[GTi] Czy dużo pali?
-
zrob eksperyment..najlepiej ze stoperem..przy temp 0st i calkowicie zimnym silniku odpal go przy
ustawionej zimnej temp nawiewu i sprawdz jak szybko sie nagrzeje..a nastepnego dnia powtorz
to z cieplym nawiewem...przy przebiegach miejskich ktore nie sa dlugie okaze sie ze zamiast
1/4 drogi jedziesz 1/2 drogi na niedogrzanym silniku...i spokojnie da ci to wzrost spalania
o 10%W sumie moge sprobowac, bo jak dojezdzam do pracy, to i tak jeszcze cieple powietrze nie zaczyna leciec <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Domyslalem sie, ze o to chodzi, ale uklad nagrzewnicy nie jest az tak dlugi, zeby wolniejsze
nagrzewanie sie silnika mialo znaczaco wplynac na spalanie. Ile mozna w ten sposob
zaoszczedzic, 0,05L/100?Powiedzmy, że rocznie robisz 25kkm czyli miesięcznie wychodzi ~2083km.Przyjmijmy, że auto spala Ci 10l/100km a cena litra beny to 3,65zł. Koszt przejechania tych kilometrów wynosi więc 760,30zł.
Teraz gdybyś "sposobem nawiewowym" obniżył spalanie o 0,5l/100km to miesięcznie na bene wydałbyś 722,38zł760,30-722,38 = 37,92zł miesięcznie ---->455,04zł rocznie
Po roku masz zaoszczędzone na 2 nowe oponki lub co miesiąc na choinki zapachowe do auta <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />P.S.O widze, ze zmieniles avatar
Nie z Waszego powodu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Powiedzmy, że rocznie robisz 25kkm czyli miesięcznie wychodzi ~2083km.Przyjmijmy, że auto spala
Ci 10l/100km a cena litra beny to 3,65zł. Koszt przejechania tych kilometrów wynosi więc
760,30zł.
Teraz gdybyś "sposobem nawiewowym" obniżył spalanie o 0,5l/100km to miesięcznie na bene wydałbyś
722,38zł
760,30-722,38 = 37,92zł miesięcznie ----Po roku masz zaoszczędzone na 2 nowe oponki lub co
miesiąc na choinki zapachowe do auta
Nie z Waszego powoduNapisalem 0,05L a nie 0,5L <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A km robie troche wiecej, wiec bylyby wieksze oszczednosci, tyle, ze musialaby byc caly rok zima, zeby Twoja teoria sie sprawdzila <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Napisalem 0,05L a nie 0,5L
O fak <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Rzeczywiście <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
A km robie troche wiecej, wiec bylyby wieksze oszczednosci, tyle, ze musialaby byc caly rok
zima, zeby Twoja teoria sie sprawdzilaNo to jak robisz więcej km to różnica między zimą a latem wg moich wyliczeń się niweluje <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
zrob eksperyment..najlepiej ze stoperem..przy temp 0st i calkowicie zimnym silniku odpal go przy
ustawionej zimnej temp nawiewu i sprawdz jak szybko sie nagrzeje..a nastepnego dnia powtorz
to z cieplym nawiewem...przy przebiegach miejskich ktore nie sa dlugie okaze sie ze zamiast
1/4 drogi jedziesz 1/2 drogi na niedogrzanym silniku...i spokojnie da ci to wzrost spalania
o 10%Eksperyment może nie wyjść bo przy każdej próbie musiałbyś mieć identyczne warunki tj. temp otoczenia, warunki pogodowe, ruch na drodze <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
No i musiałbyś w identycznym czasie przejechać ten sam kawałek drogi w ten sam sposób co dzień wcześniej <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> -
Hej,
Od kilkunastu dni zachodze w głowe czy mój samochód dużo pali i jak temu ewentualnie
zaradzić?????
Chodzi o to że jak było cieplej to po mieście 8l/100 teraz 10l. (Mowa o PB95- zacząłem też
zmieniać stacje)
Nie wiem czy aż taka różnica może być spowodowana iż zacząłem jeździć do roboty, krótki odcinek
(5km).
Na ssaniu jeszcze praktycznie chodzi jak dojeżdżam. A zaraz po odpaleniu mam 2000obr/min.
Ma ktoś jakiś pomysł, czy to norma?chciało ci sie mieć gti to masz! <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
chciało ci sie mieć gti to masz!
Mam i jestem ogólnie zadowolony, gdyby tylko jeszcze mniej paliło, albo benzyna była tańsza...
A posiadanie GTi nie musi się wiązać z dużym spalaniem, bo kolega ma Mazde 323 GT i jemu pali max. 8,5 (ale to nie istotne). -
Mam i jestem ogólnie zadowolony, gdyby tylko jeszcze mniej paliło, albo benzyna była tańsza...
A posiadanie GTi nie musi się wiązać z dużym spalaniem, bo kolega ma Mazde 323 GT i jemu pali
max. 8,5 (ale to nie istotne).Pewnie jeździ na 2 tys obrotów
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Domyslalem sie, ze o to chodzi, ale uklad nagrzewnicy nie jest az tak dlugi, zeby wolniejsze
nagrzewanie sie silnika mialo znaczaco wplynac na spalanie. Ile mozna w ten sposob
zaoszczedzic, 0,05L/100?Bart śmiej sie śmiej, mój wykładowca z silników spalinowych ma bzika na punkcie ilości spalanego paliwa... obliczył że montując brame wjazdową oraz brame garażową sterowaną z pilota oszczędza sie około 200g paliwa / 100km... Jak chcecie to moge Wam powiedzieć ile jego opel spali paliwa jadąc z Katowic do Wisły a ile w drodze powrotnej (oczywiście chodzi o różnice wysokości miedzy Katowicami i a Wisłą)
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
sa świry na tym świecie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Pewnie jeździ na 2 tys obrotów
jak ministrant <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Pewnie, ze mozna sie bawic ale to z nagrzewaniem silnika to nie pic na krotkich dystansach.
Kto ma kompa, ktory podaje chwilowe zuzycie?
Prosze mi tu sprawdzic na zimnym i cieplym silniku ile schodzi l/godz na postoju i przy jakies predkosci rownej (np 50km/h). -
...
Kto ma kompa, ktory podaje chwilowe zuzycie?no wlasnie da sie cos takiego zaaplikowac np z fiata panda <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
no wlasnie da sie cos takiego zaaplikowac np z fiata panda
nie sadze..wrecz jestem pewien..a napewno nie w prosty sposob..komputer podajacy chwilowe czy jakiekolwiek spalanie uzyskuje te informacje dzieki impulsom sterujacym czasami otwarcia wtryskiwaczy..taki komputer musi byc skalibrowany pod konkretny silnik i konkretne wtryskiwacze..oczywiscie z mniejszym lub wiekszym bledem kazdy taki komp bedzie pokazywal jakies tam spalanie ale tak naprawde bedziemy mogli tylko odczytywac tendencje np przy jakich obrotach czy obciazeniu silnika zuzycie jest wieksze a kiedy mniejsze..
sa na rynku dostepne tzw kity albo gotowe zmontowane uniwersalne komputerki ktore pozniej kalibruje sie pod wlasny samochod..jak ktos ma zaciecie elektroniczne czas i jakies 200-300 zl to moze sobie wykonac to samodzielnie albo komus zlecic..ale szczerze mowiac tak naprawde to takie urzadzenie tylko psuje humor..bo po kazdym mocniejszym wcisnieciu gazu czlowiek ma wyrzutu sumienia ile to benzyny zuzyl <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie...
Krótki odcinek do pracy i niska temperatura to klucz do całości.
Jakby kotłował Ci tyle samo przy np. 30 km do pracy to już gorzej...
Przesiądź się lepiej na rower, bo zimę mamy lekką, a ceny paliwa jak narazie nie spadają do zadowalającego poziomu... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Pozdro
-
Kupują GTI i nagle się zaczyna dyskusja o małym zużyciu paliwa. Załóżcie sobie supercienkie oponki nie otwierajcie nigdy szyb i inne podobne sztuczki z konkursów jazdy o kropelce. Ja mam 8V i ostatnio pali mi 10-10,5 (jak spadl śnieg i bylo troche mrozu) jeżdże po Warszawie. okolo 8km dziennie. ciepłe powietrze mam już po około 2km jazdy.
-
Kupują GTI i nagle się zaczyna dyskusja o małym zużyciu paliwa. Załóżcie sobie supercienkie
oponki nie otwierajcie nigdy szyb i inne podobne sztuczki z konkursów jazdy o kropelce. Ja
mam 8V i ostatnio pali mi 10-10,5 (jak spadl śnieg i bylo troche mrozu) jeżdże po
Warszawie. okolo 8km dziennie. ciepłe powietrze mam już po około 2km jazdy.Tu nie chodzi o dyskusje i że nie jestem na to gotów. Poprostu nie spodziewałem się takiej różnicy w spalaniu ze względu na zime po silniku 1.3 który nawet szybko się grzeje, że już nie wspomne o obrotach na poziomie 2000rpm gdzie nie mamy dużych mrozów. Pozatym Kielce to dziura zwłaszcza przy Warszawce, w której nie brakuje korków...
-
A zaraz po odpaleniu mam 2000obr/min.
Ma ktoś jakiś pomysł, czy to norma?
Po odpaleniu każdy GTi ma chyba 2000rpm. Mi pali: trasa (do 100km/h)= 6-6,5 litrów, miasto+cięższa noga+zima=do 10 litrów. Więc tragedii nie ma.
-
A zaraz po odpaleniu mam 2000obr/min.
Po odpaleniu każdy GTi ma chyba 2000rpm.
W lecie też??? Na ciepłym silniku też...?
Obroty po odpaleniu zależą od temperatury płynu chłodniczego i zasysanego powietrza przecież. -
W lecie też??? Na ciepłym silniku też...?
Obroty po odpaleniu zależą od temperatury płynu chłodniczego i zasysanego powietrza przecież.W lecie też. Jak np: odpalam po nocy, albo dłuższym postoju. Tylko z tą różnicą, że szybko spadają (kilkanaście sekund). A zimą trzyma dłużej.
-
no moj gti chyba wzbije sie tym razem na wyzyny swojego benzynowego apetytu..zanim nie zatankuje to oczywiscie pewnosci nie mam ale obserwujac zachowanie wskaznika (wiem ze jest nieliniowy ale na podstawie obserwacji z wczesniejszych cyklow tankowania wiem ile mniej wiecej powinienem miec na liczniku w danym polozeniu wskazowki..na plaski i na postoju oczywiscie) dochodze do tego ze 10L zostanie przekroczone i to z hukiem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
swoja droga dobre pytanie..przyznaje ze na tym baku nie zalowalem obrotow i jednorazowe przebiegi byly od 5 do 10km..ale ciekaw jestem jakie max spalanie zakladajac niekorzystne warunki pogodowe i ciezka noge mozna uznac jeszcze za prawidlowe a po przekroczeniu jakiej granicy warto przyjzec sie sondzie lambda i innym elementom odpowiedzialnym za prawidlowa mieszanke..zatem..jakie sa wasze rekordy duzego spalania? <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> (KJSy sie nie licza <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />)