Uszkodzona dmuchawa
-
Witam
Mam pewien poważny kłopot z dmuchawą Zima idzie i już
ciężko wytrzymać w samochodzie bez ogrzewania,Jednej zimy przez kilka dni nie mogłem włączyć dmuchawy na żadnym biegu. Potem sama zaczęła działać i nadal działa. Rozbierałem jednak "dla spokojności" przełącznik ale nic nie znalazłem... W każdym razie od tego przełącznika bym zaczął.
-
Jednej zimy przez kilka dni nie mogłem włączyć dmuchawy
na żadnym biegu. Potem sama zaczęła działać i nadal
działa. Rozbierałem jednak "dla spokojności"
przełącznik ale nic nie znalazłem... W każdym razie
od tego przełącznika bym zaczął.Ona mi nawalała w zeszłym roku również, ale łomot jej spuszczony <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> pomagał <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Niestety ostatnio przestał <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Muszę sprawdzić ten przełącznik. Dziwi mnie to tylko, że przy gwałtownym skręcie połączonym z hamowaniem dmuchawa się załączyła (cały czas jeżdżę z włącznikiem ustawionym na maxa)
-
Cześć <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.
W moim również 2 czy 3 krotnie miał miejsce fakt gdy dmuchawa zaskoczyła po kilku czy kilkunastu minutach od włączenia <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Postanowiłem poczekać z postawieniem pytania na forum i obserwować dmuchawę jak będzie funkcjonowała dalej <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />. Skoro jednak Barteq już zacząl to się podwiesiłem i będę pilnie śledził ten temat, bo sam niszego sensownego nie wymyślę <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />...
Pozdrawiam!!! -
Cześć .
W moim również 2 czy 3 krotnie miał miejsce fakt gdy dmuchawa zaskoczyła po kilku czy kilkunastu
minutach od włączenia . Postanowiłem poczekać z postawieniem pytania na forum i obserwować
dmuchawę jak będzie funkcjonowała dalej . Skoro jednak Barteq już zacząl to się podwiesiłem
i będę pilnie śledził ten temat, bo sam niszego sensownego nie wymyślę ...Pozdrawiam!!!
Nie sugerujcie się tym, gdyż to tylko sugestia, ale zauważyłem, że co jakiś czas do układu wpadnie mi liść i czasami słychać jak przyczepi się gdzieś w okolicach wentylatora. W końcu przy okazji jakiegoś zakręty wypadnie i problem znika. Dlatego może przyczyną tej niesprawności jest po prostu mocne zabrudzenie liśćmi samego wentylatora, który zablokowany nie może pracować...
-
niesprawności jest po prostu mocne zabrudzenie liściami samego wentylatora, który
zablokowany nie może pracować...Liśćmi <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
od tego przełącznika bym zaczął.
Hmm, ja też mam ten sam rocznik auta, co i Ty, i nigdy nie miałem żadnego problemu z dmuchawą (oprócz tego, że kilkakrotnie terkotał liść gdzieś przy wiatraku - ale zamontowałem "filtr" i się skończyło <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />).
Wydaje mi się, że masz rację - IMO przyczyny szukałbym w suwaku natężenia nadmuchu. Z jakichś fotek czy rysunków (nie pamiętam) wynika, że jest to przełącznik... hm, że tak się wyrażę - "ślizgowy". Możliwe jest, że przestaje funkcjonować z powodu zanieczyszczenia styków (np. nadpalenie, jak w przełączniku zespolonym - światła) lub zmniejsza się nacisk, z jakim oddziaływuje styk na suwaku do styku stałego. Albo "nawala" jakiś styk / łącznik obrotowy (nie wiem, jak dalej jest przekazywane napięcie sterujące pracą wiatraka - jakimś łącznikiem lub przewodem elastycznym) przy suwaku.
Wiem, że moje przypuszczenia są dość mętne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, ale po rozebraniu suwaka wszystko winno stać się jasne. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Liśćmi
W rzeczy samej <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
W rzeczy samej
Tak sie czepiam bo merytorycznie ostatnio nie mam nic do powiedzenia <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Re: Uszkodzona dmuchawa (esen straznik ortografi)
Jak już się czepiać, to również: strażnik ortografii <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Dlatego może przyczyną tej
niesprawności jest po prostu mocne zabrudzenie liśćmi samego wentylatora, który zablokowany
nie może pracować...o ile mi sie wydaje silnik zasilony napieciem znamionowym (u nas silnik wentylatora) zablokowany na wale(u nas wiatrak "zabrudzony liśćmi") pracuje w tak zwanym stanie zwarcia awaryjnego, prądy przepływające przez silnik są kilkanaście razy większe od prądów znamionowych i silnik by odparował, przynajmniej tak nas na polibudzie uczą . Dlatego nie możliwe jest włączenie wentylatora i zablokowanie go liśćmi na dłuższą metę, także przyczyny bym szukał raczej w okablowaniu.
-
Jak już się czepiać, to również: strażnik ortografii
polskich znakow nie uzywam bo tak mi zostalo z irca i gadu, wygodniej mi i to bardzo.
a za drugie "I" to <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> wale glowa w mur
-
A może ktoś ze Złośnikowców ma troszkę czasu i mógłby mi za parę groszy pomóc z tą dmuchawą? Chodzi o rozkręcenie jej, poprawienie połączeń elektrycznych i nasmarowanie samego wirnika...
Sprawa jest o tyle pilna ze zaczynam przymarzać do kierownicy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
A może ktoś ze Złośnikowców ma troszkę czasu i mógłby mi za parę groszy pomóc z tą dmuchawą? Chodzi o rozkręcenie
jej, poprawienie połączeń elektrycznych i nasmarowanie samego wirnika...
Sprawa jest o tyle pilna ze zaczynam przymarzać do kierownicyDobra, podjedź do mnie w łikend to coś pomyślimy <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Dziś rano pojechałem do fachowca (elektryka samochodowego). Na początku powiedział, że uszkodzone są prawdopodobnie gdzieś przewody elektryczne. Okazało się natomiast, że uszkodzona jest sama dmuchawa - prawdopodobnie uszkodzone są szczotki. Wyglądalo to tak, że gdy tylko dotykałem wirnika dmuchawa budziła się do życia a jak puszczałem to zatrzymywała się. Mechanik powiedział, że nigdy nie naprawiał czegoś takiego i powiedział, że za 150-200zł może podjąć się naprawy uszkodzenia. Podziękowałem mu i opuściłem warsztat.
Natchnęło mnie żeby jeszcze raz sprawdzić w którym momencie zaczyna działać dmuchawa. Obejżałem wszystko na spokojnie i doszedlem do wniosku, że w jakiś sposób muszę spowodować, żeby inaczej ustawiły się szczotki. Tak więc wziąłem śrubokręt i z całej siły uderzyłem kilka razy w samą oś, to którego przymocowany jest wirnika.
Od tej pory dmuchawa działa jak nowa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jeździłem po warszawskich dziurach w jezdni i nic się absolotnie nie rozłączyło. Oczywiście momentalnie nagrzało mi się autko wewnątrz do 20 stopni <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zdaję sobie sprawę że to co zrobiłem może długo nie wytrzymać, jednak narazie sprawuje się bez zarzutu <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Witam
więc spróbuj ruszyć kluczykiem w stacyjce. Obwód zasilania dmuchawy idzie przez stacyjkę i bardzo często okazuje się że to wina stacyjki. -
Witam kolegę Barteq i wszystkich forumowiczów.
Miałem podobny problem ale w okresie letnim (to gorące lato 2006) i powiem że też nie było kolorowo. Samochodem jechałem ze opuszczonymi przednimi szybami bo nie dało się wytrzymać. Rączki nie przymarzały do kierownicy tylko nie można jej było dotknąć na dłużej.
Już wtedy z uwagą prześledziłem ten wątek i przezornie sprawdziłem wszystko ... oprócz samej dmuchawy, która po dobroci nie dała się wyciągnąć.
Ale nie dałem za wygraną i przy kolejnej wizycie u mechanika na rutynową wymianę oleju, filtrów itp. poprosiłem o przyjrzenie się tematowi. Byłem tak zdesperowany, że zgodziłem się nawet na opcję wymiany dmuchawy!!
Na szczęście przy odbiorze gdy zapytałem o przyczynę awarii, mechanik wyszczerzył zęby i spytał się ile ten nawiew jest dla mnie warty przy takich upałach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Okazało się że to żywot szczotek dobiegł końca i wystarczyło je wymienić na nowe.
Od tej pory (odpukać) dmuchawa chodzi jak nowa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jednak sposób jej wyciągnięcia nie należy do łatwych, więc mającym tak jak ja niewiele czasu na dłubanie przy aucie polecam wizytę u zaprzyjaźnionego mechanika.
Pozdrawiam
Andrew_Sz -
to ino podwiesze sie pod wątek
mam dwa pytanka:
1 - gdzie ta dmuchawa jest i czy trudno ją zdemontować <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
2 - czy i ile może kosztować zalożenie klimy do ticusia,a może ktoś już zakładał <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
to ino podwiesze sie pod wątek
mam dwa pytanka:
1 - gdzie ta dmuchawa jest i czy trudno ją zdemontować
2 - czy i ile może kosztować zalożenie klimy do ticusia,a może ktoś już zakładałwitam!
Dmuchawa znajduje się na wprost lewarka zmieny biegów. Gdy spojrzysz koło pedału gazu po prawej stronie widać tył dmuchawy. Ja mialem taki problem w zeszłtym roku zima. gdy ja walnałem to działala dobrze przez jakis czas. Wiec sie wkrzyłem kupiłem druga i zabrałem sie za wymiane. Ile sie naj...ałem. Aby ja wymienic trzeba zdjąc cała deske rozdzielcza. najpierw odkrecamy kierownice, nastepnie przelacznik zespolony, kolejnym krokiem jest odkrecenie srub trzymajacych deske ( 3 przy szybie, dwie po bokach kolo drzwi), nastepnie zdejmujemy linki idace do nagrzewnicy, i deska powinna sie juz ruszac pozostaje nam jeszcze wypiecie dwoch kostek kolotablicy bezpiecznikow. i dmuchawe mamy na wierzchu. odkrecay trzy sruby trzymajace sam silnik dmuchawy (z lewej strony) z prawej zdejmujemy czarny komin idacy od dmuchawy do prawej strony auta. aby wyciagnac sam silnik dmuchawy bez zdejmowania calej nagrzewnicy trzeba odkrecic wirnik ( trzyma sie na jednej srubie) i silniczek mamy juz wyciagniety.
Troche to skomplikowanie brzmi i jest zawile napisane, ale ja to robiłem sam jakies 4 godziny i okazalo ze w starym silniku dmuchawy byłey przerwane przewody.
Życze powodzenia przy wymianie -
Witam,
kolega Lukiprzy już dość szczegółowo wyjaśnił gdzie się owo ustrojstwo znajduje więc nie będe powielać jego porady. Dodam tylko, że go odkręcenia magicznych 3 śrub aby wyciągnąć sam silnik (dojście od strony pedałów) przyda się krótki śrubokręt krzyżak ze względu na znikomą ilość miejsca z tamtej strony (przeszkadzają pedały). Z tego co się orientuje to mój mechanik zdjął kosz na osi silnika (ta własciwa część wentylatora,dojście od strony pasażera) i w ten sposób go wyjął.
Pochwalę się jeszcze że mnie udało się podnieść deskę bez ruszania kierownicy i przełączników na niej się znajdujących. Po prostu podniosłem mocniej prawą część deski i podwiesiłem ją za uchwyt nad drzwiami pasażera. A potem wczołgałem się pod spód i szarpałem się z kanałem wentylacyjnym. Niestety nie poradziłem sobie z wyciągnięciem kosza, a bez tego brakuje jakieś 2-3 cm żeby całość bezpiecznie wyciągnąć.
Pozdrawiam
Andrew_Sz -
Pochwalę się jeszcze że mnie udało się podnieść deskę bez ruszania kierownicy i przełączników na
niej się znajdujących. Po prostu podniosłem mocniej prawą część deski i podwiesiłem ją za
uchwyt nad drzwiami pasażera. A potem wczołgałem się pod spód i szarpałem się z kanałem
wentylacyjnym. Niestety nie poradziłem sobie z wyciągnięciem kosza, a bez tego brakuje
jakieś 2-3 cm żeby całość bezpiecznie wyciągnąć.dlatego ja kolego odkrecilem kierownice i przelacznik by miec swobodny dostep do nagrzewnicy. Zapomniałem jeszcze o jednym, odkreciłem dwoe górme śruby trzymające nagrzewnice tak ze dało sie ja odchylic... i to by było na tyle