Obrotek 3 cyl.
-
Wlasciwie to juz poradzilem sobie z problemem. Szkoda,
ze musielem samSorry, nie wiem, jak mogłem przegapić Twój wątek... Ale uszedł mi uwadze i znalazłem go dopiero dziś.
Ja dorabiałem obrotek. Dostałem w prezencie od znajomego starą deskę rozdzielczą od poloneza (jeszcze z kwadratowymi zegarami). Był tam uszkodzony obrotomierz, ale po wymianie 2 tranzystorów i czegoś tam jeszcze (już nie pamiętam dokładnie, ale bawiłem się pół dnia z nim) zaczął pracować. No to dalej, zacząłem kombinować z podłączeniem go do auta... Robiłem wszystko metodą prób i błędów. Po podłączeniu go do masy i "plusa" pozostał jeden przewód - zbierający impulsy. Aby niczego nie spalić, najpierw metodą nieinwazyjną owinąłem go kilkakrotnie na przewodzie WN łączącym cewkę zapłonową z aparatem zapłonowym. I co? Zadziałało! Od razu! Nawet wskazania były zbliżone do rzeczywistych obrotów (to okazało się później, gdy u mechanika podłączyliśmy profesjonalny licznik obrotów; dokonałem tylko niewielkiej korekty na potencjometrze obrotka, bo była taka możliwość).
Zabawę z obrotomierzem skończyłem na dorobieniu obudowy (okrągła puszka po kremie, którą pomalowałem sprayem, i plexi z ramki na zdjęcia <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />), docięciu starego cyferblatu (wskazówka nie chciała zejść, niestety; musiałem też przesunąć elementy na płytce, aby mechanizm zmieścił się w puszce), dorobieniu tarczy z papieru (narysowałem w Corelu; ciężko ją było przykleić na cyferblat bez zdjętej wskazówki) i dołożyłem jeszcze oświetlenie diodowe. Wszystko zamontowałem na desce rozdzielczej (trudno znaleźć dobre miejsce na obrotek na naszych deskach) i podpiąłem, dodając dodatkowy bezpiecznik. Przewód zbierający impulsy przylutowałem do sprężyny, którą założyłem na ten sam kabel WN. Wszystko działa bez zarzutu (od lipca 2004)...
Tak więc nie chcę się narazić na śmieszność, ale u mnie nie trzeba było nic przerabiać w obrotomierzu z silnika 4-cyl. na 3-cyl.; nie wiem sam do końca, dlaczego... Nadmieniam, że impulsy zbierane są na wyjściu z cewki zapłonowej, z powierzchni zewnętrznej kabla, bez ingerencji w układ zapłonowy.
A skąd Ty miałeś mechanizm obrotka i jak sobie poradziłeś z przystosowaniem? Może jakieś fotki? Bo mój wygląda tak: -
Sorry, nie wiem, jak mogłem przegapić Twój wątek... Ale uszedł mi uwadze i znalazłem go dopiero dziś.
Ja dorabiałem obrotek. Dostałem w prezencie od znajomego starą deskę rozdzielczą od poloneza (jeszcze z kwadratowymi
zegarami).--------------- ciach ---------------
Gratuluję pomysłu i wykonania <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Oglądając fotkę zobaczyłem przynajmniej dwa dodatkowe włączniki - możesz powiedzieć, od czego one są <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Gratuluję pomysłu i wykonania
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dzięki <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Oglądając fotkę zobaczyłem przynajmniej dwa dodatkowe
włączniki - możesz powiedzieć, od czego one sąJasne.
Ten pod obrotkiem to włącznik przednich świateł przeciwmgielnych (trochę duży, chyba od poloneza - ale ma podświetlenie diodowe, które też przerobiłem dla własnych potrzeb - gdy świeci zielono, sygnalizuje włączenie świateł krótkich (podobnie zrobiłeś Ty, montując lampkę obok zegarów <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />), a gdy świeci pomarańczowo - oznacza włączenie halogenów p-mgielnych (po włączeniu tegoż włącznika).
Po lewej stronie tego wyłącznika, pod uchwytem na telefon komórkowy, jest przełącznik instalacji gazowej. Standardowo montują go wewnątrz półeczki na monety i inne drobiazgi, po lewej stronie kierownicy; trzeba sięgać doń lewą ręką i są niewidoczne diody wskazujące aktualne zasilanie (benzyna lub gaz) oraz rezerwę gazu. Przeniosłem go więc na prawą stronę.
Poniżej stacyjki jest włącznik (taki czerwony, podświetlany) dodatkowego przerywacza pracy wycieraczek, a pod nim wystaje z podłużnego otworu kółko regulacji tegoż przerywacza ( bardziej szczegółowo tu ).
Poza tym mam jeszcze parę innych wyłączników <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />... Jeśli Cię to interesuję, mogę walnąć fotkę i opisać (ale już pewnie na nowym wątku).Pozdrawiam
-
Poza tym mam jeszcze parę innych wyłączników ... Jeśli
Cię to interesuję, mogę walnąć fotkę i opisać (ale
już pewnie na nowym wątku).Walnij - może nas natchnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
PS: co do przeciwmgłowych z przodu - czy one Ci naprawdę coś dają? Bo ja jakoś mam mieszane uczucia co do tych świateł. W różnych autach je widziałem i jakoś nie wydały mi się zbyt praktyczne - świecą na bardzo bliską odległość i nawet we mgle niewiele to daje...
-
............
Poza tym mam jeszcze parę innych wyłączników ... Jeśli Cię to interesuję, mogę walnąć fotkę i opisać (ale już
pewnie na nowym wątku).Dzięki za opis i jeszcze raz gratuluję zrealiuzowanych pomysłów <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Jeżeli możesz, to z wielką chęcią poczytam o poczynionych przez Ciebie usprawnieniach. Nie ukrywam, że jestem zainteresowany praktycznymi przeróbkami <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Walnij - może nas natchnie
PS: co do przeciwmgłowych z przodu - czy one Ci naprawdę coś dają? Bo ja jakoś mam mieszane uczucia co do tych
świateł. W różnych autach je widziałem i jakoś nie wydały mi się zbyt praktyczne - świecą na bardzo bliską
odległość i nawet we mgle niewiele to daje...Przejedz sie w takiej naprawde gestej mgle - wylaczysz wtedy mijania, zostawiajac przeciwmglowe... przekonasz sie, ze lepiej cos widac - brak samooslepiania...
-
A tak wygląda podłączenie kabla zbierającego impulsy (kabel jest ekranowany, stąd jego spora grubość):
Nooo, niezle, niezle. Elegancko, dziala... Obrotek tez mi sie bardzo podoba, przynajmniej "en face", bo z boku nie widac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Przejedz sie w takiej naprawde gestej mgle - wylaczysz
wtedy mijania, zostawiajac przeciwmglowe...
przekonasz sie, ze lepiej cos widac - brak
samooslepiania...tak, zwlaszcza ,że baaaaaardzo często mamy w Polsce taaaakie gęste mgły <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
tak, zwlaszcza ,że baaaaaardzo często mamy w Polsce taaaakie gęste mgły
Jak sie jezdzi troche poza wlasnym podworkiem, to mozna napotkac - za czesto, zeby chciec sie we mgle meczyc... Dodam, ze poza Wielkopolska (bo tam malo bywam ostatnio) remontujacy drogi "zapominaja" namalowac takie biale kreski...
-
A pamiętasz może model kremu? - bo fajnie wyszło
-
A pamiętasz może model kremu? - bo fajnie wyszło
Hm, to pytanie do mojej żony - ale wybacz, że nie spytam, bo <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> zwędziłem puszkę z łazienki, chociaż jeszcze była z zawartością... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Żartowałem. Jakieś opakowania zawsze zostawiam i leżą sobie w garażu. Obudowę dopasowuje się do wymiarów urządzenia, zawsze coś się znajdzie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Nazwy nie pamiętam.
-
A tak wygląda podłączenie kabla zbierającego impulsy
(kabel jest ekranowany, stąd jego spora grubość):Niech mnie ktoś uświadomi i wytłumaczy jak to działa, bo jakoś mi to ciężko sobie wyobrazić. Skoro przewód z obrotomierza zbierający impulsy podłączony jest do zewnętrznej dobrze zaizolowanej części przewodu WN, to jak on ma zbierać te impulsy, skoro dotyka izolacji.
Według mnie to powinien być podłączony do tej metalowej końcówki przewodu WN która wchodzi do cewki. Sam nie wiem co o tym myśleć i jak to działa <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Pytam, bo niebawem też będę zakładał obrotomierz i niechciałbym strzelić jakiejś gafy <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> i przez przypadek go popsuć.
Czy wszyscy urzytkownicy obrotomierzów w Tico mają podłączone w taki sam sposób ??? -
Niech mnie ktoś uświadomi i wytłumaczy jak to działa, bo jakoś mi to ciężko sobie wyobrazić. Skoro przewód z
obrotomierza zbierający impulsy podłączony jest do zewnętrznej dobrze zaizolowanej części przewodu WN, to jak
on ma zbierać te impulsy, skoro dotyka izolacji.
Odpowiada za to zjawisko indukcji <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Według mnie to powinien być podłączony do tej metalowej końcówki przewodu WN która wchodzi do cewki.
W ten wlasnie sposob bys go uszkodzil, a przy okazji pewnie i tak silnik by nie odpalil<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pytam, bo niebawem też będę zakładał obrotomierz i niechciałbym strzelić jakiejś gafy i przez przypadek go popsuć.
Czy wszyscy urzytkownicy obrotomierzów w Tico mają podłączone w taki sam sposób ???
Nie, jest jeszcze opcja podlaczenia pod przewod doprowadzajacy impuls z aparatu zaplonowego do cewki - po stronie pierwotnej - tak na przyklad ma podlaczone Voytass, wiem bo podlaczalem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
IMO ta opcja jest lepsza, bo pewniejsza i trwalsza. -
Odpowiada za to zjawisko indukcji
W ten wlasnie sposob bys go uszkodzil, a przy okazji
pewnie i tak silnik by nie odpalil
Nie, jest jeszcze opcja podlaczenia pod przewod
doprowadzajacy impuls z aparatu zaplonowego do
cewki - po stronie pierwotnej - tak na przyklad ma
podlaczone Voytass, wiem bo podlaczalem
IMO ta opcja jest lepsza, bo pewniejsza i trwalsza.Na allegro jest coś takiego: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=43646695
Można by to sobie fajnie wkomponować gdzieś w dechę - tylko pisze, że jest do aut 4-ro cylindrowych. Z Waszych rozważań wynikało jednak, że obrotomierz 4-cylindrowy ma szanse działać poprawnie również w Tico... może ktoś miał okazję sprawdzić ten obrotek z Allegro? -
Niech mnie ktoś uświadomi i wytłumaczy jak to działa, bo
jakoś mi to ciężko sobie wyobrazić. Skoro przewód z
obrotomierza zbierający impulsy podłączony jest do
zewnętrznej dobrze zaizolowanej części przewodu WN,
to jak on ma zbierać te impulsy, skoro dotyka
izolacji.Zbiera, zbiera... Przy tak wysokim napięciu, jakie występuje w tym kablu, nie ma możliwości zupełnego wyizolowania, choć kabel z izolacją ma ok. 5 mm średnicy. Po kilku- lub kilkunastokrotnym nawinięciu drutu na kabel zawsze "wzbudzi się" na nim impuls.
Według mnie to powinien być podłączony do tej metalowej
końcówki przewodu WN która wchodzi do cewki. Sam
nie wiem co o tym myśleć i jak to działaTego nie polecam... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Dym pójdzie z obrotka...
Czy wszyscy urzytkownicy obrotomierzów w Tico mają
podłączone w taki sam sposób ???Nie wszyscy. Można inaczej (Pszemeg opisuje).
-
Odpowiada za to zjawisko indukcji
Ano właśnie...
Nie, jest jeszcze opcja podlaczenia pod przewod
doprowadzajacy impuls z aparatu zaplonowego do
cewki - po stronie pierwotnej - tak na przyklad ma
podlaczone Voytass, wiem bo podlaczalem
IMO ta opcja jest lepsza, bo pewniejsza i trwalsza.Zgadzam się; przy montażu mojego obrotka brałem taką opcję pod uwagę jako drugą możliwość. Spróbowałem jednak najpierw metody nieinwazyjnej (sprężynka na kablu) - zdało toto egzamin, nie musiałem wpinać się pod oryginalną instalację. A ponieważ działa od lipca zeszłego roku, nie zmieniam podłączenia.
-
Zgadzam się; przy montażu mojego obrotka brałem taką
opcję pod uwagę jako drugą możliwość. Spróbowałem
jednak najpierw metody nieinwazyjnej (sprężynka na
kablu) - zdało toto egzamin, nie musiałem wpinać
się pod oryginalną instalację. A ponieważ działa od
lipca zeszłego roku, nie zmieniam podłączenia.No to już wszystko wiem. Dzięki za uświadomienie. No w sumie nie ciekawie by było, jakby do mojego obrotka doszło napięcie rzędu 25 kV <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Jak już tylko dotrze do mnie obrotek to go podłączę tak samo jak leo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Hm, tak sobie pomyślałem... Zacytowałeś fragment mojego postu:
A tak wygląda podłączenie kabla zbierającego impulsy
(kabel jest ekranowany, stąd jego spora grubość):Wyjaśniam dla porządku, że nie chodzi tu o przewód WN (ten nie jest przecież ekranowany, tylko ma grubą izolację). Chodziło mi oczywiście o mój kabel łączący sprężynkę na przewodzie WN z obrotkiem. Zastosowałem kabel z ekranem ze względu na dość sporą długość (z obu stron przegrody silnika zostawiłem spory zapas przewodu ułatwiający optymalne ułożenie) oraz po to, aby wyeliminować potencjalny wpływ innych urządzeń lub kabli na prąd płynący w powyższym przewodzie oraz odwrotnie (choć teoretycznie takich wpływów nie powinno być; teoria teorią, a praktycznie bywa różnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Sądzę, że to ekranowanie właściwie można byłoby sobie darować, ale miałem akurat pod ręką taki kawałek przewodu, więc go tu wsadziłem - tak na wszelki wypadek.