stukanie w czasie przcy silnika
-
Witam w moim ticu jest coś takiego że jak jest odpalony silkik to słychać w nim jakieś pukanie z
różną częstotliwośią ale stałą tzn. gdzieś co 2 sekundy 2 razy, a następnie 2 razy po
sekundzie ale nie koniecznie. Jest to coś takiego puk puk pukpuk, puk puk pukpuk. Wie ktoś
co to może być zapłon wypada czy może zawory do regulacji czy jeszcze coś innego????? Iskrę
sprawdzałem i niby jest dobrze ale kto wie?Ciężko postawić diagnozę na odległość. Otwórz maskę i przynajmniej zlaokalizuj w jakiej części silnika to słychać.
Posprawdzaj też takie coś jak np pasek klinowy, czy przypadkiem sie coś nie rozwarstwiło. Wieczorem jak jest ciemno, otwórz maskę i patrz czy gdzieś po kablach WN nie skacze iskra, lub czy nie wyskoczyła fajka ze świecy, wbrew pozorom przebicie i skacząca iskra może być nieźle słyszana. -
Ciężko postawić diagnozę na odległość. Otwórz maskę i przynajmniej zlaokalizuj w jakiej części
silnika to słychać.
Posprawdzaj też takie coś jak np pasek klinowy, czy przypadkiem sie coś nie rozwarstwiło.
Wieczorem jak jest ciemno, otwórz maskę i patrz czy gdzieś po kablach WN nie skacze iskra,
lub czy nie wyskoczyła fajka ze świecy, wbrew pozorom przebicie i skacząca iskra może być
nieźle słyszana.
Ten dźwięk jest właśnie w okolicy świeć czy zaworów(w górnej części silnika przy środkowym cylindrze mniej więcej przebieg 70tys.). Przewody sprawdziłem już wcześniej, świece też są dobre, pasek też wymieniony. Więć to nie to podejrzewam właśnie albo zawory no ale to chyba dziwne żeby na jednym cylindrze tylko je było słychać, albo zapłon wypada no ale wizualnie to nie widać żeby to miało miejsce. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Ten dźwięk jest właśnie w okolicy świeć czy zaworów(w górnej części silnika przy środkowym cylindrze mniej więcej
przebieg 70tys.)..... a zawory dawno były sprawdzane/regulowane <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
.... a zawory dawno były sprawdzane/regulowane
wogóle nie były regulowane <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> a sprawdzane to tylko jak był na gwarancji czyli już kawałek czasu. Ale już powinny być regulowane????? przy takim przebiegu? Tak je podejrzewam ale chciałem się upewnić przed wizytą w warsztacie, bo akurat w mojej okolicy nie pewnych mechaników którym bym to zlecił <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
akurat w mojej okolicy nie pewnych mechaników
którym bym to zleciłRegulacja zaworów to jedna z prostszych czynności.
Każdy mechanik Ci to zrobi.
Przypilnuj tylko, aby regulował zawory na całkowicie zimnym silniku! -
Regulacja zaworów to jedna z prostszych czynności.
Każdy mechanik Ci to zrobi.
Przypilnuj tylko, aby regulował zawory na całkowicie zimnym silniku!Wiem że teoretycznie każdy mechanik powinien to zrobić, ale ostatnio się do nich zraziłem <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> i wolę jechać do takich którzy sie tylko daewoo zajmują. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> A zraziłem się do nich bo mam jeszcze escorta z którym też ostatnio miałem problemy, pojechałem do warzsztatu gdzie tylko się fordami zajmują (jedymi w okolicy i to od lat), wyciągneli odemnie trochę kasy i jeździł jeszcze gorzej, aż w końcu szef po rozmowie ze mną (tylko rozmowie) powiedział żebym nie przyjeźdżał bo się nie zna <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> no i chyba miał rację i nie wiedział co mu jest, więć z bólami sam go zrobiłem. A dałem radę bo też jestem mechanikiem tylko bez praktyki(po technikum samochodowym no i teraz na studjach o specjalności eksploatacja samochodów <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tak że na upartego to i sam bym se te zawory ustawił tylko najpierw muszę w wolnej chili zobaczyć czy to faktyczne one.
