Tico i pierwsze 200 tyś km
-
W zeszłym tygodniu Fafikowi rocznik 98 strzeliło 200 tyś km, z czego 140 tyś km na gazie
I liczę na następne 200
Pozwolę sobie wypisać części i podzespoły, jakie wymieniałem podczas tej długiej drogi
4 komplety opon, komplet wahaczy, tuleja maglownicy, komplet przegubów, komplet tarczy i bębnów hamulcowych, 6 par klocki hamulcowe, 7 par szczeki hamulcowe, uszczelka tłoczka hamulcowego przód, 2 komplety cylinderki, komplet sprężyn tył, 2 komplety amorki tył, przewód hamulcowy na tylnej belce, tłumik tylny i środkowy, 2 akumulatory, instalacja elektryczna tylna ta z pod zderzaka raz, żarówki z przodu 3 komplet, tylne 2 komplet, żarówka kierunkowskazu lewy przód i bok, żarówka podświetlenia kabiny, dywaniki 2 przód komplety tył 1 komplet, nakładki na pedały chyba wreszcie zmienię, bo przez te przekładanie poprzecierane są ze wszystkich stron J, po 2 dzwonach z nie mojej winy 2 razy zmieniony tylny zderzak malowana klapa tylna, a z moich widzi misie wymieniłem przednia szybę, aby miała przyciemniany pasek z góry, zamontowane halogeny, lusterka na takie, co można ustawiać szkła w środku no i instalacja gazowa
Płyny wymieniałem - silnik, co 20 tyś km plus filtr oleju, skrzynia, co 40 tyś km, paski rozrządu i alternatora, co 60 tyś km, świece, co 30 tyś, przewody wysokiego napięcia 50 tyś, zawory do czasu zamontowania gazu (60 tyś) nie były regulowane po zagazowaniu regulacja, co 15 tyś, filterek powietrza, co 10 tyś a gazu, co 30 tyś, płyn hamulcowy wymieniałem raz, płyn chłodniczy 2 razy.
To chyba tyle więcej zapisek nie znalazłem
Wyszło trochę długie, ale chciałem się lekko pochwalić i stwierdzam gdyby produkowali Tikacze dalej następnym autem było by TicoZnalazłem jeszcze jedna karteczke z rachunkami <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
łozyska tył 2 komlety i z przodu prawa strona 1 raz wymienione -
czyli praktycznie nic poza częściami które zużywają sie okresowo i które trzeba wymieniać, a jak wygląda spalanie w twoim aucie po 200 tyś?
-
W zeszłym tygodniu Fafikowi rocznik 98 strzeliło 200 tyś km, z czego 140 tyś
km na gazie
I liczę na następne 200Gratulacje! <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Równiez przyłączam się do Twoich życzeń. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />Pozwolę sobie wypisać części i podzespoły, jakie wymieniałem podczas tej
długiej drogiCałkiem niezłe rezultaty <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />, chociaż...
6 par klocki hamulcowe, 7 par szczeki hamulcowe
Zastanawia mnie tak częsta wymiana klocków i szczęk hamulcowych <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. Moje klocki przejechały (a raczej "przehamowały" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) 110 kkm... A szczęki to w zasadzie drugi komplet jeździ (przebieg aktualny auta: 125 kkm) - no, trzeci kpl, ale raz się nie liczy (mechanik zniszczył szczęki po kilku kkm przebiegu, próbując ściągać siłowo bęben do wymiany łożyska <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />).
gdyby produkowali Tikacze dalej następnym autem było by Tico
Też mam to samo uczucie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
W zeszłym tygodniu Fafikowi rocznik 98 strzeliło 200 tyś km,
GRATULACJE <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />.
Mam autko z tego samego rocznika ale ma dopiero 86 tys. Choć to nie pewne - kupowany był w komisie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />.
Życzę następnych 200 tys i zadowolenia <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. -
W zeszłym tygodniu Fafikowi rocznik 98 strzeliło 200 tyś
km, z czego 140 tyś km na gazie
I liczę na następne 200
Pozwolę sobie wypisać części i podzespoły, jakieWitam i gratuluję imponujacego przebiegu jak również dbałości o samochód.
Ja również mam rocznik 98, ale dopiero 104k kilometrów.
Pozdrawiam i życzę 1000000km <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
tylko pogratulować
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
czyli praktycznie nic poza częściami które zużywają sie okresowo i które trzeba wymieniać, a jak
wygląda spalanie w twoim aucie po 200 tyś?Przyznam się bez bicia ze, jeśli idzie o paliwo to nie mam zielonego pojęcia, bo od czasu zamontowania gazu nie miałem nigdy zatankowanego baku do pełna max, co pamiętam to było pół baku jak jechałem do Wiednia. Paliwa używam tylko zima do odpalania no i jak się gaz skończy to, aby dojechać do gaz stacji.
