Koszty naprawy po stłuczce
-
Przyjrzałem się dziś dokładniej autku i widzę, że uszkodzone są elementy zaznaczone czerwoną
kropką (w tym klapa). Dół wygląda ok - wg mnie stabilzator jest nietknięty, nawet belka
jest chyba ok - jedynie przeniosła uderzenie na elementy do których jest przymocowana.
Ciekawe co z tego będzie... miałem nim jechać do ślubu jesieniąSzybka odpowiedz mojego warsztatu koszt jakos tak na sucho to 1900- 2800 to na sucho , brac kase i naprawiac.....
-
Jeśli kupować to co najwyżej kilkuletnie... swoją drogą ja mam auto do jeżdżenia bez awarii i
taniej eksploatacji, a nie szpanowania, więc mercedesa nawet nie chcę.Wiesz znam faceta ktory ma kopalnie i juz 26 lat jezdzi z domu do kopalni itd mercedesem 300 i twierdzi ze innego samochodu niechce bo od 26 lat zepsuly sie 3 elementy zawieszenia bo przesadzil z predkoscia w lesie.
Pozatym czesci eksploatacyjne wymieniaa za 20kk mozna cos takiego kupic http://allegro.pl/show_item.php?item=111962859
-
moj wygladal niestety podobnie .. a jesli chodzi o koszta to mysle ze 2500- 2800 sie zmiesci.
-
Szybka odpowiedz mojego warsztatu koszt jakos tak na
sucho to 1900- 2800 to na sucho , brac kase i
naprawiac.....Zaraz zaraz - Twoj warsztat wycenial moje szkody? <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
Co rozumiesz przez "na sucho" ? -
Myślę, że maska jest też do wymiany.
Powiedzcie mi proszę, jeśli nie da rady naprawy załatwić
bezgotówkowo (bo jednak PZU oceni, że ma miejsce szkoda
całkowita - kto wie, 70% od 6tyś ceny rynkowej to trochę ponad
4tyś - mogą wycenić na tyle) i zaproponują mi zwrot różnicy
między ceną rynkową i wartością "wraku" to co mogę dalej
zrobić? Mogę "wrak" naprawić i dalej nim jeździć? Czy też wtedy
wymagane jest złomowanie?Przy podobnym uszkodzeniu. Zmieściłem się w 1000 PLN (bez szyby która pękła później prowdopodonie w wyniku naprężeń) Wymieniałem dwa reflektory
kleiłem zderzak, prostowałem maske i oba błotniki oraz przednią belke. Fakt iż robiłem to z własnej kasy powodował i z nie wymieniałem owych elementów i na masce lekko znać że naprawiana. -
10 km/h i takie zniszczenia coś mi się tu nie podoba, ludzie co wy
na to?Prawda to?Ja miałem podobne tyle że bardziej symetryczne przy 20-30 km/h
-
Przy podobnym uszkodzeniu. Zmieściłem się w 1000 PLN
(bez szyby która pękła później prowdopodonie w
wyniku naprężeń) Wymieniałem dwa reflektory
kleiłem zderzak, prostowałem maske i oba błotniki oraz
przednią belke. Fakt iż robiłem to z własnej kasy
powodował i z nie wymieniałem owych elementów i na
masce lekko znać że naprawiana.Jeśli się zdecyduję naprawiać, to raczej będę wymieniał elementy - przynajmniej te zewnętrzne...
-
Zaraz zaraz - Twoj warsztat wycenial moje szkody?
Co rozumiesz przez "na sucho" ?
Ze zdjecia .. dlatego taka rozbierznosc...
-
Ze zdjecia .. dlatego taka rozbierznosc...
Serdeczne dzięki za informacje - zszokowałeś mnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Kurde, muszę naprawić autko - powiem Wam, że przeglądałem trochę opinii o różnych innych, nieco większych i niby "lepszych" autach i porównując to co ludzie wypisują do własnych przezyć z Tico muszę powiedzieć, że te inne autka niekoniecznie są lepsze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
...o ekonomice nie wspominając.Przyglądałem się "sąsiadującemu" z nami Świstakowi... wiecie, że on ma licznik km tylko z 5-ma miejscami? czyli kupując autko z przebiegiem 50tyś km nie wiadomo czy jest to 50 czy może 350tyś <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Serdeczne dzięki za informacje - zszokowałeś mnie
Kurde, muszę naprawić autko - powiem Wam, że przeglądałem trochę opinii o różnych innych, nieco
większych i niby "lepszych" autach i porównując to co ludzie wypisują do własnych przezyć z
Tico muszę powiedzieć, że te inne autka niekoniecznie są lepsze...o ekonomice nie wspominając.
Przyglądałem się "sąsiadującemu" z nami Świstakowi... wiecie, że on ma licznik km tylko z 5-ma
miejscami? czyli kupując autko z przebiegiem 50tyś km nie wiadomo czy jest to 50 czy może
350tyśford escort tez tak ma
-
ford escort tez tak ma
To źle świadczy... pewnie konstruktorzy nie wierzyli, że ktoś zrobi więcej
-
To źle świadczy... pewnie konstruktorzy nie wierzyli, że ktoś zrobi więcej
zrobil wiecej prawie 150 tys bezawaryjnie i poszedl w swiat
poprostu zauczciwy samochod w stosunku do polakow <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
zrobil wiecej prawie 150 tys bezawaryjnie i poszedl w
swiat
poprostu zauczciwy samochod w stosunku do polakowWracając do Swifta (mam nadzieję, że mogę tu parę słów o nim powiedzieć) - czy zabezpieczenie przed korozją jest równie kiepskie jak w Tico?
