A tu piszą Japończyki
-
No. W końcu przy użyciu kilku programów i interfiejsowi OBD II wyregulowlismy z synem Junkersa w Imprezie. Korekcje działaja w obie strony, check nie wyskakuje, auto idzie jak burza. I wyobraźcie sobie, że gaziarz tego nie potrafił Co to za fachowcy qrna
-
I wyobraźcie sobie, że gaziarz tego nie potrafił Co to za fachowcy
qrnapodobno jest w polsce 3 ludzi ktorzy ogarniaja instalacje w subROO
a nie zepsules czegos ?
-
podobno jest w
polsce 3 ludzi ktorzy ogarniaja instalacje w subROOPodobno jeden, Jako
a nie zepsules
czegos ?No nie. N/A jest łatwy do gazowania co innego turbo. Najgorsze, że nie znalazłem nikogo, co by to wystroił. Teraz mogę syna polecić
-
Ja się dzisiaj bawiłem w blacharza Kiedy kupiłem toyotę, lewy przedni błotnik był już w nieciekawym stanie: od góry schodziła farba (jakby ktoś na nią lakieru nie położył), dołem już zaczęła podchodzić rdza. Nie przejmowałem się tym zbytnio, jak wiadomo przy aucie (starym szczególnie) są pilniejsze wydatki. Ale, że kolejna zima blisko, postanowiłem się tym zająć. Szlifierka poszła w ruch, później farba antykorozyjna, mata szklana (czy jak to się tam zwie), żywica i na razie sobie schnie. W poniedziałek trochę szpachli, papier ścierny i jeśli mi się uda w dobrej cenie dogadać z lakiernikiem (nawet farbę i utwardzacz kupiłem już, w dobrej cenie, bo sami lakiernicy to ceny mają z kosmosu) to we wtorek błotnik pojedzie do samego pryśnięcia. Pierwszy zaproponował 70 zł, próbuję szukać dalej
Po przejechaniu 50.000 km w 2 lata z czystym sumieniem stwierdzam, że udało się to auto Japończykom (...w Anglii ;)) -
Pochwalę się spalaniem mojego "japończyka" rodem z Indii Wczoraj na trasie chciałem przetestować spalanie przy emeryckiej jeździe i osiągnąłem średnią 4,2 l/100km.
-
Tata?
-
Suzuki Alto. I jeszcze drobna korekta dotycząca spalania - 4,2 l/100km pokazał komputer, a dziś podjechałem na stacje benzynowa i rzeczywiste spalanie to 3,9 l/100km
-
Suzuki Alto. I
jeszcze drobna korekta dotycząca spalania - 4,2 l/100km pokazał komputer, a dziś
podjechałem na stacje benzynowa i rzeczywiste spalanie to 3,9 l/100kmZapodaj foty i trochę więcej danych jeśli możesz
-
Suzuki Alto model obecnie produkowany, wersja wyposażeniowa Comfort, czyli klima, ABS, 4 poduchy, elektryczne szybki, centralny zamek. Silnik benzyna 1.0 68 KM, przyśpieszenie 0-100 km/h katalogowo 14 s, spalanie wg producenta to (trasa;średnio;miasto) 3,8; 4,4; 5,5 - wartości te są realne do osiągnięcia przy oszczędnej jeździe, jeżdżąc dynamicznie na bardzo krótkich odcinkach (ok 4 km) spalanie w mieście ok. 6,5 l/100 km. Cena nówki u dealera obecnie w promocji od 28900 (goły - wersja Classic), przez 29900 (z klimą) do max. 33400 (full wersja z dopłatą za lakier). Tu szczegóły: http://www.suzuki.pl/auto/index.php?id=model&model=alto Kto kupuje?
-
No...trzeba przyznać że w tej cenie konkurencji praktycznie brak. A Suzuki od dawna się sprawdza a małych autach. A jak komfort? Głośno jak w Swifcie? Spalanie bardzo przyzwoite także wszystko można przeboleć
-
No...trzeba
przyznać że w tej cenie konkurencji praktycznie brak.Są np. trojaczki (Toyota Aygo, Citroen C1, Peugeot 107), Kia Picanto, Hyundai i10. Patrząc na cenę i osiągi jestem zadowolony z wyboru.
A Suzuki od dawna się
sprawdza a małych autach. A jak komfort? Głośno jak w Swifcie? Spalanie
bardzo przyzwoite także wszystko można przebolećJest to małe miejskie auto i tak je trzeba traktować. W mieście sprawdza się znakomicie, dużo lepiej niż klasa C czy D, choćby ze względu na spalanie czy parkowanie. Na dalszą trasę też pojedzie, ale nie do tego to auto jest przeznaczone. Przy jednej/dwóch osobach można tak ustawić fotele, że miejsca z przodu jest naprawdę bardzo dużo, więcej niż się spodziewałem, ale oczywiście kosztem tylnych siedzeń. Nie przeszkadza też wtedy znikomy bagażnik. Fotele są wygodne, dłuższa trasa specjalnie nie męczy. Wygłuszenie przeciętne, nie jest ani specjalnie cicho, ani głośno. Zawieszenie twarde, auto dobrze trzyma się drogi, ale jak się jedzie po dziurach to to czuć. Zrobiłem nim już kilkanaście tras 100-300 km oraz parę tysięcy km po mieście - ja jeżdżę Alto, żona Corollą, każdy woli swoje
-
Są np. trojaczki
(Toyota Aygo, Citroen C1, Peugeot 107), Kia Picanto, Hyundai i10. Patrząc na cenę i
osiągi jestem zadowolony z wyboru.Trojaczki jakoś mi nie przypadły do gustu, nie zdecydowałbym się na nie chyba w tym segmencie
Jest to małe
miejskie auto i tak je trzeba traktować. W mieście sprawdza się znakomicie(...)Wiadomo, wiedziałeś do jakiej jazdy auto Ci jest potrzebne i fajnie że się sprawdza I najważniejsze, że jesteś zadowolony. Prezentuje się naprawdę fajnie Łatwo Cię pewnie będzie poznać w nim na ulicy, także jakby ktoś w Rzeszowie walił po klaksonie za Tobą to się nie denerwuj tylko mi odmachaj
I jednak...co japończyk to japończyk
-
Trojaczki jakoś mi
nie przypadły do gustu, nie zdecydowałbym się na nie chyba w tym segmenciePowiem Ci, że mi też się trojaczki nigdy za specjlanie nie podobały, dopóki nie dosiadłem C1 1.0 z 3 cylindrowym silnikiem, brzmienie trochę jak trabant ale zbierało się to bardzo fajnie powiedziałbym, że praktycznie tak samo jak siwft 1.3 miejsca w środku też mało nie było a cała reszta jak do miejskiego autka była bardzo ok.
-
Trojaczki jakoś mi
nie przypadły do gustu, nie zdecydowałbym się na nie chyba w tym segmencieTrojaczki nie są złe, mocno rozważałem Aygo, ale są droższe lub w tej samej cenie gorzej wyposażone, palą ciut więcej a przyśpieszenie mają gorsze, do tego wg mnie w środku Alto prezentuje się lepiej (szału nie ma ani tu ani tu, to jest klasa budżetowa, ale przynajmniej nie świeci gołą blachą).
jakby ktoś w Rzeszowie walił po
klaksonie za Tobą to się nie denerwuj tylko mi odmachajJak nie zapomnę Jeśli odruchowo wykonam jakiś obraźliwy gest to się nie gniewaj
I jednak...co
japończyk to japończykAlto jest składane w Indiach, tylko marka japońska Mimo to z tego co widzę to wykonanie porządne, widocznie kontrola jakości jest dobra.
-
Powiem Ci, że mi
też się trojaczki nigdy za specjlanie nie podobały, dopóki nie dosiadłem C1 1.0 z 3
cylindrowym silnikiem, brzmienie trochę jak trabant ale zbierało się to bardzo
fajnie powiedziałbym, że praktycznie tak samo jak siwft 1.3 miejsca w środku też
mało nie było a cała reszta jak do miejskiego autka była bardzo ok.Wsiądź jeszcze do Alto i porównaj
-
Zastanawiam sie czemu i10, Picanto czy Alto sa tylko w wersjach 5d, auta tej klasy to glownie dla modelu 2 + zakupy, bo chyba nikt nie kupuje tak malych aut zeby wozic caly czas wiecej osob, a okazjonalne przewozy znajomych to chyba nie problem w 3d... 3d byly by ladniejsze. Dziwnie wyglada uchylna szyba w drzwiach... pamietam, ze w swifcie uchylna tylna szyba malo dawala jest chodzi o wentylacje. Trojaczki sa brzydkie
-
Zastanawiam sie
czemu i10, Picanto czy Alto sa tylko w wersjach 5d, auta tej klasy to glownie dla
modelu 2 + zakupy, bo chyba nikt nie kupuje tak malych aut zeby wozic caly czas
wiecej osob, a okazjonalne przewozy znajomych to chyba nie problem w 3d... 3d byly
by ladniejsze.Tego typu samochody są przeznaczone jako drugie auto dla rodziny, aby przy codziennych samotnych dojazdach do pracy niepotrzebnie nie wozić powietrza w kombiaku i nie mieć problemów z zaparkowaniem. Niestety w Polsce przez wiele lat każdy kupiony samochód stawał się jedynym posiadanym samochodem rodzinnym - dalej to pokutuje i auta 3d się słabo sprzedają.
Dziwnie wyglada uchylna szyba w drzwiach...
Specyfika naszego rynku. To samo auto w Indiach czy Chinach ma na wyposażeniu z tyłu normalne odsuwane szyby. Tam są także wersje z automatyczną skrzynią, skórzaną tapicerką czy fabryczną nawigacją w miejscu radia. Tu jest trzeci świat...
-
To samo auto w Indiach czy Chinach ma na wyposażeniu z tyłu normalne odsuwane
szyby. Tam są także wersje z automatyczną skrzynią, skórzaną tapicerką czy fabryczną
nawigacją w miejscu radia. Tu jest trzeci świat...W przypadku Suzuki to lepsze wyposazenie ma Splash (tutaj mamy automata). Ale jak spojrzalem na ceny, to masakra Alto bezkonkurencyjne, Prawie 10 tys zl tansze niz Picanto z podobnym wyposazeniem.... No i nie liczac tej nieszczesnej szybki to zdecydowanie najladniejsze male auto. Spalanie bajka. Ladnie podkrecili silniki, wzmocnienie prawie 20hp z przodkiem g10b.
-
Ladnie podkrecili silniki, wzmocnienie prawie 20hp z przodkiem g10b.
I to bez turbiny. Stopień sprężania 11,0:1 Nie jestem tylko pewien czy ma zmienne fazy rozrządu, bo różne źródła różnie podają.
-
Carina już wróciła na drogi, trzyma się kupy, idzie prosto jak za lat świetności, wracamy na trasę
Dziś ją poodkurzałem (po remontach się rozmaitych pyłów nazbierało sporo w środku), wymyłem, alusy poszły na przerwę zimową do piwnicy, na aucie teraz są piękne stalufelgi koloru czarnego, odświeżone i pomalowane tego lata.
Opony zimowe na dniach zostaną zmienione, bo Dębice Frigo już mocno wysłużone pójdą do utylizacji. Co na ich miejsce się pojawi, okaże się na dniach.Oprócz tego zmieniłem butlę gazową (stara już była ZA stara minął termin jej przydatności.
Nie tak dawno nowiuśki parownik wsadziłem do LPG rzecz jasna, miła odmiana w jeździe na gazie (dużo lepiej się jedzie )
Na lato też już nowe kapcie będzie trzeba kupić, alusy zostają 14", ale szersze buty jej damy, pewnie 195 Obecnie są 175, wyglądają jak rowerowe
Oprócz tego po remoncie pozbyłem się lotki z klapy tylnej i jakoś tak mi się bardziej podoba Więc pewnie tak zostanie, póki co lotka leży w garażu, bo kto wie czy mi się nie odwidzi i znów powędruje na pierwotne miejsce.
Na blacie 302.000 km, jedziem dalej! Do zobaczenia na trasie