, bo mi się pomysłowość kończy?
a jak z bakiem paliwa, może jest syf na dnie i ci zatyka?
-
a jak z bakiem paliwa, może jest syf na dnie i ci zatyka?
Albo pompa paliwa niedomaga?
-
Z tym rozrządem to wcale nie taki głupi pomysł, mógł na przykład pasek przeskoczyć. Nie tłumaczyłoby to szarpania, ale właśnie dawałoby objawy koszmarnie małej mocy.
Sprawdziłem przepływomierz i czujnik temperatury - są w porządku.
Zdaje się, że tu jest kilka rzeczy na raz. Na dodatek dziś w ogóle nie daje się uruchomić, ale tym razem szybko znalazłem przyczynę - iskra dochodzi do aparatu zapłonowego, ale nie idzie dalej na świece, albo idzie bardzo słaba. W poniedziałek poszukam nowej kopułki i palca i zobaczymy co dalej.
Wielkie dzięki za podpowiedzi. -
Z tym rozrządem to wcale nie taki głupi pomysł, mógł na przykład pasek przeskoczyć. Nie
tłumaczyłoby to szarpania, ale właśnie dawałoby objawy koszmarnie małej mocy.
Sprawdziłem przepływomierz i czujnik temperatury - są w porządku.
Zdaje się, że tu jest kilka rzeczy na raz. Na dodatek dziś w ogóle nie daje się uruchomić, ale
tym razem szybko znalazłem przyczynę - iskra dochodzi do aparatu zapłonowego, ale nie idzie
dalej na świece, albo idzie bardzo słaba. W poniedziałek poszukam nowej kopułki i palca i
zobaczymy co dalej.
Wielkie dzięki za podpowiedzi.nie kombinuj już więcej tylko odrazu sprawdzaj ten rozrząd, bo sobie silnik rozwalisz <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
znajomy mial identyczne objawy jak ty, podmieniliśmy przepływke od mojego dżitaja, odłaczalismy tpsa, wymianiał swiece i kopułke, aż w końcu posłuchał mojej rady i mechanik sprawdził mu rozrzad- okazalo sie ze dolne kołko rozrzadu ma luzy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
sprawdź jeszcze masę przy głowicy, mikowi się odkręciła śrubka i też mu palił 15
-
sprawdź jeszcze masę przy głowicy, mikowi się odkręciła śrubka i też mu palił 15
Dobry pomysł! To by też tłumaczyło dlaczego iskry nie ma na końcu kabla do świecy, tylko jest na kablu z cewki, który testowałem na innej części metalowej. W który miejscu jest podłączenie masy do głowicy?
-
Pompa paliwa jak na mój gust mogłaby zostać sprawdzona, a ponadto w baku może być sporo syfu który osłabia przepływ paliwa.
-
Odłączyłem go, podłączyłem do woltomierza analogowego i powoli przejechałem przez cały zakres
sprawdzając czy rezystancja rośnie liniowo. Omomierzem sprawdziłem czy włącznik zamknięcia
przepustnicy prawidłowo otwiera się i zamyka. Podłączyłem całość do instalacji,
przekręciłem kluczyk w stacyjce w pozycję ON i woltomierzem cyfrowym zmierzyłem napięcie
zasilające z instalacji, wynosi ono 5.11 V, czyli w normie. Ustawiłem czujnik w takiej
pozycji, żeby włącznik zamknięcia przepustnicy zamykał się między pozycją z włożoną blaszką
0.3 mm, a pozycją z blaszką 0.65mm. Na koniec podłączyłem wyjście potencjometru do
oscyloskopu i na wolnym przebiegu kręcąc przepustnicą sprawdziłem czy wykres jest gładki i
nie ma żadnych skoków.Taki test wystarczy?
Aha, po dzisiejszych porannych testach stracił już moc zupełnie, ma najwyżej 20 koni, dowolny
Maluch go wyprzedzi, są poważne problemy z podjechaniem pod dowolną górkę. Co ciekawe
szarpanie jest już bardzo małe, za to całość padła do równego niskiego poziomu.
Resetowanie komputera nie pomogło.Zmierz chłopie kompresję bo może z tej radości spowodowanej dodatkową mocą świeżo po remoncie zaczałeś mu zbyt wcześnie deptać w pedał i zanim sie wszystko "ułozyło" to mogłeś juz na przykład przedmuchać uszczelkę pod głowicą... Nie zagrzał Ci się ostatnio silnik???
-
3 kable schodzące w 1, w tylnej części głowicy, dokładnej lokalizacji w gti nie znam
-
a moze scielo klina na wale i sie przestawil caly rozrzad?
takze proponuje sprawdzic klin, niestety to dosc czesta przypadłosc.
z mojego klina zostało kiedys cos takiego:na początek spróbuj sprawdzic stroboskopem, u mnie mocno przestawiał sie rozrzad w trakcie pracy.
a objawy mialem idealnie te same - silnik pare miesiecy po serwisie zaczal tracic i odzyskiwac moc.
jak widac na zdejciu, mialem duzo szczescia w nieszczesciu ze resztka klina jeszcze trzymala kółko i udalo sie uniknąc zniszczenia reszty silnika. -
Stwierdziłem, że palec rozdzielacza jest za krótki, ma mały zasięg. Jako że nie udało się dzisiaj zdobyć nowego, to poprawiłem stary wydłużając jego zasięg o 2 mm (między końcem palca a "gwoździami" odbiorczymi było 3mm przerwy, teraz jest niecały milimetr.
sprawdź jeszcze masę przy głowicy, mikowi się odkręciła śrubka i też mu palił 15
Sprawdziłem masę, nawet podłączyłem dodatkowy kawał drutu w inne miejsce - to nie to.
a moze scielo klina na wale i sie przestawil caly rozrzad?
Nie dotykam już więcej silnika, tylko zabieram się za sprawdzenie rozrządu.
Ufff... nie jest łatwo tam się dostać... -
No dobra, rozrząd sprawdzony - wszystko się zgadza co do milimetra.
Rozebrałem i przeczyściłem układ paliwowy (rurki, wtryskiwacze), przetestowałem że pompa dobrze sika benzyną, wyczyściłem jeszcze raz świece, bo ostatnio bardzo dużo czarnego nagaru się na nich odkłada i ruszył, ale chodzi tak samo jak wcześniej, czyli jakby chciał a nie mógł. Gdy silnik chodzi na biegu jałowym, to w okresach od raz na kilka sekund do kilka razy na sekundę następuje lekkie szarpnięcie silnika (widać jak cały silnik się poruszył), jednocześnie w tych momentach słychać z wydechu mocniejsze puknięcie. Sprawdziłem (najpierw wizualnie lampą stroboskopową, a potem jeszcze dla pewności oscyloskopem), że to nie jest sprawa iskry, bo wszystkie pojawiają się dokładnie o czasie i żadnej nie brakuje. Podobnie z sygnałami do wtryskiwaczy - wszystkie są regularne, żadnego nie brakuje.
Najciekawszym objawem jest to, że jak podczas jazdy minimalnie przyciskam pedał gazu (do 5% wychylenia), to przyspiesza zupełnie nieźle (no, trochę szarpiąc), ale mocniejsze wciśnięcie pedału nie powoduje dalszego zwiększania przyspieszenia, a wciśnięcie go powyżej 70% powoduje wręcz spore zmniejszenie mocy. Poza tym im wyższe obroty tym mocniej szarpie.
Jakieś pomysły? -
Nie wiem czy to coś pomoże, u mnie rozsypał się tłumik końcowy i wata uszczelniająca zatkała wydech. Objaw był podobny jak u ciebie.
-
a silnik stuka słychać jakieś niepokojące dźwięki?? nie wiem jak dokładnie w Swifcie gti wyglądają te hydrauliczne regulatory luzów morze one coś mieszają, no chyba ze sa nowe:D
-
Najciekawszym objawem jest to, że jak podczas jazdy minimalnie przyciskam pedał gazu (do 5%
wychylenia), to przyspiesza zupełnie nieźle (no, trochę szarpiąc), ale mocniejsze
wciśnięcie pedału nie powoduje dalszego zwiększania przyspieszenia, a wciśnięcie go powyżej
70% powoduje wręcz spore zmniejszenie mocy. Poza tym im wyższe obroty tym mocniej
szarpie.Jakieś pomysły?
a na luzie tez tak reaguje? chodzi mi czy jak stoisz i ruszasz przepustnica obserwujac silnik to tez szarpie w tych zakresach?
-
Proponuję sprawdzić jeszcze aparat zapłonowy - objawy są takie, jakby auto zalewało się paliwem, lub miało zapłon w nieodpowiednim miejscu przy zmianie obciążenia. Skoro sondy lambda nie masz, to podejrzewałbym właśnie problem z aparatem - nie zmienia kąta wyprzedzenia/opóźnienia zapłonu w zależności od obrotów.
-
a silnik stuka słychać jakieś niepokojące dźwięki??
Nie, po remoncie kapitalnym odgłos silnika jest wręcz przepiękny, chodzi cichutko jak dobrze naoliwiona maszyna, naprawdę przyjemnie posłuchać.
a na luzie tez tak reaguje? chodzi mi czy jak stoisz i ruszasz przepustnica obserwujac silnik to
tez szarpie w tych zakresach?Nawet nie, jeżeli już to trudno to zauważyć. Bez obciążenia bez problemu mogę wkręcić silnik aż do odcięcia. Niestety jak jadę, to nie jestem w stanie na drugim biegu osiągnąć więcej jak 5000 RPM.
Proponuję sprawdzić jeszcze aparat zapłonowy
Jutro się pobawię, bo mam wszystkie części żeby złożyć drugi aparat zapłonowy (części są sprawne, bo kiedyś sprawdzone).
-
Zbudowałem z części drugi aparat zapłonowy, zamontowałem go i nadal to samo. Założyłem też inne kable wysokiego napięcia, żeby też taką ewentualność wyeliminować, ale też nie pomogło.
Ręce opadają, co tu jeszcze może być źle? -
Zbudowałem z części drugi aparat zapłonowy, zamontowałem go i nadal to samo. Założyłem też inne
kable wysokiego napięcia, żeby też taką ewentualność wyeliminować, ale też nie pomogło.
Ręce opadają, co tu jeszcze może być źle?pewnie cie to nie pocieszy ale mam to samo <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/beksa.gif" alt="" />
-
Ten typ nie ma sondy lambda, próbowałem kiedyś podłączyć, ale po prostu ta wersja komputera jej
nie obsługuje, to jest silnik od mk1.Tak sobie myślę że kiedyś może wymienię komputer na taki od mk3, musiałbym tylko dołożyć sondę
lambda (którą i tak mam w szufladzie) oraz zmienić aparat zapłonowy, reszta jest ta sama.A może problem leży we wtryskiwaczach - po regeneracji są zbyt wydajne i za bardzo wzbogacają mieszankę? Nie ma sygnału zwrotnego o spalaniu paliwa (sonda lambda), więc sterownik pakuje tyle (otwiera wtryski na określony czas), ile ma zaprogramowane.
pzdr, M