[GTi] Gaśnie po ostrzejszej jeździe
-
Może wystarczy Ci tylko nieznacznie podnieść obroty na biegu jałowym tą śrubką na przepustnicy do 1000 - 1100 rpm? U mnie pomogło. Zanim się połapałem gdzie się to robi to swego czasu miałem obroty jakieś 600-700 rpm i na ciepłym, zwłaszcza podczas zwalniania silnik gasł. Teraz jest gitara. Wystarczy delikatnie je podkręcić.
-
Może wystarczy Ci tylko
nieznacznie podnieść obroty na biegu jałowym tą śrubką na przepustnicy do 1000 - 1100 rpm? U
mnie pomogło. Zanim się połapałem gdzie się to robi to swego czasu miałem obroty jakieś
600-700 rpm i na ciepłym, zwłaszcza podczas zwalniania silnik gasł. Teraz jest gitara.
Wystarczy delikatnie je podkręcić.Dziś w moim zaczęło się dokładnie to samo i tak samo to na szybko "naprawiłem"
Tylko coś odczuwam, jakby mi auto lekko zmuliło (na niskich obrotach - powyżej 4000RPM jest OK)... subiektywne odczucia, czy u Ciebie było tak samo? No i jak ze spalaniem po takim "rozwiązaniu"?
Pozdr.
-
Wtedy poradziłem sobie z problemem.
Rzeczywiście problemem były zbyt niskie wolne obroty. Podkręcone śrubką i wszystko pięknie działa.
A raczej działało
Auto normalnie jeździ, nie zauważyłem różnicy w osiągach, spalaniu, Check Engine nie pokazuje żadnego błędu (wybłyskiwałem).
Obroty na zimnym w normie, na ciepłym czasami też OK.
Bak pełny
Auto oczywiście bez LPGCzasami gdy auto się dobrze rozgrzeje (ale wskazówka temperatury jest w normie) obroty zaczynają wariować
Czasami potrafią spaść do zera i silnik gaśnie.
Nagrałem taki filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=uOgqTxir14Y
Dziwne jest to (widać na filmiku), że po wciśnięciu i puszczeniu gazu obroty spadają, po czym znowu wzrastają, aż w końcu spadają bardzo nisko.
W filmiku gaz wciskam 3 razy (w 0:01, 0:11 i 0:23 lekko)Co to może być?
Bak
-
odlaczales niedawno akumulator? umnie po zmianie preplywki na przetoczoną, po odlaczeniu aku przez jakies 10km chodzi dokladnie tak samo(auto tez wydaje sie delikatnie slabsze), po 10km wszystko wraca do normy i auto nie gasnie obroty spadaja normalnie i auto sie zbiera normalnie.
Moze poprostu sruba rpzy przepustnicy Ci sie poluzowala i po zagrzaniu sie spadaja tak obroty. -
spróbuj zewrzeć gniazdo diagnostyczne to do regulacji obrotów i wtedy zobacz jak będzie się zachowywać. a jak wygląda szczelność dolotu może łapie gdzieś lewego powietrza.
-
Akumulator odłączałem jakiś miesiąc temu, ale było wszystko w porządku, więc raczej to nie to.
"Gniazdo diagnostyczne to do regulacji obrotów" - które to? Co trzeba zewrzeć?
Też właśnie myślałem, że to może być nieszczelność dolotu. Dzisiaj posprawdzam.
-
Ja Wam proponuję zrobić tak:
1. rozgrzejcie silnik to temperatury roboczej czyli najlepiej pojeździjcie.
2. odłączcie akumulator na kilka minut aby się zresetował komputer
3. podłączcie akumulator i odpalcie silnik i zostawcie go na kilka minut.U mnie kiedyś to faktycznie pomogło na nierówna prace na niskich obrotach. Najważniejsze to aby resetować komputer na rozgrzanym silniku a nie na zimnym. Tak mi kiedyś polecił mechanik i faktycznie się sprawdziło.
-
Zrobiłem tak jak poradził MKV.
Jest troszkę lepiej, ale to nie to...
Obroty czasem spadają sobie do 900 i jest OK.
Podjadę do następnych świateł, obroty spadają prawie do zera, potem się podnoszą, podjeżdżam do następnych, znowu jest równo na 900.
Czasami zatrzymują się na 500 / 600.Jakieś pomysły?
Sprawdziłem dolot i wygląda na szczelny wszystko dokręcone, żadnych nieszczelności nie widać.
Możecie jeszcze mi napisać, jak się reguluje te wolne obroty śrubką? Wcześniej robił mi to mechanik teraz nie mogę się z nim skontaktować i muszę chwilowo sobie sam radzić.
A więc:
-Która to jest śrubka?
-Czy trzeba coś robić z jakimś złączem? Czytałem gdzieś, że trzeba masować, zwierać? Które to złącze?Może jest to jakoś opisane w service manual'u, ale nie widzę?
Dzięki za odpowiedzi,
Bak
-
a jak u ciebie jezdzi po odłączeniu TPS'a ? moze on Ci nie styka...
-
Odłączę, zobaczę, napiszę
Ale dopiero jak będę miał czas, więc czekam na inne rady co i jak sprawdzić.I jeszcze ta regulacja obrotów śrubką mnie trapi
-
jak chcesz ustawic wolne obroty musisz zewrzeć złacze diagnostyczne . ustawic najlepiej 850 obr/ min przy wlaczonych swiatlach mijania i cala filozofia śrubę regulacyjna masz na przepustnicy. Wszystko jest dokladnie opisane w manualu szukaj.
-
A ja kolejny raz napisze ze TTTM.
czasami tak sie dzieje i potem samoistnie odchodzi, poruszany temat na kilku forach zagranicznych i tez nic nie wymyslili.
-
Chyba rzeczywiście jest tak jam mówi fetorman - szukałem na redlinegti i teamswift i wszystkie tematy urywały się bez rozwiązania
Dla własnej ciekawości chcę sobie jeszcze poszukać sam
Poczytałem sobie o tej regulacji wolnych obrotów i jeszcze wolę się upewnić.
Więc robię tak:
1. Rozgrzewam silnik, zostawiam włączony, na światłach
2. Znajduję to złącze zwieram tam G i B
3. Kręcę śrubką i ustawiam obroty do optymalnych
4. Rozwieram złącze
5. Jest OK?W manualu każą podłączyć multimetr, ale to chyba nie jest konieczne?
Mam przepustnicę z nissana (tą 55mm) - czy to nie problem? Tam też jest taka śrubka?
Dzięki za odpowiedzi,
Bak
-
Nic ci to nie da, wolne obroty i tak wroca do swoich fabrycznych. Komputer nie pozwala za duza tolerancje i jak wykryje ze mu "miszosz" to ci podziekuje i po kilku rozruchach silnika sam wroci do swoich ustawien.
Albo co mniej przyjemne zaczna obroty falowac.Chcesz podniesc wolne obroty na stabilne 950-1krpm to jest na to sposob, trzeba wymusic tryb A/C ON czyli zalaczyc klimatyzacje nie majac klimatyzacji
oczywiscie niechce sie tu wymarzac bo nawiasem mowiac sie nie znam ale czytanie fora zagraniczne duzo pomaga w "know-how"
-
Nic ci to nie da,
wolne obroty i tak wroca do swoich fabrycznych. Komputer nie pozwala za duza
tolerancje i jak wykryje ze mu "miszosz" to ci podziekuje i po kilku rozruchach
silnika sam wroci do swoich ustawien.
Albo co mniej
przyjemne zaczna obroty falowac.
Chcesz podniesc
wolne obroty na stabilne 950-1krpm to jest na to sposob, trzeba wymusic tryb A/C ON
czyli zalaczyc klimatyzacje nie majac klimatyzacji
oczywiscie niechce
sie tu wymarzac bo nawiasem mowiac sie nie znam ale czytanie fora zagraniczne
duzo pomaga w "know-how"dobra, powiedz odrazu wprost że za wiedzę trzeba płacić
a tak swoją drogą to ja znam sposób na te spadające obroty, ale nie powiem
-
dobra, powiedz
odrazu wprost że za wiedzę trzeba płacićtak trzeba ale ja tej wiedzy nie posiadam
a tak swoją drogą
to ja znam sposób na te spadające obroty, ale nie powiemwywalic krokowca, tez tak potrafie
-
za wiedzę trzeba płacić
a tak swoją drogą
to ja znam sposób na te spadające obroty, ale nie powiemile?
-
za wiedzę trzeba
płacić
ile?już też znam ten sposób, jak przetestuje czy działa to dam znać
za ile ?? .... hmmm -
Dzięki, Trzymam Cię za słowo
-
Opiszę to, co się działo po kolei.
Pewnego dnia jechałem sobie do domu i nagle straciłem wolne obroty.
Po prostu po wciśnięciu sprzęgła lub włączeniu na luz obroty spadały do 0 bez żadnego postoju.
Jakoś doturlałem się do domu i zostawiłem go tak na noc.
Rano było już lepiej- tak jak wcześniej, ale przynajmniej nie gasł przy każdym zatrzymaniu.
Jeździłem tak jakiś czas, gdy nagle Swift sam się naprawił (Może to i ja naprawiłem- ale bynajmniej nie świadomie )
Przy każdym zatrzymaniu obroty spadały na ~800 obrotów.
Podniosłem więc je śrubką do ~900 i wszystko było OK.Pozostało tylko ta dziwne podnoszenie obrotów- Dodam gazu do ~3000 obrotów, puszczę, to obroty spadną do 1000rpm, poczym wzrosną do ~1500rpm, a na końcu spadają do 900rpm.
Czy to normalne? Dodam, że powoduje to zaworek IAC- jak go odłączę, to obroty spadają szybko do 900 i tam zostają.Następni pewnego razu jechałem sobie spokojnie ze stałą prędkością, gdy zaczęło mi szarpać samochodem.
Występowało to tylko wtedy, gdy jechało się ze stałą prędkością.
Doturlałem się do domu, wybłyskałem kody- błąd przepływki. Ale odłączyłem akumulator, błąd się skasował i... objawy ustąpiłyPostanowiłem skalibrować TPS. Niestety bez sukcesu- nie mogłem odkręcić tych śrub z tyłu (Ale przynajmniej wtyczkę już umiem odpinać :d)
Pomierzyłem jednak wszystkie rezystancje i wszystkie są zgodne z manualem, więc chyba OK?Dzisiaj natomiast miałem znowu okazję dłużej pojeździć Swiftem i zauważyłem, że znowu czasami przy zatrzymywaniu obroty spadną do 500rpm, zatrzęsie i podniosą się do 900. Zdarzyło mi się to ze 3 razy dzisiaj.
I kolejne pytanie- Czy to normalne, że jak jednocześnie włączę jakieś różne odbiorniki prądu (np. włączę światła, dmuchawę na max i nacisnę hamulec) to obroty spadną i zatrzęsie samochodem?
Może mam coś skopane z alternatorem/ akumulatorem/ czymkolwiek?Mam nadzieję, że komuś się chciało przeczytać moje wypociny
Bak