Pękające tłoki w 1,3
-
Witam,jak to jest z tymi pękającymi tłokami bo już kilka razy natknąłem sie właśnie na tego typu
informacje,że w swiftach 1,3 8v pękają tłoki .Dlaczego tak sie dzieje,ewentualnie jak tego
uniknąć?dzieki
Troche pozno pisze ale dopiero teraz zauwazylem ten temat. W moim 1.3 8v (1996) po 80 kkm zaczelo cos czasami stukac w zimnym silniku. Autko serwisowalem regularnie co 15 kkm. Na przegladzie po 90 kkm mocno sie zastanawialismy, czy nie otworzyc silnika. Ale postanowilismy, ze jeszcze go troche poslucham i zdecyduje pozniej. Stukalo dalej ale duzo ciszej (nadal tylko przy zimnym silniku). Po 105 kkm i 120kkm auto bylo osluchane przez serwisantow i nadal nie zalecali rozbierania silnika.
W okolicach 130 kkm silnik zaczal brac olej i pluc nim przez rure wydechowa. Teraz juz nie bylo wyjscia - silnik rozebralem. Wynik: trzeci tlok pekniety, wszystkie nadtopione (nadpalone). W efekcie wymiana wszystkich tloków.
Podsumowujac: trzeci tlok pekl przy 80 kkm, co by potwierdzalo regule pekania tlokow w tych autach i po takim przebiegu. Pekl jednak w taki sposob, ze auto przejechalo jeszcze (z normalnymi parametrami jezdnymi) prawie 50 kkm.
Zagadka dla mnie pozostaje przyczyna nadtopienia (nadpalenia) wszystkich tlokow. Czyzby jakosc paliwa? Tankuje w bardzo roznych miejscach. -
Zagadka dla mnie pozostaje przyczyna nadtopienia
(nadpalenia) wszystkich tlokow. Czyzby jakosc
paliwa? Tankuje w bardzo roznych miejscach.WYDAJE MI SIE ze przewaznie przyczyna topienia tlokow jest zle AFR - zbyt malo paliwa, co przyczynia sie do wzrostu temperatury w komorze i topienia tlokow (naturalnie moge nie miec racji)
-
Troche pozno pisze ale dopiero teraz zauwazylem ten temat. W moim 1.3 8v (1996) po 80 kkm zaczelo cos czasami stukac
w zimnym silniku. Autko serwisowalem regularnie co 15 kkm. Na przegladzie po 90 kkm mocno sie zastanawialismy,
czy nie otworzyc silnika. Ale postanowilismy, ze jeszcze go troche poslucham i zdecyduje pozniej. Stukalo dalej
ale duzo ciszej (nadal tylko przy zimnym silniku). Po 105 kkm i 120kkm auto bylo osluchane przez serwisantow i
nadal nie zalecali rozbierania silnika.
W okolicach 130 kkm silnik zaczal brac olej i pluc nim przez rure wydechowa. Teraz juz nie bylo wyjscia - silnik
rozebralem. Wynik: trzeci tlok pekniety, wszystkie nadtopione (nadpalone). W efekcie wymiana wszystkich tloków.
Podsumowujac: trzeci tlok pekl przy 80 kkm, co by potwierdzalo regule pekania tlokow w tych autach i po takim
przebiegu. Pekl jednak w taki sposob, ze auto przejechalo jeszcze (z normalnymi parametrami jezdnymi) prawie 50
kkm.
Zagadka dla mnie pozostaje przyczyna nadtopienia (nadpalenia) wszystkich tlokow. Czyzby jakosc paliwa? Tankuje w
bardzo roznych miejscach.zaczynam się zastanawiać czy też nie mam pękniętego <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
objawy mam prawie identyczne
-
zaczynam się zastanawiać czy też nie mam pękniętego
objawy mam prawie identyczneja mam chyba pekniety tłok stuka mocno, głowica ok , panewy po szlifie i sa nietkniete wiec pozostaje tłok coz w moim przypadku wkreciłem swifta na 9 tys trzy razy i poszło ...jak go poskładam do kupy to bede silnik leczył <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Weźcie mnie nie straszcie, że wam po kolei pękaja tłoki!! Mam prawie ten sam rocznik-model i 100 tys. przebiegu, a do tego na gazie, który jest nie do wyregulowania. Starch się bać. Może rozkręcic silnik i założyc nowe tłoki (ile kosztują ?) niż po awarii robić jeszcze szlify silnika i nie wiem czego jeszcze. Chyba bym go wtedy do rzeki zepchnął.
-
Weźcie mnie nie straszcie, że wam po kolei pękaja tłoki!!
Jak nie bedziesz przekraczać 3tys obr/min na silniku to nie powinny pękać <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Jak nie bedziesz przekraczać 3tys obr/min na silniku to nie powinny pękać
trudne zadanie przed tobą
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
trudne zadanie przed tobą
Szczególnie, że to auto zaczyna dopiero od 3 tys. tak naprawdę przyspieszać więc nierzadko zmieniam biegi koło 4 tys lub trochę więcej.
Kupiłem auto firmy, która produkuje całkiem dobre i szybkie motocykle-ścigacze, gdzie prękości obrotowe wały korbowego sięgają i 12 tys/min., by jeździć nim jak dziadek? -
Szczególnie, że to auto zaczyna dopiero od 3 tys. tak
naprawdę przyspieszać więc nierzadko zmieniam biegi
koło 4 tys lub trochę więcej.
Kupiłem auto firmy, która produkuje całkiem dobre i
szybkie motocykle-ścigacze, gdzie prękości obrotowe
wały korbowego sięgają i 12 tys/min., by jeździć
nim jak dziadek?niczym sie nie przejmuj,jeździj normalnie.
jak sie popsuje to bedziesz sie martwił.
tłoki takie średniej jakości kosztują około 400pln za komplet. -
Szczególnie, że to auto zaczyna dopiero od 3 tys. tak
naprawdę przyspieszać więc nierzadko zmieniam biegi
koło 4 tys lub trochę więcej.
Kupiłem auto firmy, która produkuje całkiem dobre i
szybkie motocykle-ścigacze, gdzie prękości obrotowe
wały korbowego sięgają i 12 tys/min., by jeździć
nim jak dziadek?Nie mart sie. Mam rocznik 1997, 145 tys. km, jezdze dynamicznie i nic sie nie dzieje narazie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Kupiłem auto firmy, która produkuje całkiem dobre i szybkie motocykle-ścigacze, gdzie prękości
obrotowe wały korbowego sięgają i 12 tys/min., by jeździć nim jak dziadek?No przeciez zartowalem z tymi 3tsiącami obr/min <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
WYDAJE MI SIE ze przewaznie przyczyna topienia tlokow
jest zle AFR - zbyt malo paliwa, co przyczynia sie
do wzrostu temperatury w komorze i topienia tlokow
(naturalnie moge nie miec racji)A co to znaczy AFR? Czyżby mieszanka? Bo faktycznie uboga mieszanka przyczynia się do podwyższonej temeratury w komorze spalania, podobnie jak przyspieszony zaplon, czy też zastosowanie jako paliwa gazu, którego temepratura również jest wyższa od temp.spalania benzynki.
-
A co to znaczy AFR?
No tak, AFR - air to fuel ratio, czyli mieszanka
-
A co to znaczy AFR? Czyżby mieszanka? Bo faktycznie
uboga mieszanka przyczynia się do podwyższonej
temeratury w komorze spalania, podobnie jak
przyspieszony zaplon, czy też zastosowanie jako
paliwa gazu, którego temepratura również jest
wyższa od temp.spalania benzynki.No tak to bywa... Za ubogo, zaczyna sie spalanie stukowe (jeszcze jak zaplon przyspieszony) i tloki pekaja miedzy pierscieniami... rybka.
-
A to auto nie ma czujników spalania stukowego? Komputer nie modyfikuje konta wyprzedzenia zapłonu i składu mieszanki jak się spalanie stukowe pojawi?
Jaki wogóle w 1,3 jest stopień sprężania? -
A to auto nie ma czujników spalania stukowego? Komputer
nie modyfikuje konta wyprzedzenia zapłonu i składu
mieszanki jak się spalanie stukowe pojawi?
Jaki wogóle w 1,3 jest stopień sprężania?Czujnikow brak. Stopien sprezania w 8v wynosi 9,5:1
-
Jak nie bedziesz przekraczać 3tys obr/min na silniku to nie powinny pękać
Mozna tak żyć, ale co to za życie
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Przecież silniki przychodziły w całości prosto z Japonii. Czy może się mylę albo tylko do
któregoś roku?
Mam auto z 97r made in Hungary ale silnik w calosci made in Japan:) -
8V SOHC nie stwierdzono (rocznik 1997, 140 tys km,
jazda dynamiczna)Heh, ten sam rocznik, made in Japan
Tłok pękł i rozsypał się przy około 90kkm
Przy czym przed tym nastąpiła awaria chłodnicy (rozciekła się) i zapewne to przyspieszyło pełne pęknięcie. Gdyby nie to to pewnie i do 200kkm i jeździł.Niestety te tłoki (oryginalne) tak są skonstruowane że niestety przy wyższej temperaturze (pad chłodnicy, nasze cudowne paliwo [email]95oktan@86oktan)[/email] pękają sobie.
Ja miałem jeden tłok w 2 częściach i wszystkie następne z delikatnymi pęknięciami. Wada fabryczna jak nic bo jeden to mógłby pęknąć ale wszystkie na raz ?Dodatkowo autko zaliczyło raz porządnie w "pysk" i dwa razy zwierzęta <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />. Praktycznie po każdej takiej "przygodzie" akumulator po kilku miesiącach szedł w odstawkę <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
Heh, ten sam rocznik, made in Japan
Ten rocznik i made in Japan? Te roczniki chyba na Wegrzech tylko robili <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Tłok pękł i rozsypał się przy około 90kkm
Przy czym przed tym nastąpiła awaria chłodnicy
(rozciekła się) i zapewne to przyspieszyło pełne
pęknięcie. Gdyby nie to to pewnie i do 200kkm i
jeździł.Tez jestem pelen obaw po ostatnim przegrzaniu silnika...
Zwlaszcza ze cos jakby slabiej mi jezdzi...Niestety te tłoki (oryginalne) tak są skonstruowane że
niestety przy wyższej temperaturze (pad chłodnicy,
nasze cudowne paliwo [email]95oknat@86oknan)[/email] pękają sobie.
Ja miałem jeden tłok w 2 częściach i wszystkie następne
z delikatnymi pęknięciami. Wada fabryczna jak nic
bo jeden to mógłby pęknąć ale wszystkie na raz ?
Dodatkowo autko zaliczyło raz porządnie w "pysk" i dwa
razy zwierzęta . Praktycznie po każdej takiej
"przygodzie" akumulator po kilku miesiącach szedł w
odstawkęBywa
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />