Od 1kwietnia na światłach przez cały rok!
-
wiesz.. dla mnie to zaden problem bo ja jezdze na swiatlach non stop.. ale poprostu troszcze sie o innych...
dla innych bedzie to mega problem... juz to widac, skoro dla nich ciezko jest wlaczyc swiatla..... ale mimo wszystko nie mieliby obowiązku gaszenia świateł w obszarze zabudowanym.
Jeżeli bawi ich zabawa z wachlowaniem włącznika świateł to ich sprawa.nie wiem gdzie to slyszalem ale nie przysnilo mi sie to i nie wyczytalem to w super expresie ani w fakcie.. w
niemczech chyba cos takiego juz jest albo maja zamiar zrobicTo jest nawet logiczne, choć np. tej zimy bardziej przydatne były dobre opony letnie, czyli taki nakaz byłby chybiony.
moze warto rozwazyc.. ale mysle ze prosciej odznaczyc samochod osiwetleniem niz malowac go na oczojebny kolor
Mam pomysł, spróbuj poruszać się w obrębie miasta z przepisowymi prędkościami i obserwuj uczestników ruchu. Pojeździj tak kilka lub kilkanaście dni i proszę o rzetelną ocenę, czy rzeczywiście jazda z włączonymi światłami w dzień przy dobrej przejrzystości powietrza ma aż taki wpływ na poprawę bezpieczeństwa.
Kolejna sprawa, chyba jednak przynajmniej w ruchu miejskim sprawa "niewidocznych samochodów" nie jest aż tak duża, bo jakoś nie widzę co chwilę rozbitych samochodów.BTW
Po grzyba samolot ma wlaczone swiatla... dosyc ze tam jest na gorze jasno slonecznie (zawsze w dzien), to jeszcze o
wiele mniejszy ruch.To pytanie to już na forum lotnicze <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
A wiesz, że są kraje gdzie jazda na ogumieniu sezonowym jest obowiązkowa Za jazdę bez takiego kierowć się karze
grzywną a za spowodowanie utrudnienia w ruchu z powodu braku takowych jeszcze większą. U nas również przydałby
się ten przepis.
Pewnie sądzisz inaczej.... a skąd to przypuszczenie?
Sam w dwóch samochodach mam ogumienie zimowe, co nie jest jednoznaczne, że inni też muszą je posiadać.
Jak już pisałem, tej zimy bardziej by się przydały dobre opony letnie niż zimowe, więc przepis też nie byłby najlepszy. -
jak niezauwazasz samochodu bo niema swiatel to z calym
szacunkiem do okulisty idzKaretki pogotowia (ambulanse) jeżdżą z włączonymi światłami mijania, światłami błyskowymi koloru niebieskiego, wysyłają sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie a do tego pomalowane są na wściekłe kolory. Ciekaw jestem dla czego <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
W/g ciebie powinny być widoczne przez to, że jadą <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> a kto ich nie widzi - zabrać mu prawo jazdy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
opony letnie niż zimowe, więc przepis też nie byłby
najlepszy.No widzisz! Zima ma to do siebie, że zaskakuje nawet drogowców
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Przepis na pewno wskazywałby daty krańcowe tak jak w przypadku obowiązującego obecnie przepisu o światłach.
A teraz odpowiedz szczerze: szlag cię nie trafia gdy zima jak zwykle zaskoczy drogowców, ty jedziesz na zimówkach a gościu przed tobą nie i nie może podjechać pod maleńką góreczkę tamując ruch na kilka kilometrów <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Według obecnych przepisów wolno mu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
I tak jak pisał kris-tof Daj polakowi wybór a wybierze źle bo tak mu się podoba <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
.... ale mimo wszystko nie mieliby obowiązku gaszenia
świateł w obszarze zabudowanym.obowiazku gaszenia nie, ale suma sumaru jezdzili by caly czas na swiatlach a przeciez o to chodzi by w miescie byly wylaczone bo nie ma to senu ...
Mam pomysł, spróbuj poruszać się w obrębie miasta z
przepisowymi prędkościami i obserwuj uczestników
ruchu. Pojeździj tak kilka lub kilkanaście dni i
proszę o rzetelną ocenę, czy rzeczywiście jazda z
włączonymi światłami w dzień przy dobrej
przejrzystości powietrza ma aż taki wpływ na
poprawę bezpieczeństwa.ja nie musze probowac... tylko u nas w kraju troche slabo jest z ta dobra przejzystoscia powietrza....
a poza tym po raz tysieczny zapytam co to znaczy DOBRA PRZEJRZYSTOSC POWIETRZA... jakies czujnki trzeba bedzie w aucie zalozyc???Szkoda ze u nas slonce nie wstaje o 5.00 rano i zachodzi o 21.00... i nie swieci przez 365 dnie w roku... ach jak by bylo pieknie i nie mielibysmy o czym dyskutowac... nudno by bylo troche....
-
I tu trafiłeś w dzesiątkę
Kto w biały dzień chodzi z włączoną latarką
Może by tak nakazać od 1.04.Dokładnie!
Tylko nie piszcie, że policja daje przykład i namawia, aby w słońcu jeździć na światłach.
Dziś w Legnicy wyszło słońce i mijałem dwa policyjne radiowozy bez włączonych świateł.
Policjanci nie są jednak idiotami i przy dobrej pogodzie nie włączają jak debile świateł w mieście. -
Mam nadzieje że myslisz o tych co teraz zdają egzaminy. Jesli o wszystkich, to powiem tylko tyle
że większej bzdury w życiu nie słyszałemjezeli uwazasz ze sa douczeni to gratuluje zyj w slodkiej nie swiadomosci <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Karetki pogotowia (ambulanse) jeżdżą z włączonymi światłami mijania, światłami błyskowymi koloru
niebieskiego, wysyłają sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie a do tego pomalowane są na
wściekłe kolory. Ciekaw jestem dla czego
W/g ciebie powinny być widoczne przez to, że jadą a kto ich nie widzi - zabrać mu prawo jazdyNie zauwazyles ze styl jazdy pojazdow uprzywilejowanych , bedacych w akcji jest zdziebko inny niz w przypadku "cywilnych " samochodow ??
Jak bys zapomnial leniac sie na emerytureze to przypominam w skrucie , samochodu uprzywilejowane jezdza na czerwonych swiatlach , pod prad i inne takie kwiatki , aby dojechac jak najszybciej do celups wg mnie kompromitujesz sie uzywajac takich argumentow
-
, samochodu uprzywilejowane
jezdza na czerwonych swiatlach , pod prad i inne
takie kwiatkiA po przejechaniu wyłączają to wszystko i tak do następnego skrzyżowania i w korkach też jadą z zawrotną prędkością itp.,itd.
A skompromitowałem się biorąc udział w tej dyskusji.
Zniżyłem się do poziomu niektórych dyskutantów.Sorry modzie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> nie wytrzymałem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
no i wlasnie...wyobraz sobie jazde np. po slasku... gdzie co moment wjezdzasz i wyjezdzasz z
terenu zabudowanego w niezabudowany i na odwrot. Jedziesz i ze swiatel robisz sobie
dyskoteke.... nie wspominajac juz zuzywaniu sie wylacznikawtedy jedziesz cala trase na swiatlach ....
Ja naprawde nie rozumiem po co tu ten szum wokol tych swiatel.. jeszcze nie trafil do mnie zaden
argument za WYLACZENIM swiatel w dobrych warunkach... bo jezeli przy wlaczonych switalach
jest choc 1% ze bedzie bezpieczniej to warto miec wlaczone - juz chyba ktos o tym pisal tu.A gdyby tak kazac kazdemu zainstalowac 2 poduszki powietrzne , naprawde bylo by bezpieczniej i to nie w 1 % ......kontrola trakcji i abs to kolejne % , to co instalujemy czego nam brakuje , naprawde bedzie duzo bezpieczniej ....
-
A po przejechaniu wyłączają to wszystko i tak do następnego skrzyżowania i w korkach też jadą z
zawrotną prędkością itp.,itd.czy ty mowisz to powaznie <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
A skompromitowałem się biorąc udział w tej dyskusji.
Zniżyłem się do poziomu niektórych dyskutantów.raczej zbraklo ci argumentow ...
-
No też się dziwie ze tyle osób jest na nie... Ja tam jeżdze cały rok na światłach, nie pamietam
kiedy wymieniałem jakąkolwiek żarówke, akumulator służył mi dobre 6 lat (a nie wiem ile
jeszcze u poprzedniego właściciela), auto spala mi normalnie cały czas tak samo, a
oszczędność paliwa???? jak mam oszczędzić te dwie krople paliwa, to i tak wole mieć
włączone te światła i te krople spalić...Nie jezdze autem z pradnica a mimo to aku najwiecej wytrzymuje 2-3 lata , teraz pewnie co rok bedzie lecial , podobnie jest w samochodzie zony , zarowki h7 tez kosztuja , naszczescie nie musze jechac do aso wymienic no ale ma sie samochod to trzeba ponosic koszta
-
A ja już mam za kierowcy w samochodach bez klimatyzacji są bardziej zmęczeni (znużeni) i mogą
stwarzać potencjalne zagrożenie. Mogą np. zasnąć za kierownicą.dobry argument <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> ja jeszcze doloze ze w piekarniku spada czas reakcji kierowcy , no i jak ktos ma slabe serduycho to tez moze miec problemy wiec taki przepis przeklada sie na bezpieczenstwo o wiele bardziej niz wlaczanie swiatel w piekny lipcowy dzien
A przeciw: mogą się szybciej przeziębić wsiadając z rozgrzanego powietrza do zimnego wnętrza
samochodualbo niejezdziles klimatyzowanym samochodem albo sobie jaja robisz ....
przeciez najpierw wnetrze sie musi wychlodzic , a z klimatyzacji tez trzeba umiec kozystac
z doswiadczenia ci powiem ze ani ja ani moja rodzina zeszlego lata niebyla przeziebiona , pomimo uzywania klimatyzacji -
dzisiaj rano jechałem do roboty i już połowa zwłoków wyłączyła światła, lekko kropiło, asfalt
mokry i mocne słońce - jednemu wjechałbym w dupę bo jechał chyba z 5km/h, a wychodząc z
zakrętu słońce mnie oślepiło i auto zlało mi się z asfaltem... przy zapalonych światłach
możliwe że zobaczyłbym je ...
więc zapalajmy światła jeśli już nie zawsze to przy ostrym słońcu odbijającym się od asfaltujezeli cie slonce oslepia uzywaj okularow slonecznych , bo niemozesz sie tlumaczyc ze slonce cie oslepilo
-
Od 1 kwietnia już będzie mandat 100zł., jak ktoś zapomni
włączyć światła mijania lub do jazdy dziennej!hehe a ja dzis widzialem faceta w Poldozerze bez swiatelek i go policja dopadla <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
niewiedza widac jest wsrod policjantow takze
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Dokładnie!
Tylko nie piszcie, że policja daje przykład i namawia, aby w słońcu jeździć na światłach.
Dziś w Legnicy wyszło słońce i mijałem dwa policyjne radiowozy bez włączonych świateł.Albo zapomnieli, albo coś mieli nie tak z samochodem, bo jeszcze nie widziałem radiowozu, który jechałby bez świateł.
Policjanci nie są jednak idiotami i przy dobrej pogodzie nie włączają jak debile świateł w
mieście.Być może jestem debilem, ale dzięki temu, że włączam światła także w zabudowanym może nie raz uratowałem swój tyłek (czyt. ktoś wcześniej zobaczył, że jadę). Przecież teren zabudowany, to nie tylko zakorkowane uliczki, ale także "przelotówki" najeżone skrzyżowaniami, przejściami dla pieszych itp. Wtedy nawet przy 50km/h światła mogą pomóc.
PS. O moim rzekomym debilizmie świadczą też inne zachowania, np. używanie kamizelki odblaskowej, świateł w rowerze i przypięty do kurtki odblask. -
hehe a ja dzis widzialem faceta w Poldozerze bez swiatelek i go policja dopadla
niewiedza widac jest wsrod policjantow takzeTo chyba nie przez światła.
Sami policjanci dziś [2 marca] jeździli po Legnicy bez świateł.
A ja 1 marca przejeżdżałem koło komendy głównej na Asnyka w Legnicy bez włączonych świateł.
Policja nie jest taka głupia.Zna przepisy. -
Albo zapomnieli, albo coś mieli nie tak z samochodem, bo jeszcze nie widziałem radiowozu, który
jechałby bez świateł.Dlaczego zapomnieli?
Po co w słońcu, przy dobrej pogodzie mieli zapalać światła? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Potem, koło 15.30 spochmurniało i już wszyscy jeździli na światłach. -
Albo zapomnieli, albo coś mieli nie tak z samochodem, bo jeszcze nie widziałem radiowozu, który
jechałby bez świateł.w radomiu jezdza bez swiatel , podobnie jak autobusy
Być może jestem debilem, ale dzięki temu, że włączam światła także w zabudowanym może nie raz
uratowałem swój tyłek (czyt. ktoś wcześniej zobaczył, że jadę). Przecież teren zabudowany,
to nie tylko zakorkowane uliczki, ale także "przelotówki" najeżone skrzyżowaniami,
przejściami dla pieszych itp. Wtedy nawet przy 50km/h światła mogą pomóc.przeceniacie panstwo wplyw wlaczonych swiatel na bezpieczenstwo w normalne dni kiedy wszystko widac .....
PS. O moim rzekomym debilizmie świadczą też inne zachowania, np. używanie kamizelki odblaskowej,
świateł w rowerze i przypięty do kurtki odblask.kolejne porownanie roweru do samochodu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> w rowerze na dniu tez masz wlaczone swiatla <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
w radomiu jezdza bez swiatel , podobnie jak autobusy
W Krośnie mają włączone, autobusy - różnie.przeceniacie panstwo wplyw wlaczonych swiatel na bezpieczenstwo w normalne dni kiedy wszystko
widac .....
Na szerokiej, pustej ulicy rzeczywiście widać dobrze, ale wystarczy, żeby rosły przy niej drzewa i rzucały na drogę miejscami cień - wtedy samochód zlewa się z otoczeniem.
Pisałem to kilka razy, napiszę jeszcze raz - nakaz jazdy na światłach nie byłby potrzebny, gdyby ludzie myśleli, a nie kierowali się tylko nakazami. Rozsądek powinien podpowiadać, kiedy włączyć światła, kiedy można bezpiecznie jechać bez. Jednak niestety tak nie jest, kierowcy nawet jadąc ze słońcem czy w czasie mżawki jadą bez świateł, bo przecież luty się już skończył. Dlatego jest potrzebny bat. Skończą się wtedy tłumaczenia, że "przecież jeszcze widać".
PS. Skoro chcecie włączać światła tylko poza obszarem zabudowanym, może ktoś mi wytłumaczy, dlaczego jadąc Komarkiem muszę mieć zapalone lampy? Przecież nie przekraczam nim 50 km/h, a prąd z iskrownika chętnie przeznaczyłbym na ładowanie akumulatora.