jak wozic rowery
-
Nie wydaje mi sie zeby to bylo zgodne z prawem...
Bo nie jest
-
wystarczy dobry bagażnik ( koszt ok 150zł/ sztuka) a nie produkty typu tesco.
wystarczy i to najwazniejsze , nie pzrekraczac dopuszczalnej przedkosci okreslonej przez producenta , bagaznika / samochodu ....
przy wozeniu na dachu potrafia rozkrecac sie sroby w rowerkach (wskazany przegladzik po dojechaniu)
-
wystarczy i to najwazniejsze , nie pzrekraczac dopuszczalnej przedkosci okreslonej przez
producenta , bagaznika / samochodu ....
przy wozeniu na dachu potrafia rozkrecac sie sroby w rowerkach (wskazany przegladzik po
dojechaniu)Oczywiście masz racje. Zgodzisz się chyba jednak, że jakość produktu też jest ważna
-
niezupełnie
Czy ktoś ma doświadczenia z przewozem rowerów, jakie problemy na co zwracać uwagę szukając
odpowiedniego bagażnika?Ja mam bagażnik montowany na tylną klapę, po jego założeniu uchwyt na rowery znajduje się pod skosem trochę powyżej linii dachu. Dzięki temu rowery nie zasłaniają świateł i tablicy - są ponad nimi. Polecam, kosztołam poniżej 200 PLN i naprawdę jest funkcjonalny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Oczywiście masz racje. Zgodzisz się chyba jednak, że jakość produktu też jest ważna
jak wszedzie
-
W firmie gdzie pracuje robiomy opakowania na tego typu bagazniki ale z oswietleniem, malo tego jest nawet na nim np. przeciwmgielne <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Dla zainteresowanych podam namiary, wybor jest duzy.
-
mysle o zakupie uchwytu takiego
typu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a5f35af5e3643903.html
Zastanawiam sie nad prawna strona takiego rozwiązania, czy musze mieć dodatkowe światła.
może ktoś z was ma doświadczenia z Takimi bagażnikami.
Zapraszam do dyskusji.akurat wczoraj w dodatku "FAKT: Auto" była o tym mowa. nie będę przepisywał całego tekstu (chyba że ktoś bardzo chce) ale streszczę:
- poducenci bagażników posiadających homologację wyposażają je w komplet świateł, które podłącza się do gniazda przyczepy, oraz oświetlone miejsce na tablicę rejestracyjną.
- w Polsce trzeciej tablicy otrzymać nie mozna
- sprzedawcy bagażników sami nie wiedzą jak to zrobić. pytani o ten problem radzą zakładać tablice z auta lub użyć "odwzorowania" z czytelnym numerem ale bez dodatków graficznych (wtedy to faszerstwo)
- Biuro Prewencji i Ruchu Drogowego KG Policji już dwa lata temu zapytało o zajęcie stanowiska w tej sprawie (umieszczania tablicy rejestracyjnej na bagażniku do przewozu rowerów) przez Min. Transportu. w odpowiedzi dostali fragmenty przepisów z zakończeniem "Ponadto wymienione przepisy określają obowiązek wyposażenia pojazdu w światła zewnętrzne, a nie bagażnika zamontowanego na tym pojeździe" O co w tym chodzi nikt nie wie.
- wniosek końcowy: nasze przepisy nie przewidują korzystania z bagażników montowanych na haku holowniczym i to nie tylko ze względu na tablice.
-
niezupełnie
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Czy ktoś ma doświadczenia z przewozem rowerów, jakie problemy na co zwracać uwagę szukając odpowiedniego bagażnika?
Tak - jeżdżę z rowerami po Europie minimum 10 lat (to tak dla uproszczenia). Od 2 do 5 sztuk.
W związku z powyższym używałem i używam bagażników dachowym/klapowym/hakowych.Najlepsze są bagażniki hakowe (oczywiście IMHO), później dachowe, na końcu te klapowe.
Od lat kupuję te rzeczy w Norauto. Thule oczywiście jest fajne, ale kosztuje trochę zbyt
dużo (przynajmniej w polskich realiach - w sumie nie tylko w polskich, są tańsze i lepsze
rozwiązania).W Polsce istnieje jeden problem z tymi bagażnikami hakowymi - albo ktoś się p****,
że światła/tablica są zasłonięte, albo pojawi się problem z dodatkowymi światłami
i trzecią tablicą na bagażniku. O ile 'czarne' tablice można było sobie dorobić bez problemu,
o tyle z białymi już nie jest tak malinowo - przepisy nie pozwalają itd.
Ja średnio reaguję na polskie idiotyzmy w tej materii, ale nie mogę stwierdzić, by mi
się jakiś policjant czepiał bagażnika, tablicy, czy w ogóle. W bagażniku hakowym dołożyłem
kawałek kartonu z numerami . W Niemczech od ręku mi wytłukli kolejną na bagażnik rowerowy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Tak szczerze? Jak kupiłeś coś w normalnym sklepie. ma to jakąś homologację i rażąco nie
przekroczyłeś przepisów, to nie dyskutuj specjalnie z Policją, tylko poproś od razu o wniosek
do SG, który będzie musiał taki wypadek rozpatrzyć. Faktem jest, że już sporo mam lat,
ale jakoś nie spotykam się z chęcią wlepienia mandatu - raczej spotykam się z pytaniami
jak to się sprawuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Nie wydaje mi sie zeby to bylo zgodne z prawem...
Nie jest i jak to mawiają moje dzieci - nie znasz tematu/problemu? - spadówa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Nie ma prawnej możliwości jazdy w Polsce z bagażnikiem rowerowym na haku
(ze światłami i miejscem na tablicę rejestracyjną) - prawda. Skoro tak, to na
okoliczność absurdu w tej materii otwarta jest droga prawna.Ja/my jeździmy wiele lat i jakoś ta polska policja się nie czepia....
-
Nie jest i jak to mawiają moje dzieci - nie znasz tematu/problemu? - spadówa
Nie ma prawnej możliwości jazdy w Polsce z bagażnikiem rowerowym na haku
(ze światłami i miejscem na tablicę rejestracyjną) - prawda.I tu się mylisz...
jest możliwość aby legalnie użytkować bagażnik hakowy: rejestracja jako przyczepka
PS. już kiedyś dyskutowaliśmy na ten temat gdzie indziej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
W Polsce istnieje jeden problem z tymi bagażnikami
hakowymi - albo ktoś się p****,
że światła/tablica są zasłonięte, albo pojawi się
problem z dodatkowymi światłami
i trzecią tablicą na bagażniku. O ile 'czarne' tablice
można było sobie dorobić bez problemu,
o tyle z białymi już nie jest tak malinowo - przepisy
nie pozwalają itd.Ech co za problem.
U nas w firmie ostatnio kolega zgubił przednią rejestrację - gdzieś na jakimś krawężniku w stolycy.
Bez problemów w UK złożył wniosek o duplikat tablicy i po problemie. Coś koło 100PLN kosztuje taka sprawa.
I już można mieć 3-cią tablicę na okoliczność zabierania bagażnika. Zawsze można później powiedzieć że jakiś miły sąsiad zauważył że to nasza tablica leży na śmietniku i nam ją oddał <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Chore prawo - chore procedury. -
Bez problemów w UK złożył wniosek o duplikat tablicy i po problemie. Coś koło 100PLN kosztuje taka sprawa.
I już można mieć 3-cią tablicę na okoliczność zabierania bagażnika. Zawsze można później powiedzieć że jakiś miły
sąsiad zauważył że to nasza tablica leży na śmietniku i nam ją oddałto UK dał ciała
bo zgodnie z rozporządzeniem w sprawie oznaczania i rejestracji pojazdów
to wtórnik wydaje się w momencie zniszczenia tablicy, jednakże jeśli jest możliwe odczytanie z niej numeru rejestracyjnego i po uprzednim jej zwrocie...
przy zagubieniu - nowe tablice z nowym numerem rejestracyjnym -
to UK dał ciała
bo zgodnie z rozporządzeniem w sprawie oznaczania i rejestracji pojazdów
to wtórnik wydaje się w momencie zniszczenia tablicy, jednakże jeśli jest możliwe odczytanie z
niej numeru rejestracyjnego i po uprzednim jej zwrocie...
przy zagubieniu - nowe tablice z nowym numerem rejestracyjnymgdzies czytalem ostatnio w jakims auto swiecie albo motorze.. juz nie pamietam teraz i pisalo ze w razie zgubienia tablicy mozna wyrobic nowe albo zrobic duplikat (nie pamietam jakie byly koszta tego)
-
gdzies czytalem ostatnio w jakims auto swiecie albo motorze.. juz nie pamietam teraz i pisalo ze
w razie zgubienia tablicy mozna wyrobic nowe albo zrobic duplikat (nie pamietam jakie byly
koszta tego)można zrobić nowe ale czeka się około 2 tygodni - przez ten czas nie wolno jeździć oraz potrzebne są nowe naklejki homologacyjne na rejestracje i chyba do dowodu
ewentualnie można od ręki wymienić tablice na nowe i dowód rejestracyjny ale wtedy dostajemy inne numery i trochę więcej to kosztuje
-
gdzies czytalem ostatnio w jakims auto swiecie albo motorze.. juz nie pamietam teraz i pisalo ze w razie zgubienia
tablicy mozna wyrobic nowe albo zrobic duplikat (nie pamietam jakie byly koszta tego)jeszcze raz powtórzę: zgodnie z rozporządzeniem w sprawie oznaczania i rejestracji pojazdów to wtórnik dostaniesz tylko w przypadku wymiany tablicy z powodu zniszczenia, za uprzednim zwrotem starej tablicy, musi ona być w stanie umożliwiającym odczytanie numeru
zgubienie tablicy = wymiana na nowe
-
jeszcze raz powtórzę: zgodnie z rozporządzeniem w
sprawie oznaczania i rejestracji pojazdów to
wtórnik dostaniesz tylko w przypadku wymiany
tablicy z powodu zniszczenia, za uprzednim zwrotem
starej tablicy, musi ona być w stanie
umożliwiającym odczytanie numeru
zgubienie tablicy = wymiana na noweSprawa była profilaktycznie zgłoszona na policję - może dlatego wyrobiono nową tablicę.
Poza tym z firmami i prawnikami UK rozmawia inaczej niż ze zwykłym zjadaczem chleba.
Kosztowało to jakies 80 PLN (tablica i chologram na nią)