Jestem motocyklistą
-
Miałem takiego "czopera" 150 tkę Kingwaya. Totalny niewypał. Nawet nie będę się rozpisywał. po prostu omijać szerokim łukiem
-
Miałem takiego
"czopera" 150 tkę Kingwaya. Totalny niewypał. Nawet nie będę się rozpisywał. po
prostu omijać szerokim łukiemCzoper ze 150 to musi być niezły muł Ciężkie to pewnie i toporne. Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale ok 5000 tys zł widziałem nówkę rometa, taki właśnie czoper i chyba 125 ccm. Różne wynalazki można znaleźć, wolałbym już tradycyjną mz-kę
-
Panowie motocykliści! Ruszcie się qrna Olek. Piszcie coś. O zlotach, o spotach, wklejajcie fotki z imprez motocyklowych. Do dzieła!
Ja wiem, że wielu z Was udziela się na forach stricte motocyklowych, ja również ale i tu mozna coś skrobnąć! -
Znalazłem ciekawą rzecz (chyba nie była tu jeszcze omawiana) i chętnie zobaczyłbym i włączył się do dyskusji na ten temat.
Sprawa dotyczy jazdy motorowerem (lub skuterem) oraz motocyklem po krajach, które podpisały konwencję wiedeńską.
W niektórych krajach europejskich do prowadzenia motoroweru lub skutera wymagane jest prawo jazdy lub karta motorowerowa, w innych (tak jak w Polsce) wystarczy dowód osobisty.
To samo z motocyklami (pojazdami powyżej 50ccm). Np. w Polsce trzeba posiadać już kategorię prawka A, a w Niemczech pojazd do pojemności 125ccm traktowany jest inaczej i do jego prowadzenia wystarczy tylko prawo jazdy kat. B.
Czy - teoretyzując - Niemiec może jeździć po Polsce swoim skuterem 125ccm, ponieważ jego prawo na to zezwala? Czy musi dostosować się do naszego polskiego prawa mając kat. A?
Czy - teoretyzując - jadąs moim skuterem 50ccm do Czech muszę mieć przy sobie tylko dowód osobisty (bo tego wymaga polskie prawo) czy też muszę już mieć prawko kategorii AM wymagane przez czeskie prawo?
I Art. 1
"m)określenie "motorower" oznacza każdy dwukołowy lub trzykołowy pojazd
zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nie
przekraczającej 50 cm3 (3,05 cala3), którego największa szybkość
konstrukcyjna nie przekracza 50 km (30 mil) na godzinę.
Jednakże Umawiające się Strony stosownie do swego ustawodawstwa
krajowego mogą nie uznać za motorowery takich pojazdów, które nie mają
cech charakterystycznych rowerów, dotyczących możliwości ich używania,
a w szczególności możliwości ich napędzania za pomocą pedałów, albo
których największa szybkość konstrukcyjna, ciężar lub niektóre cechy
charakterystyczne silnika przekraczają ustalone wielkości. Niczego w
niniejszym określeniu nie należy interpretować jako stanowiącego
przeszkodę do całkowitego zrównania przez Umawiające się Strony
motorowerów z rowerami przy stosowaniu przepisów ich ustawodawstwa
krajowego w sprawie ruchu drogowego;
n)(2) określenie "motocykl" oznacza każdy dwukołowy pojazd, z bocznym
wózkiem lub bez niego, zaopatrzony w silnik napędowy. Umawiające się
Strony mogą w swoim ustawodawstwie krajowym zrównać z motocyklami
trzykołowe pojazdy, których ciężar własny nie przekracza 400 kg (900
funtów). Określenie "motocykl" nie obejmuje motorowerów, jednakże
Umawiające się Strony mogą, pod warunkiem złożenia oświadczenia
zgodnie z art. 54 ust. 2 niniejszej konwencji, zrównać motorowery z
motocyklami w celu stosowania niniejszej konwencji; "I dalej:
Art 3 ust. 5
"5. Umawiające się Strony są obowiązane dopuścić do ruchu
międzynarodowego na swoich terytoriach rowery i motorowery
odpowiadające warunkom technicznym określonym w rozdziale V niniejszej
konwencji i którymi kierujący mają swe stałe miejsce zamieszkania na
terytorium innej Umawiającej się Strony. Żadna z Umawiających się
Stron nie może wymagać, aby kierujący rowerami lub motorowerami w
ruchu międzynarodowym mieli prawa jazdy; jednakże Umawiające się
Strony, które zgodnie z ustępem 2 artykułu 54 niniejszej konwencji
złożyły oświadczenia o zrównaniu motorowerów z motocyklami, mogą
wymagać praw jazdy od kierujących motorowerami w ruchu
międzynarodowym. "To jak to tak naprawdę jest?
-
To samo z
motocyklami (pojazdami powyżej 50ccm). Np. w Polsce trzeba posiadać już kategorię
prawka A, a w Niemczech pojazd do pojemności 125ccm traktowany jest inaczej i do
jego prowadzenia wystarczy tylko prawo jazdy kat. B.Nie wiem skad masz taka informacje, ale musze Cie rozczarowac, bo motocykl o pojemnosci 125 ccm nie jest tam traktowany inaczej niz w Polsce i prawo jazdy kat. B, do jego prowadzenia w zadnym wypadku nie upowaznia.
Wymagana jest do tego celu minimum kat. A1 lub naturalnie kat. A.
W Niemczech, w odroznieniu do Polski, nie przeprowadzono (jeszcze) obligatoryjnej wymiany prawa jazdy na nowy Format "EU". Obowiazek ten dotyczyl tylko kierowcow zawodowych.
W zwiazku z tym, wazne sa tam w tej chwili rownolegle trzy wzory prawa jazdy.
Kategorie A, B, C ... itd. wprowadzono tam dopiero w 1999 roku.Wczesniej obowiazywaly kat. 1, 1A i 1B dla motocykli, kat. 2 i 2* dla samochodow ciezarowych,
kat. 3 dla samochodow osobowych i ciezarowych do 7,5 tony... itd.Najpopularniejsza kategoria trzecia odpowiada wiec w przyblizeniu aktualnej kategorii B, a faktycznie obejmuje kategorie B, BE, C1, C1E, M i L
a w przypadku dokumentow wydanych przed 01.04.1980r. dodatkowo A1.Czy - teoretyzując
- Niemiec może jeździć po Polsce swoim skuterem 125ccm, ponieważ jego prawo na to
zezwala? Czy musi dostosować się do naszego polskiego prawa mając kat. A?
Musi posiadac prawo jazdy kat. A lub wydane przed 01.04.1980r. prawo jazdy kat. 3.
- Niemiec może jeździć po Polsce swoim skuterem 125ccm, ponieważ jego prawo na to
-
Fajnie, że w DE mając prawko na osobówkę można prowadzić auto do 7,5 tony
-
Fajnie, że w DE
mając prawko na osobówkę można prowadzić auto do 7,5 tonyTe czasy sie juz koncza, bo te 7,5 tony dotycza tylko posiadaczy starego prawa jazdy kat. 3 do ukonczenia 50. roku zycia, pozniej pozostaja juz tylko te skromne 3,5 tony z kat. B.
Kto pomimo tego chce zachowac dawne uprawnienia, musi zlozyc wniosek o wymiane prawa jazdy na nowe i poddac sie badaniom lekarskim przewidzianym dla kierowcow zawodowych.Po pozytywnym przejsciu badan moze uzyskac te uprawnienia na okres pieciu lat, czyli do nastepnych badan lekarskich.
Ale chyba juz dosc na ten temat, to watek dla motocyklistow...
-
Kolega ostatnio kupił motor z Anglii, ale nie może go zarejestrować, bo ma kierownicę po prawej stronie...
Nie mogłem się powstrzymać
-
Sezon w pełni a tu taka cisza?
Otóż: w dniach 07 - 10 czerwca byłem na zlocie Miłośników Yamaha Virago w miejscowości Chodecz koło Włocławka. Impreza zorganizowana świetnie, pogoda wspaniała. W piątek przeszła ulewa ale na szczęście siedziałem przy pod parasolami. Yamaszka spisała się świetnie. A najwspanialsze były przejazdy z Gdańska do Chodczy i powrót w 14 motocykli. Teraz tylko czekam na okazję, gdy żona jeszcze raz mnie puści -
A najwspanialsze były przejazdy z Gdańska do Chodczy i powrót w 14
motocykli. Teraz tylko czekam na okazję, gdy żona jeszcze raz mnie puściTylko 14 maszyn?
-
W 14 maszyn jechaliśmy z grupy pomorskiej. Na zlocie było około 200 motocyklistek i motocyklistów. Parada w Chodczy trwała ponad pół godziny.
-
Sezon w pełni a tu
taka cisza?cisza bo wszyscy jeżdżą
codzienne dojazdy do pracy bez stania w korkach na wlocie i na wylocie z Poznania
-
W 14 maszyn
jechaliśmy z grupy pomorskiej. Na zlocie było około 200 motocyklistek i
motocyklistów. Parada w Chodczy trwała ponad pół godziny.Aaaa, no to szacun
-
Duża impreza, której zawsze towarzyszy (a jak dla mnie i dla wielu jest główną atrakcją) zlot motocyklowy, zapraszam do Leska!
-
Kolega ostatnio
kupił motor z Anglii, ale nie może go zarejestrować, bo ma kierownicę po prawej
stronie...Nie napisałeś że ten motor jest z wózkiem bocznym.
Trzeba wózek przykręcić z drugiej strony motocykla (jak się da) i wtedy zarejestrują.
w zestawie jak na obrazku, to kierowca ma przechlapane, jeśli chodzi o wyprzedzanie. -
Nie napisałeś że
ten motor jest z wózkiem bocznym.
Trzeba wózek
przykręcić z drugiej strony motocykla (jak się da) i wtedy zarejestrują.
w zestawie jak na
obrazku, to kierowca ma przechlapane, jeśli chodzi o wyprzedzanie.To taki żarcik niewinny był
-
-
Gratuluję zakupu.
Teraz są tu dwa Amalfi
-
A ja dziś kulnąłem się na koleżeńskie spotkanie w Gołuniu (Wdzydze Kiszewskie). W drodze powrotnej, tuż przed Żukowem pynkła mi linka sprzęgła. Jakoś udało mi się dokulać do domku. Wiele pomogli mi koledzy motocykliści, którym składam tą drogą serdeczne podziękowania.
-
No! Panie i Panowie motocykliści! Jeździcie już?
Ja dziś obudziłem ze snu zimowego moją Virażkę. Zagadała jak tylko kluczyk powąchała Jak nie będzie padało to jutro kulnę się do pracy.