Spryskiwacz
-
Kolego te dysze sie reguluje. Bierzesz igle i wsadzasz w dysze i ja sobie ustawiasz jak ci sie podoba. Ta tekturka to przejaw nadgorliwosci. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Kolego te dysze sie reguluje. Bierzesz igle i wsadzasz w dysze i
ja sobie ustawiasz jak ci sie podoba. Ta tekturka to przejaw
nadgorliwosci.No to mnie zaskoczyles. Jutro biore igle i ide regulowac:)
Dzieki za porade. -
Kolego te dysze sie reguluje. Bierzesz igle i wsadzasz w
dysze i ja sobie ustawiasz jak ci sie podoba. Ta
tekturka to przejaw nadgorliwosci.Tak czy inaczej przy szybszej jeździe (no, powiedzmy, że 50km/h to szybsza jazda) strumień nie leci tam gdzie w czasie postoju... no i trudno namoczyć dobrze całą powierzchnię na któej pracują wycieraczki.
-
Tak czy inaczej przy szybszej jeździe (no, powiedzmy, że 50km/h to
szybsza jazda) strumień nie leci tam gdzie w czasie
postoju... no i trudno namoczyć dobrze całą powierzchnię na
któej pracują wycieraczki.Nie wiem czy ten trojkacick z dyszami powinien byc przyklejony czy nie, ale u mnie sie calkiem rusza, dlatego stwierdzilem, ze skoro do tego jeszcze psika w powietrze to go podwaze, zeby psikal w szybe. No i efekt jest bardzo dobry, mysle, ze wczesniej wiekoszsc plynu leciala w powietrze. Teraz celuje w nizej niz polowa wysokosci szyby, dzieki czemu czysci bardzo dobrze.
-
Nie wiem czy ten trojkacick z dyszami powinien byc
przyklejony czy nie, ale u mnie sie calkiem rusza,
dlatego stwierdzilem, ze skoro do tego jeszcze
psika w powietrze to go podwaze, zeby psikal w
szybe. No i efekt jest bardzo dobry, mysle, ze
wczesniej wiekoszsc plynu leciala w powietrze.
Teraz celuje w nizej niz polowa wysokosci szyby,
dzieki czemu czysci bardzo dobrze.Tak czy inaczej dysze się reguluje i żadnego trójkącika nie trzeba podkładać - tym bardziej tekturą <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Przy okazji pod ten czarny trojkacik z ktorego tryska
plyn podlozylem od przedniej (przedniej samochodu,
a nie od dziurek) strony tekturke zlozona na 4 tak,
zeby plyn pryskal prosto na szybe a nie ponad
dachem.
Dziekuje jeszcze raz za pomoc.to akurat byl zbyteczny zabieg... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> bo dyszami "zatopionymi" w plastiku
mozna kierowac. na przyklad paznokciem je przestawiac, ja sobie musialem
je ustawic wedle wlasnych potrzeb <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> aha, ustawia sie je z zewnatrz... -
Zgodnie z Waszymi sugestiami pojechalem do garazu.
-------------- ciach ---------------------------
Dziekuje jeszcze raz za pomoc.A ja radziłbym Ci ogrzać cały samochód gdzieś w ciepłym garażu, żeby odtajały przewody i zbiornik (trochę to potrwa). Polecam spuścić cały płyn (jak piszesz, jest to mieszanina letniego z zimowym) i nalać samego zimowego. Płyn można spuścić starą metodą przelewania benzyny (kto pamięta jeszcze te czasy? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />), czyli cienką, giętką rurką, włożoną do oporu w otwór, gdzie się wlewa płyn; podstawiasz na ziemię pustą butelkę, zasysasz ustami płyn (tylko nie napij się <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />), potem koniec rurki szybko do butelki i... czekasz cierpliwie.
Kiedyś przestał mi działać przedni spryskiwacz; po wymontowaniu zbiorniczka wyjąłem pompkę i okazało się, że na stole w garażu czasem działa, a czasem nie (po stuknięciu w obudowę pracowała <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> - pewnie szczotki w silniku się zawieszały, a całość jest nierozbieralna... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />). Zamieniłem więc pompki miejscami (bo przód ważniejszy przecież). Potem kupiłem nową pompkę (oryginał, coś ok. 30 zł chyba).
Może u Ciebie jest to samo?Pozdrawiam ciepło
-
Przy okazji pod ten czarny trojkacik z ktorego tryska plyn podlozylem od przedniej (przedniej samochodu, a nie od
dziurek) strony tekturke zlozona na 4 tak, zeby plyn pryskal prosto na szybe a nie ponad dachem.Same dysze daja sie regulowac - uzyj szpileczki i delikatnie zmieniaj kat, sprawdzajac co chwile (male przestawienie daje duze efekty).
-
Witam
nie chcę zaczynac nowego wątku bo chodzi prawie o to samo, tzn. od czasu nabycia Tico to jest ponad rok temu nie działa mi spryskiwacz tylnej szyby?? słychać że pompka pracuje a płynu jak nie było tak nie widać, nie widzę też żeby coś z auta się lało, garażuję w suchym pomieszczeniu i czasami na podtoju próbuję ale nici, możliwe że się coś zapchało?? tylko jak dostać się do całego wężyka, zapewne trzeba rozebrać pół auta aby wymienić wężyk?? Jaka rada z waszej strony?? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
Wymiana wezyka to raczej zbedna zabawa.
Czesta przypadloscia jest pekanie wezyka na laczeniu bagaznika z nadwoziem. W wyniku niskich temp. i tego, ze w momencie otwierania klapy wezyk zagina sie i peka. Ale jesli nie cieknie z klapy to znaczy, ze powod jest inny. Moze pompka. Podlacz wezyk pod pompke od przednich spryskiwaczy i zobacz czy leci. Jesli nie, to mozliwe, ze koncowka na tylnej klapie mogla sie zapchac. A jesli nie, to jest to najdziwnieszy przypadek o jakim slyszalem. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Skorzystaj z mozliwosci przeszukania archiwalnych postow - bylo mowione dokladnie co nalezy sprawdzic i jak naprawic awarie.
-
witam:)
Najprościej podnieść klapę silnika rozepnij złączkę na wężyku i wszystko będzie jasne. -
Witam
nie chcę zaczynac nowego wątku bo chodzi prawie o to
samo, tzn. od czasu nabycia Tico to jest ponad rok
temu nie działa mi spryskiwacz tylnej szyby??A ja na Twoim miejscu zajrzałbym też pod wykładzinę podłogową - najpierw pod nogami kierowcy, na samym dole, potem pod nogami pasażera, a potem jeszcze z tyłu z prawej strony (tak leci wężyk).
Kolega miał podobny do Twojego przypadek, nic mu się nie lało, wężyk z tyłu był OK... Aż kiedyś podniósł wykładzinę i się zdziwił... Wężyk pękł (albo zsunął się ze złączki - nie pamiętam; zresztą chyba kolega sam to spowodował, niechcący, grzebiąc przy czymś innym). Podłoga była zalana płynem, a ponieważ wykładzina jest zabezpieczona jakimś tworzywem od spodu, nic nie wypłynęło na zewnątrz... Potem musiał dłuuuuugo suszyć podłogę.