[Moje auto] Transformers - Suzuki Swift 1.3 r.2000
-
Użytkownik archiwalnynapisał 26 maj 2013, 23:05 ostatnio edytowany przez rav52v 11 wrz 2016, 18:16
Dlatego, że
blacharz zrobi mi ubytki blachy pod nogami kierowcy i pasażera z przodu, mocowanie
wahacza oraz połata mi trochę próg z dołu.
Załatałem te dziury
żywicą i matą dlatego, bo nie było konieczności spawania tego przez blacharza, bo za
rok może dwa będę wymieniał progi więc była by to robota robiona 2 razy, za którą by
sobie blacharz dodatkowo policzył.to ma sens
-
napisał 27 maj 2013, 13:21 ostatnio edytowany przez adamo81 11 wrz 2016, 18:16
Elegancko to wychodzi z tą żywicą
Jestem pod wrażeniem
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 16:50 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:16
Elegancko to
wychodzi z tą żywicą
Jestem pod
wrażeniemDzięki, mam nadzieje że i w miarę trwale
Właśnie dałem suzuki do blacharza. Za te dziury z przodu pod nogami pasażera 100/150 zł + mocowanie wahacza zależy czy tam będzie miał dużo do robienia. Mam nadzieje ze w 200zł się zmieszczę
Wspomniałem mu o prawy progu na dole... czy może to spróbować załatać. Powiedział że on się tego nie tyka, bo już ostatnio próbował, to mówi że boi się że jak zacznie dłubać to nic z tego progu nie zostanie i żeby żywica załatać i liczyć że to wytrzyma rok... dwa
a potem reperki. Jego cena za wspawanie progów wewnętrzny/zewnętrzny od strony to 300zł. -
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 16:54 ostatnio edytowany przez Krzemol1994 11 wrz 2016, 18:16
Daj potem znać który to blacharz i czy jesteś zadowolony z usługi
-
napisał 27 maj 2013, 16:59 ostatnio edytowany przez BPX33 11 wrz 2016, 18:16
Daj potem znać
który to blacharz i czy jesteś zadowolony z usługiTy to się bierz za Swojego już, bo za dwa lata to nie będzie czego ratować...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 17:04 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:16
Daj potem znać
który to blacharz i czy jesteś zadowolony z usługiZrobię po prostu wam zdjęcia bo Ja się nie znam. Może da się to też gołym okiem stwierdzić, ale wole jak wy, bardziej doświadczeni łataniem swojego Suzuki wypowiecie się na ten temat
A blacharkę robię w warsztacie zaraz koło mnie, mianowicie sa to Katowice, ul. Kosynierów
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 17:16 ostatnio edytowany przez Krzemol1994 11 wrz 2016, 18:16
Ty to się bierz za
Swojego już, bo za dwa lata to nie będzie czego ratować...Nic nie pisałem o dwóch latach, przecież na jesień robię. O dziwo strona pasażera wyżarta, a na stronie kierowcy nic.
Tak to wygląda po jednej zimie. Możecie mi wierzyć lub nie, rok temu nie było nic.Zrobię po prostu
wam zdjęcia bo Ja się nie znam. Może da się to też gołym okiem stwierdzić, ale wole
jak wy, bardziej doświadczeni łataniem swojego Suzuki wypowiecie się na ten tematTeż się nie znam, jeszcze nic nie łatałem
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 17:35 ostatnio edytowany przez xq92x 11 wrz 2016, 18:16
Ciśnie się na usta stara anegdota krążąca po internecie
Klicken Sie bitte -
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 18:04 ostatnio edytowany przez ZureX 11 wrz 2016, 18:16
bo to tak jest ja za zawsze 2 razy w roku zaglądam wiosna i jesień bo tam wystarczy jeden nalot i tak jak piszesz 1 zima i tak to wygląda xD
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 20:25 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:16
Bardzo dobrze znany mi ostatnio widok... powodzenia ze skrobaniem ten maty wygłuszającej bo raczej musisz to zedrzeć jak Cy tam wychodzi rdza a to jest najgorsza część roboty... Śrubokręt, dłuto + młotek i do przodu. Nawet pod nogami po prawej stronie kłęby rudej masz to z wieloma dziurwami się zaznajomisz :-) Ja na początku jak tak czytałem myślałem że przesadzają wszyscy że suzuki tak gnije, no ale potem widok przerósł moje oczekiwania Ale trzeba walczyć!
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 20:51 ostatnio edytowany przez xq92x 11 wrz 2016, 18:16
Maty najlepiej na zimno, są wtedy twarde i kruche.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 21:07 ostatnio edytowany przez Krzemol1994 11 wrz 2016, 18:16
Najgorsze jest to, że nie mam gdzie... Pod blokiem będę auto rozbierał?
Chciałbym, aby to jeszcze trzy lata w moich rękach pojeździło, więc blacharkę ogarnąć trzeba. -
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 21:08 ostatnio edytowany przez KonradSwift 11 wrz 2016, 18:16
Potraktować je młotkiem gumowym i odchodzą wtedy płatami
-
napisał 27 maj 2013, 21:08 ostatnio edytowany przez likaon 11 wrz 2016, 18:16
Bierzesz kolegę/koleżankę, piwo i do robotu
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 21:11 ostatnio edytowany przez Sparrow 11 wrz 2016, 18:16
Bierzesz
kolegę/koleżankę, piwo i do robotuKoleżankę wtedy można podobnie jak dłuto młotkiem
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 21:12 ostatnio edytowany przez Krzemol1994 11 wrz 2016, 18:16
O, dochodzi drugi problem. Najzwyczajniej nie mam gdzie trzymać wszystkich gratów. Nawet roweru u siebie nie mam
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 21:54 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 wrz 2016, 18:16
O, dochodzi drugi
problem. Najzwyczajniej nie mam gdzie trzymać wszystkich gratów. Nawet roweru u
siebie nie mamTo nie rób, przynajmniej będziesz miał przewiew i Ci szyby nie będą parowały
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 21:57 ostatnio edytowany przez Krzemol1994 11 wrz 2016, 18:16
To już wolę parujące szyby
Zawsze można do wujka na wieś jechać i ogarnąć temat np. w wakacje. Wzorując się na autorze wątku . Myślę, że tak właśnie zrobię -
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 21:59 ostatnio edytowany przez przemo90lodz 11 wrz 2016, 18:16
To już wolę
parujące szyby
Zawsze można do
wujka na wieś jechać i ogarnąć temat np. w wakacje. Wzorując się na autorze wątkuJa tam bym chyba wolał mimo wszystko dać do zaspawania jak ma wytrzymać ze 3 lata ew potem samemu pobawić się w zabezpieczanie
-
Użytkownik archiwalnynapisał 27 maj 2013, 22:00 ostatnio edytowany przez Krzemol1994 11 wrz 2016, 18:16
Wyżej wymieniony wujek bawi się też w spawanie, więc to żaden problem. Zobaczymy jaki stan ogólny podłogi wyjdzie po wyciągnięciu wszystkiego i będziemy myśleć. Bedzie dobrze, musi . Będąc fanem japończyków muszę się przyzwyczajać, Mazdy już kilkuletnie rdzewieją...