Pomocy z hamulcami !! Zabrali mi dowód :(((
-
Witam Ludki
Może mi pomożecie... dziś byłem na przeglądzie i auto by go przeszło gdyby nie te cholerne hamulce... coś się z nimi dzieje, dobrze hamuje tylko lewa strona samochodu a najlepiej lewy przod... reszta to tragedia i zaczęło ściągać w lewo przy hamowaniu... zabrali mi dowód a raczej dali mi taką kartkę co pozwala mi jeździć autem przez tydzien z predkościa nie przekraczajaca 30 km/h <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Nie wiem co może być przyczyną, w poniedziałek oddaje auto do mechanika ale może WY zasugerujcie co może być przyczyną... Hamulec po odpowietrzeniu teoretycznie działa normalnie a pozniej się zapada <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Dodam że kilka miesięcy temu wymienione miałem chyba kompletne tylnie hamulce czyli bębny, szczęki, tłoczki i zaciski i chyba wszystko co można... no nie wiem co poradzić a zaczynam mieć już dość TIkusia <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Straciłem tylko dziś170 zeta za przegląd... a marzenia z radiem na cd stały się nierealne... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Pieniedzy nie straciles bo jak pojedziesz z usunietymi uterkami to kasy juz od ciebie nie wezma. Czyli narazie jestes na zero. Tylko musisz usunac ta usterke. Moze to serwo hamulca, moze stanol zacisk w przednim prawym kole. Ciezko cos wywnioskowac. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Pieniedzy nie straciles bo jak pojedziesz z usunietymi
uterkami to kasy juz od ciebie nie wezma. Czyli
narazie jestes na zero. Tylko musisz usunac ta
usterke. Moze to serwo hamulca, moze stanol zacisk
w przednim prawym kole. Ciezko cos wywnioskowac.Przy uszkodzonym serwie raczej nie ściąga tylko pedał hamulca staje się bardzo twardy. Nie można go wcisnąć. Ja bynajmniej miałam takie objawy i niestety serwo trzeba było wymienić na nowe
-
Witam Ludki
Może mi pomożecie... dziś byłem na przeglądzie i auto by go przeszło gdyby nie te cholerne hamulce...Nic innego nie pozostaje jak dokładne oględziny wszystkich hamulców, ewentualna wymiana płynu i sprawdzenie, czy serwo ze słynnym zaworkiem, pompa hamulcowa oraz korektor sił hamowania funkcjonują poprawnie.
Ważne też, aby wszystko było zmontowane poprawnie i dobrze wyregulowane. -
Nic innego nie pozostaje jak dokładne oględziny
wszystkich hamulców, ewentualna wymiana płynu i
sprawdzenie, czy serwo ze słynnym zaworkiem, pompa
hamulcowa oraz korektor sił hamowania funkcjonują
poprawnie.
Ważne też, aby wszystko było zmontowane poprawnie i
dobrze wyregulowane.Jak wspomniał Niedźwiadek serwo odpada. Wypadałoby sprwadzić czy cylinderki nie są pozapiekane. Wymiana płynu też nie zaszkodzi.
-
Może być też uszkodzonie mechaniczne pompy hamulcowej - simering.
Wtedy będzie przepuszczać a pedał hamulca będzie uciekał do podłogi (największa siła hamowania jest zawsze najbliżej pompy.
jeśli płyn nie był wymieniany można to też uczynić (ale to raczej nie jest powodem) w sumie płyn coś koło 10 zetek kosztuje a fajny opis chyba Sharky już gdzieś tu dał. -
a Ty jeszcze wogóle masz Tico, czy po prostu od pół roku przestało Ci się psuc ,ze się nie odzywasz do Nas <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Może być też uszkodzonie mechaniczne pompy hamulcowej -
simering.
Wtedy będzie przepuszczać a pedał hamulca będzie uciekał
do podłogi (największa siła hamowania jest zawsze
najbliżej pompy.
jeśli płyn nie był wymieniany można to też uczynić (ale
to raczej nie jest powodem) w sumie płyn coś koło
10 zetek kosztuje a fajny opis chyba Sharky już
gdzieś tu dał.Płyn też miałem wymieniany na jakiś oryginalny Shell. Jedynym problemem który widze to to że czasami rano jak wciskam hamulec to on mi sie blokuje na jakiejś wysokości a pozniej normalnie ( czyli niżej) opada i poprawia się hamowanie (to chyba uszkodzony ten sławny zaworek przy serwie). Ale czy to może miećwpływ że jedna strona hamuje lepiej a druga gorzej?? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Bardziej chyba bym rozumiał gdyby różnica w hamowaniu była przód-tył a nie prawo-lewo jak jest teraz.
-
Płyn też miałem wymieniany na jakiś oryginalny Shell.
Jedynym problemem który widze to to że czasami rano
jak wciskam hamulec to on mi sie blokuje na jakiejś
wysokości a pozniej normalnie ( czyli niżej) opada
i poprawia się hamowanie (to chyba uszkodzony ten
sławny zaworek przy serwie). Ale czy to może
miećwpływ że jedna strona hamuje lepiej a druga
gorzej?? Bardziej chyba bym rozumiał gdyby
różnica w hamowaniu była przód-tył a nie prawo-lewo
jak jest teraz.korektor w kazdym razie odpada, bo jakby byl padnięty, to by tylne kola Ci blokowały przy hamowaniu.Jesli nie bloku tyl to to nie jest przyczyna korektora
-
Witam Ludki
Może mi pomożecie... dziś byłem na przeglądzie i auto by go przeszło gdyby nie te cholerne
hamulce... coś się z nimi dzieje, dobrze hamuje tylko lewa strona samochodu a najlepiej
lewy przod... reszta to tragedia i zaczęło ściągać w lewo przy hamowaniu... zabrali mi
dowód a raczej dali mi taką kartkę co pozwala mi jeździć autem przez tydzien z predkościa
nie przekraczajaca 30 km/h Nie wiem co może być przyczyną, w poniedziałek oddaje auto do
mechanika ale może WY zasugerujcie co może być przyczyną... Hamulec po odpowietrzeniu
teoretycznie działa normalnie a pozniej się zapada Dodam że kilka miesięcy temu wymienione
miałem chyba kompletne tylnie hamulce czyli bębny, szczęki, tłoczki i zaciski i chyba
wszystko co można... no nie wiem co poradzić a zaczynam mieć już dość TIkusia Straciłem
tylko dziś170 zeta za przegląd... a marzenia z radiem na cd stały się nierealne...Cóż myślę IMO że hamulce masz niesprawne...
i ciesz się że ci dowód zabrali zanim na drzewie nie wylądowałeś przy tej pogodzie,
swoją drogą też mam zrobic bo mi wyszło 28% różnicy z tyłu (ale dowód mam),
taką róznice mocno czuję przy ostrzejszym hamowaniu....
nie wiem jak tego nie widziałeśmyślę że wystarczy zmienić:
1.szczęki/klocki
2.tarcze/bębny
3.wymienić cieknący cylinderek, nasmarowac zaciski będzie żył....
:-)
-
witam:)
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> I oczywiście to wszystko stało się w momencie gdy mechanik wjeżdzał na hamownię. To chcesz nam powiedzieć??
Takim samochodem poruszałeś się po ulicach?? Cisną się na usta mocne słowa!!
Mało tego, powinny takie osoby być karane mandatem za narażanie innych na utratę zdrowia i życia. <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />Chyba, że to wszystko to prowokacja i stek zmyślonych bzdur.........
-
Dodam że kilka miesięcy temu wymienione miałem chyba kompletne tylnie
hamulce czyli bębny, szczęki, tłoczki i zaciski i chyba wszystko co można... no nie wiem co poradzić a zaczynamKilka miesięcy to sporo czasu i wiele mogło sie wydarzyć. Czy sprawdzałeś rozstawienie "samoregulatorów", sprawność cylinderków? Zazwyczaj zmieniane cylinderki na nieoryginalne moim zdaniem szybciej koroduja powierzchniowo i mają większą skłonność do zapiekania się.
Nie piszesz nic o całkowitej wymianie płynu - to też podstawowa czynność przy regeneracji hamulców.
Również nie piszesz o klockach z przodu, tzn jest wzmianka o zaciskach. Czy masz nasmarowanie prowadnice zacisków (płynnie chodzące i nie zapieczone) oraz czy nie są zapieczone cylinderki z przodu?
Jeśli wszystko chodzi płynnie, nie ma wycieków płynu na okładziny cierne, luzy pomiędzy elementami ciernymi są odpowiednie, układ odpowietrzony i zalany nowym płynem to pozostją do oblukania:
bicie i stopień zuzycia tarcz hamulcowych i ... pompa hamulcowa lub korektor siły hamowania. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />pozdr.
PiotrB -
dobrze hamuje tylko lewa strona samochodu a najlepiej
lewy przod... reszta to tragedia i zaczęło ściągać w lewo przy hamowaniu...Według mnie zapieczony prawy przedni zacisk (rozruszać cylinderek,wyczyścić,nasmarować pastą) Z tyłu sprawdź stan szczęk i działanie zębatki samoregulatora.
-
a Ty jeszcze wogóle masz Tico, czy po prostu od pół roku przestało Ci się psuc ,ze się nie
odzywasz do NasMam ale praca praca a TICO zaczyna mnie powoli [cenzura] - dbam o nie a ono coraz to nowsze cuda wymyśla:
przegub, układ paliwowy, gumy drążka stabilizacyjnego, ręczny, od serwa zaworek...... jak jeszcze raz coś wymyśli to je chyba podpale i będe miał spokój (już mam tego małego pryka dość) a kase z AC odzyskam i jeszcze ta pipidówa zaczeła rdzewieć <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
Mam ale praca praca a TICO zaczyna mnie powoli [cenzura]
- dbam o nie a ono coraz to nowsze cuda wymyśla:
przegub, układ paliwowy, gumy drążka stabilizacyjnego,
ręczny, od serwa zaworek...... jak jeszcze raz coś
wymyśli to je chyba podpale i będe miał spokój (już
mam tego małego pryka dość) a kase z AC odzyskam i
jeszcze ta pipidówa zaczeła rdzewieć
jaki masz przebieg, ze się tak sypie? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A moze po prostu nie dbasz tak jak powinienes <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> (bez obrazy, to nie zarzut lecz sugestia <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />)
Przegub, to raczej przy pewnych przebiegach rzecz normalna, z tego co czytam
gumy drążka to tez nic nienormalnego
a z układem paliwowym co nie bangla?
- dbam o nie a ono coraz to nowsze cuda wymyśla:
-
jaki masz przebieg, ze się tak sypie?
67
A moze po prostu nie dbasz tak jak powinienes (bez obrazy, to nie zarzut lecz sugestia )
aż zabardzo dbam!!!
Przegub, to raczej przy pewnych przebiegach rzecz normalna,
jasne i wszystkie inne rzeczy naraz też?
z tego co czytam
gumy drążka to tez nic nienormalnego
wiem
a z układem paliwowym co nie bangla?
cieknie z niego jak z druszlaka
pozatym mam juz dosc tego pudelka zastanawiam sie czy sobie nie zmienic na r-19 z 1994 kiedys mialem z 1989 i sie zarabiscie jezdzilo a do tego czegos to nawet fotelika nie moge dla dziecka wsadzic. <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
pozatym mam juz dosc tego pudelka zastanawiam sie czy sobie nie zmienic na r-19 z 1994 kiedys mialem z 1989 i sie
zarabiscie jezdzilo a do tego czegos to nawet fotelika nie moge dla dziecka wsadzic.Teście kupili R-19 z 1992 roku z przebiegiem niby 140kkm.
Przejechałem się nim i nie powiem, aby to była rewelacja <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />Co do fotelika dla dziecka, to do Tico wkładam zupełnie bezproblemowo.
-
Teście kupili R-19 z 1992 roku z przebiegiem niby
140kkm.
Przejechałem się nim i nie powiem, aby to była rewelacja
Co do fotelika dla dziecka, to do Tico wkładam zupełnie
bezproblemowo.Ja jeździłem R19 z 1995 roku, automat, elektryka itp.
W bonusie dodane były stuki zawieszenia, skrzypienie plastików, dynamika znacznie gorsza od Matiza i ceny części, które mnie o zawrót głowy przyprawiały.
Dużym plusem R19 w stosunku do Matiza był oczywiście bagażnik i szerokość przedziału pasażerskiego - bo długość jest porównywalna. Przy czym ja 90% przebiegu jeżdżę sam, więc szerokosć nie jest aż tak istotna <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
67
aż zabardzo dbam!!!
jasne i wszystkie inne rzeczy naraz też?
z tego co czytam
wiem
cieknie z niego jak z druszlaka
pozatym mam juz dosc tego pudelka zastanawiam sie czy
sobie nie zmienic na r-19 z 1994 kiedys mialem z
1989 i sie zarabiscie jezdzilo a do tego czegos to
nawet fotelika nie moge dla dziecka wsadzic.<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Kupuj 19tke, kupuj <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Dopiero sie przekonasz co to znaczy ruina <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Poza tym wszystki 19tki mają juz 200kkm za sobą , a licznikiem się nie sugeruj <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Poza tym francuskie samochody stały sięw miarę bezawaryjne w ostatnich -6-7 latach, mniej wiecej od wejscia Megane'a
Wszystko co bylo wczesniej to raczej się często psuło...A i czesci kosztują słono <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Teście kupili R-19 z 1992 roku z przebiegiem niby 140kkm.
Przejechałem się nim i nie powiem, aby to była rewelacjaJa jak już wspomniałem miałem już R-19 i miala na blacie 250 tyś była rąbnięta z tyłu tak że aż podużnica była przymięta (taką kupiłem - cena była wtedy rewelacyjna, zresztą po roku jazdy sprzedałem i jeszcze zarobiłem), sam jak nia przyciupałem o krawężnik z prędkaścią 100km/h z półobrotu to ino felga się zagięła (dobrze że była dętka włożona) i śruba na wachaczu trzymająca sworzeń się ścieła a i tak jeszcze do domu 130 km wróciłem na drugiej.
Co do fotelika dla dziecka, to do Tico wkładam zupełnie bezproblemowo.
ja też nie powiem tylko dziecku nie wygodnie i nóżki musi mieć podgięte.
Jednym słowem tak mnie już wk***** to TICO że już nigdy nie kupie DAEWOO.
Wiem że niektórzy będą bronili toto (w sumie to nawet nie wiem czy to samochód) ale sam toto mam i przez toto wogule się nie wysypiam.
Może znajdzie się ktoś kto to coś chociaż na części kupi?