Problem z poziomem paliwa.
-
Powinno się tankować do pierwszego odbicia, bo pod sam korek można odpowietrznik uszkodzić....Ja tankuję do trzech
odbić i wtedy mam pewność, że jest fullA ja tankuję najczęściej pod korek i nigdy nie miałem problemów.
Od pierwszego odbicia do uzyskania poziomu pod korek można jeszcze nalać ok. 2 - 2.5L benzyny - dla mnie to ważne, bo nie lubię często jeździć na stację benzynową. -
To nie są bzdury, tylko 9 letnie doświadczenie w pracy na stacji benzynowej ...
Napisz jeszcze, na czym polega uszkodzenie odpowietrznika, bo mnie to zainteresowało <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Napisz jeszcze, na czym polega uszkodzenie odpowietrznika, bo mnie to zainteresowało
[color:"blue"] Na tym, że właśnie pistolet w odpowiednim momencie nie odbije tylko "chluśnie" paliwem na ubranie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> [/color]
-
Na tym, że właśnie pistolet w odpowiednim momencie nie odbije tylko "chluśnie" paliwem na ubranie
Coś nie rozumiem, przecież pistolet dystrybutora ma swoje zabezpieczenie i następuje jego automatyczne rozłączenie niezależnie od tego, czy przewód odpowietrzający w samochodzie jest sprawny lub nie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Coś nie rozumiem, przecież pistolet dystrybutora ma swoje zabezpieczenie i następuje jego
automatyczne rozłączenie niezależnie od tego, czy przewód odpowietrzający w samochodzie
jest sprawny lub nieno w zasadzie też tak myślałem, że to pistolet od dystrybutora odbija samoczynnie...
-
Coś nie rozumiem, przecież pistolet dystrybutora ma swoje zabezpieczenie i następuje jego
automatyczne rozłączenie niezależnie od tego, czy przewód odpowietrzający w samochodzie
jest sprawny lub nie[color:"blue"] Mylisz chyba sytuację, kiedy blokujesz sobie pistolet i on Ci się sam wyłącza jak już paliwo osiąga odpowiedni poziom, z sytuacją, kiedy sam sonbie lejesz paliwko i powoli naciskając spust pistoletu dolewasz i dolewasz, a przy uszkodzonym odpowietrzniku Ci albo się wylewa na ubranko, albo leje się paliwo pod spodem auta. Pistolet może w tym momencie odbić, ale lejąc pod korek i mając uszkodzony odpowietrznik, zabezpieczenie "nie wyczuwa" osiągniętego poziomu paliwa i można lać i lać.... Nie raz nalewając paliwo klientowi na jego życzenie "pod korek", "do oporu" itp, "pachniałam" później benzyną. <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> [/color]
-
To nie są bzdury, tylko 9 letnie doświadczenie w pracy na stacji benzynowej Miałam do
czynienia z różnymi typami samochodów i z reguły w większości z nich nawet tak w instrukcji
jest podane...W instrukcjach piszą żeby się zabezpieczyć - na wyrost - tu bardziej chodzi o bezpieczeństwo, ekologię i zabezpieczenie się producenta przed odszkodowaniami.
Tankując pod korek bierzesz odpowiedzialność na siebie bo w instrukcji wyraźnie napisano że .....
Nie da rady uszkodzić odpowietrzania przez tankowanie do pełna - nie ma takiej możliwości.
W nowoczesnych samochodach jest takie coś jak pochłaniacze par paliwa zabudowane na wysokości wlewu paliwa i to on może zostać zalany czyli uszkodzony. Tylko żeby go zalać musiała byś tankować starego typu pistoletem bez zabezpieczenia przed przelaniem. -
Mylisz chyba sytuację, kiedy blokujesz sobie pistolet i on Ci się sam wyłącza jak już paliwo osiąga odpowiedni
poziom, z sytuacją, kiedy sam sonbie lejesz paliwko i powoli naciskając spust pistoletu dolewasz i dolewasz, a
przy uszkodzonym odpowietrzniku Ci albo się wylewa na ubranko, albo leje się paliwo pod spodem auta. Pistolet
może w tym momencie odbić, ale lejąc pod korek i mając uszkodzony odpowietrznik, zabezpieczenie "nie wyczuwa"
osiągniętego poziomu paliwa i można lać i lać.... Nie raz nalewając paliwo klientowi na jego życzenie "pod
korek", "do oporu" itp, "pachniałam" później benzyną.A możesz mi napisać, jak odpowietrzanie w samochodzie oddziałuje na pistolet dystrybutora, przecież on nie wyłącza swojego automatu współpracując z odpowietrznikiem i wcale nie mówię tu o blokowaniu pistoletu podczas tankowania <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
kiedy blokujesz sobie pistolet i on Ci się sam wyłącza jak już paliwo
osiąga odpowiedni poziom, z sytuacją, kiedy sam sonbie lejesz paliwko i powoli naciskając
spust pistoletu dolewasz i dolewasz, a przy uszkodzonym odpowietrzniku Ci albo się wylewa
na ubranko, albo leje się paliwo pod spodem auta. Pistolet może w tym momencie odbić, ale
lejąc pod korek i mając uszkodzony odpowietrznik, zabezpieczenie "nie wyczuwa" osiągniętego
poziomu paliwa i można lać i lać....Cóż to za teoria? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> nic podobnego nie ma. To pistolet posiada automat, który wyczuwa wysoki poziom paliwa - innymi słowy gdy juz powietrze nie jest wydalane z baku (bo go już nie ma) wtedy pistolet wyrzuca - niezależnie od tego czy jest zablokowany czy nie.
