Porady lakiernicze !!!! - Jeśli macie pytania- piszcie! :D
-
Użytkownik archiwalnynapisał 28 maj 2008, 20:02 ostatnio edytowany przez Kaczor 11 paź 2016, 20:07
Witam!
Chciałbym założyć kącik porad związanych z naprawami lakierniczymi... gdyż zbliża się sezon
takich napraw po zimowych stłuczkach i zjadającej podwozie i progi solance Jeśli macie
jakieś pytania związane z tym tematem to służę pomocąPs. z racji tego iż pracuję i studiuję nie mogę zbyt często odpisywać.. ale będę starał się
robić to jak najczęściej.. jeśli zajmie mi to trochę czasu to nie "złośćcie" sięJa mam jedno proste pytanko do kolegi...
Z jakimi kosztami trzeba się liczyć jak chciałbym pomalować cały samochód?
Jeśli się kolega orientuje to z góry dzięks za info... <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Pozdrawiam!!!!! -
Użytkownik archiwalnynapisał 28 maj 2008, 20:47 ostatnio edytowany przez wieczny2002 11 paź 2016, 20:07
Ja mam jedno proste pytanko do kolegi...
Z jakimi kosztami trzeba się liczyć jak chciałbym pomalować cały samochód?
Jeśli się kolega orientuje to z góry dzięks za info...
Pozdrawiam!!!!!witam, mieszkam nie daleko wiec ceny raczej beda tez aktualne (bo w zaleznosci gdzie sie autko robi- to i usluga ma inna cene). Ogolnie rzecz biorac jesli chcesz to robic w warsztacie i uda Ci sie znalezc cos "po taniemu" to ok. 3000 zl, ja osobiscie przymierzam sie do malowania moich dwoch swiftow i wyjdzie mnie ok. 1500 za 2 sztuki, ale wiekszosc rzeczy zrobie sam, az do podkladu, znajomy lakiernik mi je tylko pomaluje i to i tak na lewo...., a i materialy mam z dosc sporym upustem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 cze 2008, 19:29 ostatnio edytowany przez przemeqqq 11 paź 2016, 20:07
Witam!
Chciałbym założyć kącik porad związanych z naprawami lakierniczymi... gdyż zbliża się sezon
takich napraw po zimowych stłuczkach i zjadającej podwozie i progi solance Jeśli macie
jakieś pytania związane z tym tematem to służę pomocąPs. z racji tego iż pracuję i studiuję nie mogę zbyt często odpisywać.. ale będę starał się
robić to jak najczęściej.. jeśli zajmie mi to trochę czasu to nie "złośćcie" sięWitam jak widać dach jest źle pomalowany widać łączenia farby i wogóle masakra <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> da się te zmatowiałe łączenia czyms usunąć??? albo moze ktos sie orientuje ile wezmie lakiernik za samo pomalowanie dachu??? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 cze 2008, 21:52 ostatnio edytowany przez jelen027 11 paź 2016, 20:07
Witam jak widać dach jest źle pomalowany widać łączenia farby i wogóle masakra da się te
zmatowiałe łączenia czyms usunąć??? albo moze ktos sie orientuje ile wezmie lakiernik za
samo pomalowanie dachu???niby biora od elementu... np 150zl... ale dach jest spory do lusterka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a za oby dwie rzeczy i tak malowanie po 150zl..
-
Użytkownik archiwalnynapisał 10 cze 2008, 07:55 ostatnio edytowany przez master_sly 11 paź 2016, 20:07
ja bym wybrał cortanin bo sam używam a po pomalowaniu i wyschnięciu farby zastosował dodatkową
konserwację na zewnątrzA ja bym użył Brunoxa Epoxy - myślę że jest sporo lepszy od cortaniu ale i droższy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 cze 2008, 18:18 ostatnio edytowany przez przemeqqq 11 paź 2016, 20:07
jak myslicie wosk kolorowy by pomogł na ten dach??? jak narazie to ja go nie myje i jest git <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 13 cze 2008, 06:51 ostatnio edytowany przez Ejnoej 11 paź 2016, 20:07
jak myslicie wosk kolorowy by pomogł na ten dach??? jak narazie to ja go nie myje i jest git
na tym foto to szczerze mówiąc niewiele widać <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
nie ukrywajmy że najbardziej by pomogło... profesjonalne malowanie dachu...
Spróbuj jakiejś pasty polerskiej a później wosk koloryzujący, powinno trochę pomóc -
Użytkownik archiwalnynapisał 15 cze 2008, 17:13 ostatnio edytowany przez kundziel 11 paź 2016, 20:07
lakiernik ile wezmie... zalezy jaki lakiernik koszt zmatowania i pomalowania mysle ze okolo 300-400 zl chyba ze bedzie trzeba cos podkladowac to wtedy moze wzrosnąc ale myślę że nie powinno <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> da się to usunąc oczywiście że tak zmatowanie papierem na mokro gradacji 1000 i ponowne sypnięcie bazy i bezbarwnego i daszek jak cacko
-
Użytkownik archiwalnynapisał 15 cze 2008, 17:14 ostatnio edytowany przez kundziel 11 paź 2016, 20:07
ja nie jestem za woskiem kolorowym
-
Użytkownik archiwalnynapisał 15 cze 2008, 17:17 ostatnio edytowany przez kundziel 11 paź 2016, 20:07
Ja mam jedno proste pytanko do kolegi...
Z jakimi kosztami trzeba się liczyć jak chciałbym pomalować cały samochód?
Jeśli się kolega orientuje to z góry dzięks za info...
Pozdrawiam!!!!!hmm... koszt? zalezy od warsztatu:) i tu akurat cena w wiekszosci przypadkow mówi o jakości wykonania <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> u mnie w firmie auta z 2006 roku maluje się za około 2500 zl... jest teraz drogo bo weszly lakiery na bazie wody(dyrektywa UE) a stare rozpuszczalnikowe sa sprzedawane na oswiadczenie ze lakier nei zostanie uzyty do naprawy auta bylo wczesniej taniej... ale w dobrym warsztacie i przy uzyciu dobrych materialow to koszt okolo 2500 zl jesli masz auto w metaliku.. jesli w akrylu bedzie duzo taniej
-
Użytkownik archiwalnynapisał 15 cze 2008, 17:21 ostatnio edytowany przez kundziel 11 paź 2016, 20:07
a cos na wgnioty po gradobiciu polecisz? : P do wgladu w fotkach naszych aut :
wiekszosc znajomych mi mowi, ze nigdy takiego czegos jeszcze nie widzieli podobno wyglada jak
by stal na polu golfowym : )
slyszalem cos o suchym lodzie...hmmm wgnioty bo gradobiciu to i ja mam na dachu i masce narazie nic nie robie czekam wakacji:D ja to zrobie u siebie tak ze zmatuje dach... sypne podkladem antykorozyjnym najlepiej P7 dla odizolowania szpachli zeby rudy nie gryzl wtedy po zmatowaniu podkladu papierkiem o gradacji 400 lub 500 sypnę szpachlę natryskową która ladnie rozlewa się na calej powierzchni:D nastepnie pare dni postoii przetre sypne dwie warstwy podkladu pare dni postoii i zmatuje na mokro podklad wyschnie i pomaluje
-
Użytkownik archiwalnynapisał 15 cze 2008, 17:23 ostatnio edytowany przez kundziel 11 paź 2016, 20:07
trudno mi odpowiedziec... gdyz nie wiem jak rozlegly jest u Ciebie problem... jesli chodzi o wstawianie progow to polecilbym ocynkowane a jesli chodzi o podloge to musiu to zrobic dobry blacharz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 17 lip 2008, 11:36 ostatnio edytowany przez przemeqqq 11 paź 2016, 20:07
Witam mam popekany dach caly w szpachli, robiony byl niedawno ale znowu popekal i "jakby sie nie zrobilo i tak popeka" - slowa lakiernika, ma ktos moze jakis pomysl co z tym zrobic? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> najlepiej tanim kosztem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> moze jakas naklejke walnac moze sa takie widzial ktos? wszystkie pomysly mile widziane <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 17 lip 2008, 13:47 ostatnio edytowany przez sebas_g 11 paź 2016, 20:07
Witam mam popekany dach caly w szpachli, robiony byl niedawno ale znowu popekal i "jakby sie nie
zrobilo i tak popeka" - slowa lakiernika, ma ktos moze jakis pomysl co z tym zrobic?
najlepiej tanim kosztem moze jakas naklejke walnac moze sa takie widzial ktos? wszystkie
pomysly mile widzianemam ten sam problem w escorcie... tak jak mówił lakiernik - dach i tak popęka bo pracuje <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> jedyne rozwiązanie to wycięcie dachu i wspawanie nowego
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 17 lip 2008, 15:07 ostatnio edytowany przez przemeqqq 11 paź 2016, 20:07
mam ten sam problem w escorcie... tak jak mówił lakiernik - dach i tak popęka bo pracuje jedyne
rozwiązanie to wycięcie dachu i wspawanie nowegoNom ale to juz duzy koszt i nie ma pewnosci ze spasuje sie wszystko, ale jak nie wyjdzie zawsze cabrio mozna zrobic <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 21 lip 2008, 19:45 ostatnio edytowany przez cossi 11 paź 2016, 20:07
witam,
mam takie pytanie, czy da sie jakos usunac rysy z plastikowego blotnika, dziewczyna mi porysowala jak cofala i zachaczyla o dosc spory kamien i mam rysy w plastiku. Jest jakis sposob na to?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 21 lip 2008, 20:09 ostatnio edytowany przez sebas_g 11 paź 2016, 20:07
witam,
mam takie pytanie, czy da sie jakos usunac rysy z plastikowego blotnika, dziewczyna mi
porysowala jak cofala i zachaczyla o dosc spory kamien i mam rysy w plastiku. Jest jakis
sposob na to?tak - malowanie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a jak głębokie rysy to szpachla ewentualnie klejenie i malowanie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 22 lip 2008, 16:59 ostatnio edytowany przez arkano30 11 paź 2016, 20:07
A ja mam wykładające pytanie. Ostatnio wkomponowała mi się w mój prawy bok Kobieta " FIATEM " . Mam do wymiany drzwi przednie i tylne.Jest to sedan 1995r poj. 1.3 . Problem polega na tym że nie wiem czy do tego modelu będą pasować drzwi np z 1994 poj. 1.6 , albo 1991 1.3 , albo 1997 poj. 1.3. W specyfikacjach nawet rozstaw osi od 1991-1999 sie nie zmienia ale co z drzwiami ?? Czy będą pasować ??
-
Użytkownik archiwalnynapisał 22 lip 2008, 22:01 ostatnio edytowany przez sebas_g 11 paź 2016, 20:07
A ja mam wykładające pytanie.
Jeśli drzwi będą pochodziły z tej samej wersji nadwozia i mk... to obojętne jaki rocznik i będą pasowały na pewno <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 23 lip 2008, 05:30 ostatnio edytowany przez arkano30 11 paź 2016, 20:07
A co jeśli będą to drzwi z Japońskiego 1993 r a ja mam Węgra 1995