Nowe paliwa a trwałość starszych silników
-
Według mnie nie
idea jest zła lecz wykonanie. Ja nie mam nic przeciwko przerabianiu np. łodyg po
kukurydzy na paliwko do jakiegoś klekota, ale uprawianie rzepaku tylko w tym celu
powinno być regulowane żeby nie powodowało braków na rynku żywności.Regulowane już niby jest, ale do czego to prowadzi? Do niczego dobrego. Dziś już wszystko produkuje się na ilość, a nie jakość, a w przypadku żywności dochodzi problem z GMO i patentami na rośliny.
A i biopaliwa mają
tę zaletę, że jak się skończą, to za rok będzie następna porcja. A ropa naftowa?Bo rozwój motoryzacji nie powinien iść w kierunku paliw płynnych. IMO powinno się doskonalić napęd elektryczny, który ma większą sprawność. No, ale wtedy jak nas będą doić
-
Dobrym pomysłem jest jazda na gazie CNG (ziemnym) pod warunkiem, że można tankować z domowego reduktora (podłącza się go do domowej instalacji gazowej i w kilka godzin tankuje się CNG do pełna)... W cywilizowanych krajach tak jest, no ale nie u nas Stacji CNG w Polsce jest kilkanaście i zaczynają je zamykać, bo są nieopłacalne
-
Sądzę, że zbyt mało instalacji CNG jeździ po naszych drogach. LPG zrobiło karierę...
Pamiętam, że w latach 90-tych pojawiły się w niektórych miastach pierwsze autobusy miejskie zasilane CNG. Poza tym wiem, że istnieje poprzednia wersja Zafiry z taką fabryczną instalacją. Z tego, co się orientuję, jest większy problem z tym gazem; np. potrzebne są duże i solidne zbiorniki (we wspomnianej Zafirze są to bodajże trzy spore butle w specjalnie wygospodarowanej przestrzeni pod podłogą)... Czyli więcej zachodu z taką instalką - ale "do ugryzienia". Ale cóż z tego, jeśli są mniejsze możliwości dojenia kierowców - czynniki decydujące nie są zainteresowane. -
Bo rozwój
motoryzacji nie powinien iść w kierunku paliw płynnych. IMO powinno się doskonalić
napęd elektryczny, który ma większą sprawność. No, ale wtedy jak nas będą doićI też prawda - coraz więcej firm eksperymentuje z hybrydami i elektrykami, tak więc myślę, że koniec benzyniaków i diesli nadejdzie szybciej, niż myślimy.
No chyba, że faktycznie będzie to zbyt tanie dla ludzi... -
Sądzę, że zbyt mało
instalacji CNG jeździ po naszych drogach. LPG zrobiło karierę...
Pamiętam, że w
latach 90-tych pojawiły się w niektórych miastach pierwsze autobusy miejskie
zasilane CNG. Poza tym wiem, że istnieje poprzednia wersja Zafiry z taką fabryczną
instalacją. Z tego, co się orientuję, jest większy problem z tym gazem; np.
potrzebne są duże i solidne zbiorniki (we wspomnianej Zafirze są to bodajże trzy
spore butle w specjalnie wygospodarowanej przestrzeni pod podłogą)... Czyli więcej
zachodu z taką instalką - ale "do ugryzienia". Ale cóż z tego, jeśli są mniejsze
możliwości dojenia kierowców - czynniki decydujące nie są zainteresowane.No właśnie ta mała popularność wynika z pazerności fiskusa - gaz ziemny zatankowany z domowej instalacji to omijanie akcyzy na paliwo i dlatego jest w Polsce zakazany...
-
I też prawda -
coraz więcej firm eksperymentuje z hybrydami i elektrykami, tak więc myślę, że
koniec benzyniaków i diesli nadejdzie szybciej, niż myślimy.
No chyba, że
faktycznie będzie to zbyt tanie dla ludzi...Póki u Arabów będzie choć kropla ropy, póty elektryki będą blokowane przez lobby paliwowe
-
10 lat temu samochody elektryczne to była rzadkość, obecnie praktycznie każda większa firma związana z samochodami ma przynajmniej jeden model czysto elektryczny plus hybrydę. Przy ciągłym poprawianiu wydajności akumulatorów myślę, że za 20 lat większość aut będzie elektryczna. Przy czym wynalazki typu Chevrolet Volt / Opel Ampera raczej się nie przyjmą, bo to rozwiązania charakterystyczne dla kolei (chyba wszystkie lokomotywy spalinowe tak działają - silnik spalinowy + alternator + silnik elektryczny - i nie są zbyt oszczędne)...
-
Sądzę, że zbyt mało
instalacji CNG jeździ po naszych drogach. LPG zrobiło karierę...
Pamiętam, że w
latach 90-tych pojawiły się w niektórych miastach pierwsze autobusy miejskie
zasilane CNG. Poza tym wiem, że istnieje poprzednia wersja Zafiry z taką fabryczną
instalacją.
Takie Volvo S60 też ma CNG: LINK
Tylko co z tego, skoro nikt go nie chce kupić już ze dwa lata jak nie lepiej ...Nawet w aglomeracji Katowickiej pozamykały się stacje cng - było z 10, a teraz chyba trzy zostały.
-
Takie Volvo S60 też
ma CNG:
LINK
Tylko co z tego,
skoro nikt go nie chce kupić już ze dwa lata jak nie lepiej ...
Nawet w aglomeracji
Katowickiej pozamykały się stacje cng - było z 10, a teraz chyba trzy zostały.Czyżby brak popytu??? Swoją drogą jakiś czas temu Poczta Polska kupiło nieco aut na CNG
-
Czyżby brak
popytu??? Swoją drogą jakiś czas temu Poczta Polska kupiło nieco aut na CNGTylko co z tego, skoro w całej Polsce jest raptem 30 stacji CNG: stacje
-
Czyżby brak
popytu??? Swoją drogą jakiś czas temu Poczta Polska kupiło nieco aut na CNGChętnych by nie zbrakło, w Niemczech np. można tankować CNG z przydomowej instalacji gazu ziemnego - tylko u nas zawsze jest jakiś problem z pazernością Skarbu Państwa. Tu jest pies pogrzebany... Sprowadzenie używanej Zafiry I czy VW Caddy na CNG z RFN to nie problem - problem tylko z zatankowaniem... Ostatnio pisali, że nawet jedyna stacja CNG w Warszawie funkcjonująca przy Gazowni Warszawskiej ma zostać zamknięta
-
A jaki jest prawdziwy problem z zamontowaniem w garażu przy domu kompresora napełniającego z domowej instalacji? Są firmy które montują takie cuda.
-
A jaki jest
prawdziwy problem z zamontowaniem w garażu przy domu kompresora napełniającego z
domowej instalacji? Są firmy które montują takie cuda.Prawdziwy problem polega na posiadaniu wścibskich sąsiadów i w skarbówce...
No i jak kontrola z gazowni przyjdzie - a tu instalacja do tankowania gazem zamontowana bez zgody tejże
-
A jaki jest
prawdziwy problem z zamontowaniem w garażu przy domu kompresora napełniającego z
domowej instalacji? Są firmy które montują takie cuda.Cena kompresora...
-
Cena kompresora...
I ogólne problemy z bezpieczeństwem klik
-
Prawdziwy problem
polega na posiadaniu wścibskich sąsiadów i w skarbówce...W Polsce? Tu jest takie poszanowanie prawa, ze jak nastała moda na jeżdżenie na oleju opałowym to nawet w gazetach pojawiały się opisy jak raz na parę miesięcy zapłacić akcyzę za wykorzystanie kilkunastu litrów jako paliwo (i w domyśle mając świstek o zapłaceniu akcyzy jeździć do woli tankując setki litrów a nie kilkanaście). Myślę że z CNG też Polak dałby radę coś wykombinować.
No i jak kontrola z
gazowni przyjdzieGazownię obchodzi instalacja do licznika, potem to już własność klienta, ważne żeby szczelna była. Natomiast argumenty o cenie i bezpieczeństwie bardziej do mnie przemawiają.
-
Gazownię obchodzi
instalacja do licznika, potem to już własność klienta, ważne żeby szczelna była.
Natomiast argumenty o cenie i bezpieczeństwie bardziej do mnie przemawiają.Bezpieczeństwo to największy problem.
W dyskusji z forum, do którego dałem link wynikało, że ludzie bali się też kontroli z gazowni, którą zastanowiłoby mega zużycie gazu ziemnego przez gospodarstwo domowe. Ciekawe, czy by zareagowali, czy cieszyli się, że klient bierze ogromne ilości