-
A dałem radę bo też jestem mechanikiem tylko bez praktyki(po
technikum samochodowym no i teraz na studjach o specjalności eksploatacja samochodów tak
że na upartego to i sam bym se te zawory ustawił tylko najpierw muszę w wolnej chili
zobaczyć czy to faktyczne one.Ustawiaj sam.
Tu masz opis: zawory -
wogóle nie były regulowane a sprawdzane to tylko jak był na gwarancji czyli już kawałek czasu.
Zawory w Tico należy sprawdzać w zasadzie co 10kkm, a regulować praktycznie co 20kkm.
-
Zawory w Tico należy sprawdzać w zasadzie co 10kkm, a regulować praktycznie co 20kkm.
czyli 40 tys. bez regulacji to najwyższy czas <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> - trochę mnie zaskoczyłeś tymi przebiegami, że są takie małe <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
czyli 40 tys. bez regulacji to najwyższy czas - trochę mnie zaskoczyłeś tymi przebiegami, że są takie małe
Taka już uroda Tico <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
PS.
W mojej Astrze nigdy nie regulowałem zaworów, a ma przebieg 150kkm, co nie oznacza, że w Tico jest to uciążliwe.
Sama regulacja nie jest problemem, warto jednak pamiętać o tym, aby samochód przez kilka godzin stał i miał temperaturę otocznia. Teraz to trochę może skomplikować sprawę dla osób nie posiadających ogrzewanego garażu, bo wszystkie luzy zaworowe podane są dla temperatury silnika ok. 20*C. -
Teraz to trochę może skomplikować sprawę dla osób nie
posiadających ogrzewanego garażu, bo wszystkie luzy zaworowe podane są dla temperatury
silnika ok. 20*C.Hmm no właśnie to chyba w moim przypadku (mam nieogrzewany) nie ma sensu się teraz za to brać tylko poczekać do wiosny. Nie zauważam żadnych dolegliwości - chyba że nie wiem jak to poznać ale jak tu poczytałem to głównie chodzi o stukanie w silniku. Nie wiem kiedy i czy były ostatnio regulowane zawory ale skoro do 90tys są wpisy w książkę serwisową (te rubryki z przeglądami co 10tys) to raczej kontrolowane to było - choć nie ma napisane akurat o tym.
-
czyli 40 tys. bez regulacji to najwyższy czas - trochę mnie zaskoczyłeś
tymi przebiegami, że są takie małeRzeczywiście producent zaleca sprawdzać luzy co 10 kkm, ale... Napiszę, jak to było w moim przypadku. Otóż przez pierwsze 60 kkm autko było serwisowane w ASO (gwarancja), gdzie przez ten czas do zaworów zaglądano może ze dwa razy. Ja ze swej strony nie naciskałem, widząc jakość pracy niektórych mechaników (a na ich wybór nie miałem wpływu) - po prostu wolałem, aby większość z nich jak najmniej grzebała bez potrzeby (wiadomo - trzeba było zapłacić 200 zł za przegląd, aby zachować prawa gwarancyjne). Znajomy mechanik, oblatany w Tico, twierdził, że zawory rzadko trzeba regulować, gdyż długo utrzymują pożądane luzy (zaznaczam - to była końcówka lat 90-tych, silniki naszych samochodów były jeszcze nowe). W końcu trzeba było podregulować luzy po raz pierwszy, a było to przy przebiegu 60 czy 70 kkm; do tego czasu jednak luzy były kontrolowane (to nie było tak, że nie zainteresowałem się do tej pory kwestią zaworów).
Sytuacja zmieniła się po zamontowaniu instalacji LPG. Jeżdżąc na gazie każę gazownikowi zrobić przeglądzik i regulację instalki co ok. 13 kkm - i niestety, przy okazji zawsze trzeba "podciągnąć" zaworki, zawsze są zbyt "ciasne").
O, tyle ode mnie - z moich doświadczeń.