dostał mandat za parkowanie *DELETED*
-
Rafa Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2009, 08:18 ostatnio edytowany przez Rafa 11 paź 2016, 09:32
Wiadomość skasowana przez Rafał
-
Oreek Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2009, 11:21 ostatnio edytowany przez Oreek 11 paź 2016, 09:32
heheheeh dobrze ze u nas nie wlepiaja za to mandatow a
nawiasem chyba by im blokat braklo
zachecam do przeczytania
http://wiadomosci.onet.pl/1976180,69,dostal_mandat_za_zaparkowanie_na_wlasnej_posesji,item.html
pozdroU nas kodeks drogowy obowiązuje na drogach publicznych. Posesja takową nie jest. widocznie w Anglii jest inaczej.
-
mariuznapisał 25 maj 2009, 12:00 ostatnio edytowany przez mariuz 11 paź 2016, 09:32
U nas kodeks drogowy obowiązuje na drogach publicznych. Posesja takową nie jest. widocznie w Anglii jest inaczej.
W świetle naszych przepisów chodnik przy drodze publicznej jest częścią tejże drogi. A więc jeśli te 15cm zablokowanego chodnika umożliwiałoby przejście pieszego (nie pamiętam czy ma być 0,5m, 1m, czy 1,5m - nie chce mi się szukać przepisów <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> ) to parkowanie można uznać za prawidłowe <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Oreek Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2009, 15:18 ostatnio edytowany przez Oreek 11 paź 2016, 09:32
W świetle naszych przepisów chodnik przy drodze
publicznej jest częścią tejże drogi. A więc jeśli
te 15cm zablokowanego chodnika umożliwiałoby
przejście pieszego (nie pamiętam czy ma być 0,5m,
1m, czy 1,5m - nie chce mi się szukać przepisów )
to parkowanie można uznać za prawidłoweJa zrozumiałem, że chodzi o chodnik na posesji.
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2009, 15:21 ostatnio edytowany przez chris2233 11 paź 2016, 09:32
W świetle naszych przepisów chodnik przy drodze publicznej jest częścią tejże drogi. A więc
jeśli te 15cm zablokowanego chodnika umożliwiałoby przejście pieszego (nie pamiętam czy ma
być 0,5m, 1m, czy 1,5m - nie chce mi się szukać przepisów ) to parkowanie można uznać za
prawidłowe1,5m <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Piechoor Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2009, 15:59 ostatnio edytowany przez Piechoor 11 paź 2016, 09:32
W świetle naszych przepisów chodnik przy drodze publicznej jest częścią tejże drogi. A więc
jeśli te 15cm zablokowanego chodnika umożliwiałoby przejście pieszego (nie pamiętam czy ma
być 0,5m, 1m, czy 1,5m - nie chce mi się szukać przepisów ) to parkowanie można uznać za
prawidłoweA nie zmienili czasem tego przepisu, ze nie wolno parkowac na chodnikach? Wiem, ze byla afera w prasie, ale nie pamietam, czym sie skonczyla.
-
clavishnapisał 25 maj 2009, 21:03 ostatnio edytowany przez clavish 11 paź 2016, 09:32
A nie zmienili czasem tego przepisu, ze nie wolno parkowac na chodnikach? Wiem, ze byla afera w
prasie, ale nie pamietam, czym sie skonczyla.Jeśli znaki nie mówią inaczej można zaparkować <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jeśli znaki nie mówią inaczej można zaparkować
I jezeli zostawimy poltorej metra.
-
clavishnapisał 25 maj 2009, 21:16 ostatnio edytowany przez clavish 11 paź 2016, 09:32
I jezeli zostawimy poltorej metra.
Nie inaczej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Piechoor Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2009, 21:25 ostatnio edytowany przez Piechoor 11 paź 2016, 09:32
I jezeli zostawimy poltorej metra.
Aha, to w sumie fajnie. Dodam tylko, ze sa ograniczenia odleglosci od znakow, przystankow, skrzyzowan, wysepek, przejsc dla pieszych.
A prawda jest taka, ze na trawnikach tez juz brakuje miejsc
-
chris2233 Użytkownik archiwalnynapisał 25 maj 2009, 22:24 ostatnio edytowany przez chris2233 11 paź 2016, 09:32
Aha, to w sumie fajnie. Dodam tylko, ze sa ograniczenia odleglosci od znakow, przystankow,
skrzyzowan, wysepek, przejsc dla pieszych.Mówimy o chodniku, na którym można zaparkować bo:
Brak jest w pobliżu, skrzyżowania, przystanku, znaku zakazu, wysepki, przejścia dla pieszych.
Pod warunkiem, że pozostawimy min. 150cm wolnej przestrzeni na chodniku dla pieszych <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />A prawda jest taka, ze na trawnikach tez juz brakuje miejsc
Mnie tego nie mów <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Rafa Użytkownik archiwalnynapisał 26 maj 2009, 05:27 ostatnio edytowany przez Rafa 11 paź 2016, 09:32
Ja zrozumiałem, że chodzi o chodnik na posesji.
hehehe nie ma to jak wyjsc rano z domku do pracy i co i napotykamy blokade na koleczku bo z braku miejsca musielismy stanac tak a nie inaczej hehehe pozdrawiam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Piechoor Użytkownik archiwalnynapisał 26 maj 2009, 16:34 ostatnio edytowany przez Piechoor 11 paź 2016, 09:32
hehehe nie ma to jak wyjsc rano z domku do pracy i co i napotykamy blokade na koleczku bo z
braku miejsca musielismy stanac tak a nie inaczej hehehe pozdrawiamTo sie wraca do domku po przecinak do drutu i zdejmuje blokade, po czym jedzie do pracy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Rafa Użytkownik archiwalnynapisał 26 maj 2009, 19:44 ostatnio edytowany przez Rafa 11 paź 2016, 09:32
To sie wraca do domku po przecinak do drutu i zdejmuje blokade, po czym jedzie do pracy
hehehe dokladnie albo poprostu wozimy to z soba obok kola zapasowego (nie wiadomo kiedy moze sie przydac)
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
clavishnapisał 27 maj 2009, 20:31 ostatnio edytowany przez clavish 11 paź 2016, 09:33
hehehe dokladnie albo poprostu wozimy to z soba obok kola zapasowego (nie wiadomo kiedy moze sie
przydac)We razie "solidniejszych" blokad - przenośny palnik acetylenowy załatwi sprawę <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
sebas_g Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2009, 23:11 ostatnio edytowany przez sebas_g 11 paź 2016, 09:33
To sie wraca do domku po przecinak do drutu i zdejmuje blokade, po czym jedzie do pracy
przypomnieliście mi pewną opowieść krążącą po mojej rodzinie jak to wujek kiedyś jako że miał zepsute drzwi od strony kierowcy tzn zamek czy coś wsiadł jak zwykle do swojej dacii od strony pasażera i że się śpieszył odpalił i gwałtownie ruszył po czym usłyszał wielki huk i jak się okazało pokrzywił całą blokadę i coś uszkodził przy samochodzie ale w końcu jakoś ją zdemontował i pojechał a blokadę ma do dzisiaj w szopie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> to było x lat temu
-
mariuznapisał 28 maj 2009, 00:10 ostatnio edytowany przez mariuz 11 paź 2016, 09:33
We razie "solidniejszych" blokad - przenośny palnik acetylenowy załatwi sprawę
Żeby uniknąć założenia blokady przez SM wystarczy... zakładać ją samemu <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Mickey Użytkownik archiwalnynapisał 28 maj 2009, 16:28 ostatnio edytowany przez Mickey 11 paź 2016, 09:33
Żeby uniknąć założenia blokady przez SM wystarczy...
zakładać ją samemuszefowi kiedyś założyli ale jakoś tak dziwnie że bez problemów odkręcił koło i założył zapas.
Jaka potem była afera jak się strażniki po sądach chciały odzyskiwać własność skarbu państwa <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
4/18