uwaga przy wymianie oleju
-
o i masz racje, i przynajmniej jak cos nie pojdze(tylko
co moze sie nie udac przy tak prostej wymianie) to
masz zarzuty do samego siebie ze cos zle zrobiles a
nie trzeba dociekac kto i jak w zakladziedlatego nie ufam roznym mechanikom, ale nie mowie przy tym że wszyscy są oszustami i kretaczami, kiedyś znajoma pojechała na wymiane oleju i do silnika nalali jej oleju przekładniowego.
-
a możesz mi wyjasnić co ma wspolnego wymiana oleju w serwisie z ochroną srodowiska??
A co robisz z olejem, który zlałeś z silnika ? To jest właśnie ta ochrona środowiska ? Nic w przyrodzie nie ginie i coś z tym olejem robisz. A oni chcą mieć pewność, że nie lejesz go do gruntu.
-
...jest ponoc przepis ktory mowi ze przy
wymianie oleju na auto przypada wlasnie 5litrow,
jesli auto ma mniejsza pojemnosc ukladu (a tak
zwykle jest) to powinien reszte dostac na dolewke.
Jednak dziwnym trafem olejarze "zapominaja" wydac
nadwyzke, i w ten sposob nieuczciwie dorabiaja.Od jakiegoś czasu wymieniam olej w stacjach szybkiej obsługi firmy Carman. Olej wlewany jest bezpośrednio z beczek za pomocą dystrybutorów wyposażonych w liczniki (coś jak dystrybutor paliwowy). W związku z tym rachunek jest wystawiany na faktyczną ilość oleju z dokładnością 0,1 litra. Wymiana jest bezpłatna a klient stoi obok mechanika i obserwuje jego pracę. Nie widzę więc żadnego problemu. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Nie zamierzam już bawić się we własnoręczną wymianę oleju- nie ma to po prostu sensu...
-
Od jakiegoś czasu wymieniam olej w stacjach szybkiej obsługi firmy Carman. Olej wlewany jest bezpośrednio z beczek
za pomocą dystrybutorów wyposażonych w liczniki (coś jak dystrybutor paliwowy). W związku z tym rachunek jest
wystawiany na faktyczną ilość oleju z dokładnością 0,1 litra. Wymiana jest bezpłatna a klient stoi obok
mechanika i obserwuje jego pracę. Nie widzę więc żadnego problemu. Nie zamierzam już bawić się we własnoręczną
wymianę oleju- nie ma to po prostu sensu...To faktycznie masz pewność ile wleją i że nie naciągną. Ale jednego nie możesz być pewny, co z tej beczki leją. Podobno lubią dolewać zlany olej z silników kolegów, własnych itp. Mogą wymienić sobie za darmo, a klient i tak sie nie skuma. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale to już zakrawa na paranoje, nie ?? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Ale to już zakrawa na paranoje, nie ??
Owszem... Zakrawa! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Bojąc się takich rzeczy musiałbym mieć własną rafinerię i paliwa i olejów! A też podejrzewałbym swych pracowników o niecne czyny... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
A co robisz z olejem, który zlałeś z silnika ? To jest właśnie ta ochrona środowiska ? Nic w
przyrodzie nie ginie i coś z tym olejem robisz. A oni chcą mieć pewność, że nie lejesz go
do gruntu.Dzięki,że mnie wyręczyłeś w tłumaczeniu prostej sprawy.Nic dodać,nic ująć.
-
Chodzi o to aby zmusić kierowców do wymiany olejów w serwisach ze względu na ochronę
środowiska.Słyszałem nawet, że olej z wymianą będzie tańszy niż ten zakupiony bez wymiany.Bo jest tanszy nawet u mnie kupujac beczuszke (4L) placsz iles tam natomiast kupujac to sama i proszac o wymiane u nich za ten sam olej placisz jakies 6 zł mniej i oczywiscie masz wymiane freee.
Spotkalem sie tez z takim czyms ze do wybranych marek aut dodaja albo filtr powietrza lub filtr oleju gratis.
-
a możesz mi wyjasnić co ma wspolnego wymiana oleju w serwisie z ochroną srodowiska??
Ma tyle ze taki serwis ma specjalne beczki na zuzyty olej i podpisane umowy z odbiorca zuzytego oleju z ktorego to pozniej wytwarzaja inne plyty itd.....
-
Od jakiegoś czasu wymieniam olej w stacjach szybkiej obsługi firmy Carman. Olej wlewany jest
bezpośrednio z beczek za pomocą dystrybutorów wyposażonych w liczniki (coś jak dystrybutor
paliwowy). W związku z tym rachunek jest wystawiany na faktyczną ilość oleju z dokładnością
0,1 litra. Wymiana jest bezpłatna a klient stoi obok mechanika i obserwuje jego pracę. Nie
widzę więc żadnego problemu. Nie zamierzam już bawić się we własnoręczną wymianę oleju-
nie ma to po prostu sensu...W takim wypadku faktycznie własnoręczna wymiana po prostu mija się z celem. Pozostaje jeszcze tylko kwestia ceny, a z tego co słyszałem Carman należy do drogich stacji obsługi.
-
W takim wypadku faktycznie własnoręczna wymiana po prostu mija się z celem.
Niekoniecznie... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Mimo wszystko ja, mając chwilę wolnego czasu, wolę zrobić to sam, wlewając olej z zamkniętych fabrycznie opakowań do maksymalnie opróżnionego układu smarowania. Ponieważ sądzę, że ekologicznie już się sam "uświadomiłem", nigdy nie wylałem zużytego oleju gdziekolwiek, nie wyrzuciłem też go na śmietnik. Po prostu po wymianie zlewam stary olej do jednej, większej butelki i, przejeżdżając obok dużego warsztatu samochodowego (czyli mając "po drodze", nie jadę tam specjalnie) zostawiam tam ową butelkę, a mechanik wlewa zawartość do beczki ze starym olejem. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby mi odmówiono - wchodzę z butelką w reklamówce, mówię, że chciałbym zostawić zużyty, wymieniony olej do utylizacji; panowie odbierają go i... tyle.
Do wyobraźni przemówiło mi zdanie, które kiedyś usłyszałem w radio, że 1 litr oleju, który dostanie się do jakiegoś zbiornika wodnego, skutecznie zanieczyszcza 10 000 l wody (tak, że nie jest ona zdatna w zasadzie do jakiegokolwiek użytku). Polecam ten fakt Waszej uwadze (nawet, gdyby podana ilość zanieczyszczonej wody została zawyżona). -
Owszem... Zakrawa! Bojąc się takich rzeczy musiałbym mieć własną rafinerię i paliwa i olejów! A też podejrzewałbym
swych pracowników o niecne czyny...Na AK kiedyś pisał jeden user z Koszalina, że ma kupla pracującego w stacji wymiany oleju. Wszystkie oleje mają w beczce w tym również Mobil 1. Właśnie od tego kumpla zaopatrują się wszyscy znajomi w Mobil 1 i inne markowe za pół ceny. Ten pracownik warsztatu przyznaje, że dolewa najtańszy i często zużyty olej, a ten oryginalny odlewa do pojemników, które sprzedaje za pół ceny. Z tego co pamiętam, to była mowa o jednym z większych warsztatów w Koszalinie.
Osobiście robię trochę inaczej.
Astrą jeżdżę do warsztatów, gdzie mi wymieniają olej z filtrem w cenie niższej niż bym sam to kupił. Natomiast w Tico wymieniam sam, gdyż najczęściej kupuję oleje w promocjach np. LOTOS 5W-40 za 75zł, Shell Helix 5W-40 za 99zł (pojemniki 4L).
I jeszcze jedna uwaga, do Astry wlewany jest olej z pojemników 5L. Dotychczas wlewany był Castrol 10W-40 (wymiana ponad170zł), Texaco 10W-40 (wymiana 117zł), Valvoline 10W-40 (115zł).Jedna uwaga co do jakości wymian oleju w różnych warsztatach - jak tylko znajdę fotki to pokażę, jak to wygląda <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />