wymieniłem płyn i jeszcze bardziej się GRZEJE....
-
witam
wymieniłem w sobotę olej na lotos10w40 (wczesniej mobil 10w40 przejchalem na nim 14 tys km) i płyn chłodzący też wymieniłem - zalałem teraz petrygo.... i jest masakra.... wystarczy ze stane samochodem na 2 światłach i już załącza sie wentylator....wcześniej (przed wymianą) mi sie grzał do załaczenia wentylatora ale dopiero jak pojechałem w korku z 5 minut...a teraz chwilę moment.... wcześniej też wystarczyło, że ruszłem i przejchałem ze 100 m z predkościa powyzej 40km/h i tem spadała a teraz bardzo powoli spada oj bardzo powoli...
i nie wiem czy to kwestia oleju czy płynu ale chyba płynu...odrzuce odrazu sugestie o temp otoczenia bo u mnie od czasu wymiany i przed wymiana temp takie same...
przy wymianie płynu płukałem układ 3 razy i nie było syfu...nie wiem co jest grane czy ten płyn petrygo taki kiepski??
czy na olej tym się bardziej grzeje??
-
Dziwne... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ja stawiam na płyn chłodzacy...ale przeciez Petrygo to nie byle gxxx. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Chłodnica wypłukana...wentylator podpięty! Dziwne! Mi sie właczał owszem ale jak miałem dziurke w chłodnicy...teraz połatałem ją i jest OK! A zwróć uwagę czy szczelna chłodnica? Moze taki zbieg okoliczności...że (nie Daj Boze) cos sie stało z chłodnicą! Skontroluj poziom...ale nie w zborniczku a w chłodnicy! Nie mam pojęcia co to moze być...ale olej raczej nie ma wpływu na takie zachowanie autka! Powodzonka
-
Chłodnię sprawdzałem... kontrolowałem juz 3 razy. zawsze jest w niej pod korek... wentylator się włacza i chłodzi ale wkurza mnie to bo kiedyś prawie go wcale nie potrzebowałem i nie wiem czy to zdrowo dla silnika, żeby ciąglę był na temp bliskiej właczenia wentylatora...
dziwi mnie własnie to, że kiepsko sie tez chłodzi powietrzem....
a co dopiero bedzie jak się zrobi ciepło... jak jadę w trasie ok 90 na godzinę to tem podobna jak wcześniej -
nie wiem co jest grane czy ten płyn petrygo taki kiepski??
czy na olej tym się bardziej grzeje??Dziwne.Zawsze po wymianie płynu chłodzącego silnik się mniej grzeje,bo chłodnica jest przepłukana i lepiej odprowadza ciepło do otoczenia.[pisałeś,że płukałeś]
Olej w silniku nie ma tu nic do rzeczy.
Może coś podeszło pod termostat podczas płukania i nie może on się w pełni otworzyć i puścić płyn chłodzący pełnym otwarciem na "duży obieg"? -
A nie używałeś żadnych "medykamentów"...ulepszaczy czy klejów do chłodnicy? Może one coś zapchały! Nie mam pojęcia co jest powodem...
-
A nie używałeś żadnych "medykamentów"...ulepszaczy czy klejów do chłodnicy? Może one coś
zapchały! Nie mam pojęcia co jest powodem...Nic nie używałem...
płukałem 3 razy wodą destylowaną... czekałem az sie właczy wentylator i spuszczałęm wodę...
żadne farfocle nie leciały, najśmieszniejsze, że jak to robiłem to musialem dość długo czekać,zeb ysię nagrzał a teraz grzeje sie szybko..a powiedzcie mi ... czy np. za dużo lub za mało oleju moze mieć wpływa na grzanie się ?? mam jak wyjmę bagnet na poziomie max....
wydaje mi się że to temp płynu chłodzacego jest na wskaźniku a nie temp silnika
-
Wg mnie nie wpływa...ale może się mylę.
-
Nic nie używałem...
Ja na Twoim miejscu zacząłbym poszukiwania od sprawdzenia termostatu.
-
No nie wiem,to że szybko się nagrzewa oznacza że płyn przenosi ciepło szybciej z bloku. A im szybciej tym lepiej, mi też w korku co chwila się włącza wentylator, ale wystarczy już podjechanie 100m na 2-ce i wskazówka wraca. W końcu od tego jest by odprowadzać ciepło.
-
Ja też tak miałem że jak ciut przejechałem to temp opadała... ale teraz jak już wcześniej pisałem prawie nie opada..muszę jechać z kilometr i to tak okło 80 km/h
-
Ja też tak miałem że jak ciut przejechałem to temp opadała... ale teraz jak już wcześniej
pisałem prawie nie opada..muszę jechać z kilometr i to tak okło 80 km/hI caly czas wskazówka pionowo? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
I caly czas wskazówka pionowo?
Witam ja takie cuda miałem po wymianie termostatu ale po 2 dniach wszystko wróciło do normy , podejżewam że układ był zapowietrzony i tak długo trwało samoczynne odpowietrzenie
, polecam przepłukanie wężyka między chłodnicą a zbiornikiem wyrównawczym (umnie był zarosnięty w środku) -
I caly czas wskazówka pionowo?
No nie cały czas ale dość długo... kiedys to trwało chwilę... może rzeczywiście coś sie odpowietrzy, jak nie to bede kombinowal z termostatem
-
No nie cały czas ale dość długo... kiedys to trwało chwilę... może
rzeczywiście coś sie odpowietrzy, jak nie to bede kombinowal z
termostatemTak zrób, Ticacz. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Też przyszło mi na myśl zapowietrzenie układu - ale (jak mówią i piszą) w Tico odpowietrzenie odbywa się samoczynnie. Raz w Tico i raz w Matizie wymieniałem płyn - nie było problemu; wystarczyło rozgrzać silnik po wymianie i wszystko działało OK. Z tego wynika, że zapowietrzenie nie powinno wchodzić w rachubę...
Odczekaj jeszcze trochę i sprawdź, czy się sytuacja nie zmieni. -
płyn chłodzący też wymieniłem - zalałem teraz petrygo.... i jest masakra.... wystarczy ze
stane samochodem na 2 światłach i już załącza sie wentylator....A ja mam z kolei problem odwrotny - ostatnio samochodzik mam ciągle ciut niedogrzany. Ale to pewnie przez LPG, bo pierwszą zimę na nim przejeździłem. Czy to szkodliwe dla silnika? Nie wiem... Ale na razie jakoś jeżdżę - przyszła wiosna, porobiłem to i tamto, pokręciłem śrubkami regulacyjnymi... Pali mi samochodzik 5 litrów gazu w trasie i żadne wskaźniki mnie w tym momencie nie interesują <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Paweł
-
nie wiem co jest grane czy ten płyn petrygo taki kiepski??
Tak przy okazji.Ja między połową maja do połowy października będę jeździł w układzie chłodzenia na wodzie demineralizowanej.[5l-3zł]Płyn ma już 3 lata.Wylewam go z układu chłodzenia.Ale ze zmianą na płyn poczekam do października[pierwsze przymrozki]
Płynem zaleję układ chłodzenia dopiero aż w październiku.To przyzwyczjenie z dawnych czasów,kiedy to w lecie w układzie chłodzenia miało się zwykłą wodę.
Jeżdząc na wodzie w lecie przedłużę żywotność płynu który wleję jesienią i wypłuczę dokładnie układ chłodzenia. -
Dzis na próbę jeździłem na benzynie, przełącznik ustawiony na summer a i tak szybko łapał temp....
Poczekam i popatrzę... ale juz teraz kupuję olej mobil super s... nie będę się bawił w lotosa... może na nim jest gorsze smarowanie i się bardziej grzeje -
Dzis na próbę jeździłem na benzynie, przełącznik ustawiony na summer a i tak szybko łapał temp....
Poczekam i popatrzę... ale juz teraz kupuję olej mobil super s... nie będę się bawił w lotosa... może na nim jest
gorsze smarowanie i się bardziej grzejeMasz zapowietrzonu układ chłodzenia i dlatego się szybko grzeje.
Olej silnikowy nic nie ma do tego. Ja stosuję Lotos w Palio i Tico i jestem bardzo zadowolony z tego oleju i zawsze go polecam. -
Tak przy okazji.Ja między połową maja do połowy października będę jeździł w
układzie chłodzenia na wodzie demineralizowanej.[5l-3zł]Płyn ma już 3
lata.Wylewam go z układu chłodzenia.Ale ze zmianą na płyn poczekam do
października[pierwsze przymrozki]
Płynem zaleję układ chłodzenia dopiero aż w październiku.To przyzwyczjenie z
dawnych czasów,kiedy to w lecie w układzie chłodzenia miało się zwykłą
wodę.
Jeżdząc na wodzie w lecie przedłużę żywotność płynu który wleję jesienią i
wypłuczę dokładnie układ chłodzenia.... a przy okazji takich oszczędności zafundujesz sobie trochę korozji na elementach wewnętrznych silnika i innych podzespołach układu chłodzenia (a co tam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />), także będzie co płukać na jesieni. Do tego pogorszysz zdolności chłodzenia - płyn ma dodatki poprawiające parametry oddawania ciepła i podwyższające temperaturę wrzenia (ale przecież po co latem dbać o chłodzenie silnika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Do tego płyn się jednak trochę zestarzeje po upływie pół roku (ale grunt, że poza samochodem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Nie wspomnę już o dodatkowej, niepotrzebnej robocie...
Stachu, wiem, jak wiążące mogą być stare przyzwyczajenia. Ale... to już nie są takie same samochody, co 30-40 lat temu; niestety, technika poszła naprzód i materiały się zmieniły. W dodatku koszt płynu chłodniczego nie jest aż tak zabójczy, żeby nie można było sobie nań pozwolić raz na 40 tys.km lub na parę lat. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Masz zapowietrzonu układ chłodzenia i dlatego się szybko grzeje.
Masz jakiś pomysła jak go odpowietrzyć... w chłodnic full płynu. W zbiorniczku też między min a max