układ kierownicy
-
Znam kobiety, ktore jezdza lepiej niz nie jeden facet wiec nie ma co uogolniac I ze ktos lubi
szybko jezdzic nie znaczy od razu ze bedzie wariowal na drogachwiem ze tak bywa... ale ja przewaznie jak widze kobiete za kierownica to raczej staram sie trzymac z daleka, nigdy nie wiadomo co zrobi <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
wiem ze tak bywa... ale ja przewaznie jak widze kobiete
za kierownica to raczej staram sie trzymac z
daleka, nigdy nie wiadomo co zrobiPrzewaznie... tez tak robie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Znam kobiety, ktore jezdza lepiej niz nie jeden facet wiec nie ma co
uogolniac I ze ktos lubi szybko jezdzic nie znaczy od razu ze bedzie
wariowal na drogachErde, zwróć uwagę: stwierdzenie, że ktoś lubi szybką jazdę... jeszcze mnie nie przeraża; ale przyznanie się bez przymusu, że bez łamania przepisów jeździć się tak nie da - to jest już niepokojące. Dodaj jeszcze do tego staż za kółkiem (a więc doświadczenie i kategorie myślowe) tej dziewczyny oraz dorzuć zachcianki dotyczące wyboru auta... Mnie osobiście więcej nie potrzeba, z tych faktów już można wyciągnąć wnioski.
Dodatkowo przekonała mnie swoim ostatnim postem: to świetnie, że tak wspaniale zna "swoje możliwości"... Ta pewność siebie jest znamienna, prawda? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Poza tym zgadzam się z Twoim zdaniem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
-
Przewaznie... tez tak robie
Witaj w klubie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Witaj w klubie.
Ja tez, ja tez... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Erde, zwróć uwagę: stwierdzenie, że ktoś lubi szybką
jazdę... jeszcze mnie nie przeraża; ale przyznanie
się bez przymusu, że bez łamania przepisów jeździć
się tak nie da - to jest już niepokojące.Zgadzam sie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> To bylo tak ogolnie... Bo sam lubie szybka jazde ale po miescie zwykle jezdze jak emeryt <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Sama szybka jazda i szybkie auto to nic zlego, tylko trzeba wiedziec jak i kiedy z tego korzystac <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Ja tez, ja tez...
pozwolcie ze sie podłącze <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Zgadzam sie To bylo tak ogolnie... Bo sam lubie szybka
jazde ale po miescie zwykle jezdze jak emeryt
Sama szybka jazda i szybkie auto to nic zlego,
tylko trzeba wiedziec jak i kiedy z tego korzystacCo wy z tymi emerytami <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Chce który spróbować się z "emerytem" <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A do rzeczy: szybki (mocny) samochód czasami daje większe bezpieczeństwo. Można szybciej wyprzedzić a to manewr najtrudnieszy.
Sam przekonałem się przesiadając się z Poloneza na Swifta <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Co wy z tymi emerytami Chce który spróbować się z "emerytem"
A co, chcesz nam pokazać, że pojedziesz wolniej od nas, młodszych? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
A do rzeczy: szybki (mocny) samochód czasami daje większe bezpieczeństwo.
Można szybciej wyprzedzić a to manewr najtrudnieszy.
Sam przekonałem się przesiadając się z Poloneza na SwiftaTaaa... Pokaż mi takiego, który tylko z powodu bezpieczeństwa wybiera szybkie auto <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
Oczywiście masz rację, że czasem można się uratować dobrym przyspieszeniem (ale to tak przy okazji)... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
A co, chcesz nam pokazać, że pojedziesz wolniej od nas,
młodszych?
Taaa... Pokaż mi takiego, który tylko z powodu
bezpieczeństwa wybiera szybkie auto .
Oczywiście masz rację, że czasem można się uratować
dobrym przyspieszeniem (ale to tak przy okazji)...I dla tego też kupiłem Swifta a nie Porshe <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
To prawda, większość ludzi kupując szybkie auto robi to nie poto aby tylko szybciej wyprzedzać <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
tak do wcześniejszych twoich wypowiedzi..
jak już będziesz miała te swoje 120KM pod maską to wrzuć fotę koniecznie z nr rejestracyjnych to wyśle chłopakom do krakowa z dopiskiem "nie wycinać nie reanimować"
a i jeszcze jedno.. nie zapinaj pasów.. po co masz się poźniej męczyć...
-
I dla tego też kupiłem Swifta a nie Porshe
To prawda, większość ludzi kupując szybkie auto robi to
nie poto aby tylko szybciej wyprzedzaćA większość ludzi, którzy mieli wolniejsze auto nauczyło się na nim poprawnie wyprzedzać, a nie na zasadzie: "czaję się za ciężarówką, nagle dwójka, rura i mam nadzieję, że na nic nie trafię albo zjedzie mi z naprzeciwka na pobocze"...
-
pozwolcie ze sie podłącze
Przeginacie, nie czytaliście żarliwego apelu Erde?
-
Przeginacie, nie czytaliście żarliwego apelu Erde?
nie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A większość ludzi, którzy mieli wolniejsze auto nauczyło się na nim poprawnie wyprzedzać, a nie na zasadzie: "czaję
się za ciężarówką, nagle dwójka, rura i mam nadzieję, że na nic nie trafię albo zjedzie mi z naprzeciwka na
pobocze"...I pod tym również i ja się podpiszę - słabsze auta (o mniejszej mocy) uczą użycia większej wyobraźni podczas manewrów wyprzedzania itp.
Czasami jeżdżę samochodami o mocach powyżej 100KM i sam zauważyłem po sobie, że częściej podejmowałem decyzję o wyprzedzaniu niż podczas podróżowania moim dieslem. Po prostu wiedząc "co się ma pod maską" kierowca ma często zbyt dużą pewność co do możliwości samochodu i jego osiągów. Sam wielokrotnie doświadczyłem takich cwaniaków, którzy podejmowali się wyprzedzania kolumny pojazdów, po czym widząc, że nie dadzą rady wcinali mi się przed maskę. Jakoś nie przypominam sobie, aby podobny numer wykonał mi "słabszy" samochód.
Kolejna sprawa - warto nawet zwrócić uwagę na informacje w TV i innych mediach - często są informacje o totalnie rozbitym "mocnym" samochodzie z ofiarami śmiertelnymi. W takim razie, gdzie się podziało bezpieczeństwo, skoro duża moc była dostępna <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />Na zakończenie już - po wypowiedziach koleżanki nie dziw, że jednak szczególnie młodzi kierowcy "karani" są zwyżką w składkach ubezpieczeniowych. Niestety, cierpią na tym również "zwykli" młodzi kierowcy <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Na zakończenie już - po wypowiedziach koleżanki nie
dziw, że jednak szczególnie młodzi kierowcy
"karani" są zwyżką w składkach ubezpieczeniowych.
Niestety, cierpią na tym również "zwykli" młodzi
kierowcyno coz takie zycie ...
Troche niektorzy sie czepiaja bardzo no ale coz , tez takie zycie ...
-
I pod tym również i ja się podpiszę - słabsze auta (o mniejszej mocy) uczą
użycia większej wyobraźni podczas manewrów wyprzedzania itp.To prawda. Uczą nie tylko użycia wyobraźni, ale też pokory wobec tego, co się wokół nas dzieje.
Zgadzam się też co do tego, że na tzw. czołówkę "wychodzą" najczęściej duże, dobre bryki z mocnymi silnikami. Również nie przypominam sobie, abym musiał uciekać na pobocze np. przed wyprzedzającym maluchem... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Łomatko...
Faktycznie.Ale w niektórych autach można fotele po prostu zamienić miejscami
-
Kolejna sprawa - warto nawet zwrócić uwagę na informacje w TV i innych mediach - często są
informacje o totalnie rozbitym "mocnym" samochodzie z ofiarami śmiertelnymi. W takim razie,
gdzie się podziało bezpieczeństwo, skoro duża moc była dostępnabezpieczeństwo skończyło się przy 120km/h...
-
Przeginacie, nie czytaliście żarliwego apelu Erde?
o tym apelu mowisz ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
tak wiem <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />