Do kiedy jeździmy na światłach?
-
Na światłach to się powinno cały rok jeździć. Po pewnym
czasie wyrobi się odruch ich włączania po odpaleniu
samochoduJa też jeżdżę cały rok na światłach, ale taka mnie refleksja naszła. Przecież my wszyscy pracujemy tym na globalne ocieplenie. Może jednak w dobrych warunkach pogodowych warto by wyłączyć światła w okresie, gdy nie jest to obowiązkowe? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ja też jeżdżę cały rok na światłach, ale taka mnie refleksja naszła. Przecież my wszyscy
pracujemy tym na globalne ocieplenie.Włączenie świateł powoduje prawie niezauważalny wzrost zużycia paliwa (rzędu dziesiątej części litra). Wystarczy minimalnie zdjąć nogę z gazu, sprawdzić ciśnienie w kołach i strata się wyrówna, a nawet można zyskać.
-
Włączenie świateł powoduje prawie niezauważalny wzrost
zużycia paliwa (rzędu dziesiątej części litra).
Wystarczy minimalnie zdjąć nogę z gazu, sprawdzić
ciśnienie w kołach i strata się wyrówna, a nawet
można zyskać.Ja nie mówię o zużyciu paliwa, tylko o globalnym ociepleniu. Czytamy ze zrozumieniem. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Włączenie na cały dzień lampki nocnej, też powoduje tylko nieznaczny wzrost zużycia energii elektrycznej, ale globalne ocieplenie przez to wcale nie staje się odleglejsze.
-
Ja nie mówię o zużyciu paliwa, tylko o globalnym ociepleniu. Czytamy ze zrozumieniem.
Sorry, mój błąd <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Włączenie na cały dzień lampki nocnej, też powoduje tylko nieznaczny wzrost zużycia energii
elektrycznej, ale globalne ocieplenie przez to wcale nie staje się odleglejsze.Zgadza się, ale niestety czasem trzeba wybrać - ja po pierwsze stawiam na bezpieczeństwo, w tym wypadku środowisko schodzi na dalszy plan.
-
Ja nie mówię o zużyciu paliwa, tylko o globalnym ociepleniu. Czytamy ze zrozumieniem.
Włączenie na cały dzień lampki nocnej, też powoduje tylko nieznaczny wzrost zużycia energii
elektrycznej, ale globalne ocieplenie przez to wcale nie staje się odleglejsze.A nie chcesz zebysmy mieli piękne słoneczne lato przez cały rok? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ja w czasie dobrej pogody mam wyłączone światła. Wyjątek stanowi jazda w długich trasach, szczególnie gdy w jedną stronę jadę tylko ja a w drugą sznur samochodów. Wtedy uważam światła za konieczne, gdyż Ci jadący z przeciwka wiedzą, że chwilowo nie mogą wyprzedzać, bo ten jadący na horyzoncie kierowca (ja) jedzie w innym kierunku niż oni.
-
Światła światłami, ale ludzie ja nie potrafię zrozumieć cfaniaków jeżdżących z włączonymi przednimi przeciwmgielnymi w dzień lub gdy na drodze jest biało od śniegu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Jeszcze w dzień przeboleje, ale jak się mam z takim typem mijać w nocy gdy pada deszcze lub śnieg do tego to ja KUR*A nic nie widzę <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />Może moje zachowanie na widok takich kolesi nie jest godne naśladowania, ale widząc takiego kogoś zbliżającego się z przeciwnej strony włączam przednie przeciwmgielne + światła drogowe.Natomiast gdy mam takiego z tyłu włączam tylne przeciwmgielne.
Jak jest taki ślepy to ułatwiam mu dostrzeżenie mnie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> -
A nie chcesz zebysmy mieli piękne słoneczne lato przez
cały rok?Nie chcę, żebyśmy mieli pomidory po 50zł sztuka i tornada. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie chcę, żebyśmy mieli pomidory po 50zł sztuka i tornada.
Eeee, marudzisz... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Sorry, mój błąd
Zgadza się, ale niestety czasem trzeba wybrać - ja po
pierwsze stawiam na bezpieczeństwo, w tym wypadku
środowisko schodzi na dalszy plan.Dlatego napisałem, że w dostatecznych warunkach pogodowych może wskazane byłoby wyłączenie świateł. Podkreślam w dostatecznych warunkach pogodowych.
-
Eeee, marudzisz...
Nie, po prostu lubię pomidory i nie lubię tornad <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jak w tytule.
Kiedy można już jeździć bez świateł?Jak postawisz auto na parkingu,pod domem... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> to gasisz światła <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ja używam świateł mijania przez 12 miesięcy w roku <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Jak postawisz auto na parkingu,pod domem... to gasisz światła
Ja używam świateł mijania przez 12 miesięcy w rokuJa też.Ale dobrze wiedzieć, kiedy mogę bezkarnie, przy pięknej pogodzie, jechać bez świateł. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja nie mówię o zużyciu paliwa, tylko o globalnym
ociepleniu. Czytamy ze zrozumieniem.Jakby to powiedzieć żyjemy u schyłku ery zlodowacenia ... więc chyba normalne że klimat się ociepla.
Kiedyś nie było człowieka i też klimat się ocieplał po czym było zlodowacenie i zaś się ocieplał.
Taka gadka o globalnym ociepleniu to za przeproszeniem pie....e kotka za pomocą młotka <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Zgoda freony były złe bo niszczyły ozon ale nie popadajmy w skrajności bo choćbyśmy się postarali nie wiem jak to klimat i tak się będzie ocieplał a to czy się ociepli 200-500 czy 1000 lat wcześniej ... to się i wcześniej zacznie ochładzać <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
A swoją drogą czy lepiej mieć czołówkę z tirem który nas nie zauważył czy lepiej zapracować na przyspieszenie globalnego ocieplenia o 100 lat <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Do odstatniego lutego!
Kiedyś było do 1 marca...włącznie-dziś już nie trzeba!
Wtedy był nakaz jazdy od 1 listopada, a dziś przesuięto o miesiąc...a przy okazji o 1 dzionek krócej (do końca lutego). <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Dlatego napisałem, że w dostatecznych warunkach pogodowych może wskazane byłoby wyłączenie
świateł. Podkreślam w dostatecznych warunkach pogodowych.Ja tez uwazam ze jak nie trzeba i jest dobra widocznosc to mozna bez swiatel pomykac szczegolnie po miescie
bo na trasie jak jade osobowka to zawsze mam wlaczone swiatla , a jak nie jade osobowka to mnie widac z daleka bez wlaczania swiatel <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja nie mówię o zużyciu paliwa, tylko o globalnym ociepleniu. Czytamy ze zrozumieniem.
Włączenie na cały dzień lampki nocnej, też powoduje tylko nieznaczny wzrost zużycia energii
elektrycznej, ale globalne ocieplenie przez to wcale nie staje się odleglejsze.Jeździj zawsze na światłach, bedzie bezpieczniej. A latem częściej otwieraj lodówke w domu. Na jedno wyjdzie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Zawsze też można lodówke w aucie zamontować <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
A latem częściej otwieraj lodówke w domu. Na
jedno wyjdzie
Zawsze też można lodówke w aucie zamontowaćlodowka wiecej grzeje niz chlodzi szczegolnie ta otwarta wiec pomysl nietrafiony <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
lodowka wiecej grzeje niz chlodzi szczegolnie ta otwarta wiec pomysl nietrafiony
No jak? Ale na chwile otwierać i często, a nie raz i na pół dnia zostawiać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A lepiej zamrażalnik <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ja tez uwazam ze jak nie trzeba i jest dobra widocznosc to mozna bez swiatel pomykac szczegolnie
po miescie
bo na trasie jak jade osobowka to zawsze mam wlaczone swiatla , a jak nie jade osobowka to mnie
widac z daleka bez wlaczania swiatelPo mieście, w korkach bez sensu jest jeżdżenie na światłach w dzień.