Do kiedy jeździmy na światłach?
-
A latem częściej otwieraj lodówke w domu. Na
jedno wyjdzie
Zawsze też można lodówke w aucie zamontowaćlodowka wiecej grzeje niz chlodzi szczegolnie ta otwarta wiec pomysl nietrafiony <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
lodowka wiecej grzeje niz chlodzi szczegolnie ta otwarta wiec pomysl nietrafiony
No jak? Ale na chwile otwierać i często, a nie raz i na pół dnia zostawiać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A lepiej zamrażalnik <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja tez uwazam ze jak nie trzeba i jest dobra widocznosc to mozna bez swiatel pomykac szczegolnie
po miescie
bo na trasie jak jade osobowka to zawsze mam wlaczone swiatla , a jak nie jade osobowka to mnie
widac z daleka bez wlaczania swiatelPo mieście, w korkach bez sensu jest jeżdżenie na światłach w dzień.
-
Ja tez uwazam ze jak nie trzeba i jest dobra widocznosc
to mozna bez swiatel pomykac szczegolnie po miescie
bo na trasie jak jade osobowka to zawsze mam wlaczone
swiatla , a jak nie jade osobowka to mnie widac z
daleka bez wlaczania swiatelBo ja wiem. Raz o mało nie władowałem się pod zielonego poldolota jadącego na tle zielonych krzaczków, który tak ładnie się zlał z tłem, że stał się prawie niewidoczny (w lecie, około 18:00 - tak słońce padało)... Dlatego wolę zawsze mieć zapalone światła w czasie jazdy (a przy okazji - dobrze ustawione, by nikogo nie oślepiały)...
-
No jak? Ale na chwile otwierać i często, a nie raz i na
pół dnia zostawiaćA lepiej zamrażalnik
Jak ty sobie wyobrazasz to? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
To nam kit wciskaja w szkole, ze nie istnieje perpetum mobile, a tu kazdy ma jedno w domu? <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Jak w tytule.
Kiedy można już jeździć bez świateł?http://wiadomosci.onet.pl/1487347,11,item.html <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Jak ty sobie wyobrazasz to?
To nam kit wciskaja w szkole, ze nie istnieje perpetum mobile, a tu kazdy ma jedno w domu?Nie no ja nie mówie żeby zrobić se w domu klime z lodówki, tylko chodzi o to, żeby wypuścić z lodówki tyle chłodu, ile ciepła dają włączone przez 5 minut światła w aucie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Nareszcie dobra decyzja <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Nie no ja nie mówie żeby zrobić se w domu klime z
lodówki, tylko chodzi o to, żeby wypuścić z lodówki
tyle chłodu, ile ciepła dają włączone przez 5 minut
światła w aucieTyle, że sprawność lodówki jest raczej marna i zostawienie otwartej lodówki nie ma żadnego uzasadnienia - a uniknięcie wypadku tylko dlatego, że kierowca pojazdu miał nas szansę dostrzec i ominąć na chwilę wcześniej (a ta chwila to kilkadziesiąt przejechanych metrów, jeśli chodzi o prędkości podróżne) może dać naprawdę wymierne korzyści (więcej energii niż światła może pożreć grające radio...)
-
Nareszcie dobra decyzja
Mnie tylko smieszy, ze wzoruja sie przede wszystkim na kraja skandynawskich. Tylko nie biora pod uwage innego klimatu i polozenia geograficznego. U nas nie ma nocy polarnych <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja jestem na "nie".
Dopisze jeszcze tylko, ze na trasach wlaczam, po miescie - po co?
-
Mnie tylko smieszy, ze wzoruja sie przede wszystkim na kraja skandynawskich. Tylko nie biora pod
uwage innego klimatu i polozenia geograficznego. U nas nie ma nocy polarnychAle występuje dużo dni pochmurnych, poza tym wieczorami często spotykam kierowców jadących bez świateł bo przecież "jeszcze widać". Teraz skończy się dowolność w interpretacji "ograniczonej widoczności i przejrzystości powietrza"
Ja jestem na "nie".
Ja - jak już pisałem - na "tak".
Dopisze jeszcze tylko, ze na trasach wlaczam, po miescie - po co?
W mieście też się przydają, zwłaszcza podczas jazdy "szybszą" ulicą.
-
Jakby to powiedzieć żyjemy u schyłku ery zlodowacenia
... więc chyba normalne że klimat się ociepla.
Kiedyś nie było człowieka i też klimat się ocieplał po
czym było zlodowacenie i zaś się ocieplał.
Taka gadka o globalnym ociepleniu to za przeproszeniem
pie....e kotka za pomocą młotka
Zgoda freony były złe bo niszczyły ozon ale nie
popadajmy w skrajności bo choćbyśmy się postarali
nie wiem jak to klimat i tak się będzie ocieplał a
to czy się ociepli 200-500 czy 1000 lat wcześniej
... to się i wcześniej zacznie ochładzać
A swoją drogą czy lepiej mieć czołówkę z tirem który nas
nie zauważył czy lepiej zapracować na
przyspieszenie globalnego ocieplenia o 100 latŻem zapoczątkował dyskusję. Jak napisałem na początku, sam jeżdżę na światłach przez cały rok. Po prostu naszła mnie taka refleksja. Sam nie wiem czy słuszna. Dałem pod rozwagę. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Nie wylaczam swiatel w ogole-czyli reasumujac -mnie to rybka
U mnie niestety wyłączenie zapłonu nie powoduje zgaszenia świateł, ale wyrobiłem sobie odruch, że zawsze po zapaleniu samochodu włączam je.
I tak jeżdżę cały rok <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ale występuje dużo dni pochmurnych, poza tym wieczorami często spotykam kierowców jadących bez świateł bo przecież "jeszcze widać". Teraz skończy się dowolność w interpretacji "ograniczonej
widoczności i przejrzystości powietrza"to sie niestety musze zgodzic
W mieście też się przydają, zwłaszcza podczas jazdy "szybszą" ulicą.
A tego nie rozumiem. Co to znaczy "szybsza" ulica? Dopuszczalna predkosc to 50km/h. Na niektorych, zawsze dwujezdniowych, jest do 70 km/h, wiec nie wiem jak to sie ma do tych szybszych ulic.
PS. Pamietam czasy, gdy jedna ulica w centrum Lodzi miala predkosc 100km/h <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Czytaliście komentarze? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A tego nie rozumiem. Co to znaczy "szybsza" ulica? Dopuszczalna predkosc to 50km/h. Na
niektorych, zawsze dwujezdniowych, jest do 70 km/h, wiec nie wiem jak to sie ma do tych
szybszych ulic.
Szybsza czyli taka, z ograniczeniem np. do 70 czy 80 km/h. -
Szybsza czyli taka, z ograniczeniem np. do 70 czy 80 km/h.
ale jak wspomnialem: nie kojarze takiej ulicy, ktora by nie byla dwujezdniowa
-
Pierwsza sensowna nowelizacja w cyrku (sejmie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />) RP <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Po mieście, w korkach bez sensu jest jeżdżenie na
światłach w dzień.Rozumiem zatem, że gdy tylko wyjedziesz z korka, to od razu włączysz światła <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> i nie zapomnisz o tym <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Abstarachujac, papier do d..py kupujesz i wieszasz w kibelku dopiero jak idziesz się załatwic <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
Jak w tytule.
Kiedy można już jeździć bez świateł?dziś sejm wniósł poprawkę do prawa o ruchu drogowym....jeżdzimy cały rok <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />