Dostałem "strzała" w tył paskuda...
-
Jadę sobie spokojnie drogą podporządkowaną, zatrzymuję się, bo z lewej cosik nadjeżdża, w lusterku widzę, że gość się za mną też zatrzymuje, nagle słyszę "jebudu". Z beznamiętnym opanowaniem rzucam w powietrze "rwa", wyciągam kluczyki ze stacyjki i idę obejrzeć szkody.
Z auta wychodzi młody szkodnik i przeprasza, że się zagapił. Na zderzaku jedyny ślad, to kolejna rysa (znaczy "jebudu" nie było drastyczne).
Stwierdziłem, że nie ma sensu gościa stresować, bo to szkody, na jakie mogę sobie pozwolić (w końcu zderzak, jak sama nazwa wskazuje, nie służy do tego, by być piękny <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ) i się rozjechaliśmy.Teraz pytanie: co młody kierowca zrobił źle?
Odpowiedź jest oczywista: pedał sprzęgła służy do tego by zmieniać biegi (i ewentualnie wspomóc parkowanie). Jak ktoś wciska go w czasie postoju mając włączony bieg, to sam się prosi o kłopoty (oprócz "żabki" na zderzak, szkoda też szybciej zużywających się elementów sprzęgła)...Żeby nie było, że to tylko domena młodych kierowców - widziałem w zeszłym roku podobny wypadek z winy starego taksówkarza...
-
a możesz wyliczyć ile razy paskud był już poszkodowany?
[color:"red"] [mod mode on]
JULEK ? kiedy Ci neo zalozyli ? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />TNIJ CYTATY <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
[mmoff] [/color]
-
Teraz pytanie: co młody kierowca zrobił źle?
Nie wiem co młody zrobił źle, ale wiem gdzie był Twój błąd. Nie wziąłeś od pana oświadczenia o tym, że był sprawcą szkody. Jak to jakiś cwaniak, to za tydzień przyjdzie ci zawiadomienie od ubezpieczyciela o szkodzie na parkingu i jeszcze pewnie będzie ze 2 świadków. Niestety znam taki przypadek, na szczęście nie na własnej skórze.
-
oj trzeba bylo wziac z 50 zl na ....
mialem kiedys tez cos takiego...mikro rysa na zderzaku, po paru dniach zaczal mnie napierd.. kark. Trzeba bylo wziac 100 zl na masaz <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />... karku
-
Nie wiem co młody zrobił źle, ale wiem gdzie był Twój
błąd. Nie wziąłeś od pana oświadczenia o tym, że
był sprawcą szkody. Jak to jakiś cwaniak, to za
tydzień przyjdzie ci zawiadomienie od
ubezpieczyciela o szkodzie na parkingu i jeszcze
pewnie będzie ze 2 świadków. Niestety znam taki
przypadek, na szczęście nie na własnej skórze.Nienienie, ja stwierdziłem, że nie ma sprawy i odstąpiłem od jakichkolwiek czynności (dla kolejnej rysy na plastikowym zderzaku nie mam zamiaru babrać się pierdołami)... Może byłem zbyt wspaniałomyślny <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
a możesz wyliczyć ile razy paskud był już poszkodowany?
- przytulenie się do autobusu (robione z AC),
- przekoszenie rejestracji przedniej przez rowerzystę,
- Trafienie od góry (musiał być dostawczak) w tylni zderzak - sprawca był wziął i nawiał,
- trafienie bezpośrednie zderzakiem w rdzę na czarnej ibizie zaparkowanej na jezdni, zamiast na miejscu parkingowym (moja wina),
- wczorajsze trafienie,
plus rozpieprzenie szyby i konsoli przedniej przez złodzieja debila, który ukradł zużyty zapach do auta i rysy na lakierze spowodowane (chyba przez dzieci z kamyczkiem w łapsku)...
-
plus rozpieprzenie szyby i konsoli przedniej przez złodzieja debila, który ukradł zużyty zapach
Fakt autentyczny;
Pewnemu facetowi ktoś w nocy wybił trójkątną szybkę w drzwiach od kierowcy i włamał się do Malucha.
Ukradł radio.
Kilka dni później właściciel wstawił szybkę i napisał kartkę, zostawiając ją w widocznym miejscu;
"Radio już ukradzione".
Miał jednak 2-gie włamanie.Złodziej znów wybił trójkątną szybkę i dopisał na kartce;
"ale głośniki zostały."Innym razem, znajomemu włamali się do starego VW Polo i ukradli radio; "Safari 6"
Grały tam tylko długie.
Radio było nawet nie przestrojone i chyba miało już wartość kolekcjonerską.Tak, więc nie wiadomo po co i kiedy włamie się złodziej do samochodu.
-
Miał włamanie.Złodziej znów wybił trójkątną szybkę i
dopisał na kartce;
"ale głośniki zostały."<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
W radiu kiedyś opowiadali o facecie, który napisał kartkę "nie ma paliwa i akumulatora".
Rano zastał "To koła ci też nie są potrzebne" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
W radiu kiedyś opowiadali o facecie, który napisał kartkę "nie ma paliwa i akumulatora".
Rano zastał "To koła ci też nie są potrzebne"Też dobre. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Lepiej nie zostawiać żadnych kartek i nie prowokować złodziei, bo zawsze się coś znajdzie, co można ukraść. -
Też dobre.
Lepiej nie zostawiać żadnych kartek i nie prowokować złodziei, bo zawsze się coś znajdzie, co można ukraść.u mnie pod szkole podjezdzal mercedes e klasa nowka sztuka z subtelna naklejka na szybie kierowcy: zanim cos z tym samochodem zrobisz, zastanow sie czy twoje zdrowie jest tego warte <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
tablice WPR (Warszawa Pruszkow jakby ktos nie wiedzial <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) -
u mnie pod szkole podjezdzal mercedes e klasa nowka sztuka z subtelna naklejka na szybie
kierowcy: zanim cos z tym samochodem zrobisz, zastanow sie czy twoje zdrowie jest tego
warte
tablice WPR (Warszawa Pruszkow jakby ktos nie wiedzial )Mój znajomy miał na odpicowanym CRXie napis, "Jeśli szanujesz swoje zdrowie tak, jak ja ten samochód, to lepiej go nie dotykaj..." <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nienienie, ja stwierdziłem, że nie ma sprawy i
odstąpiłem od jakichkolwiek czynności (dla kolejnej
rysy na plastikowym zderzaku nie mam zamiaru babrać
się pierdołami)... Może byłem zbyt wspaniałomyślnyByłeś. Trzeba było ciągnąc kase z ubezpieczenia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Byłeś. Trzeba było ciągnąc kase z ubezpieczenia
Tylko by się niepotrzebnie nachodził. Ubezpieczalnia poniżej pewnej kwoty nie wypłaci odszkodowania. Sam tak kiedyś przez nieuwagę najechałem na malca (pomyliłem dystrybutor na stacji i dosłownie po 2-3 sekundach chciałem cofnąć - pech chciał, że podjechał za mnie malec). Szkoda - tylko rysa u niego i u mnie. Dla przyzwoitości zaproponowałem jakąś niedużą kwotę na pastę polerską ale facio chyba chciał zarobić, bo z gębą do mnie, za tyle to sobie mogę... No to proszę pana, oto moje dane z polisy, zapraszam do PZU - dałem dane i pojechałem. Nic mu nie dali z mojego OC <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Odpowiedź jest oczywista: pedał sprzęgła służy do tego by zmieniać biegi (i ewentualnie wspomóc
parkowanie). Jak ktoś wciska go w czasie postoju mając włączony bieg, to sam się prosi o
kłopoty (oprócz "żabki" na zderzak, szkoda też szybciej zużywających się elementów
sprzęgła)...jak to bieg zapiety na postoju to sprzeglo musi byc wcisniete <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> dziwny jakis masz samochod
-
jak to bieg zapiety na postoju to sprzeglo musi byc
wcisniete dziwny jakis masz samochodchodzi o chlopaka który wjechał kokeeno w tył. puścił spzegło i żaba do przodu.
-
chodzi o chlopaka który wjechał kokeeno w tył. puścił spzegło i żaba do przodu.
Cytat:
pedał sprzęgła służy do tego by zmieniać biegi (i ewentualnie wspomóc parkowanie). Jak ktoś wciska go w czasie postoju mając włączony bieg, to sam się prosi o kłopoty (oprócz "żabki" na zderzak, szkoda też szybciej zużywających się elementów sprzęgła)...
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> do zatrzymywania tesh sluzy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Żeby nie było, że to tylko domena młodych kierowców -
widziałem w zeszłym roku podobny wypadek z winy
starego taksówkarza...Mnie w ten sposob Scenic'iem facet zderzak polamal kilka lat temu. Niezly ubaw przy tym byl bo jego zona za wszelka cene chciala zwalic wine na mnie i wymyslila np. ze swiatla mi sie nia palily hamulcowe. Rozwalilo mnie to, ze choc to facet mi w dupe wiechal, oboje mielismy ochote babie przywalic <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> za to gadanie.
-
do zatrzymywania tesh sluzy
Alu już nie do postoju. W zasadzie nawet nie do zatrzymania, a to zmiany biegu na jałowy (nie wiem, jak u Ciebie, ale w celu zatrzymania to ja najpierw wciskam pedał hamulca, potem sprzęgło, wrzucam na luz, puszczam sprzęgło i czekam, aż paskud raczy się zatrzymać...)
Jedyny wyjątek czynię do jazdy w korku, kiedy mam nierozgrzany silnik i nawet pierwszy bieg jest za szybki.
-
Alu już nie do postoju. W zasadzie nawet nie do zatrzymania, a to zmiany biegu na jałowy (nie
wiem, jak u Ciebie, ale w celu zatrzymania to ja najpierw wciskam pedał hamulca, potem
sprzęgło, wrzucam na luz, puszczam sprzęgło i czekam, aż paskud raczy się zatrzymać...)
Jedyny wyjątek czynię do jazdy w korku, kiedy mam nierozgrzany silnik i nawet pierwszy bieg jest
za szybki.no właśnie czy żeby wrzucić na luz powinno się wysprzęglać? bo u mnie lekko wychodzą bez sprzęgła tylko nie wiem czy to nie skraca żywotności.
-
no właśnie czy żeby wrzucić na luz powinno się
wysprzęglać? bo u mnie lekko wychodzą bez sprzęgła
tylko nie wiem czy to nie skraca żywotności.Przy wrzucaniu na luz nic się nie stanie. Jadąc bez sprzęgła trochę szybciej zużyją się synchronizatory jednak przy odrobinie wprawy można jeździć bez sprzęgła <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
No ruszyć bez sprzęgła się nie da <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />