Problem z geometrią świateł przednich
-
Witam...
Wydaje mi się, że coś jest jest nie tak z przednimi światłami w moim aucie... Mianowicie:
Prawy reflektor świeci z godnie z osią auta do przodu, natomiast lewy nie świci w osi lecz pod pewnym kątem, w taki sposób, że na przedłużeniu obu tych promieni świetlnych w dalszej perspektywie przecieły by się.
W stacji diagnostycznej twierdzą, że jest OK ale trochę mnie to denerwuje, bo nie do końca widzę lewą część świata przed autem, nocą.
Padła mi regulacja wysokości światel przednich ale nie sądzę by z powodu tej usterki światło sie przemieściło w taki sposób...
Może ktoś wię jak wyregulować sobie pozycję światła samodzielnie?...
W poprzednim swifcie tak nie miałem i było OK... -
Przy lampie masz dwie śrubki, jedną do zmiany wysokości, a drugą do sterowania w prawo/lewo.
-
Przy lampie masz dwie śrubki, jedną do zmiany wysokości,
a drugą do sterowania w prawo/lewo.i ustawi tak że będzie ślepił ludzi z przeciwka
<img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
patrząc ze środka auta przed siebie lewe światło pada zawsze bliżej niż prawe które świeci dalej i bardziej na pobocze.
Wygląda to mniej więcej tak:a_/-|
|aaa|/\
||
kierunek jazdy do góry -
Hmm pierwsze slysze ze przy reflektorze sa jakies srubki ze mozna sobie wyregulowac jesli natomiast sa takie to czy ktos moze mi powiedziec gdzie dokladnie bo u mnie znowu prawe swiatlo swieci nizej od lewego
-
Hmm pierwsze slysze ze przy reflektorze sa jakies srubki
ze mozna sobie wyregulowac jesli natomiast sa takie
to czy ktos moze mi powiedziec gdzie dokladnie bo u
mnie znowu prawe swiatlo swieci nizej od lewegoSamemu "na oko" lepiej nie regulować, bo łatwo stać się "tym oślepiającym"
Do prawidłowego ustawienia świateł potrzebne jest specjalne urządzenie, które znajdziesz np. na stacji przeglądów rejestracyjnych <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Hmm pierwsze slysze ze przy reflektorze sa jakies srubki ze mozna sobie wyregulowac jesli
natomiast sa takie to czy ktos moze mi powiedziec gdzie dokladnie bo u mnie znowu prawe
swiatlo swieci nizej od lewego
Wysokość to plastikowa śruba na górze reflektora na klucz imbusowy. Klucz od stacyjki od suzi
też idealnie pasuje- wyrazy uzanania dla projektanta. Ja podnoszę trochę prawy reflektor - bo 1) lepiej widać ludzi na poboczu 2) prawy przy lekkim podniesieniu nie powinien oślepić tych z naprzeciwka.
Poza tym na przeglądzie przy ustawieniu reflektorów:- robią je "na wprost" przy najwyższym położeniu świateł- więc potem można je tylko opuścić.
Nie jest to wygodne - bo jak chcę np. je podnieść żeby drogowskaz podświetlić - to nie można - robią to bez obciążonego samochodu - więc jak tylko wsiądę po regulacji to od razu tylko kawałek asfaltu pod tablicą oświetlam- a jak z przodzu wsiądą dwie osoby - to już nic nie widzę.
- Nawet jak są trochę za wysoko je ustawisz to i tak mniej oślepiają od tych "mądrych" co xenony w normalne oprawy wstawiają, albo wkładają amerykańskie żarówki 90/100.
- robią je "na wprost" przy najwyższym położeniu świateł- więc potem można je tylko opuścić.
-
I za 10pln ci wyregulują tak jak chcesz ale z uwzględnieniem bezpieczeństwa innych użytkowników naszych dziurawych dróg <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
U mojego kolegi w Skodzie reflektory dają dwa snopy światła które się krzyżują, więc obstawiam że masz wszystko OKI.U mnie z kolei światła na bank sa źle ustawione i jak dam długie, to lewe idzie pod skosem do góry, tak że oświetla górne partie drzew <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tak czy inaczej i tak masz lepiej niż ja <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Witam...
Wydaje mi się, że coś jest jest nie tak z przednimi światłami w moim aucie... Mianowicie:
Prawy reflektor świeci z godnie z osią auta do przodu, natomiast lewy nie świci w osi lecz pod
pewnym kątem, w taki sposób, że na przedłużeniu obu tych promieni świetlnych w dalszej
perspektywie przecieły by się.
W stacji diagnostycznej twierdzą, że jest OK ale trochę mnie to denerwuje, bo nie do końca widzę
lewą część świata przed autem, nocą.
Padła mi regulacja wysokości światel przednich ale nie sądzę by z powodu tej usterki światło sie
przemieściło w taki sposób...
Może ktoś wię jak wyregulować sobie pozycję światła samodzielnie?...
W poprzednim swifcie tak nie miałem i było OK...Na pewno jest dobrze,sam nie kombinuj bo innych będziesz oślepiał a to wkurza.Kup zarówki Philips+30% i bedziesz miał lepszy snop swiatła.Ja takie wsadziłem i jest naprawdę dobrze.
-
Wysokość to plastikowa śruba na górze reflektora na klucz imbusowy. Klucz od stacyjki od suzi
też idealnie pasuje- wyrazy uzanania dla projektanta. Ja podnoszę trochę prawy reflektor - bo- lepiej widać ludzi na poboczu 2) prawy przy lekkim podniesieniu nie powinien oślepić
tych z naprzeciwka.
Poza tym na przeglądzie przy ustawieniu reflektorów: - robią je "na wprost" przy najwyższym położeniu świateł- więc potem można je tylko opuścić.
Nie jest to wygodne - bo jak chcę np. je podnieść żeby drogowskaz podświetlić - to nie można - robią to bez obciążonego samochodu - więc jak tylko wsiądę po regulacji to od razu tylko
kawałek asfaltu pod tablicą oświetlam- a jak z przodzu wsiądą dwie osoby - to już nic nie
widzę.
To bardziej wina zawieszenia niż ustawienia swiateł.Nie sądzisz chyba że każde auto zjeżdżające z taśmy produkcyjnej jest dociążane przez n.p. 5 malutkich japońców i z nimi jedzie na ustawianie swiateł. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
- Nawet jak są trochę za wysoko je ustawisz to i tak mniej oślepiają od tych "mądrych" co
xenony w normalne oprawy wstawiają, albo wkładają amerykańskie żarówki 90/100.
- lepiej widać ludzi na poboczu 2) prawy przy lekkim podniesieniu nie powinien oślepić
-
Poza tym na przeglądzie przy ustawieniu reflektorów:
2) robią to bez obciążonego samochodu - więc jak tylko
wsiądę po regulacji to od razu tylko kawałek
asfaltu pod tablicą oświetlam- a jak z przodzu
wsiądą dwie osoby - to już nic nie widzę.To nie ma znaczenia - ważne jest kąt pod jakim światło ma dawać reflektor bodajrze 20% od poziomu. Wtedy masz zagwarantowane że nie będziesz oślepiał (chyba że dociążysz tył i przód pójdzie do góry)
To czy ktoś siądzie z przodu czy też nie nie ma kompletnie znaczenia bo diagnosta nie ustawia świateł na długość tylko na kąt pod jakim mają padać. Jeśli znacząco skraca Ci się odległość to znaczy że masz coś z zawieszeniem a nie że diagności źle ustawiają światła. -
Albo sprobuj sie pobawic sam i wez imbusa i sobie ustaw ja tak zrobilem wczoraj ustawilem sobie na rowno swiatla pojezdze i zobacze czy ktos bedzie do mnie migal <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Albo sprobuj sie pobawic sam i wez imbusa i sobie ustaw
ja tak zrobilem wczoraj ustawilem sobie na rowno
swiatla pojezdze i zobacze czy ktos bedzie do mnie
migaltylko ilu kierowcom chce się mrugać. Poza tym często nie mrugam bo nie mam już siły na takich co świecą Panu Bogu do musiałbym oślepić przy okazji innych uczestników ruchu <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Jeśli ustawiłeś oba światła tak że padają równo na asfalt to gratuluję pomysłu. Po co nam przepisy. Przecież każdy z nas wie lepiej.
Idę do Swojej suzy założyć żarówki 300W i nowe kable - fabryczne mam źle ustawione bo za mało widzę w nocy <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Jeśli ustawiłeś oba światła tak że padają równo na asfalt to gratuluję pomysłu.
Nie ustawialem rowno na asfalcie tylko jak bylo ciemno to przed garazem lewe troszke opuscilem a prawe troche podnioslem bo troche nizej swiecilo przez co nie mialem dobrze oswietlonego pobocza