-
Witam
Ostatnio zauważyłem, że gdy zatankuje do pełna i wyjadę z stacji to wskazówka jest na F. Gdy zrobię jakieś 60km to wskazówka zaczyna wariować (czasem zejdzie podczas jazdy do połowy). A jak już zrobię 150km to np dzisiaj podczas jazdy była na czerwonej kresce (rezerwa) a na ślimaku cudem doszła na chwile do połowy.
Pewnie będzie mnie czekał demontaż baku na wiosnę...
Powiedzcie mi czy to może być czujnik poziomu paliwa?
Dziwi mnie tylko dlaczego podczas zakrętów wskazówka tak mocno się odchyla... Orientujecie się czy baki paliwa w tico z 96r miały specjalne przegrody?
Pozdrawiam -
Powiedzcie mi czy to może być czujnik poziomu paliwa?
Na to bym stawiał - tracenie kontaktu na drucie oporowym pływaka.
Orientujecie się czy baki paliwa w tico z 96r miały
specjalne przegrody?Na pewno nie wiem, ale na 99% - tak. Fabryczne baki (przynajmniej te późniejsze) przegrody posiadają.
Chyba, ze masz zainstalowany polski, rzemieślniczy zbiornik - one są bez przegród. -
Powinno się tankować do pierwszego odbicia, bo pod sam korek można odpowietrznik
uszkodzić....Ja tankuję do trzech odbić i wtedy mam pewność, że jest full
Jeśli jeździsz całą zimę np na pół zbiornika, to może się zapowietrzać i po paru litrach już
odbija...Uniacze mają taką przypadłość - trzeba nieźle się namęczyć nieraz żeby zatankować
do pełnaNie trzeba sie meczyc zeby uno zatankowac do pelna, wystarczy po wlozeniu pistoletu do wlewu baku, pistolet ten trzymac bokiem i normalnie bedzie sie lalo <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Zle maja fabrycznie to zrobione, tak jest w kazdym uno.
-
Mylisz chyba sytuację, kiedy blokujesz sobie pistolet i on Ci się sam wyłącza jak już paliwo
osiąga odpowiedni poziom, z sytuacją, kiedy sam sonbie lejesz paliwko i powoli naciskając
spust pistoletu dolewasz i dolewasz, a przy uszkodzonym odpowietrzniku Ci albo się wylewa
na ubranko, albo leje się paliwo pod spodem auta. Pistolet może w tym momencie odbić, ale
lejąc pod korek i mając uszkodzony odpowietrznik, zabezpieczenie "nie wyczuwa" osiągniętego
poziomu paliwa i można lać i lać.... Nie raz nalewając paliwo klientowi na jego życzenie
"pod korek", "do oporu" itp, "pachniałam" później benzyną.Pistolet ma sam w sobie zabezpieczenie przed przelaniem. To co opisalas ze ci sie benzyna wylewala jak lalas do pelnia bylo dlatego, ze jak pistolet nacisnie sie tak tylko troszke zeby ta benzyna pomalutku leciala to zabezpieczenie moze po prostu nie zadzialac. A to uszkodzone odpowietrzenie w baku <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> nic do tego nie ma.
-
Poczytałem i nie wiem czy nie mam problemu z odpowietrznikiem.
Sprawa wyglada tak, ze jakis czas temu zauwazylem, ze wskazowka poziomu paliwa nie dziala, wiec lalem do pelna i kasowalem licznik. Od jakiegos czasu czulem paliwo w garazu, spogladalem czy nie ma plam ale nie bylo. Zdarzalo sie, ze na stacji pistolet wczesnie odbijal, koles mowil, ze pewnie zapowietrzony bak. Wczoraj tankowalem i koles wlal moze litr i juz odbilo, potem drugi trzeci ale nalal tyle ile chcialem. Rano znowu smierdzi w garazu, patrze a tam plama, nie wielka ale jest, przejechalem palcem po zbiorniku i tam takie kroplelki wiszace benzyny. Teraz postawilem samochod na polu na czystym betonie i zobacze co jest grane, czy fes cieknie. Nie wiem czy bak dziurawy czy problemem faktycznie moze byc ten odpowietrznik o ktorym mowicie? Tico z 1997 roku konserwowane w 1998! Jak mozna dokladnie sprawdzic odpowietrznik lub jak naprawic TEN PROBLEM?
bardzo was prosze o zdanie
-
Jak mozna dokladnie sprawdzic odpowietrznik lub jak naprawic TEN PROBLEM?
bardzo was prosze o zdanieOdpowiedź jest bardzo prosta - zdemontuj bak i sprawdź, co się z nim dzieje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Jakiś czas temu opisałem cały zakres czynności i nawet fotki umieściłem. -
Po pierwsze nie jestem mechanikiem, jestem kiepskim laikiem i z tego co sie moge spodziwac jak odkrece to juz nie przykrece bo sruby pewnie pordzewiale, pourywaja sie itp.
Ogladalem to raz jeszcze i wydaje sie jakby pol baku ktos oblal benzyna - wiec chyba przez odpowietrznik ona na bak splynela i sie rozlala i w ciagu nocy sie zebrala na dole baku i kapala
-
Po pierwsze nie jestem mechanikiem, jestem kiepskim laikiem i z tego co sie moge spodziwac jak odkrece to juz nie
przykrece bo sruby pewnie pordzewiale, pourywaja sie itp.
Ogladalem to raz jeszcze i wydaje sie jakby pol baku ktos oblal benzyna - wiec chyba przez odpowietrznik ona na bak
splynela i sie rozlala i w ciagu nocy sie zebrala na dole baku i kapalaTo nie ma się co zastanawiać tylko oddać samochód do sprawdzonego warsztatu.
Skoro nie widać pęknięć lub urwanego przewodu odpowietrzającego to konieczne będzie zdemontowanie baku. -
no w zasadzie też tak myślałem, że to pistolet od dystrybutora odbija samoczynnie...
oczywiście że pistolet, nie tankowaliście nigdny do kanistra benzyny lub ON??
tak samo odbija.a koledze temu co sie z baku leje to faktycznie radze wymontować bak i posprawdzać, chyba że jest w stanie zlokalizować wyciek przed jakimkolwiek demontażem, bo może sie okazać wyciek koło rury wlewu paliwa, koło rurki odpowietrzającej lub koło rurki pobierającej czy tez ruski od powrotu paliwa zgaźnika, ewentualna opcja koło czujnika poziomu, a jeśli nie to to bak będzie do wymiany, a dziury najczęściej są na górze zbiorniika lub w okolicach zgrzewu,
ja jak wyjąłem swój żeby cobaczyc to po rozpoczęciu czyszczenia okazało się że dziur jest więcej niż.... poprostu złom.
-
Mechanik stwierdził, ze wyciek jest prawdopodobnie u gory baku i cieknie jak bak jest pelny wiec zalecil zalanie do pelna i podjechanie do niego. Gdzie Panowie konkretnie idzie odpowietrznik? Mozliwe zeby cieklo przez niego na gore baku? Leje zawsze do pelna bo mam kontrolke zepsuta i jezdze na przebieg.
-
Mechanik stwierdził, ze wyciek jest prawdopodobnie u gory baku i cieknie jak
bak jest pelny wiec zalecil zalanie do pelna i podjechanie do niego.
Gdzie Panowie konkretnie idzie odpowietrznik?Poszukaj na Allegro ogłoszeń o sprzedaży baku i popatrz na zdjęcie - zobaczysz, że rurka odpowietrznika wychodzi na samej górze zbiornika, nad wlewem paliwa (czyli najgrubszym króćcem).
Dodam, że czasami może pojawić się wyciek w miejscu połączenia obu dennic baku (czyli w połowie jego wysokości).
Może też się zdarzyć, że uszkodzeniu ulegnie sam wąż wlewowy lub odpowietrznika; może też przeciekać w miejscu zamocowania opasek... przy czym sam zbiornik może być OK.Mozliwe zeby cieklo przez niego na gore baku?
Możliwości jest kilka. Może być dziura w miejscu mocowania rurki odpowietrznika, może być w innym miejscu (gdzieś u góry).
U mnie np. skorodowała blacha samego baku, i to przypuszczalnie w kilku miejscach; pewnego razu, po zalaniu benzyny do pełna (pod sam korek), wyciekło jej całkiem sporo na podłogę garażu, przy czym mokry był cały wierzch zbiornika (co okazało się dopiero po jego demontażu).
Tak więc jedyną możliwością sprawdzenia, gdzie wystąpił przeciek i czy da się go naprawić bez kupowania nowego zbiornika, jest najczęściej wymontowanie starego baku i dokładne oględziny. Chyba, że znajdziemy przedtem miejsce przecieku na samych wężach (co rzadko się zdarza).