Spalanie w Tico-srednia 3,45
-
Witam. Ostatnimi czasy robie trasy ok.200 km dziennie i sprawdzam sobie spalanie Tikusia w przeroznych warunkach drogowych i z roznym obciazeniem. Wczoraj padl rekord <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Przed wyjazdem zatankowalem samochod po korek, nastepnie wyjechalem z Tychow do Ogrodzienca, pozniej zahaczylem o Olkusz i powrot na Tychy. W sumie zrobilem 182 km, jadac w 2 osoby. Po powrocie ponowne zatankowanie po korek. Srednia 3,45 l/100km <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> Jest to najnizsza srednia jaka osiagnalem. Na trasie jazda na 5-tce z predkoscia 80-90 km/h. Jestem ciekaw czy szloby zejsc ze spalaniem do 3 l/100km.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> -
ja już się nie bawię w bicie rekordów spalania, ponieważ na polskich drogach jest to nie tyle niemożliwe co niebezpieczne. Żebym osiagnal niskie spalanie musialbym jechać 80-85km/h , a to powoduje korek za mną, co predzej czy pozniej zacznie denerwować co niektórych i zaczną wyprzedzać "na chama". Takie wyprzedzanie jak wiemy z reguły konczy się wymuszeniem , wpychającego się "na żyletę".
Predkosc bezpieczna i racjonalna w Polsce to 100km/h i tego się trzymam. -
Witam. Ostatnimi czasy robie trasy ok.200 km dziennie i sprawdzam sobie spalanie Tikusia w
przeroznych warunkach drogowych i z roznym obciazeniem. Wczoraj padl rekord
Przed wyjazdem zatankowalem samochod po korek, nastepnie wyjechalem z Tychow do Ogrodzienca,
pozniej zahaczylem o OlkuszOLKUSZ!!!!! - moje piękne miasto <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
i powrot na Tychy. W sumie zrobilem 182 km, jadac w 2 osoby. Po
powrocie ponowne zatankowanie po korek. Srednia 3,45 l/100km Jest to najnizsza srednia
jaka osiagnalem. Na trasie jazda na 5-tce z predkoscia 80-90 km/h. Jestem ciekaw czy szloby
zejsc ze spalaniem do 3 l/100km.
Koledze Sharkiemu się to udało pisał o tym na forum poszukaj w archiwum -
.....
Srednia 3,45 l/100km Jest to najnizsza srednia jaka osiagnalem. Na trasie jazda na 5-tce z predkoscia 80-90
km/h. Jestem ciekaw czy szloby zejsc ze spalaniem do 3 l/100km.Czyli jest to kolejne potwierdzenie, że Tico może mało palić <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />
Podobny test zrobiłem na początku lipca (pisałem o tym) i na trasie ok. 230km spalanie wyniosło 3,05L/100km.
Jazda była podobna, choć jadąc w jedną stronę utrzymaywałem prędkość w okolicach 90 do 95km/h (tam gdzie można było jechałem 90km/h). Wracając tą samą trasą wieczorem, przy mniejszym natężeniu ruchu pozwoliłem sobie jechać z prędkościami w okolicach 80km/h.Spodziewam się, że jadąc spokojnie i utrzymując w miarę możliwości stałą prędkość w okolicach 80km/h na w miarę płaskim terenie można zejść ze spalaniem poniżej 3L/100km.
Od stylu jazdy dużo zależy, bo przeprowadzone ostatnio testy na mojej Astrze wykazały, że przy spokojnej jeździe na trasie (w okolicach 95 - 100km/h) i w mieście dały średnie spalanie 5.1L/100km. W tym przypadku na trasie było przejechane ok. 450km, a w ruchu miejskim 300km. Niestety, ze względu na dużą liczbę fotoradarów i to często ustawianych na trasie dom - praca - dom, zmuszony zostałem do stosowania dużo spokojniejszej jazdy. Astra rok temu na tej samej trasie co Tico przy prędkościach 85-95km/h spaliła dokładnie 4.38L/100km przy wadze 1150kg.
-
ja już się nie bawię w bicie rekordów spalania, ponieważ na polskich drogach jest to nie tyle niemożliwe co
niebezpieczne. Żebym osiagnal niskie spalanie musialbym jechać 80-85km/h , a to powoduje korek za mną, co
predzej czy pozniej zacznie denerwować co niektórych i zaczną wyprzedzać "na chama". Takie wyprzedzanie jak
wiemy z reguły konczy się wymuszeniem , wpychającego się "na żyletę".
Predkosc bezpieczna i racjonalna w Polsce to 100km/h i tego się trzymam.Najlepiej do testów wybrać mniej uczęszczane drogi, albo jechać w porze najmniejszego ruchu.
W moim przypadku jazda wieczorna po godz. 20.00 na trasie Gorzów - Szczecin z prędkością ok. 80km/h wielu kierowcom nie przeszkadzała, bo ze względu na mniejszy ruch, po krótkiej chwili byłem bezproblemowo wyprzedzany. -
czytam i własnym oczom nie wierzę <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Jeden jechał 185 km, inny 200 z prędkością 85, 90 km/h
Czy do Polski przenieśli Dziki Zachód??Gdzie można przejechać np. 100 km i nie spotkać terenu zabudowanego? Coś mi tu kitem pachnie Panowie
-
czytam i własnym oczom nie wierzę
Jeden jechał 185 km, inny 200 z prędkością 85, 90 km/h
Czy do Polski przenieśli Dziki Zachód??
Gdzie można przejechać np. 100 km i nie spotkać terenu
zabudowanego? Coś mi tu kitem pachnie PanowieJest tego troche , no i ponoc troszke autostradek mamy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ale tam sie jezdzi grubo powyzej 90 km/h <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
zgadza się. mnie wyszło wiosną 3.8/100km
-
czytam i własnym oczom nie wierzę
Jeden jechał 185 km, inny 200 z prędkością 85, 90 km/h
Czy do Polski przenieśli Dziki Zachód??
Gdzie można przejechać np. 100 km i nie spotkać terenu zabudowanego? Coś mi tu kitem pachnie PanowiePrzeczytaj ponownie moje posty, a tam będziesz miał opisaną trasę. Tak naprawdę po drodze jest jedno miasto powiatowe (Pyrzyce), gdzie jedzie się przez kilka kilometrów w ruchu miejskim, poza tym, w pozostałych miejscowościach (wsiach) przelotowych zwalnia się do ok. 60 - 70km/h i jedzie dalej swoim tempem.
Więcej informacji znajdziesz w poście opisującym moje rokordowo niskie spalanie TU
-
czytam i własnym oczom nie wierzę
Jeden jechał 185 km, inny 200 z prędkością 85, 90 km/h
Czy do Polski przenieśli Dziki Zachód??
Gdzie można przejechać np. 100 km i nie spotkać terenu zabudowanego? Coś mi tu kitem pachnie PanowieZapraszam do Warszawy, przewioze Cie po miescie z predkosciami przekraczajacymi o 50% dopuszczalne, a jeszcze nas beda wyprzedzali wcale nie pojedynczy kierowcy.
Chcesz mi powiedziec, ze za kazdym razem, kiedy wjezdzasz na zabudowany przed 23, to schodzisz z predkoscia do 50 km/h? Jestes chyba jednym z trzech takich kierowcow w Polsce <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Voytas... moje miasteczko ma ok. 120 tys. mieszkańców, a nastawiali tu już z 15 fotoradarów. Szok.
-
Voytas... moje miasteczko ma ok. 120 tys. mieszkańców, a nastawiali tu już z 15 fotoradarów.
Szok.15 radarów to faktycznie sporo ale nie sądzę żebyś miejscami nie jechał szybciej niż 50km/h a tym bardziej w innych miejscowościach <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Voytas... moje miasteczko ma ok. 120 tys. mieszkańców, a nastawiali tu już z 15 fotoradarów. Szok.
Oszfak.
Chociaz mysle, ze kupili jeden, moze dwa, a nastawiali stojakow.
W Toruniu stoi chyba z 5 stojakow, za to FR maja jeden i po prostu go przenosza, albo stawiaja gdzie indziej na trojnogu.
Tak czy tak terror straszny i jezdzic sie nie da <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
PS: Dobrze, ze w Wawie to ja mniej wiecej wiem gdzie ile mozna, do tego wiem skad miec informacje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> (Radio 94 czesto mowi, znajomi miewaja wejscia <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />).
-
witam:)
Wiecie o czym piszę ale odpowiadacie co innego. Nie wierzę, że jadąc 180 km nie spotkasz ciągnika na drodze, dymiącej ciężarówki jadącej 50/h wiozącej węgiel, nie napotkasz świateł, fotoradarów, skręcających w lwewo i stojących aby ustąpić pierwszeństwa. To miałem na myśli, że jazda nie sest płynna a co za tym idzie spalanie rośnie. -
witam:)
Wiecie o czym piszę ale odpowiadacie co innego. Nie wierzę, że jadąc 180 km nie spotkasz ciągnika na drodze,
dymiącej ciężarówki jadącej 50/h wiozącej węgiel, nie napotkasz świateł, fotoradarów, skręcających w lwewo i
stojących aby ustąpić pierwszeństwa. To miałem na myśli, że jazda nie sest płynna a co za tym idzie spalanie
rośnie.No ok, ja Cie rozumiem, ale jesli potem przyspieszasz odpowiednio plynnie, delikatnie i powoli, to spalanie rosnie niezauwazalnie. Zauwaz, ze zawsze, kiedy testujacy spalanie robili sobie ten test, to nie liczyli sie wlasciwie z czasem, w jakim pokonaja dana trase.
BTW jesli sie przejedziesz 2x Wawa-Plonsk na przyklad, oczywiscie wracajac, to masz ponad 250 km, gdzie ciagniki rolnicze i takie tam jezdza drogami wydzielonymi, zeby nie zaklocac ruchu na dwupasmowce.
-
Oszfak.
Chociaz mysle, ze kupili jeden, moze dwa, a nastawiali
stojakow.Oczywiście masz rację, jest kilka urządzeń, a reszta to tzw. "gołębniki". Problem w tym, że oni je przekładają i nigdy nie wiesz, gdzie pstryka, a gdzie nie.
-
15 radarów to faktycznie sporo ale nie sądzę żebyś
miejscami nie jechał szybciej niż 50km/h a tym
bardziej w innych miejscowościachhihi... jeżdżę 60km/h, czyli w dolnych obrotach biegu V przez inne mieścinki na trasie. Zakładam, że fotoradar nie ma rozróżnienia przed 22 i po 22 (choć mogę się mylić, bo na fotce pewnie podają dokładny czas pstryknięcia). Dlatego sądzę, że przy 60km/h jeszcze nie pstryknie. Kiedyś słyszałem, iż zwykle są ustawione na przekraczanie prędkości >30km/h, by się opłacało te zdjęcia wywoływać, rozsyłać itp., ale przekroczenie 0-20km/h to już mandat do 100zł, więc niekoniecznie musi być to prawdą.
-
No ok, ja Cie rozumiem, ale jesli potem przyspieszasz
odpowiednio plynnie, delikatnie i powoli, to
spalanie rosnie niezauwazalnie.Co w Twoim przekonaniu onacza "delikatne przyspieszanie"?
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Jak sie wleczesz np. 7km z traktorem,bo sie nie da wyprzedzic, a za Tobą korek, to spróbuj wyprzedzic i "delikatnie przyspieszać" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Zostaniesz tak skutecznie obtrąbiony za brak przyspieszenia,ze napewno wcisniesz glebiej pedal gazu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Oczywiscie masz rację co do samego meritum sprawy - niewielkiego wzrostu paliwa, ale tak samo jak z legendarną instrukcją obsługi kibla nijak się to ma do rzeczywistosci.Zauwaz, ze zawsze,
kiedy testujacy spalanie robili sobie ten test, to
nie liczyli sie wlasciwie z czasem, w jakim
pokonaja dana trase.
i o to wlasnie chodzi <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />
Zbyt wolna jazda niejednkorotnie generuje poważne zagrozenie na drodze , choćby ze wzgledu na słabe nerwy innych userów.
BTW jesli sie przejedziesz 2x Wawa-Plonsk na przyklad,
oczywiscie wracajac, to masz ponad 250 km, gdzie
ciagniki rolnicze i takie tam jezdza drogami
wydzielonymi, zeby nie zaklocac ruchu na
dwupasmowce.to zapraszam do Wielkopolski <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Tutaj szczególnie o tej porze (gdzie indziej tez) masz na drogach średnio co 3 km kombajn, traktor, które powodują takie korki, któe już trudno nazwać korkami... <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Dlatego sądzę, że przy 60km/h jeszcze nie pstryknie. Kiedyś słyszałem, iż zwykle są ustawione na przekraczanie
prędkości >30km/h, by się opłacało te zdjęcia wywoływać, rozsyłać itp., ale przekroczenie 0-20km/h to już
mandat do 100zł, więc niekoniecznie musi być to prawdą.No to mnie sie obilo o uszy, ze wlasnie wiekszosc lapie przy przekroczeniu powyzej 20 km/h - wydaje mi sie to logiczne wlasnie z uwagi na to, ze ta stowka to jakby granica...
Inna sprawa, ze od niedawna strasz [pod]miejska moze tez obslugiwac fotoradary - tutaj juz wierze goraco, ze miasta, ktora z takim zachwytem przyjely zmiane przepisow, wymuszaja rejestrowanie kazdego przekroczenia predkosci. W koncu wprost i otwarcie przedstawiciele samorzadow mowili o zalataniu dziury w budzecie.
-
Mnie taki wynik też nie dziwi.
Kilkanaście dni temu pokonałem trasę Mielec - Gdańsk + około 50 km po samym Gdańsku. Na zbiorniku przejechałem 695 km i do baku weszło 24,32 l (zawsze nalewam do trzeciego odbicia)
W drodze powrotnej spalanie wyszło jeszcze troszeczkę mniejsze.
Pozdrawiam