A na gazie pali średnio po Warszawie 7 litrów a na trasach schodzi poniżej 6 litrów -
W zeszłym tygodniu Fafikowi rocznik 98 strzeliło 200 tyś
km, z czego 140 tyś km na gazieI liczę na następne 200
I ja przyłączam się do gratulacji <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
stwierdzam gdyby produkowali Tikacze dalej
następnym autem było by TicoGdyby je produkowali to może na nowe tico sama bym się zdecydowała. W końcu wiedziałabym już co i jak z nim od samego początku. A tak.... cieszę się z tymi co mają małoawaryjne tik-taki, a użalam się nad swoim, które sprawia mi coraz więcej przykrych niespodzianek ( w koncu to już '96r.)
-
po 203 tys km pekla tylna lewa sprezyna a na 2 dzien linka sprzegla
sam wszystko wymienilem 3 h godzinki 2 browarki i smigam dalej
a sprzezynki tym razem wsadzilem od Matiza i teraz mam deko podniesiony tyl <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
W zeszłym tygodniu Fafikowi rocznik 98 strzeliło 200 tyś km, z czego 140 tyś km na gazie
I liczę na następne 200
GRatuluje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale jeśli jeździsz na gazie to czarno widze to kolejne 200 tyś bez ingerencji w mechanike silnika <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Zastanawia mnie tak częsta wymiana klocków i szczęk hamulcowych . Moje klocki przejechały (a raczej
"przehamowały" ) 110 kkm...Aż mi się wierzyć nie chce, ale widzę że wszystko zależy od klocków. Na obecnych jeżdżę chyba już ponad 10k km, ale miałem też takie co po 8k km już się zużyły do blachy.
-
Aż mi się wierzyć nie chce, ale widzę że wszystko zależy od klocków.
No i przede wszystkim od stylu jazdy.
-
SUPER
<img src="/images/graemlins/foto.gif" alt="" /> -
No i przede wszystkim od stylu jazdy.
Oj nie do końca. Ja jeżdżę cały czas tak samo, i jak pisałem jedne klocki wytrzymały 8 tys., a oryginalne od nowości 30 tys. Na obecnych natomiast jeżdżę już chyba ponad 10 tys.
-
W zeszłym tygodniu Fafikowi rocznik 98 strzeliło 200 tyś km, z czego 140 tyś km na gazie
I liczę na następne 200
Gratuluję ładnego przebiegu <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Jednocześnie potwierdzasz, że Tico na LPG też potrafi całkiem dobrze sobie poradzić <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Jak to się zwykło mówić....gratulacje!! Zawsze jest ten "pierwszy raz". To teraz już z górki? ani się człek nie zorientuje a tu....600 tys. hehe
-
GRatuluje Ale jeśli jeździsz na gazie to czarno widze to kolejne 200 tyś bez ingerencji w
mechanike silnikapowiem tak <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
jak zakładałem gaz to mi mowiono ze 100k i silnik na złom bo podobno jak pada na gazie to sie do remontu nie nadaje <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
a tu mam juz na samym gazie przejechane 143k i nie widze zadnych zmian w dynamice czy spalaniu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pozyjemy zobaczymy <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Oj nie do końca. Ja jeżdżę cały czas tak samo, i jak pisałem jedne klocki wytrzymały 8 tys., a
oryginalne od nowości 30 tys. Na obecnych natomiast jeżdżę już chyba ponad 10 tys.ja wiekszosc tych kilosow to po wawce smigam i moze dlatego tak klocki szybko schodza 3 lata jako kurier <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />(gaz - chamulec - gaz - chamulec)
a reszta kilosow to co roku na wyjazd na tydzien Słowacja i Austria to lubie najbardziej <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Gratulacje gratulacje.Oby udało ci sie zrobic te kolejne 200 tys.To było by już coś jak na benzynę.Pozdrówka.Miłego śmigania!
-
Aż mi się wierzyć nie chce, ale widzę że wszystko zależy od klocków. Na
obecnych jeżdżę chyba już ponad 10k km, ale miałem też takie co po 8k
km już się zużyły do blachy.Poważnie, nie "ściemniam", bo i po co <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />. Dodam jeszcze, że te oryginalne jeszcze były po 110 kkm dosyć grube, mimo to je wymieniłem (bo się miejscami rozwarstwiły - cóż, ze starości).
Co się zaś tyczy częstości wymian... Jarek, nie da się ukryć, że ja po Wawie jeżdżę znacznie mniej, niż Ty <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. IMO miejsce użytkowania auta jest tak samo ważne, jak styl jazdy i jakość klocków. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />