Ile więcej palą Wasze auta zimą?
-
lub cieplejsze termostaty
Możesz rozwinąć temat???
-
Podczas normalnej pracy silnik ma raczej nadmiar ciepła (bez względu na temp. zewnętrzną) i problemem byłby raczej uszkodzony termostat. W sprawnym układzie chłodzenia zimą powinno być lepiej, chłodzenie przy większej różnicy temperatur pracuje wydajniej.
Ja stawiam na dłuższy okres dochodzenia silnika do temperatury roboczej. Zimny silnik więcej pali.
Nie bardzo wierzę też w stygnięcie silnika podczas "zrzutu" dziecka do przedszkola - przerabiam to co dzień i nie ma tam czasu na ostygnięcie kawy, a co dopiero silnika.
Zmiana kół na inne (średnica, szerokość) też może mieć jakiś wpływ na dłuższą metę, ale jeszcze jest kwestia, czy na stacjach paliw nie zmieniają domieszki na inną (bo w czystą etylinę to nie uwierzę)
-
ale jeszcze jest
kwestia, czy na stacjach paliw nie zmieniają domieszki na inną (bo w czystą etylinę
to nie uwierzę)No zimą jest chyba lepsze jakościowo paliwo...
-
Prawdę mówiąc, to nie ma co stygnąć, bo do przedszkola to mamy może z pół kilometra (nie wiem, jak żonie, ale mi "zrzut" zajmuje trochę czasu - może dlatego, że niezbyt przyzwyczajony jestem, a odebranie jeszcze więcej, bo potwory ciągną do pobliskiej piekarni po ciastka).
Co do spalania - Micra jest czuła na traktowanie pedału gazu: mój rekord na trasie to 4,2l/100km (typowo: 4,5l/100km), ale na autostradzie to już raczej tak 6,5l/100km (przy 140km/h). Za to C4 jest bardzo paliwożerny dopóki się nie rozgrzeje (na krótkich podjazdach spokojnie wciąga 10l/100km, ale w trasie dało się zejść do 5,4l/100km - co prawda to była bardzo spokojna jazda bez korków)... -
No zimą jest chyba
lepsze jakościowo paliwo...Wierzysz w to?
-
U mnie niestety zima wyjatkowo zwieksza spalanie, 6.5l oleju w silniku i 8l oleju w skrzyni samo sie nie zagrzeje i tak z 15.5l/100km latem robi sie 18l/100km zima. Dystans 6km do pracy. W trasie roznicy nie zauwazylem i zima i latem wciaga 8.5l/100km jak sie jedzie 100km/h po zwyklych DK i 120-130km/h po eskspresowkach/autostradach.
-
Wierzysz w to?
No raczej coś muszą zmieniać, bo by każdemu zamarzało w baku...
-
Wierzysz w to?
Zmieniają się na pewno dodatki do diesla i proporcje w LPG. Co do benzyny to nie wiem.
-
A może właśnie zimą palą Wam mniej?!
Pali mniej bo częściej rozrusznik nie daje rady odpalić zmuszając mnie do użycia komunikacji miejskiej -
Możesz rozwinąć
temat???W tico niektórzy zimą stosują termostaty o wyższej temperaturze otwarcia zimą, bodaj ze swifta właśnie, co daje więcej ciepła o tej porze roku, szczególnie w trasie... Nie trzeba wtedy wkładać niczego przed chłodnicę...
-
Zmieniają się na
pewno dodatki do diesla i proporcje w LPG. Co do benzyny to nie wiem.Jeśli chodzi o dodatki, to tak, ale wątpię, żeby lali mniej wody
-
Jeśli chodzi o dodatki, to tak, ale wątpię, żeby lali mniej wody
Teraz może mniej kombinują ale na dużych stacjach. Gdzie jest mniej pośredników między stacją a petrochemią. Na małych to i wozak cysterny coś tam doleje a i pracownicy stacji raczej paliwa nie kupują.
Ale i tankując na dużych stacjach nie ma się pewności czy ropa nie zamarznie przy -20. Co widziałem na przykładzie BP. Dawniej to i można było trafić na odbarwioną opałówkę sprzedawaną jako tańsza zwykła ropa do ciężarówek. -
Sam zakładałem ten termostat o większej temperaturze otwarcia czyli 88stopni. faktycznie lepiej silnik się nagrzewał i nie tracił ciepła tak podczas jazdy na mrozie. Ale podczas większych mrozów bardzo dobrze sprawowało się zatykanie 1/3 chłodnicy. Silnik się nie przegrzewał a przy -20 zawsze ładnie trzymał temperaturę.
-
Sam zakładałem ten
termostat o większej temperaturze otwarcia czyli 88stopni. faktycznie lepiej silnik
się nagrzewał i nie tracił ciepła tak podczas jazdy na mrozie. Ale podczas większych
mrozów bardzo dobrze sprawowało się zatykanie 1/3 chłodnicy. Silnik się nie
przegrzewał a przy -20 zawsze ładnie trzymał temperaturę.Ja mam termostat 88C i niedawno założyłem atrapę chłodnicy. Przy temperaturach oscylujących koło 0C, dość często potrafi się włączać wentylator, a więc zasłanianie chłodnicy można było odłożyć na zimniejsze dni
-
Sam zakładałem ten termostat o większej temperaturze otwarcia czyli 88stopni.
To jaką temperaturę otwarcia ma termostat oryginalny
-
84, 86??
-
84, 86??
Już zacząłem nawet sam szukać i znalazłem 82C.
Całkiem możliwe, że te 6C robią różnicę. -
Już zacząłem nawet
sam szukać i znalazłem 82C.
Całkiem możliwe, że
te 6C robią różnicę.Być może... U mnie przy włączonym obiegu zimowym, nie mam problemu z nagrzewaniem się samochodu w trasie
-
W tico niektórzy
zimą stosują termostaty o wyższej temperaturze otwarcia zimą, bodaj ze swifta
właśnie, co daje więcej ciepła o tej porze roku, szczególnie w trasie... Nie trzeba
wtedy wkładać niczego przed chłodnicę...A to ja nie mam co zmieniać... Zresztą na ogrzewanie nie narzekam. Całą zeszłą zimę(nawet te największe mrozy!) przejeździłem na nawiewie ustawionym jakby na 3/4 i nigdy nie zmarzłem. Tak się zastanawiam jakim zmarźluchem trzeba być, żeby ustawiać nawiew na 100% grzanie...
-
Normalnie golf pali mi ok 6,8-7 l. przy normalnej jeździe (do miasta trasą, po mieście normalnie i powrót analogicznie - mieszkam pod Łodzią - procentowo to jakieś 20-25% trasa i 80-75% miasto). Do pracy mam 6 km trasą ale rano zawsze jadę trochę dookoła żeby podjechać do sklepu i sytuacja wygląda tak, że rano robię do pracy razem te 10 km podjeżdżając pod sklep (5 km) auto ma 75-80C wychodząc już wskazówka jest poniżej 60C...Przy ostatnich delikatnych mrozach auto spaliło ok 8-8,5 l./100 km tak więc nie chce wiedzieć co będzie jak się zacznie prawdziwa zima. Dodam tylko, że jeśli wracam prosto z pracy do domu to auto dopiero pod domem osiąga ok 80*C czyli nawet nie temp. właściwą, chyba jedynym mądrym rozwiązaniem jest wsadzenie kartonu za atrapę..