"Większy" akumulator w Tico
-
-------------------------------- od moderatora -------------------------------------
Wątek niniejszy został (w celach porządkowych <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />) wyodrębniony z wątku "Praktyczne usprawnienia w Tico" mojego autorstwa i dotyczy rozważań nt. celowości montowania w Tico akumulatora o większej pojemności niż pojemność akumulatora fabrycznego. Jeśli ktoś zastanawia się nad tym pomysłem, zapraszam do lektury - temat pozostawiam na forum, choć w osobnym wątku.W nawiązaniu do słów usera Artu, który opisał modyfikację w swoim aucie polegającą na wymianie akumulatora na większy, niż fabryczny (45 Ah zamiast 35 Ah) (opis tu: KLIK ) user Stach zdaje się wątpić w sens takiego pomysłu... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />:
Pewien stary,samochodowy elektryk przestrzegał mnie przed montowaniem akumulatorów większych niż przewiduje instrukcja.Akumulator większy będzie chronicznie niedoładowany.Szybciej się przez to zasiarczy i będzie miał krótszą żywotność. Przy zmianie akumulatora na większy trzeba przeregulować regulator napięcia na większy prąd ładowania.Ale jak widzę na zdjęciach zamontowałeś 45Ah.,czyli nie dużo większy od fabrycznego,więc wszystko powinno być ok. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Jeśli o czymś piszesz, to mniej o tym jakiekolwiek pojęcie <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Akurat teraz źle trafiłeś, jestem z zawodu elektrykiem samohodowym, więc mogę Ciebie w 150% zapewnić, że alternator w Tico "poradzi" sobie nawet z baterią 75AH <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Poza tym, w przypadku alternatora, to regulator reguluje TYLKO napiecie ładowania. Prąd jest podawany w takiej ilości na jaką jest w tej chwili zapotrzebowanie.
Na wielu wątkach wyrażasz swoje opinnie na zasadzie "bo ktoś mi powiedział" <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Tak więc najpierw się zastanów, zdobądź wiedzę na temat, a dopiero później się wypowiadaj. -
Przy krótkich jazdach po mieście i ciągłym zapalaniu silnika alternator w Tico na pewno sobie nie poradzi z akumulatorem 75Ah.Trzeba go będzie co jakiś czas doładowywać prostownikiem,co jest kłopotliwe.Dlatego producent zastosował akumulator 35Ah.,bo Tico jest samochodem miejskim i akumulator 35Ah zdąży się naładować nawet na krótkich trasach.Chociaż 45Ah to nie jest dużo więcej i można go zastosować.Co do regulatora napięcia,to wiem oczywiście,że dostosowuje się on do napięcia i prądu jaki posiada akumulator i reguluje napięcie,jakie akurat potrzebne jest do ładowania akumulatora i zasilania włączonych odbiorników prądu.Kiedyś z kolegą wyrzuciliśmy regulator napięcia z Malucha,jest on w alternatorze w 126p.wbudowany w alternator i zalany i nie da się z nim nic zrobić.Zastosowaliśmy regulator z Dużego Fiata,podkręcając napięcie ładowania z 14,4V na 16V.[da się to zrobić Panie elektryku] Na wysokich obrotach ładowanie było lepsze,ale na niskich i wolnych obrotach[stanie w korku]nie było ładowania wcale. [za duże kółko pasowe alternatora,jednak nie można go zmienić,bo jest na wspólnej osi z wentylatorem]Jednak takie podkręcenie ładowania jest ryzykowne,można spalić uzwojenie pierwotne w cewce wysokiego napięcia,skraca się żywotność żarówek itd.Nie będę więcej zanudzał,nadmienię tylko że w całej mojej przygodzie z motoryzacją nie skorzystałem z manualnej pomocy elektryka,nie licząc porad i wskazówek. Za Twoje też dziękuję Panie elektryku.
-
Przy zmianie akumulatora na większy trzeba przeregulować > regulator napięcia na większy prąd ładowania.
...
Zastosowaliśmy regulator z Dużego
Fiata,podkręcając napięcie ładowania z 14,4V na
16V.[da się to zrobić Panie elektryku]No właśnie- regulowaliście napięcie, a co z tym prądem? Bo o to elektrykowi głównie chodziło aby nie mieszać pojęć... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Jak sama nazwa wskazuje jest to regulator napięcia a nie prądu <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Dodatkowo zwiększając napięcie prąd ulega zmniejszeniu... Więc chyba niepotrzebne jednak te kąśliwe uwagi?
-
No właśnie- regulowaliście napięcie, a co z tym prądem? Bo o to elektrykowi głównie chodziło aby
nie mieszać pojęć... Jak sama nazwa wskazuje jest to regulator napięcia a nie prądu
Dodatkowo zwiększając napięcie prąd ulega zmniejszeniu... Więc chyba niepotrzebne jednak te
kąśliwe uwagi?Zwiększając napięcie dawane z alternatora zwiększasz jednocześnie prąd[natężenie],jakim ładowany jest akumulator ,dlatego że wzrasta różnica napięć[potencjałów] między alternatorem,a akumulatorem.Robiłem sam prostowniki z 4 diodami[układ mostkowy]i nawijając uzwojenie wtórne w transformatorze robiłem odczepy na różne napięcia ładowania.Im większe napięcie,tym większy był prąd ładowania akumulatora.Teraz nie opłaca się samemu robić prostowników,bo to jest czasochłonne.W supermakecie kupisz już prostownik za 50 zł,co prawda byle jaki,ale czy teraz,w epoce wydajnych alternatorów potrzebny jest nam wydajny prostownik? Do doładowania awaryjnego wystarczy nawet ten z Supermarketu.Zawiera on często tylko 1 diodę i wykorzystuje do ładowania górne połówki sinusoidy prądu zmiennego,dając prąd tętniący.Do prądu stałego jeszcze daleka droga,ale do naładowania akumulatora wystarczy i prąd tętniący.Popularne są też prostowniki na dwie diody,ale potrzebny jest do tego transwormator z odczepem.Ten prostownik z 4 diodami też oczywiście daje prąd tętnący,ale wykorzystuje do ładowania dolną i górną część sinusoidy prądu zmiennego,po prostu ma lepszą sprawność.Mam jeszcze w piwnicy prostownik selenowy[elektrycy wiedzą co to jest]Jeszcze działa,ma już chyba wartość muzealną.Teraz nawet regulatory napięcia w samochodach robią jednorazowe,zalane.[co za czasy?].
-
Zwiększając napięcie dawane z alternatora zwiększasz jednocześnie prąd[natężenie],jakim ładowany jest akumulator
Akumulatory samochodowe (ołowiane) są z założenia robione na 12V. Mają one 6 cel i każda z nich daje napięcie 2V. Jak się nietrudno domyśleć, cele te połączone są szeregowo. W przypadku konstrukcji ogniw ołowianych przyjmuje się, że takie ogniwo jest w pełni naładowane, gdy jego napięcie wynosi 2.4V (w trakcie ładowania). Napięcie spoczynkowe sprawnego ogniwa po naładowaniu wynosi 2.2V, choć najczęściej jest to przedział między 2, a 2.2V.
Tak więc przy szeregowym połączeniu 6 ogniw mamy napięcie spoczynkowe w pełni naładowanego i sprawnego akumulatora na poziomie ok. 12.5-13.2V. Natomiast poprawne napięcie ładowania takiego akumulatora wynosi 6*2.4=14.4V. Jak większość osób wie, właśnie na to napięcie najczęściej wyregulowane są regulatory napięcia i tak powinno być. Przy tak ustawionym napięciu ładowania do akumulatora popłynie taki prad, jaki wynika z różnicy potencjału i oporności wewnętrznej baterii:
Iład = (Ualt - Uak)/RwewTak więc zastosowanie większego akumulatora (o większej pojemności) nie musi spowodować popłynięcie większego prądu, wszystko zależy tylko i wyłącznie od oporności wewnętrznej aku.
Natomiast opisywane przez Ciebie zwiększanie napięcia, a przez to zwiększanie pradu ładowania jest szkodliwe i może jedynie przyczynić się do szybszego zurzycia akumulatora lub wręcz jego uszkodzenia.
-
Zwiększając napięcie dawane z alternatora zwiększasz
jednocześnie prąd[natężenie],jakim ładowany jest
akumulator ,dlatego że wzrasta różnica
napięć[potencjałów] między alternatorem,a
akumulatorem.
OK. Przyjmuję te wyjaśnienia! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jednakowoż popularne prostowniki są tylko prostownikami, w żaden sposób nie regulują napięcia i rzeczywiście nie muszą. Prąd ładowania w akumulatorze kwasowym spada automatycznie wraz ze zmianą rezystancji wewnętrznej ładowanego akumulatora od kilku amperów do teoretycznie zera. Moim skromnym zdaniem zwiększenie napięcia ładowania może mieć znaczenie przy poważnie rozładowanym akumulatorze, przy bieżącym doładowywaniu stanowczo mniejszy. -
Natomiast opisywane przez Ciebie zwiększanie napięcia, a
przez to zwiększanie pradu ładowania jest szkodliwe
i może jedynie przyczynić się do szybszego zurzycia
akumulatora lub wręcz jego uszkodzenia.Dokładnie tak <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Alternator zastosowany w Tico ma max. prąd ładowania 50A tak więc porazi sobie zarówno z aku 35Ah jak i 75Ah.
Akumulator czy to 35Ah czy 1500Ah wydala z siebie tyle samo prądu podczas rozruchu, więc i tyleż samo pradu musi otrzymać aby "się doładować" po rozruchu (wyrównać ubytek), więc nie rozumiem o co chodzi Panu "Stach" <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
Dokładnie tak
Alternator zastosowany w Tico ma max. prąd ładowania 50A
tak więc porazi sobie zarówno z aku 35Ah jak i
75Ah.
Akumulator czy to 35Ah czy 1500Ah wydala z siebie tyle
samo prądu podczas rozruchu, więc i tyleż samo
pradu musi otrzymać aby "się doładować" po rozruchu
(wyrównać ubytek), więc nie rozumiem o co chodzi
Panu "Stach"Skoro już tu mowa o elektryce - czy może być spowodowane zauważalne lekkie przygasanie np. świateł w momencie naciśnięcia hamulca (zapalają się stopy), działania migaczy, itp. Akumulator i alternator sprawne, a mimo to jest to u mnie trochę widoczne - np. mając załączone światła stopu z tył wraz z migaczem, widać po nich, że przygasają gdy zapala się migacz. Podobnie nawet widać po światłach mijania czy oświetleniu wnętrza gdy migacz miga.
-
Skoro już tu mowa o elektryce - czy może być spowodowane zauważalne lekkie przygasanie np. świateł w momencie
naciśnięcia hamulca (zapalają się stopy), działania migaczy, itp. Akumulator i alternator sprawne, a mimo to
jest to u mnie trochę widoczne - np. mając załączone światła stopu z tył wraz z migaczem, widać po nich, że
przygasają gdy zapala się migacz. Podobnie nawet widać po światłach mijania czy oświetleniu wnętrza gdy migacz
miga.Częściowo wyjaśniłem to TU
W wielkim skrócie - na wolnych obrotach wydajność prądowa alternatora nie jest wysoka, więc każde włączenie dodatkowego odbiornika energii elektrycznej powoduje spadek napięcia w sieci. Ponieważ zależność napięcia w stosunku do światłości jest w siódmej potędze, oznacza to, że nawet niewielkie spadki napięcia są zauważalne w postaci zmiejszenia natężenia światła. -
Alternator zastosowany w Tico ma max. prąd ładowania 50A tak więc porazi sobie zarówno z aku 35Ah jak i 75Ah.
Trzeba jeszcze mieć wiedzę, przy jakich obrotach ma tą wydajność prądową <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Akumulator czy to 35Ah czy 1500Ah wydala z siebie tyle samo prądu podczas rozruchu, więc i tyleż samo pradu musi
otrzymać aby "się doładować" po rozruchu (wyrównać ubytek), więc nie rozumiem o co chodzi Panu "Stach"Dochodzi tu jeszcze efekt samorozładowania.
Kolejna sprawa, że akumulator powinien być ładowany prądem w okolicach 1/10 pojemności, więc nie warto przesadzać z pojemnością, bo "duży" aku może być notorycznie niedoładowany.Trzeba jeszcze zauważyć, że aku o mniejszej pojemności można szybciej naładować niż aku o większej ilości Ah. O ile pokonywanie dłuższych tras nie ma tu znaczenia (aku zdąży się naładować w pełni), o tyle przy krótkich jazdach miejskich może powstać problem szybszego zasiarczania. Sam obecnie to przechodzę w Astrze, tzn. zamiast zalecanego aku o poj. 60Ah włożyłem 72Ah. Niestety podczas krótkich jazd miejskich aku stale był niedoładowany i czuć było, że z dnia na dzień rozrusznik kręci słabiej. Doładowanie z prostownika poprawiało sytuację na jakiś czas, jednak podobnego efektu nie miałem przy akumulatorze oryginalnym 60Ah. W tym roku będę wymieniał wspomnianą baterię i zaryzykuję zakup aku o poj. 66Ah.
Dwa lata temu również stanąłem przed dylematem zakupu akumulatora. Ponieważ Tico jeździ głównie po mieście na trasach nie przekraczających 11km w jedną stronę, dlatego zdecydowałew się na zakup Exide o standardowej pojemności. Przez te dwa lata nigdy nie było problemu z akumulatorem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Częściowo wyjaśniłem to TU
W wielkim skrócie - na wolnych obrotach wydajność
prądowa alternatora nie jest wysoka, więc każde
włączenie dodatkowego odbiornika energii
elektrycznej powoduje spadek napięcia w sieci.
Ponieważ zależność napięcia w stosunku do
światłości jest w siódmej potędze, oznacza to, że
nawet niewielkie spadki napięcia są zauważalne w
postaci zmiejszenia natężenia światła.Tylko widzisz, to w sumie nie jest normalnym zjawiskiem w innych autach. Co można zrobić, żeby ten efekt nie był tak widoczny?
-
Tylko widzisz, to w sumie nie jest normalnym zjawiskiem w innych autach. Co można zrobić, żeby ten efekt nie był tak
widoczny?Można zmienić silnik na mocniejszy i zastosować mocniejszy alternator <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Zobacz, że żarówki są identycznej mocy, co w innych autach, a tam silniki mają moc przynajmniej 60KM oraz mocniejsze alternatory.
Niestety silnik w Tico na wolnych obrotach jest stosunkowo słaby, a alternator również nie wytwarza odpowiedniej ilości energii. Ponieważ opisywane sytuacje występują sporadycznie, przyjmuje się, że podczas zwykłej jazdy nastąpi uzupełnienie energii w układzie.
Można w okresie zimowym, kiedy jest duże zapotrzebowanie na energię zwiększyć obroty biegu jałowego z 900 do ok. 1100obr/min. To powinno pomóc.
-
Skoro już tu mowa o elektryce - czy może być spowodowane
zauważalne lekkie przygasanie np. świateł w
momencie naciśnięcia hamulca (zapalają się stopy),
działania migaczy, itp. Akumulator i alternator
sprawne, a mimo to jest to u mnie trochę widoczne -
np. mając załączone światła stopu z tył wraz z
migaczem, widać po nich, że przygasają gdy zapala
się migacz. Podobnie nawet widać po światłach
mijania czy oświetleniu wnętrza gdy migacz miga.Wydaje mi się że jest to spowodowane starymi kablami instalacji elektrycznej. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />