1.3 8v dużo pali w trasie, proszę o pomoc w diagnozie konkretne objawy
-
To że klocki ocierają o tarcze w czasie jazdy to zupełnie normalne. Pytanie tylko jak ściśle do nich przylegają. W momencie wciśnięcia hamulca skok klocka jest naprawdę niewielki ( może około 0.5 mm ) dlatego zawsze trochę "szurają" grzejąc przy tym tarcze...
Natomiast aby wyjaśnić kwestię hamulców jako potencjalnego winowajcy może by warto na równej nawierzchni rozpędzić autko, wyrzucić na luz i zobaczyć ile przejedzie do całkowitego zatrzymania. Wynik porówna się z innym takim samym Swiftem i będzie wiadomo czy przyczyna leży w silniku, czy w układzie jezdnym. -
Starzy z was klubowicze a nie znacie podstawowych rzeczy ze strony klubowej:
12 - To Twój szczęśliwy dzień. Brak defektów. Wszytko OK.Nie przeczytałeś uważnie posta powyżej. Ja mam MK1 gdzie NIE wybłyskuje się kodów błędów.
-
Chodzi mi o to, że można jeździć powoli i nieekonomicznie oraz odwrotnie tj. energicznie (oczywiście bez przesady) i jednocześnie ekonomicznie.
Technika jazdy też ma duży wpływ na wyniki spalania.A za niskie obroty mogą przyczynić się do zwiększonego spalania i tej wersji będę się trzymał.
-
zeskrobujesz trochę izolacji z odpowiedniego przewodu i wpinasz się tam czerwonym
"odpowiedniego" - znaczy jakiego? Skąd to wiadomo który jest ten właściwy...? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Obserwuję dyskusję i się zastanawiam czy faktycznie coś jest nie tak.
Wiem, że 8V pali ciut więcej niż 16V. Mój samochód w zasadzie nigdy w mieście nie spalił mniej niż 8 litrów. W trasie zależy. Im dłuższa trasa tym mniejsze zużycie.
Czy jest więc sens walić głową w mur bo za dużo pali <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Zrób dokładny przegląd z uwzględnieniem filtrów i powinieneś pogodzić się ze stanem faktycznym.
A w zakresie obrotów to przesadzasz. 1500 - 2000 to jeżdżą kapelusznicy. Silnik w swifcie jest wysokoobrotowy i jego osiągi zaczynają się od 2500 <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> -
a dlaczego samochód jadący na 5 biegu przy 70km/h pali więcej niż przy 80km/h??
Nie wiem? Wytłumacz mi to bo jakoś nie jestem w stanie tego pojąć <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Przy 70km/h na samochód działa mniejszy opór powietrza(nieznacznie, ale zawsze) to raz,
a dwa jak przy 70 mam(chyba bo teraz dokładnie nie pamiętam) 2000rpm a przy 80km/h jest 2200rpm to dlaczego jadąc ze stałą prędkością auto ma mi palić więcej przy 70-ciu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />nie ma czegoś takiego że im niższe obroty tym niższe spalanie..
Oczywiście, że jest! ale do pewnego stopnia.
Uważasz, że jeżdżąc autem w okolicy 5000-6000rpm spalisz mniej albo tyle samo paliwa co przy 2000-3000rpm?
I z drugiej strony:
Wiadomo, że mniej spalisz jeżdżąc w granicach 2000-3000rpm niż 800-1500rpm.Ale nie mów mi, że nie istnieje coś takiego jak zależność prędkości obrotowej silnika do konsumpcji paliwa <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Takie moje zdanie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Ale oczywiście mogę się mylić <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Chodzi mi o to, że można jeździć powoli i nieekonomicznie oraz odwrotnie tj. energicznie
(oczywiście bez przesady) i jednocześnie ekonomicznie.
Technika jazdy też ma duży wpływ na wyniki spalania.
A za niskie obroty mogą przyczynić się do zwiększonego spalania i tej wersji będę się trzymał.Lucaszz napisał:
Cytat:
Jeżdżę minimum 1500obr/min, srednie obroty to 2000, chyba potrafie jeździć bez zamulania silnika, tzn jak jest prosta dziurawa to sie tocze te 1,5 tysia na 5biegu, jak tylko małe wzniesienie to redukcja.
I po tym wnioskuję, że technika jazdy kolegi jest bliższa technice starych kapeluszników niż młodych gniewnych, ale nie uważam żeby była aż tak zła, żeby auto paliło aż tak dużo paliwa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
No i zgadzam się z tym co piszesz ale.... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
nie uważam, żeby kolega Lucaszz miał za niskie obroty do turlania się po dziurach i to byłoby powodem zwiększonego zapotrzebowania silnika na benę <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Wiem, że 8V pali ciut więcej niż 16V.
Ja tego nie wiedziałem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A w zakresie obrotów to przesadzasz. 1500 - 2000 to jeżdżą kapelusznicy. Silnik w swifcie jest
wysokoobrotowy i jego osiągi zaczynają się od 2500Powiedziałbym, że od 4000 <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Przy 70km/h na samochód działa mniejszy opór powietrza(nieznacznie, ale zawsze) to raz,
a dwa jak przy 70 mam(chyba bo teraz dokładnie nie pamiętam) 2000rpm a przy 80km/h jest 2200rpm
to dlaczego jadąc ze stałą prędkością auto ma mi palić więcej przy 70-ciudokładnie nie wiem, ale wielokrotnie to zaobserwowałem jeżdżąc samochodami z komputerami pokładowymi
a czy tu nie chodzi o wartość momentu obrotowego, silniki najbardziej "lubią" ten przedział gdzie jest on najwyższy, a przy 2200 moment obrotowy jest wyższy niż przy 2000Oczywiście, że jest! ale do pewnego stopnia.
Uważasz, że jeżdżąc autem w okolicy 5000-6000rpm spalisz mniej albo tyle samo paliwa co przy
2000-3000rpm?chodziło mi o to co napisałeś:
Wiadomo, że mniej spalisz jeżdżąc w granicach 2000-3000rpm niż 800-1500rpm.
Ale nie mów mi, że nie istnieje coś takiego jak zależność prędkości obrotowej silnika do
konsumpcji paliwaistnieje, nie da się ukryć
-
Obserwuję dyskusję i się zastanawiam czy faktycznie coś
jest nie tak.
Wiem, że 8V pali ciut więcej niż 16V. Mój samochód w
zasadzie nigdy w mieście nie spalił mniej niż 8
litrów. W trasie zależy. Im dłuższa trasa tym
mniejsze zużycie.No to masz coś nie tak albo zła technika jazdy albo paliwo ma większy % wody niż na śląsku.
U mnie ostatnio spalił 7,9L ale ... jazda na odcinku 5km tam i z powrotem (Castorama-Dom) niejednokrotnie b.b.b.b dynamiczna aby zdążyć kupić coś na chwilkę przed zamknięciem o czym zapomniałem 5 min wcześniej.
Przy normalnej jeździe spala około 6,25-6,5. Przy jeździe do pracy (dystans 33km) z prędkością oscylującą wokół 140km/h spala 6,5-6,8L (10-30min stania w korku jak wracam z pracy)
Mowa oczywiście o 8V sedan, paliwo noPB 95.
Aby jednak zabrać jakiś wartościowy głos w dyskusji ... stawiam na walniętą lub wypiętą sondę lambda i myślę że nie ma sensu szukać kabelków tylko podjechać do gazowników i niech sprawdzą jej parametry. Wyjdzie szybciej i prościej niż grzebanie się a jeszcze jak ktoś nie ma czym i nie ma wiedzy to jeszcze coś zepsuje lub połamie.
-
Nie wiem? Wytłumacz mi to bo jakoś nie jestem w stanie
tego pojąć
Przy 70km/h na samochód działa mniejszy opór
powietrza(nieznacznie, ale zawsze) to raz,
a dwa jak przy 70 mam(chyba bo teraz dokładnie nie
pamiętam) 2000rpm a przy 80km/h jest 2200rpm to
dlaczego jadąc ze stałą prędkością auto ma mi palić
więcej przy 70-ciuFajnie ale trzeba brać spalanie na km przebytej drogi.
Co z tego że jadąc 80km/h spalam więcej skoro jadę szybciej.
Nie wdając się w pochodne i inne takie matematyczne wywody:
a) Jadę 70km/h spalam x paliwa na sekundę.
b) Jadę 80km/h spalam y paliwa na sekundę. Załóżmy że spalam proporcjonalnie to prędkości obrotowej a więc 2200/2000=110% = 10% więcej paliwa na sekundę.Przeliczając ilość paliwa na km drogi wychodzi nam:
a) 70 km/h = 70/3600 km/sek
b) 80 km/h = 80/3600 km/sekw sekundę spalam;
a) x
b) 1,1xzatem spalanie/km wychodzi nam:
a) x / (70 / 3600) = 3600x/70 = 51,43x
b) 1,1x / (80 / 3600) = 3960x / 80 = 49,5xJak widać przy przybliżeniu wzrostu spalania liniowo w zależności od prędkości obrotowej i pośrednio prędkości samochodu wychodzi mi że jadąc z prędkością 80km/h spalę mniej paliwa/km niż jadąc 70km/h (jeśli by auto paliło o 15% więcej paliwa na sekundę przy 80km/h w stosunku do 70km/h to wtedy wychodziłoby na jedno czy jechać 70 czy 80 km/h)
Oczywiscie porównanie jest trywialne a ilość spalanego paliwa zależy nie od prędkości obrotowej (niskie obroty, wysoki bieg i gaz w podłodze = plucie paliwem z rury wydechowej) ale od momentu i obciążenia silnika (sprawności energetycznej silnika).
Wysokie obroty w pewnym momencie przekraczają maksymalną moc silnika i moment obrotowy i w takiej sytuacji paliwo idzie na straty.Dlaczego jadąc załadowanym autem w tym samym zakresie obrotów spalam więcej - bo muszę bardziej wciskać gaz aby auto pojechało.
PS: Dobra idę spać bo od siedzenia w stolycy już mi odbija.
-
stawiam na walniętą lub wypiętą sondę lambda i myślę że nie
ma sensu szukać kabelków tylko podjechać do gazowników i niech sprawdzą jej parametry. Wyjdzie szybciej i
prościej niż grzebanie się a jeszcze jak ktoś nie ma czym i nie ma wiedzy to jeszcze coś zepsuje lub połamie.nic tam nie ma prawa się połamac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> trzeba tylko uważac żeby kabla nieprzeciąć przy zeskrobaniu kawałka izolacji
ja też myślałęm żeby do gazowników pojechac i sprawdzic u nich na kompie ale każdy wybrany z przypadku (byłem u 3) chciał wziąć 50 pln także podziękowałem....
-
"odpowiedniego" - znaczy jakiego? Skąd to wiadomo który jest ten właściwy...?
chyba od MK4 montowali już czteroprzewodową i chyba jest tak, że:
biały - grzałka
biały - grzałka
szary - masa
czarny - sygnałja nie miałem tego problemu bo przy jednoprzewodowej jest tylko sygnał a za mase robi obudowa sondy lambda przykręcona do kolektora
-
Elo dzięki za rady na dniach wezmę sie za te zabawe z sądą, nagram filmik co pokazuje voltomierz cyfrowy, oraz zrobię fote świec może mi coś poradzicie.... Niestety po zmianie filtrów nadal 9l/100km... mimo że jeździłem minimum 2400 obr/min gdzieś. Piątke zapinałęm dopiero około 90-100km/h.
Problemy z sądą owocują tym, że mamy nieodpowiednią mieszankę? Więc nie da sie tego sprawdzić czy mieszanka jest dobra na jakiejś innej sondzie? Np. Czy to co jest w stacji przeglądów by się nadawało? Jakaś szerokopasmowa sonda dobrze kombinuje? kto taką ma?
Jak ktoś juz wcześniej pisał moze zagaić do gazowników? Tyle czy ich urządzenia bendą w stanie sprawdzić stan spalin benzynowych? -
Elo dzięki za rady na dniach wezmę sie za te zabawe z
sądą, nagram filmik co pokazuje voltomierz cyfrowy,
oraz zrobię fote świec może mi coś poradzicie....
Niestety po zmianie filtrów nadal 9l/100km... mimo
że jeździłem minimum 2400 obr/min gdzieś. Piątke
zapinałęm dopiero około 90-100km/h.No to technika jazdy nie jest przyczyną
Problemy z sądą owocują tym, że mamy nieodpowiednią
mieszankę?Dokładnie. Sonda Lambda mierzy ilość tlenu w spalinach. Ten parametr mówi o jakości mieszanki (bogata/uboga) i w zależności od wyniku pomiaru mieszanka jest wzbogacana/zubożana przez jednostkę sterującą.
Pomiar składu spalin (podwyższone węglowodory) wskazuje właśnie o (za)bogatej mieszance. -
Ten parametr mówi o jakości mieszanki
(bogata/uboga) i w zależności od wyniku pomiaru mieszanka jest wzbogacana/zubożana przez
jednostkę sterującą.
Pomiar składu spalin (podwyższone węglowodory) wskazuje właśnie o (za)bogatej mieszance.dodam tylko ze uszkodzenie sondy nie jest zerojedynkowe..sonda moze pokazywac zmiany skladu mieszanki..ale robic to za wolno..to tez jest powod do wymiany tego czujnika
-
dokładnie nie wiem, ale wielokrotnie to zaobserwowałem jeżdżąc samochodami z komputerami
pokładowymi
a czy tu nie chodzi o wartość momentu obrotowego, silniki najbardziej "lubią" ten przedział
gdzie jest on najwyższy, a przy 2200 moment obrotowy jest wyższy niż przy 2000Nie mam takiego cuda jak komputer pokładowy, więc zdaję się na własne doświadczenie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Fajnie ale trzeba brać spalanie na km przebytej drogi.
No ja cały czas miałem na myśli spalanie chwilowe <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
---ciach---
Jak widać przy przybliżeniu wzrostu spalania liniowo w zależności od prędkości obrotowej i
pośrednio prędkości samochodu wychodzi mi że jadąc z prędkością 80km/h spalę mniej
paliwa/km niż jadąc 70km/h (jeśli by auto paliło o 15% więcej paliwa na sekundę przy 80km/h
w stosunku do 70km/h to wtedy wychodziłoby na jedno czy jechać 70 czy 80 km/h)jw.
Oczywiscie porównanie jest trywialne a ilość spalanego paliwa zależy nie od prędkości obrotowej
(niskie obroty, wysoki bieg i gaz w podłodze = plucie paliwem z rury wydechowej) ale od
momentu i obciążenia silnika (sprawności energetycznej silnika).Wszystko się zgadza, ale cały czas mówimy o sytuacji przedstawionej przez Lucaszz'a - a sytuacja jest jasno opisana.
Dlaczego jadąc załadowanym autem w tym samym zakresie obrotów spalam więcej - bo muszę bardziej
wciskać gaz aby auto pojechało.Hmm.. też już chyba o tym pisałem.
PS: Dobra idę spać bo od siedzenia w stolycy już mi odbija.
Dobranoc <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Może za późno ale zawsze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
sprawdzilem u siebie lambde miernicziem..wyglada na to ze jest ok..ladnie faluje w zakresie od 0.1 do 0.7 czasem 0.8..te zmiany sa odrobine wolniejsze niz na tym filmiku ale ogolnie szybkie i nie budzace obaw..
wyglada na to ze albo dwa razy z rzedu zatankowalem liche paliwo albo moja noga robi sie coraz ciezsza:D w kazdym razie 10L w miescie mimo ze to GTI nie wzbudza mojego zachwytu..czesto krece silnik do ponad 6tys ale nie jest to non stop palowanie..powiedzmy tak co 3-4 start ze skrzyzowania <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />..sprawdzilem tez opory toczenia..po wrzuceniu na luz samochod na tyle wolno wytraca predkosc ze nie sadze zebym mial z tym problem..coz..chyba bede musial nieco ekonomiczniej jezdzic albo pogodzic sie z 10L <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Chyba raczej pogodzić się... Mój nie wiedzieć czemu jeszcze w zeszłym roku palił 9, a teraz już 10 - techniki jazdy nie zmieniłem i nie znalazłem żadnego powodu dlaczego tak jest. No może poza dwoma: ciągła jazda na światłach (samochód nie jest młody i obciążenie alternatora dość mocno obciąża układ paliwowy- wbrew temu co zapewniają "specjaliści"), założone wspomaganie.