Dużo się o nim naczytałem (niestety w życiu nie jechałem) i wśród szeregu pozytywnych komentarzy dot. bezawaryjności, ekonomiczności, itp. sporo się mówi o trzeszczących plastikach i bardzo niskim komforcie - ile w tym prawdy? jak wypada porównanie z Tico? -
Wracając do Swifta (mam nadzieję, że mogę tu parę słów o nim powiedzieć) -
czy zabezpieczenie przed korozją jest równie kiepskie jak w Tico?Sądząc po zdjęciach z kącika obok, gorzej jest w Swifcie. U nas rdzewieją zwykle dolne ranty drzwi i przód maski, tam rdza dobiera się do innych elementów, rzekłbym - poważniejszych (np. błotniki). Korozja "rozłazi" się też jakoś szerzej. Poza tym z tego, co piszą, Swift koroduje szybciej, niż Tico.
Dużo się o nim naczytałem (niestety w życiu nie jechałem) i wśród szeregu
pozytywnych komentarzy dot. bezawaryjności, ekonomiczności, itp. sporo
się mówi o trzeszczących plastikach i bardzo niskim komforcie - ile w
tym prawdy? jak wypada porównanie z Tico?IMHO "japoniec" (normalnie użytkowany) jest OK pod względem bezawaryjności, ale zwykle do ok. 10 lat. Potem - wiadomo.
Swift to sympatyczne autko, na pewno zrywniejsze od Tico (no, sporo zależy od wersji). Jednak więcej spala, a o nowych częściach oryginalnych możesz raczej zapomnieć - drogie są po prostu. -
Sądząc po zdjęciach z kącika obok, gorzej jest w
Swifcie. U nas rdzewieją zwykle dolne ranty drzwi i
przód maski, tam rdza dobiera się do innych
elementów, rzekłbym - poważniejszych (np.
błotniki). Korozja "rozłazi" się też jakoś szerzej.
Poza tym z tego, co piszą, Swift koroduje szybciej,
niż Tico.Przyznam, że jakoś nie kojarzę pordzewiałych Swiftów na ulicach... Tico owszem - szczególnie drzwi i maski.
Swift to sympatyczne autko, na pewno zrywniejsze od Tico
(no, sporo zależy od wersji). Jednak więcej spala,
a o nowych częściach oryginalnych możesz raczej
zapomnieć - drogie są po prostu.Tak oglądałem oferty i zauwazyłem, że tańsze wersje nawet w drzwiach kierowcy nie mają kieszeni na mapy, itp. - widzę, że wyposażenie jeszcze bardziej spartańskie niż u nas. Lepsze wersje już mają nawet u pasażera kieszeń, choć głośniki przednie tam gdzie w Tico - zamiast w drzwiach, jak przystało <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wszystko wskazuje na to, że jutro będę przy wycenie - doradźcie proszę, na co zwrócić uwagę? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Przyznam, że jakoś nie kojarzę pordzewiałych Swiftów na ulicach... Tico
owszem - szczególnie drzwi i maski.No to ja przyznam, że rzadko kiedy w ogóle widzę Swifta. Jakoś tak mało popularny w moich stronach...
A jesli chodzi o korozję, to zajrzyj na kącik obok, obejrzyj zdjęcia... Niektóre są naprawdę nieciekawe. W żadnym tikaczu tak zaawansowanej rdzy nie widziałem, co na niektórych fotach u sąsiadów... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Zresztą, sami swifciaki otwarcie przyznają, że świstak jest z korozją za pan brat. Niektórym blachy zaczęły rdzewieć jeszcze na gwarancji... Sam przyznasz, że w Tico tego nie było. -
Zrobilem go za 2.000 i wymalowałem jescze zderzaki <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />:P:P hehe...
-
Zrobilem go za 2.000 i wymalowałem jescze zderzaki <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />:P hehe...
Ale co? Kogo?? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Wszystko wskazuje na to, że jutro będę przy wycenie -
doradźcie proszę, na co zwrócić uwagę?No i już po...
Facet z PZU pooglądął, porobił zdjęcia, wpisał do komputerka różne rzeczy i mu wyszła szkoda 2107zł.
To chyba dobrze, co?Jutro mam się zgłosić po protokół i kosztorys i chyba wrócę do warsztatu, aby załatwić to bezgotówkowo. Właściciel warsztatu twierdzi, że tego typu bezgotówkowe naprawy to on zawsze robi z nowych oryginalnych części.
Trochę dziwne, że gość z PZU nie patrzał zbytnio na auto od spodu ale ja patrzałem i nie widzę żadnych zmian - stabilizator na swoim miejscu... jedynie prawe drzwi się nie bardzo otwierają ale to pewnie przez rozwalony błotnik. Mówił, że jeśli coś wyjdzie w trakcie naprawy, to warsztat się będzie kontaktował z PZU i w razie czego ktoś pojedzie poprawić wycenę.No nie wiem jak to będzie ale póki co mam nadzieję, że nadal będę Klubowiczem <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
PS: Bardzo proszę o wszelkie ewentualne wskazówki, które uchronią mnie przed dodatkowymi kosztami i uchronią autko przed niefachowymi robotami...