jaki olej?
-
Ja nie mam GTI, ale mam Castrola, tylko że niemieckiego i jestem bardzo zadowolony. Chyba lepszym od niego może być tylko Valvoline, co wynika z zadowolenia forumowiczów, którzy go zalewali.
-
ja leje valvoline max life 10w40 i silnik pracuje ladnie...ale rowniez jak nalalem castrola magnateca 10w40 tez bylem zadowolony... ogolnie olej zmieniam co 6 tys lub 3 miesiace.
-
Jest jakiś racjonalny powód żeby obecnie kiedy to oleje są 2 razy lepsze niż wtedy gdy nasze swifty klepali zmieniać je tak często jak Ty? Jeśli jeździsz sportowo na zawodach itd. to moje pytanie jest nieaktualne, ale jeśli to normalna jazda to po co? Może masz te oleje za darmo?
-
może go dalej jeszcze opycha...:D
-
tak suzuki zaleca wymiane co 6 tys... (zaleca nie wymaga) a pozatym olej i filtr to niecale 100 plnow..
-
tak suzuki zaleca wymiane co
6 tys... (zaleca nie wymaga) a pozatym olej i filtr to niecale 100 plnow..u mnie w instrukcji jest co 5 tys lub 6 miesięcy ...
dodatkowo zależy kto na czym jeździ, u mnie wymiana oleju + filtru to wydatek 180 zł -
ja mam rabaty na czesci i oleje. a nawet jak by to mialo byc 180 to tez bym zmienial nie sa to jakies wielkie pieniadze...
-
ja mam rabaty na czesci i
oleje. a nawet jak by to mialo byc 180 to tez bym zmienial nie sa to jakies wielkie
pieniadze...jak się pracuje to pewnie nie ...
Dodatkowo ciekawe czy jak byś robił 40 tys rocznie, czy też byś tak mówił ... -
No ale wydatek takiej kwoty co 3 miesiące na auto warte 5 tyś max dla większości brzmi jednak kuriozalnie.
-
interesowalem się tematem nawet na forach niemieckich. Do Gti (szczegolnie tych podciagnietych) leją tam tylko 10w60 castrol albo liqui moly! Sam teraz wlalem castrola 10w60 i jestem bardzo zadowolony. Jest superodporny na wysokie temperatury, szczegolnie przy ostrzejszej badz sportowej jezdzie. Pozdr
-
Ale w srednio wysilonym N/A jak nasze GTi olej az tak mocno sie nie grzeje. Z tego co pamietam to chlopaki z zegarami mowili, ze temp raczej nie przekracza 100*C, a to kazdy olej wytrzyma. Dopiero >120 moze rwac film na slabszych olejach, ale takie temp w Swiftach to chyba nie do osiagniecia nawet palujac gdzies na torze. To nie turbo grzejace sie jak piec hutniczy
-
Osobiście jeżdzę na półsyntetyku Mobil Super S 10W40 i nie narzekam A auta generalni9e nie oszczędzam - oczywiście dopiero, gdy się odpowiednio rozgrzeje
Pozdr.
-
interesowalem się tematem
nawet na forach niemieckich. Do Gti (szczegolnie tych podciagnietych) leją tam tylko 10w60
castrol albo liqui moly! Sam teraz wlalem castrola 10w60 i jestem bardzo zadowolony. Jest
superodporny na wysokie temperatury, szczegolnie przy ostrzejszej badz sportowej jezdzie.
PozdrAle zastanawia mnie czy mozna zalac 10w60 jak mialo sie 10w40 wczesniej?
-
Ale zastanawia mnie czy mozna
zalac 10w60 jak mialo sie 10w40 wczesniej?Można, można. Obydwa oleje są półsyntetyczne. 10w60 Będzie bardziej odpowiedni przy wyższej temperaturze otoczenia, czyli w upały.
-
a ja mam takie pytanie po co do tak starych silników lejecie pół syntetyka? Nie lepiej byłoby mineralny?
-
a ja mam takie pytanie po co
do tak starych silników lejecie pół syntetyka? Nie lepiej byłoby mineralny?to z tego wynika, że jak mam u siebie 11 letniego swifta z przebiegiem 70k to mam go zalać mineralnym, bo silnik jest stary ?
Wiek nie ma nic do tego ... przebieg co innego, poza tym jak nic nie puszcza po bokach to czemu ma służyć ta zmiana ?
Mój jeździ od nowości na full syntetyku i wsio jest ok ... -
Jeździłem moim na mineralu. Przebieg 213 tys. Przy okazji remontu silnika wyszło, że środek jest czyściutki, bez nagarów (mimo LPG) więc znów jeżdżę na półsyntetyku.
Jak pisał poprzednik. Jeśli nie rzyga Ci olejem lej półsyntetyk. -
poprzedni silnik miałem zalany mineralem już przy przebiegu 90kkm - zapewne dużo wcześniej, starzy klubowicze wiedzą, że silniczek miał moc ale później zdechł.. mineral to zło, można go lać tylko jak jest to konieczne
-
no mi mój teraz zaczął rzygać po bokach olejem niby się tylko poci delikatnie ale mam pół syntetyka wlanego jeszcze przez poprzedniego właśiciela więc teraz dam mu minerał
-
czasem wystarczy trochę trocin dosypać do komory olejowej i przejechać parę km i one uszczelnią silnik od środka i go wyciszą