Pora na poważnie pomyśleć o strajkach dot.cen paliw
-
Z tego co przeczytałem ostatnio to założenia budżetowe na najbliższe lata to cena benzyny 6,5zł za litr już w 2012. Obniżenie choćby o pare groszy ceny to ogromne straty dla państwa. Państwo z podatku w paliwie utrzymuje wiele kwestii w tym świadczenia socjalne.
Wiadomo ze z czegoś trzeba brać, dlatego paliwo jest coraz droższe pomimo lekko spadających cen za baryłkę na świecie. A poza tym my ropę bierzemy głownie z Rosji a nie z krajów arabskich wiec to co sie nam wciska w mediach ze cena rosnie bo jest zawierucha na bliskim wschodzie jest nie do końca prawda.Logicznie rzecz biorąc państwo nie pozwoli sobie odebrać jednego z głównych źródeł dochodów.
Oczywiście jestem za jakakolwiek inicjatywa, bo siedzenie cicho na pewno niczego dobrego nie przyniesie.
-
Z tego co
przeczytałem ostatnio to założenia budżetowe na najbliższe lata to cena benzyny
6,5zł za litr już w 2012.I dlatego też jeśli coś robić to teraz bo potem łaskawie zrobią obniżkę do 6,30 a i tak zrobią to z wielką łaską i bólem. A tak zupełnie z innej beczki to jeśli tak faktycznie będzie a płace będą dalej w tym samym miejscu co są to ja nie wróże temu krajowi kolorowej przyszłości, Londyn to może być pikuś przy tym co się będzie działo w PL.
-
6.5 zl za PB95 to chyba ich totalnie pogieło. 6.7zl wynosi obecnie cena PB95 w niemczech, tylko jedna kwestia porównajmy zarobki ich i nasze, zresztą przeciętny kowalski ma 2500zl wpłaty zaś przeciętny helmut 2500...euro. A to różnica, zresztą mentalność naszego rządu. Wszedzie widzą straty nic sie nie opłaca a w niemczech mimo ze lepszy socjal i wiecej pieniędzy inwestuje się w człowieka i wszystko jest opłacalne.
Wytłumaczcie mi to bo nie rozumiem aby 1/4 swoich zarobków wydawać na transort do pracy i z powrotem, chore to dla mnie sie wydaje.
Ktoś powiedział środki komunikacji miejskiej, przepraszam a co komunikacja miejska na energii słonecznej jeździ?? Raczej nie, poza tym samochody na wode moze i są ale koncerny paliwowe płacą miliardy tylko po to aby nie doszło do masowej produkcji takich wehikułów.
Pomysł ze strajkami jest dobry tylko należy zwrócic uwagę na to by nie utrudniać życie zwykłym ludziom.
-
6.5 zl za PB95 to
chyba ich totalnie pogieło. 6.7zl wynosi obecnie cena PB95 w niemczech, tylko jedna
kwestia porównajmy zarobki ich i nasze, zresztą przeciętny kowalski ma 2500zl wpłaty
zaś przeciętny helmut 2500...euro.To jest przeciętny statystyczny Kowalski, a więcej jest Kowalskich którzy nawet tyle nie zarabiają, niestety takie są realia.
Pomysł ze strajkami
jest dobry tylko należy zwrócic uwagę na to by nie utrudniać życie zwykłym ludziom.Nie da rady nie utrudnić życia zwykłym ludziom, z resztą jeśli utrudnisz to to też będzie motywacją dla rządzących, żeby szybciej coś zrobić bo jak zrobi się raz paraliż to będą się obawiać kolejnego razu, przynajmniej takie jest moje zdanie.
-
Na stronie Orlenu możemy wyczytać takie coś.
Czytałem o tym w brukowcu Super Express w sobotę w pracy podczas posiłku.
Redaktor SE pisał również o tym że Orlen należy w pewnej części do Skarbu Państwa, co oznacza że rząd wprowadził taką obniżkę dla narodu na pięćdziesiąt kilka dni przed wyborami.Cytat:
Kolejna obniżka cen paliw na stacjach ORLENU
18-08-2011PKN ORLEN wprowadził kolejną w tym sezonie wakacyjnym obniżkę detalicznych cen paliw na stacjach własnych. Obowiązujące maksymalne ceny paliw na stacjach Koncernu są takie same dla benzyny EU-95 oraz ON i wynoszą obecnie 5,09 zł/litr, co oznacza spadek o 10 gr dla benzyny i 5 gr dla oleju napędowego.
Jest to kolejna obniżka cen paliw w sprzedaży detalicznej, na którą zdecydował się PKN ORLEN w ciągu ostatnich tygodni. Od początku sierpnia maksymalna cena benzyny na stacjach własnych należących do Koncernu spadła o 30gr/l, a oleju napędowego o 10 gr/l. Obniżając ceny detaliczne PKN ORLEN zamierza wykorzystać ostatnie tygodnie sezonu wakacyjnego dla dalszego pobudzania popytu na paliwa, szczególnie benzyny, w okresie powrotów z urlopu.
Działania wspierające popyt znajdują swoje odzwierciedlenie w tendencjach zakupowych kierowców i zaufaniu do marki. Jak wynika z badań TNS OBOP, sieć ORLEN należy do najczęściej odwiedzanych stacji benzynowych w Polsce - w ciągu ostatnich dwóch miesięcy korzystało z nich 42 proc. kierowców. -
Z tego co
przeczytałem ostatnio to założenia budżetowe na najbliższe lata to cena benzyny
6,5zł za litr już w 2012.Ja mam granice 6zl/l, taka osobista, przy ktorej przestane jezdzic samochodem do pracy. Akurat kilkadziesiat zl miesiecznie roznicy miedzy paliwem za 5.09, a za 6.00 nie robi roznicy za duzej, ale to bedzie moj osobisty protest.
W Norwegii paliwo za niecale 7zl, przy zarobkach w okolicy 50zl/h na reke dla malarza na stoczni.
-
Dzisiaj udało mi się tankować na LUK OILU za 4 zł 97 gr za PB95 także coś drgnęło w dobrym kierunku zobaczymy na jak długo...
Co do tego co podrzucił Sholek to jak cena paliwa wchodziła powyżej 5 zł. słyszałem w radiu, czytałem w gazecie, że Orlen będzie robił wszystko aby paliwo było poniżej 5 zł, nie dalej jak 2 dni widziałem już na Orlenach paliwo powyżej 5 zł.
-
Dzisiaj udało mi się tankować na LUK OILU za 4 zł 97 gr za PB95 także coś drgnęło w dobrym kierunku zobaczymy na jak długo...
Mi udało sie zatankować za 4.99zl PB 95 na Orlenie. Wziąłem prawie 40l, czyli tico do pełna i 15l w kanister. Starczy na ponad miesiąc jeżdzenia, zresztą kiedyś brałem benzynę od gościa co jeżdził w wojsku, oszczedności przy 100l benzyny były rzędu 80zl. Nie wiem do czego ten kraj darzy z cenami żywności, paliw i podatków. Chcą chyba doprowadzić do tego by 75% swoich zarobków ludzie oddawali na paliwo i rachunki.
-
Nie wiem
do czego ten kraj darzy z cenami żywności, paliw i podatków. Chcą chyba doprowadzić
do tego by 75% swoich zarobków ludzie oddawali na paliwo i rachunki.Takich osób jest mnóstwo i to już od dawna...
Tylko, że ta grupa społeczna nie jest w stanie zorganizować się i wyjść na ulice... -
Z tego co
przeczytałem ostatnio to założenia budżetowe na najbliższe lata to cena benzyny
6,5zł za litr już w 2012. Obniżenie choćby o pare groszy ceny to ogromne straty dla
państwa. Państwo z podatku w paliwie utrzymuje wiele kwestii w tym świadczenia
socjalne.Tak, bo przecież zadłużenie państwa wciąż rośnie. Doprowadza się do upadku i wyprzedaje polskie zakłady, fabryki, to i dochody maleją. Więc nawet socjal musi być finansowany z paliw.
Wiadomo ze z czegoś
trzeba brać, dlatego paliwo jest coraz droższe pomimo lekko spadających cen za
baryłkę na świecie. A poza tym my ropę bierzemy głownie z Rosji a nie z krajów
arabskich wiec to co sie nam wciska w mediach ze cena rosnie bo jest zawierucha na
bliskim wschodzie jest nie do końca prawda.Racja. Ja też nie wierzę w tą całą medialną papkę, którą nam serwują codziennie.
Logicznie rzecz
biorąc państwo nie pozwoli sobie odebrać jednego z głównych źródeł dochodów.Szkoda tylko, że u nas szuka się oszczędności i dochodów niekoniecznie tam, gdzie trzeba. Np nie opodatkowano księży i całej instytucji.
Oczywiście jestem
za jakakolwiek inicjatywa, bo siedzenie cicho na pewno niczego dobrego nie
przyniesie.Ja też. Mam nadzieję, że w końcu "pałka się przegnie" i ludzie się w końcu obudzą.
-
Otworzyć granicę,
zlikwidować koncesje na handel paliwem i cena sama spadnie ze względu na
konkurencję. Najwyżej będziemy kupować paliwo z ukrainy za 2złNiestety ceny paliw na Ukrainie już dawno przekroczyły 2zł/l. Mam nadzieję, że UA nie wejdzie do UE W szerszej perspektywie - UE się już rozpada, więc może nie zdążą z akcesją
-
Widze miechomiecho ze mamy podobne zadanie na ten temat
http://www.facebook.com/pages/Nie-tankuj%C4%99-na-ORLENIE-2011/198996840123757?sk=wall
-
Widze miechomiecho
ze mamy podobne zadanie na ten temat
http://www.facebook.com/pages/Nie-tankuj%C4%99-na-ORLENIE-2011/198996840123757?sk=wallLudzie, przecież w tym kraju większość wachy i tak pochodzi z Orlenu, więc to jest akcja na zasadzie 'na złość mamie odmrożę sobie uszy'...
-
nie chodzi o marke czy to orlen czy lotos czy jescze co innego, a jakaś inicjatywę a wiadomo ze użytkowników fb jest wiecej niz tego forum.
-
Paliwo z ukr jakieś zeta piecdziesiat taniej, nie opyla się jeździć.
-
Widze miechomiecho
ze mamy podobne zadanie na ten temat
http://www.facebook.com/pages/Nie-tankuj%C4%99-na-ORLENIE-2011/198996840123757?sk=wallTak, tylko, że ja nie mam FB
-
ale duzo ludzi w polsce ma
-
A poza tym my ropę bierzemy głownie z Rosji a nie z krajów
arabskich wiec to co sie nam wciska w mediach ze cena rosnie bo jest zawierucha na
bliskim wschodzie jest nie do końca prawda.Oj, chyba jednak prawda, przecież Rosja sprzedaje nam ropę po cenach rynkowych, na świecie ropa w górę, w Rosji też.
Logicznie rzecz
biorąc państwo nie pozwoli sobie odebrać jednego z głównych źródeł dochodów.Oczywista oczywistość!
-
Prezentujecie tutaj typowe podejście Polaka - co bym nie zrobił i tak
to nic nie zmieni. Taki sam tok myślenia przyświeca nam przy wyborach samorządowych
itp.
Takie działanie
śmiało można porównać ze znieczulicą społeczną.
Może z jednej
strony przywykliśmy że Państwo nas okrada, niemniej jednak nie musimy się w to w
nieskończoność godzić. Czy taka akcja by coś dała to pokazał by czas. Tak jak akcja
motocyklistów związana z opłatami na autostradach. Zaczęli działać przez co wyrazili
swoje niezadowolenie. Ich działanie dobiło się głośnym echem w Polsce i przynajmniej
temat został poruszony.Aha, tylko porównujesz protest przeciwko pewnej spółce. W przypadku paliwa, przeciwko komu masz się zbuntować?
Skoro kierowcy się nie buntują to rząd widzi w tym ciche
przyzwolenie do kolejnych podwyżek. Należy pamiętać że cena paliwa wpływa
bezpośrednio na ceny komunikacji miejskiej. Ja w miniony poniedziałek pojechałem do
pracy busem - 5,5km koszt 2,8zł bo tyle na śląsku kosztuje bilet na jedno miasto,
miesięczny to koszt 128zł (cała aglomeracja, bądź 108 jedno miasto). Jak dla mnie to
nie jest zachęta.Jak w polityce; jeden mówi że nie ma sensu, Ty mówisz że to jest znieczulica, ale rozwiązania nie dajesz.
Pytam ponownie bo jestem żywo zainteresowany - co mam ja statyczny Kowalski zrobić? Obrazić się i nie jechać do pracy? (nie mam alternatywy - 70km) Ktoś mnie utrzyma jak będę wylewać benzynę na drogę?
-
Skoro kierowcy się nie buntują to rząd widzi w tym ciche
przyzwolenie do kolejnych podwyżek.
Tak, siedzi sobie paru w garniturkach i ustalają sobie, że akurat w tym tygodniu ceny PB95 będą 5,20, tak dla zabawy. Zanim się takie rzeczy zacznie pisać, to troszke trzeba zaznajomić się z rynkiem paliw, ba, w ogóle z zasadami, którymi rynek się rządzi. Trzeba sobie zdać sprawę, że paliwa kopalne powinny już powoli odchodzić do lamusa.