Swift 1.3 GS z lpg na części - ile za całość można odzyskać?
-
Mam GS-a w dobrym, seryjnym stanie ale niestety sypneły się już mocowania przednich wahaczy i karoseria nadaje się na złom. Zastanawiam sie czy oddać złomiarzowi całe auto czy zostawić sobie i sprzedawać na części. Tylko ze nie bardzo mam pojęcie ile to wszystko może być warte. I jak jest z potencjalnymi kupcami.
Mógłby ktoś bardziej obeznany podzielić się ze mną taką wiedzą?
A może ktoś byłby zainteresowany kupnem auta na części?:) Przegląd ważny do sierpnia 2013, OC do grudnia 2012.
-
Wyciągnij z auta co się da(czyt. wszystko), a budę oddaj na złom. To co wyciągniesz sprzedaj albo przełóż do następnego Swifta...
EDIT: Szkoda auta, bo w ładnym stanie było...
-
A możesz powiedzieć ile mogę odzyskać sprzedając części? Ile co jest warte? Czy są jakieś części na które byłby popyt albo takie których za chiny nie sprzedam
EDIT: Co do przekładki to też biorę to pod uwagę tylko że nie bardzo mam czas żeby ją robić:/ Już kiedyś przekładałem całe auto i wiem że to się mimo wszystko schodzi czasowo...
-
Myślę, że dość łatwo pójdą felgi, halogeny(jeśli masz), el. lusterka(tak samo jak z halogenami), skrzynia, silnik(może trochę trudniej, ale też chętny się znajdzie).
-
powiem tak ... LOTERIA.
zależy czym się twoj swift szczyci, czy chcesz sprzedać i zarobić, czy sprzedać i mieć na piwo. jeżeli chcesz zarobić górę kasy... to nie na swifcie a to dlatego ze swift zadko co ma coś do zaoferowania ?
ja wiem na co bym był chętny - ale za niską kasę... ale to potem jak zdecydujesz
-
Mam i halogeny i elektryczne lusterka, wszystko razem z wiazka i przelacznikami. Tylko zdaje sie ze jeden halogen jest trochę pękniety z tego co pamietam. A ile to co wymieniłeś może być warte? Po ile chodzą takie części?
none7, Czym sie szczyci? To normalny GS Ze wszystkimi gratami ktore w nim wystepowaly, nie ma tam zadnych tunningow nie liczac felg aluminiowych.
-
No widzisz już masz jednego chętnego...
Halogeny na ogół 100-150 zł komplet(wiązka nie potrzebna, bo nawet w GoLasach była ).
Co do reszty to nie wiem za bardzo. Niech forumowa starszyzna(bez urazy! ) się wypowie. -
Szkoda autka, bo lakier zadbany
Naprawdę nie da się pospawać? Zapodaj foty mocowań wahaczy jak możesz
-
Swifty to fajne auta, niestety cierpią na chorobę prowadzącą do tego:
-
Paaanie! Tyle blachy jeszcze jest to da się pospawać...
-
wyglada nie groznie ale cała blacha dookola jest już krucha wiec nawet jak pospawasz to i tak bedzie pływać
no i to nie jedno mocowanie a dwa wiec... Same koszty zbieznosc ii calej reszty beda ogromne
-
wyglada nie groznie
ale cała blacha dookola jest już krucha wiec nawet jak pospawasz to i tak bedzie
pływać
no i to nie jedno
mocowanie a dwa wiec... Same koszty zbieznosc ii calej reszty beda ogromneAle czego się nie robi z miłości do Swifta?
-
Ale czego się nie
robi z miłości do Swifta?A z miłości do życia co się robi ?
-
A z miłości do
życia co się robi ?kupuje Swifta
-
A z miłości do
życia co się robi ?Oj dużo rzeczy i często z niewłaściwymi konsekwencjami...
-
Oj dużo rzeczy i
często z niewłaściwymi konsekwencjami...Trzeba znać granice zdrowego rozsądku Żeby potem nie płakać
-
Myślę, że dość
łatwo pójdą felgi, halogeny(jeśli masz), el. lusterka(tak samo jak z halogenami),
skrzynia, silnik(może trochę trudniej, ale też chętny się znajdzie).
ale i zderzaki, blotniki, szyby, drzwi - to tez troche warte, zderzak tylny po 200zl chodzi, przedni czasem jeszcze drozej jesli w dobrym stanie -
No naprawa nieopłacalna jak pisał Plastekk, który pewnie i tak już jedzie po niego lawetą
-
No naprawa
nieopłacalna jak pisał PlastekkPowiedzmy sobie prawdę w oczy. Każdy z nas który ładuje kasę w Swifta robi to nieopłacalnie, bo i tak prędzej czy później ruda go zje...
-
Nie sprzedawaj auta tylko to pospawaj bo nie ma tragedii czasem dołożyć kilka stów i jeździć kolejne lata niż kupić i władować się w kolejne problemy