Wiosenne porządki
-
Wiosny na razie nie widać Ale jak już przyjdzie, to po pierwsze dokładne suszenie wnętrza -
koniecznie trzeba wyjąć gumowe dywaniki, otworzyć wszystkie drzwi i bagażnik i suszyć,
suszyć i jeszcze raz suszyć. Oczywiście zmienię opony na letnie, auto umyję (szampon z
woskiem Auto-Land) i nawoskuję (wosk w spray'u Castrol). Poza tym jak co roku zakonserwuję
podwozie Auto-Wtryskiem. Rdza na razie nie zrobiła żadnych szkód, więc przynajmniej
robienie zaprawek mi odpadnie. I jeszcze jedna, najważniejsza rzecz - jak tylko zrobi się
ciepło to wreszcie założę centralny zamek .Ja wymienie osłonę przegubu prawego-lewa strzeliła i konieczna była wymiana całego-STATIM,nie wiem czy dobry.Dam do konserwacji w maju -poprawki lakiernicze-doły drzwi.
-
Wiosny na razie nie widać Ale jak już przyjdzie, to po pierwsze dokładne suszenie wnętrza -
koniecznie trzeba wyjąć gumowe dywaniki, otworzyć wszystkie drzwi i bagażnik i suszyć,
suszyć i jeszcze raz suszyć. Oczywiście zmienię opony na letnie, auto umyję (szampon z
woskiem Auto-Land) i nawoskuję (wosk w spray'u Castrol). Poza tym jak co roku zakonserwuję
podwozie Auto-Wtryskiem. Rdza na razie nie zrobiła żadnych szkód, więc przynajmniej
robienie zaprawek mi odpadnie. I jeszcze jedna, najważniejsza rzecz - jak tylko zrobi się
ciepło to wreszcie założę centralny zamek .
Ja dziś założyłem C-Z <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - robiłem to pierwszy raz, a uporałem się w ok 5 godzin <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Ja umyje karoserie i wysusze oraz wyczyszcze wnętrze-wywale smiecie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Ja mam dobre Tico (odpukać puk-puk) bo poprzednia właścicielka nie robiła żadnego zabezpieczenia antykorozyjnego, ja też nie robiłem a autko jest z 98' roku i nie widać rdzy. A mam 90 tyś. przejechane <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A widząć czasami inne zardzewiałe Tikacze i do tego nowsze to sie zastanawiam czy może ich nigdy nie myli ? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Witam, mam małe pytanie, a raczej kilka pytań Co zamierzacie zrobić w swoich Tikach na wiosne?
Jakieś porządki? Może naprawy? Jakich "kosmetyków" samochodowych używacie?Dobrze jest umyć spód samochodu z resztek soli,której to nam tej zimy piaskarki nie szczędziły.
Ale to nie wcześniej jak w marcu. -
A ja mam troszke dużo roboty przy aucie:
-wymiana przegubu
-wymiana paska klinowego
-wymiana filtra powietrza
-wymiana łożysk w kołach przednich
-czyszczenie wnętrza-dokładne i przede wszystkim wietrzenie dokładne!
-czyszczenie karoserii/mycie szamponem z woskiem
-drobna kosmetyka/konserwacja w tym także progów i poprawki lakiernicze (jak to po zimie)-spróbuję to zrobić sam
-przetarcie całego auta pastą lekkościerną TEMPO
-woskowanie nadwozia (ale muszę go kupić wcześniej)-CO POLECACIE???
-sklejenie nadkola...pękło mi jak się łańcuch zerwał na kole
-wymiana naklejki na masce-diabli ją wzięło...zniszczyłem odśnieżając szczotką auto
-konserwacja, czyszczenie i malowanie wycieraczki tylnej-konkretnie ramienia (przyrdzewiało troszkę)
-może uda mi się reanimowac lampę przeciwmgielną-nie świeci od dawna (za ośw. tablicy nawet się nie zabieram-nie ma szans bym to zrobił)
-czyszczenie i konserwacja klem przy akumulatorze
Ale dużo tego...i coś czuję, ze to jeszcze nie wszystko!! Jak coś mi się jeszcze przypomni to dopiszę! Jak widac troszkę drobiazgów ale i jest troszkę konkretów...cóż tak to bywa ze starym autem! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
No i dodaję:
-czyszczenie i polerowanie nakładki alu "jackY" na tłumik końcowy
-zmiana opon przód na tył...zimówek nie posiadam, ale raz na jakiś czas robie takie przerzutki (przód bardziej sie ściera jak wiadomo)
...
-wymiana dywaników gumowych na szmaciane (wersja wiosenno-letnia)
...
-wjazd na kanał i zerknięcie na spód auta (sprawdzenie oględne czy jest wszystko ok, czy nie ma luzów, stuków i wycieków)
...
-wymiana kopaków na nóweczki "Mecador" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Ja przez nieszczęsne mrozy, wilgoć i braku garażu będę musiała swojemu Tikaczowi naprawić szwankujący centralny... <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> Czego zreztą nie będę musiał zrobić, to strach się bać...
-
Ha! <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> I tu pole do popisu dla mnie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> bo sprzątania jest sporo.
Przede wszystkim oczywiście oponki na letnie zamienię.
Więkość w zasadzie koledzy już napisali - suszenie, mycie, woskowanie, mycie podwozia. Może się skusze na czyszczenie tapicerki <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Z bardziej znaczących spraw to:
1. muszę oddać Cudo do lakiernika - niestety rdza na drzwi już za wysoko wlazła. Zamierzam tylko dać dół drzwi, do listwy, do konserwcji reszta będzie musiała poczekać aż się zastanowię czy zamierzam reanimować Zarazę czy ją sprzedać... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> a bez względu musi poczekać na jakąś gotóweczkę
2. Pora wymienić pasek
3. i może wreszcie dorobię się wyłacznika świateł cofania. Wstyd ale już 1,5 roku jeżdżę bez <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
Zapytacie jak przeszłam przez przegląd? Wyłacznik jest odpięty bo inaczej świecą się ciagle światła cofania. Panu się wydałało że to przez jakiś zbieg okoliczności zostało rozłączone. Podłączył, nic nie mówił więc przegląd poszedł... potem tylko dziwiłam się dlaczego jadący za mną z taką rezerwą trzymają się z dala na skrzyżowaniach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Jak mnie pod domem coś olśniło to znowu je odłączyłam. Miałam już nawet w ASO zamówiony nowy ale... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> pojechałam na delegację i zapomniałam.
4. no i muszę kupić jakiś ochraniacz na kierownicę - w moim garażowanym pod chmurką Cudzie na 25st mrozie diabli wzięli akumulator (jak chyba większości) ale to się dało naladować. I pękła kierownica w dwóch miejscach - w jednym aż do metalowej obręczy a w drugim tylko tworzywo na wierzchu pękło. teraz mam skórzane rękawiczki ale czasami gdy o nich zapomnę ręka zahacza o te peknięcia - dość upierdliwe wrażenie <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />I mam nadzieję że nie będzie większych niespodzianek niespodzianek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> np. wahacz prawy <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
I sami widzicie jak tu sie nie zastanawiać nad "wymienię Ciebie na innym (a tym bardziej młodszy) model..." <img src="/images/graemlins/nuta.gif" alt="" />
-
ELo!
Widzę że więcej ludzi bedzie grzebać przy Tikaczach
Ja mam takie plany:
1.odkurzyć
2.umyć (od listopada brudas <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
3.tylny spryskiwacz
4.centralny (coś trzeszczy w "centralce" jakby zwarcie)
5.alarm (nie działa na przednich drzwiach)
6.sygnalizator włączonych świateł (nie działa)
7.zawory
8.pasek rozrządu
9.drążek zmiany biegów (cieżko chodzi)
10.dół drzwi(rdza)
11.tarcze ham.+klocki
Dużo tego, wiekszość do zrobienia ale znając życie kilku punktów nie zdąże zrealizować do następnej zimy
pozdro narka -
Witam!
Ja niecałe dwa miesiace temu zakonserwowałem auto od spodu i byłem u lakiernika bo miałem solidną rysę na całych tylnich drzwiach, ale widzę, że znowu się będę musiał zabrać za lakier bo mi zaczyna rdza wychodzić na przednich drzwiach, w dolnej części.Podstawą jest to, że go umyje bo ze srebrnego mi się siwy zrobił od tej soli.Wiosną chcę jeszcze kupić jakieś pokrowce na siedzenia i dywaniki welurowe na podłoge bo mam tylko gumowe.Opony, akumulator i zbiornik paliwa (bo mi zaczął cieknąć) już kupiłem, oprócz tego wymieniłem w ciągu ostatnich dwóch miechów rozrząd, wszystkie filtry płyny i oleje więc mam wielką nadzieję, że nic poważnego nie będę musiał wiosną robić bo się troche wyportfelowałem.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
reszta będzie
musiała poczekać aż się zastanowię czy zamierzam
reanimować Zarazę czy ją sprzedać...
I sami widzicie jak tu sie nie zastanawiać nad "wymienię
Ciebie na innym (a tym bardziej młodszy) model..."Noooo nie rób tego <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Tico to wdzięczne autka som <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
To jest autko z duszą i będzie tęsknił za swoją właścicielką <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Witam, mam małe pytanie, a raczej kilka pytań Co zamierzacie zrobić w swoich Tikach na wiosne?
Jakieś porządki? Może naprawy? Jakich "kosmetyków" samochodowych używacie?U mnie w tikaczu nie wiele do zrobienia:
- opon nie musze zmieniac bo caly czas jezdze na letnich <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
- pare zaprawek do zrobienia
- mycie podwozia
- suszenie,
- a i ta nieszczesna dmuchawa, niby zaczela dzialac, ale trzeba przy niej troche pogrzebać
- na koniec tylne swaitlo przeciwmglowe:)) pewnie kostka
-
Witam, mam małe pytanie, a raczej kilka pytań Co zamierzacie zrobić w swoich Tikach na wiosne?
Jakieś porządki? Może naprawy? Jakich "kosmetyków" samochodowych używacie?ja podobnie jak koledzy zmienie sobie oponki, założe nowe kołpaki a potem juz tylko szczęki + łożyska tył, nowy wydech bo mi pierdzi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />może jeszcze lakiernik drzwi do listwy ale nie wiem ile to moze kosztować. A propos częsci do auta : kupowaliscie juz na allegro? znalazłem np. łożyska , szczęki bębny za pół ceny ale nie wiem jakiej jakości są te podzespoły.Miał ktoś juz do czynienia z "allegrowymi" częściami?
-
Noooo nie rób tego Tico to wdzięczne autka som
To jest autko z duszą i będzie tęsknił za swoją
właścicielkąno coś Ty! nie mówię że od razu... ale przyznaję że brak mi cierpliwości może też dlatego, że nie mam ani warunków ani predyspozycji by wieloma sprawami zajmowac się osobiście <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
ja podobnie jak koledzy zmienie sobie oponki, założe
nowe kołpaki a potem juz tylko szczęki + łożyska
tył, nowy wydech bo mi pierdzi może jeszcze
lakiernik drzwi do listwy ale nie wiem ile to moze
kosztować. A propos częsci do auta : kupowaliscie
juz na allegro? znalazłem np. łożyska , szczęki
bębny za pół ceny ale nie wiem jakiej jakości są te
podzespoły.Miał ktoś juz do czynienia z
"allegrowymi" częściami?Ja miałam... Swojego czasu diabli wzięli mi serwo i na allegro wypatrzyłam za niewielką sumę inne, używane.
Zawsze mam pewien dystans do takich transakcji ale poradziałam sie pewnemu naszemu ekspertowi z Forum <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> i okazało się że sprzedający to sprawdzona osoba z TTT
Zakup się opłacił, dzięki dobrym radom trafiłam na osobę kompetentną i serwo funkcjonuje bez zastrzeżeń. -
Rzeczywiście wiele osób będzie grzebać przy swoich Ticolotach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja muszę swojego koniecznie umyć, i odkurzyć w środku. Tata mi zrobi hamulce z tyłu bo ja nie mam o tym zielonego pojęcia <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Olej i filtry zmieniam latem bo kupiłem go w Lipcu i wtedy wszystko wymieniałem tak ,że zawsze w tym samym okresie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Witam
Mam w tico dużo do zrobienia:
-Dokładne suszenie wykładziny, może ją nawet wyjmę i wypiorę
-Smarowanie pedałów
-Zrobienie z podświetleniem tablicy rejestracyjnej i przeciwmgielnego
-Smarowanie mechanizmu podnoszenia szyb bo chyba niedługo połamię korbki, tak się musze siłować. Smarowanie uszczelek szyb.
-Wymiana tarcz hamulcowych oraz klocków
-Prawdopodobna wymiana osłony gumowej lewego przegubu. Widać jakieś pęknięcie ale jeszcze cała. A poza tym to dziwna sprawa bo dokładnie rok temu wymieniałem oba przeguby.
-Poza tym standardowe wymiany olej, filtry itd. ale z tym jeszcze do lata mogę spokojnie poczekać
-Zmiana opon jeszcze na letnie
-Pożądne mycie w tym przemycie silnika
Jak sobie coś przypomnę to może jeszcze dopisze -
Ja bym sie wstrzymał z myciem silnika...Przeciez on jest zakonserowany! Lepiej sie z tym wstrzymać do sprzedaży...Kupujacy lubi jak silnik lśni! Ale myślę (nie tylko ja), że to nie jest najlepsze dla silnika... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja bym sie wstrzymał z myciem silnika...Przeciez on jest
zakonserowany!Jak??
Lepiej sie z tym wstrzymać do
sprzedaży...Kupujacy lubi jak silnik lśni! Ale
myślę (nie tylko ja), że to nie jest najlepsze dla
silnika...Spokojnie, nie mam zamiaru go traktować od razu wodą pod ciśnieniem. Chodzi mi jedynie o dokładne przetarcie wilgotną szmatką żeby zetrzeć głównie sól która nagromadziła się na całym silniku przez zimę. Poza tym muszę wytrzeć obudowę skrzyni biegów bo jak pompka paliwa padła to mi zażygała pół silnika.
-
ja oprócz zwykłej kosmetyki, jak dopucowanie autka po zimie, muszę zrobić porzadek z centralem, który zaczął mi świrować od tych mrozów... <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
a inne rzeczy wyjdą w praniu... i oby nie za wiele...