Trafi mnie z tymi hamulcami niedlugo...
-
Zrobilem tico okolo 70kkm, przez ten czas mialem niezliczone naprawy hamulcow;).
Dzisiaj znowu, wymiana klocki przod, mocowania pozapiekane (duzo walenia mlotkiem). Tyl 4 miesieczny cylinderek zapieczony, drugi probowalem reanimowac (rozciagalem sprezyne, zobaczymy jak dlugo pociagnie), wymiana szczeki z tylu. Regulacja, odpowietrzanie, no i jeszcez po drodze guma przegubu do wymiany bo zauwazylem ze pekla ( co sie nameczylem z chinska zawleczka z drutu na przegubie to, lepiej nie mowic;))...Powiem tak nie mam juz sily do tego samochodu jesli chodzi o hamulce, zenada, musze odpoczac od niego przez wakacje, to moze mi przejdzie bo jak na dzisiaj to chce sprzedac;). No i widze ze powoli pada szprzeglo... (112kkm)
pozdrawiam
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
Zrobilem tico okolo 70kkm, przez ten czas mialem niezliczone naprawy hamulcow;).
Dzisiaj znowu, wymiana klocki przod, mocowania pozapiekane (duzo walenia mlotkiem). Tyl 4 miesieczny cylinderek
zapieczony, drugi probowalem reanimowac (rozciagalem sprezyne, zobaczymy jak dlugo pociagnie), wymiana szczeki
z tylu. Regulacja, odpowietrzanie, no i jeszcez po drodze guma przegubu do wymiany bo zauwazylem ze pekla ...To masz jakiś feler, bo ja profilaktycznie raz na pół roku zaglądam do bębnów oraz sprawdzam przednie hamulce i jedyne czynności to tylko oczyszczanie z syfków i ewentualne podkręcenie samoregulatora. Jak dotychczas hamulce działają świetnie i nie mam z nimi kompletnie żadnego problemu.
-
To masz jakiś feler, bo ja profilaktycznie raz na pół roku zaglądam do bębnów oraz sprawdzam
przednie hamulce i jedyne czynności to tylko oczyszczanie z syfków i ewentualne podkręcenie
samoregulatora. Jak dotychczas hamulce działają świetnie i nie mam z nimi kompletnie
żadnego problemu.Witajcie. Skorzystam z tego, że toczy się tu dyskusja o hamulcach. Mam krótkie pytanie - jak to było z tymi osłonami tylnych hamulców? Tzn. wiem, od pewnego momentu wprowadzono zmianę konstrukcyjną, polegającą na montowaniu osłony w tylnych hamulcach, która w znacznym stopniu ograniczała przedostawanie się syfu do środka mechanizmu. U mnie zdaje się, tych osłon nie ma (rocznik 98). I tu pytanie - czy takie osłony są dostępne i czy można je bezproblemowo zainstalować, czy też nie? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ja też męczyłem się z hamulcami często i w końcu zaunwestowałem 300 pln kupiłem dwa nowe bębny i kompletne tarcze kotwiczną i jest teraz ok. pedał jest wysoki, hamulce pewne, wszystko nowe niesokorodowane.
Zrobiłem tak gdyż cylinderki wymieniane rok temu już ciekły, zamienniki kosztują ok 25-30 pln a orginalne 40 pln a kompletna orginalna tarcza kotwiczna 100 ( na allegro nawet po 75)
często winą za cieknące lub pozapiekane cylinderki obwiniam niską jakość materiałów - płyn hamulcowy jest dość agresywny też w stosunku do gumy, a druga sprawa to że nasze bębny mają bardzo mały margines zużycia - max. średnica wew. to 182 mm, jak masz tyle lub więcej wtedy cylinderki muszą szerzej rozchylać szczęki i większe prawdopodobieństwo , że zaczną cieknąc - dlatego ja wolałem zainwestować 300 w mije bezpieczeństwo - a i tak i tak miałem do wymiany : szczęki, bębny, samoregulatory,cylinderki i częśc sprężynek. -
Witajcie. Skorzystam z tego, że toczy się tu dyskusja o
hamulcach. Mam krótkie pytanie - jak to było z tymi
osłonami tylnych hamulców? Tzn. wiem, od pewnego
momentu wprowadzono zmianę konstrukcyjną,
polegającą na montowaniu osłony w tylnych
hamulcach, która w znacznym stopniu ograniczała
przedostawanie się syfu do środka mechanizmu. U
mnie zdaje się, tych osłon nie ma (rocznik 98). I
tu pytanie - czy takie osłony są dostępne i czy
można je bezproblemowo zainstalować, czy też nie?Zapewne chodzi ci o tarcze kotwiczną. Sasza o tym wyżej pisze.
Tarcze starego rodzaju przepuszczały wodę i innego rodzaju badziewie i powodowały szybką korozję elementów wewnątrz bębna. Możesz kupić całą kompletną tarczę kotwiczną taką , lub samą bez zawartości -
Zapewne chodzi ci o tarcze kotwiczną. Sasza o tym wyżej pisze.
Tarcze starego rodzaju przepuszczały wodę i innego rodzaju badziewie i powodowały szybką korozję
elementów wewnątrz bębna. Możesz kupić całą kompletną tarczę kotwiczną taką , lub samą bez
zawartościDzięki wielkie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Właśnie o to mi chodziło. Wszystko jasne, rozwiałeś me wątpliwości <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
To masz jakiś feler, bo ja profilaktycznie raz na pół
roku zaglądam do bębnów oraz sprawdzam przednie
hamulce i jedyne czynności to tylko oczyszczanie z
syfków i ewentualne podkręcenie samoregulatora. Jak
dotychczas hamulce działają świetnie i nie mam z
nimi kompletnie żadnego problemu.Ja zaglądam do bębnów raz na może 2 lata (póki co raz to robiłem)
-
Zrobilem tico okolo 70kkm, przez ten czas mialem niezliczone naprawy hamulcow;).
Dzisiaj znowu, wymiana klocki przod, mocowania pozapiekane (duzo walenia mlotkiem). Tyl 4
miesieczny cylinderek zapieczony, drugi probowalem reanimowac (...)Witam
Oto moja skromna porada (podejrzewam, że juz nieraz się tu przewinęła): pod gumowe osłony cylinderków wpuścić odrobinę świeżego płynu hamulcowego (oczywiście po uprzednim ich idealnym wyczyszczeniu) - w moim przypadku sprawdza się w 100% - nie zdarzyło mi się jeszcze zapieczenie tłoczka. Płyn hamulcowy ma właściwości smarne i doskonale wchłania ewentualną wodę, która mogłaby się dostać pod osłonę.
Pozdrawiam
-
witam, nie chcialem zakladac nowego tematu.
mam pytanie: czy hamulce w waszych ticusiach potrafia zablokowac kola??
bo wlasnie u mnie jest taki problem, ze jak wcisne pedal do konca to hamuje jakby ABSem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tylko takim kiepskim bo jeszcze troche brakuje do pogranicza zablokowania. chyba jasno to wytlumaczylem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
mam pytanie: czy hamulce w waszych ticusiach potrafia zablokowac kola??
Powinny się zablokować. Mi się na przykład nie blokowały swego czasu (na przeciętnej jakości asfalcie przy jeździe z niską prędkością). 10 złotych u diagnosty i się dowiedziałem, że przednie hamulce - żyleta. Z tyłu - brak. Oczywiście, jeśli dysponujesz garażem lub jakimś innym przytulnym miejscem, sam możesz sprawdzić stan okładzin, bębnów itp. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
mam pytanie: czy hamulce w waszych ticusiach potrafia zablokowac kola??
bo wlasnie u mnie jest taki problem, ze jak wcisne pedal do konca to hamuje
jakby ABSem tylko takim kiepskim bo jeszcze troche brakuje do
pogranicza zablokowania.To niedobrze się dzieje. Masz niesprawne hamulce.
Owszem, przy dość mocnym wdepnięciu pedału, koła powinny zostać całkowicie zablokowane (u mnie tak jest).
Powinieneś niezwłocznie zająć się tym problemem; istnieje możliwość, że pewnego dnia ze zdziwieniem stwierdzisz, że niektóre koła w ogóle nie hamują... -
klocki jak i szczeki byly jakis czas temu wymieniane. ile kosztuje regulacja hamulcow, w kazdym warsztacie mozna to zrobic ??
-
klocki jak i szczeki byly jakis czas temu wymieniane.
To nie zmienia faktu, że mógł powstać nawet niewielki wyciek płynu (często w tylnych bębnach), powodujący np. ślizganie się okładzin.
Trzeba tam zajrzeć, nie ma co gdybać. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
nie ma wyciekow, tzn nie bylo jak wymienialem (cylinderki tez) i potem przy kontrolach, zreszta przed ich wymiana tez tak mialem
-
witam, nie chcialem zakladac nowego tematu.
mam pytanie: czy hamulce w waszych ticusiach potrafia zablokowac kola??
bo wlasnie u mnie jest taki problem, ze jak wcisne pedal do konca to hamuje jakby ABSem tylko
takim kiepskim bo jeszcze troche brakuje do pogranicza zablokowania. chyba jasno to
wytlumaczylemU mnie tak hamowal jak przegrzaly mi sie klocki od lekko zapieczonych tlokow. Wymienilem tloki i klocki na nowe i juz teraz hamuje z piskiem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
witam, nie chcialem zakladac nowego tematu.
mam pytanie: czy hamulce w waszych ticusiach potrafia
zablokowac kola??
bo wlasnie u mnie jest taki problem, ze jak wcisne pedal
do konca to hamuje jakby ABSem tylko takim
kiepskim bo jeszcze troche brakuje do pogranicza
zablokowania. chyba jasno to wytlumaczylemu mnie konkretnie blokuje. Spróbuj wlać nowy płyn i odpowietrzyć
-
u mnie konkretnie blokuje. Spróbuj wlać nowy płyn i odpowietrzyć
wlasnie podczas wymiany byl wlewany nowy plyn i odpowietrzany, i jak to bylo zrobione to odrazu trzeba bylo przetestowac i nici, cos czytalem ze jest to sprawa wymienienia paru rzeczy, bo z ustawieniem przednich to chyba nie za bardzo, czyz nie ?? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
u mnie konkretnie blokuje. Spróbuj wlać nowy płyn i odpowietrzyć
Ja myslalem, ze moje nie blokuja az do momentu kiedy musialem ostro zachamowac. Zostawilem piekny czarny slad na asfalcie... a jeszcze nie bylo wcisniete z cala sila <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Zrobilem tico okolo 70kkm, przez ten czas mialem niezliczone naprawy hamulcow;).
Witam, niemartw się byłem dzisiaj na przeglądzie sezonowym i mechanik stwierdzil ze hamulce z przodu sa oki, ale tył wogóle nie hamuje,kupiłem autko z komisu i prawdopodobnie mam zapchany obwód od daty wyprowadzenia go,ale sie nie martwie bo juz ponad 10000 km przejechałem i niemiałem żadnego problemu z hamowaniem.Pozdrowienia i nie martw się każdy model ma swoje wady. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Witam, niemartw się byłem dzisiaj na przeglądzie sezonowym i mechanik stwierdzil ze hamulce z
przodu sa oki, ale tył wogóle nie hamuje,kupiłem autko z komisu i prawdopodobnie mam
zapchany obwód od daty wyprowadzenia go,ale sie nie martwie bo juz ponad 10000 km
przejechałem i niemiałem żadnego problemu z hamowaniem.Pozdrowienia i nie martw się każdy
model ma swoje wady.Moim zdaniem swiadomie kusisz los... ja bym to probowal naprawic, bo przeciez te hamulce z tylu jakies zadania maja i nie jest to tylko unieruchomianie samochodu na recznym.