STRUMIENICA - czy warto sie w to pakować??
-
Użytkownik archiwalnynapisał 10 gru 2007, 20:39 ostatnio edytowany przez gibsong 11 paź 2016, 15:07
Nigdy nie jechałem do radzymina świadomie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> postaram się trafić jakoś.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 10 gru 2007, 21:42 ostatnio edytowany przez MKV 11 paź 2016, 15:07
jak masz kłopot z wydechem to podjedź do Radzymina. Tutaj mam po sąsiedzku tłumikarza.Wlochacz u
niego robił cały kompletny wydech i jest zadowolony zarówno z jakości jak i z cenyAlbo na Harfową w Warszawie... bcn kiedyś mi go polecił i dobrze jest. Wczoraj mi pękł wydech na spawie rury do tłumika końcowego (okł metr przed tłumikiem) a potem na wybojach sie urwał... jeździłem jak rajdówka... dźwięk na wysokich obrotach niezapomniany... nawet filmik nagrałem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A dziś po pracy byłem to przyspawać... i jescze zaraz za katalizatorem w kilku miejscach bo jest podwójna rura i coś brzęczało... cena 20zł <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />A tu jeszcze fotka podczas pracy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 10 gru 2007, 23:25 ostatnio edytowany przez tomekdominik 11 paź 2016, 15:07
Albo na Harfową w Warszawie... bcn kiedyś mi go polecił i dobrze jest. Wczoraj mi pękł wydech na
spawie rury do tłumika końcowego (okł metr przed tłumikiem) a potem na wybojach sie
urwał... jeździłem jak rajdówka... dźwięk na wysokich obrotach niezapomniany... nawet
filmik nagrałem
A dziś po pracy byłem to przyspawać... i jescze zaraz za katalizatorem w kilku miejscach bo jest
podwójna rura i coś brzęczało... cena 20zł
A tu jeszcze fotka podczas pracySpawali na aucie? Nie chciało Ci się ściągać <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Ja już dwa razy walczyłem z demontażem wydechu do spawania. Śrubek mało, ale trzeba się namęczyć żeby przełożyć rurę nad wahaczem z tyłu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2007, 18:09 ostatnio edytowany przez Reno22 11 paź 2016, 15:07
Nigdy nie jechałem do radzymina świadomie postaram się trafić jakoś.
jakby co to wyślę Ci na priva swój numer.Będziesz miał kłopot z dojazdem to dzwoń...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 11 gru 2007, 23:10 ostatnio edytowany przez MKV 11 paź 2016, 15:07
Spawali na aucie? Nie chciało Ci się ściągać Ja już dwa razy walczyłem z demontażem wydechu do
spawania. Śrubek mało, ale trzeba się namęczyć żeby przełożyć rurę nad wahaczem z tyłuALe nie bardzo rozumiem... jakbym miał założyć po zespawaniu?? Cały tłumik przeciągnąć nad tylnim stabilizatorem?? Na tej fotce tylko przespawuje na wylot rurę bo w środku druga brzęczała... to co sie urwało jest na tej fotce:
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2007, 15:32 ostatnio edytowany przez tomekdominik 11 paź 2016, 15:07
ALe nie bardzo rozumiem... jakbym miał założyć po zespawaniu?? Cały tłumik przeciągnąć nad
tylnim stabilizatorem?? Na tej fotce tylko przespawuje na wylot rurę bo w środku druga
brzęczała... to co sie urwało jest na tej fotce:Trzeba na maksa pod lewarować lewe, tylne koło, odkręcić stabilizator i drążek reakcyjny. Wtedy można przełożyć cały wydech w jednym kawałku nad wahaczem.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 12 gru 2007, 16:57 ostatnio edytowany przez fetorman 11 paź 2016, 15:07
Trzeba na maksa pod lewarować lewe, tylne koło, odkręcić stabilizator i drążek reakcyjny. Wtedy
można przełożyć cały wydech w jednym kawałku nad wahaczem.a nie czasami prawe tylne kolo?? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 13 gru 2007, 01:55 ostatnio edytowany przez tomekdominik 11 paź 2016, 15:07
a nie czasami prawe tylne kolo??
Masz rację <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Czasami prawe <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 16 gru 2007, 13:43 ostatnio edytowany przez markiz 11 paź 2016, 15:07
A MOZE TO
Strzeżcie się zakupów u tego dilera złomu.
Ja kupiłem "TO". Auto rozgrzebane, a mechanik dzwoni i ściąga mnei z roboty bo: rura w drugą stronę wygięta, mocowanie zamiast na śruby to na podwieszany hak. Ogólnie masakra teksańska.
A z gościem się kolejne 2 tygodnie spierałem żeby kasę zwrócił, bo według niego pasuje, bo załączył paragon i ot tak zwrócić nie można.Ostatecznie się udało, ale obiecałem sobie że ostrzegę każdego kto chciałby sobie sprezentować dodatkowy kłopot.
Najlepsze wyjście jak pada rura od kolektora do kata to zaspawanie.
Jak pada kat to wyciąć to w cholerę i zastąpić czymkolwiek. A strumienica działa jak magnetyzer <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> więc szkoda przepłacać.Pozdrawiam,
markiz