Usunięcie katalizatora
-
Witam, czy ktoś kiedyś usuwał katalizator ?? W piętnasto-letnim samochodzie chyba jest to
wzkazane ,Mój katalizator z 1991 roku zaczął dzwonić. Wystukałem z niego resztki i teraz jest pusty w środku. Auto ciut głośniejsze. Ale nic pozatym nie odczułem...
-
- może być problem z elektroniką auta (sonda wykryje, że coś jest nie tak i komputer może
wchodzić w tryb awaryjny) - chociaż wątpię (zbyt stare auto - nie robili chyba wtedy takich
zaawansowanych systemów)
Taki problem możesz mieć jedynie w przypadku układu z dwiema sondami-przed i za katalizatorem.
- może być problem z elektroniką auta (sonda wykryje, że coś jest nie tak i komputer może
-
Dzisiaj się zorientowałem usunięcie katalizatora i wstawienie jakiejś rurki 80 zł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />dziekuje za rady <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Dzisiaj się zorientowałem usunięcie katalizatora i wstawienie jakiejś rurki 80 zł dziekuje za
radyIleeee? <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> A katalizator oczywiście dostajesz z powrotem przy takiej cenie?
Czy też dasz zarobić mechesom na sprzedaży Twojego kata? -
Dzisiaj się zorientowałem usunięcie katalizatora i wstawienie jakiejś rurki 80 zł dziekuje za
radyBlade ma rację <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Jak mu zostawisz swojego kata to on Ci jeszcze powinien dopłacić do tego całego interesu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Witam, czy ktoś kiedyś usuwał katalizator ?? W piętnasto-letnim samochodzie chyba jest to
wzkazane ,podobno silnik będzie pracował lepiej i czy są jakieś wady po wymontowaniu
katalizatora. Co o tym myślicie ??
czesto stary katalizator jest juz wypalony i zapchany.wystarczy go wystukać i nie trzeba wstawiać żadnej rurki. To tylko wycią=ganie pieniędzy mechanika. A tak to nieźle ten mechanior chce Cie skubnąc. Wytnie go i wstawi rurkę. Weźmie 80zł a potem sprzeda katalizator w skupie złomu po 140zł!!!! za kilogram <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />. Tak u nas płacą. Sam sprzedawałem więc wiem. Nie dajcie się tak łupić. Po wbiciu wkładu jedynie wydech jest troszke głośniejszy. -
Dzisiaj się zorientowałem usunięcie katalizatora i wstawienie jakiejś rurki 80 zł dziekuje za
rady
rurkę co to za pomysł???? Zostaw tylko obudowę katalizatora a środek wystarczy wystukać i przebić go drutem i resztki wkładu do skupu. I będzie na pół baku paliwa. -
Panowie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ten mechanik jakoś rozetnie katalizator od góry i wspawa tam rurkę że jak się wejdzie pod samochod to katalizator bedzie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> 80zł za taką robote mysle że rozsądne pieniądze
-
Panowie ten mechanik jakoś rozetnie katalizator od góry i wspawa tam rurkę że jak się wejdzie pod samochod to
katalizator bedzie 80zł za taką robote mysle że rozsądne pieniądzeA jak z przejsciem przezprzeglad bez katalizatora?
Bo chyba grubo norme spalin sie przekroczy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />PS: i ktos moze wie jakie sa obecnie obowiazujace normy zeby dostac podbicie przegladu?
-
A jak z przejsciem przezprzeglad bez katalizatora?
Bo chyba grubo norme spalin sie przekroczyHehe... Tico bez kata z prawidłowo wyregulowanym gaźnikiem przechodzi przegląd z... palcem (rozdzielacza) w rurze wydechowej. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Spokojnie mieści się w normach. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
A jak z przejsciem przezprzeglad bez katalizatora?
Bo chyba grubo norme spalin sie przekroczyWystarczy że przyjedzie auto na ssaniu i teoretycznie już nie powinno przejść przeglądu a przechodzi i mieści się w normach.
Auto może spalać olej na potęgę i też zmieści się w normach - sonda nie sprawdza węglowodorów tylko związki siarki i podobne. Wiem bo sam chciałem aby sprawdzili mi sondą na stacji diagnostycznej czy auto spala olej czy gdzieś indziej mi spiernicza i diagnosta powiedział że nie ma sensu bo nawet auta grubo wymiące z rury mieszczą się w normie bo sonda jest niewrażliwa na spalanie oleju <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Wystarczy że przyjedzie auto na ssaniu i teoretycznie już nie powinno przejść przeglądu a przechodzi i mieści się w
normach.
Auto może spalać olej na potęgę i też zmieści się w normach - sonda nie sprawdza węglowodorów tylko związki siarki i
podobne. Wiem bo sam chciałem aby sprawdzili mi sondą na stacji diagnostycznej czy auto spala olej czy gdzieś
indziej mi spiernicza i diagnosta powiedział że nie ma sensu bo nawet auta grubo wymiące z rury mieszczą się w
normie bo sonda jest niewrażliwa na spalanie olejuA mi nie dalej jak 2 dni temu powiedzial, ze weglowodorow mam 1000 razy wiecej niz norma przewiduje <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Wsumie toco jest obowiazkowo do przejscia na przegladzie, bo za kazdym razem inny zestaw sprawdzania mi funduja <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Hehe... Tico bez kata z prawidłowo wyregulowanym gaźnikiem przechodzi przegląd z... palcem
(rozdzielacza) w rurze wydechowej.
Spokojnie mieści się w normach.
tyle lat miałem malacza teraz mam tico i jeszcze nigdy mi nikt nie sprawdzał na przeglądzie spalin. Płace tyle kasy za przegląd więc niezbyt by mi sie widziało takie skrupulatne testowanie samochodu. <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> -
Panowie ten mechanik jakoś rozetnie katalizator od góry i wspawa tam rurkę że jak się wejdzie
pod samochod to katalizator bedzie 80zł za taką robote mysle że rozsądne pieniądzeAle po co masz płacić tyle kasy jak możesz ten wkmład wystukać i wykruszy się sam. Tylko trzeba zdemontować ten odcinek rury wydechowez katalizatorem. A z drugiej strony jeśli przetniesz blachę obudowy to ona się przegrzana i pospawana ponownie będzie szybko rdzewieć.
-
tyle lat miałem malacza teraz mam tico i jeszcze nigdy mi nikt nie sprawdzał na przeglądzie
spalin. Płace tyle kasy za przegląd więc niezbyt by mi sie widziało takie skrupulatne
testowanie samochodu.Mi raz w życiu, oczywiście za komuny [teraz wszyscy wszystko mają w d...e, prócz kasy] sprawdzano analizę spalin.
Ale, o dziwo diagnosta wziął śrubokręt i wyregulował mi gaźnik, aby Maluch zmieścił się w normach!
Wszystko w ramach opłaty za przegląd!
W dzikim kapitaliźmie, w którym przyszło nam żyć, pewno musiałbym dopłacać na przeglądzie za regulację gaźnika. -
Mi raz w życiu, oczywiście za komuny [teraz wszyscy wszystko mają w d...e, prócz kasy] sprawdzano analizę spalin.
Ale, o dziwo diagnosta wziął śrubokręt i wyregulował mi gaźnik, aby Maluch zmieścił się w normach!
Wszystko w ramach opłaty za przegląd!
W dzikim kapitaliźmie, w którym przyszło nam żyć, pewno musiałbym dopłacać na przeglądzie za regulację gaźnika.
Raczej doplacasz wiecej, zeby przymkneli oko na to <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Raczej doplacasz wiecej, zeby przymkneli oko na to
Co najmniej na flaszkę...
-
Mi raz w życiu, oczywiście za komuny [teraz wszyscy wszystko mają w d...e, prócz kasy]
sprawdzano analizę spalin.
Ale, o dziwo diagnosta wziął śrubokręt i wyregulował mi gaźnik, aby Maluch zmieścił się w
normach!
Wszystko w ramach opłaty za przegląd!
W dzikim kapitaliźmie, w którym przyszło nam żyć, pewno musiałbym dopłacać na przeglądzie za
regulację gaźnika.No to sie zdziwisz. W listopadzie zeszlego roku robiłem przeglad bo mi sie konczyl. Diagnosta wsadził to coś do analizowania spali w rure wydechową odczytał wynik, wzial srubokret i pokrecil cos przy gazniku. Pozniej mi powiedzial ze mialem troszke za wysokie wyniki wiec mi je z optymalizowal, i jeszcze powiedzial ze teraz autko powinno mniej palic. Nic za taka usluge doplacac nie musialem. Warsztat nie był "zaprzyjaźniony", byłem tam pierwszy raz w życiu...
-
No to sie zdziwisz. W listopadzie zeszlego roku robiłem przeglad bo mi sie konczyl. Diagnosta
wsadził to coś do analizowania spali w rure wydechową odczytał wynik, wzial srubokret i
pokrecil cos przy gazniku. Pozniej mi powiedzial ze mialem troszke za wysokie wyniki wiec
mi je z optymalizowal, i jeszcze powiedzial ze teraz autko powinno mniej palic. Nic za taka
usluge doplacac nie musialem. Warsztat nie był "zaprzyjaźniony", byłem tam pierwszy raz w
życiu...Bardzo mnie to cieszy! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Może i mi się to przydarzy? -
Wszystko w ramach opłaty za przegląd!
W dzikim kapitaliźmie, w którym przyszło nam żyć, pewno musiałbym dopłacać na przeglądzie za
regulację gaźnika.W "dzikim kapitalizmie" wszyscy nie jezdza maluchami, tak wiec diagnosta nie jest w stanie znac sposobu na ustawienie mieszanki w kazdym aucie.