Samochód dla kobiety
-
Genialne podejścia ludzi
Ja tego nie mogę zrozumieć. Dlaczego auto musi się podobać z wyglądu?Bo to auto dla kobiety? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Swego czasu odbył się taki dialog pomiędzy mną i moją żoną:
- Czarek, ale fajny samochód sportowy stał dzisiaj u mnie pod firmą
- Jaki?
- Taki czerwony
- <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
masz tu ladne czerwone <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
masz tu ladne czerwone
gdzie?
-
Moim zdaniem lepiej kupić zadbane ekonomiczne Tico od emeryta niż Fieste/Lupo/Etc/106/itd z
nieznanych rąk z niewiadomo czymjuż bym wolał starego trabanta niż tico, przecież to jeżdżąca trumna..
tico można kupić dziewczynie jak się chce jej szybko pozbyć
-
już bym wolał starego trabanta niż tico, przecież to jeżdżąca trumna..
Możesz to rozwinąć?
-
już bym wolał starego trabanta niż tico, przecież to jeżdżąca trumna..
To jeszcze powiedz że Swift jest autem bezpiecznym <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
gdzie?
ostatnio mam taki feler, ze maila bez zalacznikow wysylam itp. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
oto link do do czerwonego miska
-
To jeszcze powiedz że Swift jest autem bezpiecznym
a czy ja to powiedziałem???
na pewno bezpieczniejszym od tico... -
Możesz to rozwinąć?
w znajomego trabant wersja combi uderzyło od tyłu tico
efekt:
trabant trochę wygięty tylny pas
tico maska zmasakrowana, przesunięty przedni słupek -
Dlaczego musi się podobać ?
Bo jak jedziesz to przeglądasz się w szybach sklepów i ci nie jest wstyd że
jedziesz jakimś heblem<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Dobre.
Poza tym piękniutkie autko potrzebne jest do lansu (Finka musi się lansować czy już nie? Sam odpowiedz sobie na to pytanie, Golec. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )Ile masz naprawdę pewnych zadbanych Tico ?
Nooo, zaryzykuję odpowiedź: tyle samo, ile aut innej marki. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W mojej miejscowości znam 12 tico i ich właścicieli / -lki (żaden / -dna z nich nie należy do klubu, bo to już przesądzałoby sprawę). Porządnie zadbanych z tego: 10 egzemplarzy. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Sam się zdziwiłem, gdy przed chwilą policzyłem... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Nie powiesz chyba, Jedi, że ludziska dbają tylko o Mercedesy, BMW i Audi? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />A ekonomia ? Ile tak realnie pali Tico benzyny przy jeździe miejskiej i
pozamiejskiej ?Jak przy innych autach - zależnie od stanu technicznego i stylu jazdy. Ale odpowiem: miasto: ok. 4,5 l/100km wzwyż, trasa: ok. 3,5 l/100km i więcej. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W moim przypadku jest to średnio 4,8 l benzyny (lub 6 l gazu) na 100 km (częściowo miasto i codzienne krótkie dojazdy do pracy, częściowo trasa). Silnik sprawny i wyregulowany, kierowca (że się tak wyrażę) dojrzały <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (kapelusza nie posiada <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). -
w znajomego trabant wersja combi uderzyło od tyłu tico
efekt:
trabant trochę wygięty tylny pas
tico maska zmasakrowana, przesunięty przedni słupekTo zdarzenie wystarczyło, abyś zgeneralizował swój pogląd? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Finka powoli dojrzewa do własnego auta, wiec i ja powoli zaczynam ogarniać
temat nowego auta w rodzinie. Co moglibyście polecić kobiecie?
Wymagania:
----------------- ciach -------------------Golec, w tym wszystkim zabrakło jeszcze paru innych "warunków" (które uświadamiamy sobie potem, gdy już auto eksploatujemy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />):
- ile osób i co będzie wożone na co dzień?
- ile kasy właścicielka jest w stanie (i ile ma zamiar) przeznaczyć miesięcznie na utrzymanie samochodu? Czy wie, ile kosztują ubezpieczenia w Warszawie (szczególnie dla młodych kierowców)?
Nie wybijaj na razie Finki z jej marzeń i fantazji nt. wyglądu i innych paru (za przeproszeniem) pierdół, ale powolutku postaraj się jej wytłumaczyć, o co w tym chodzi (patrz powyższe 2 punkty). Może warto również je wziąć pod uwagę, zanim się palnie głupotę z zakupem? <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Heh, no wlasnie za zadne skarby nie moge jej przekonac do daewoo (niemiłe
wspomnienia po Leganzie ojca i po Nubirze znajomego).O! Co się działo z tymi autami? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Golec, w tym wszystkim zabrakło jeszcze paru innych "warunków" (które uświadamiamy sobie potem,
gdy już auto eksploatujemy ):- ile osób i co będzie wożone na co dzień?
- ile kasy właścicielka jest w stanie (i ile ma zamiar) przeznaczyć miesięcznie na utrzymanie
samochodu? Czy wie, ile kosztują ubezpieczenia w Warszawie (szczególnie dla młodych
kierowców)?
Na codzień pewnie jedna może dwie będzie wożona
Z kasą na razie nie wiem, bo to nie jest jeszcze pomysł do zrealizowanie JUŻ w tej chwili. Na razie chce poznać opinie dotyczące małych wozów od rocznika 96, a potem będziemy zbierać kasy tyle aż auto które ew. wybierzemy będziemy w stanie kupić + opłacić + zrobić najpotrzebniejsze rzeczy na początku.
Ubezpieczenia wie w jakiej są cenie, samochód pewnie będzie brany na matke, bo na nią zarejestrowany jest ford ka (choć nim nie jeździ) i znizki bedą... W sumie Finka ma już prawko od 2 albo 3 lat... Wiec "pierwszakiem" nie jest...Nie wybijaj na razie Finki z jej marzeń i fantazji nt. wyglądu i innych paru (za przeproszeniem)
pierdół, ale powolutku postaraj się jej wytłumaczyć, o co w tym chodzi (patrz powyższe 2
punkty). Może warto również je wziąć pod uwagę, zanim się palnie głupotę z zakupem?Na razie luźno rozmawiamy i myślimy o nowym aucie... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
O! Co się działo z tymi autami?
Ojciec (Finki) miał Leganze, któregoś pięknego dnia, wracał z delegacji i ze 200 kilosów przed Warszawą został mu lewarek w dłoni. Normalnie gdzieś w tym tunelu się złamał... Wracał do domu na czwórce. Poza tym bez przerwy się psuł...
Nubire miał znajomy... Kupił nówke z salonu. Awaria za awarią, awarie goniła... O ile jak był na gwarancji to nie stanowiło problemu, o tyle po gwarancji musiał ją szybko sprzedać... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Genialne podejścia ludzi
Ja tego nie mogę zrozumieć. Dlaczego auto musi się podobać z wyglądu?
Przecie jeździ się w środku auta
Moim zdaniem lepiej kupić zadbane ekonomiczne Tico od emeryta niż Fieste/Lupo/Etc/106/itd z
nieznanych rąk z niewiadomo czymTez się tego boję... I niestety zdaję sobie sprawe że kupno takiego auto będzie loterią... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Choć mnie się udało, kupiłem w komisie i nie narzekam... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
To zdarzenie wystarczyło, abyś zgeneralizował swój pogląd?
jeszcze tico vr. tramwaj
kolega wycinał zwłoki kierowcy
-
jeszcze tico vr. tramwaj
kolega wycinał zwłoki kierowcyMasz racje Tico to puszka po piwie, a samochody konkurencyjne, oraz Swift to nowoczesne bezpieczne konstrukcje, wyposażone w 8pp, ABS z EBD, ESP, itd... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
W każdym aucie mozna zginąć, pamietaj o tym...
-
Masz racje Tico to puszka po piwie, a samochody konkurencyjne, oraz Swift to nowoczesne
bezpieczne konstrukcje, wyposażone w 8pp, ABS z EBD, ESP, itd...
W każdym aucie mozna zginąć, pamietaj o tym...mi tego nie musisz mówić..
nie uważam że swift jest super bezpieczny, ale przyznasz sam że bezpieczniejszy od tico
-
Dobre.
Wiem - jaka mnie wtedy duma rozpiera <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nooo, zaryzykuję odpowiedź: tyle samo, ile aut innej
marki.
Nie powiesz chyba, Jedi, że ludziska dbają tylko o
Mercedesy, BMW i Audi?Nie - chodziło mi właśnie o to że prawdopodobieństwo trafienia wycackanego Tico jest takie samo jak trafienia innego małego autka w tak samo dobrym stanie.
Jak przy innych autach - zależnie od stanu technicznego
i stylu jazdy. Ale odpowiem: miasto: ok. 4,5
l/100km wzwyż, trasa: ok. 3,5 l/100km i więcej.No ja słyszałem raczej opinie o ponad 5 po mieście.
Tak czy siak - moje Mondeo (czyli auto kilka klas wyżej i wygodniejsze) pali po mieście przy spokojnej jeździe i klimie poniżej 7 litrów ON - więc różnica w kosztach eksploatacji jest znikoma jeśli nie ma się gazu. A różnica w komforcie - bezcenna <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />