RONDO raz jeszcze
-
piter34 Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2006, 11:44 ostatnio edytowany przez piter34 11 paź 2016, 01:41
-
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2006, 13:02 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 01:41
niemasz sie do czego przyczepic pomysl lepiej o tym co napisalem
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> myśle <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
tak to dlaczego obcy jest niewinny , a zlosniki dostanie mandat za spowodowanie wypadku ??
zmieniając pas ruchu musisz ustąpić pierszenstwa poruszającym sie po tym pasie na który zamierzasz wjechać <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
wystarczy? -
PanJarosław Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2006, 15:10 ostatnio edytowany przez PanJarosław 11 paź 2016, 01:41
Jeżdżąc dzisiaj po Warszawie specjalnie przyglądałem się rondom i oznakowaniu na nich. Wydaje mi się że większośc sporów tutaj wynika z tego że rozmawiamy o czym innym <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zasadniczo klasycznym rondem jest rondo na rys 1. Jest to rondo gdzie ulice nie przebiegają prostopadle do siebie i na nim (zgodnie ze znakami poziomymi) obowiązuje zasada że pierszeństwo ma ten który jedzie swoim pasem. Czyli jeżdżąc cały czas w kółko po zewnętrznym pasie mam stale pierszeństwo.
Drugim przypadkiem (i z tego pewnie wynikają spory) jest "rondo" na rys 2. Nie jest ono klasycznym rondem, jednak znak ronda stoi - co mniej doświadczonych może wprowadzać w błąd. Jest to po prostu skrzyżowanie dwóch dużych arterii komunikacyjnych i nie zachowujemy się na nim jak na rondzie z rys 1. Znaki poziome przed rondem (czerwone strzałki na rysunku) mówią nam jak mamy się na nim poruszać. Na tak oznakowanym rondzie z lewego pasa możemy jechać w lewo, ze środkowego prosto, a z prawego prostu lub w prawo. Nie istnieje tutaj wogóle pojęcie ruchu okrężnego po innym pasie niż wewnętrzny - wskazuje na to układ namalowanych pasów.
Mogłem napisć nieco niejasno, ale chyba wiaomo o co chodzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
MOKRY Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2006, 15:37 ostatnio edytowany przez MOKRY 11 paź 2016, 01:41
Mogłem napisć nieco niejasno, ale chyba wiaomo o co chodzi
ja akurat rozumiem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale weż to jeszcze przeklej do pierwszego wątku o rondach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
(pomijamy tych w OSK
"WORD"...bo skoro esen uważa, ze tam uczą inaczej...no comments). Wszystko myślę wyjasnione
co do kierunkowskazów! PozdrawiamPowiedz mi co ty masz z tym WORDem? Kiedy ja napisalem, e uczylem sie jezdzic w jakims OSK WORD? Uczylem sie w Elmaku w Chorzowie i zdawalem w WORDZIE w Katowicach.
-
Kluczowe słowa.
Ale kultura jazdy wymaga sygnalizowanie zamiarow <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Takze, przy skrecaniu w lewo. -
niezgodze się. własnie jestem w trakcie jazd z L na dachu. przed rondem także musze włączyć
kierunkowskaz! np. skręcam w lewo na rondzie to przed rondem włączam lewy, a gdy mijam
ostatnią gałąź (przed tą w którą mam skręcić)dochodzącą do ronda zmieniam kierunkowskaz na
prawy i za moment zjeżdżam z ronda.I tak jest prawidlowo. Oczywiscie jakbys nie dal tego kierunkowskazu w lewo, to nikt nie powinien cie ukarac generalnie, ale prawidlowo jest tak <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
poeta Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2006, 17:20 ostatnio edytowany przez poeta 11 paź 2016, 01:41
I tak jest prawidlowo. Oczywiscie jakbys nie dal tego kierunkowskazu w lewo, to nikt nie
powinien cie ukarac generalnie, ale prawidlowo jest takmialem juz nie pisac w tym temacie bo dyskusja robi sie bez sensu, ale jak mozna wbijac lewy kierunek i wiezdzajac na rado krecic kierownica w prawo?? czy to nie jest wbrew logice??
-
mialem juz nie pisac w tym temacie bo dyskusja robi sie bez sensu, ale jak mozna wbijac lewy
kierunek i wiezdzajac na rado krecic kierownica w prawo?? czy to nie jest wbrew logice??Nie wbrew, bo caly proces skrecania opiera sie jednak na zmienieniu kierunku jazdy w lewo. Dobra, konczmy bo de facto klocimy sie o 5 centow.
-
kokeeno Użytkownik archiwalnynapisał 2 cze 2006, 20:30 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 paź 2016, 01:41
Tu masz ładnie oznakowane gdzie można skręcać - niby można okrążyć, ale jest droga główna - coś takiego powinno być uznane za skrzyżowanie z wyspą (takie jak we Wrocku Powstańców Śląskich - żeby było zabawniej przystanek tramwajowy nazywa się "Rondo", ale samo skrzyżowanie rondem nie jest)...
-
piter34 Użytkownik archiwalnynapisał 5 cze 2006, 12:03 ostatnio edytowany przez piter34 11 paź 2016, 01:41
Nie wbrew, bo caly proces skrecania opiera sie jednak na zmienieniu kierunku jazdy w lewo.
Dobra, konczmy bo de facto klocimy sie o 5 centow.Nie zmieniamy kierunku jazdy na "w lewo", a miganie w lewo przed wjazdem na rondo jest wbrew logice, podobnie jak w przypadku "agrafki" namalowanej przeze mnie w tym lub tamtym wątku.
Kończmy to już bo i tak się nie dogadamy. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
piter34 Użytkownik archiwalnynapisał 5 cze 2006, 12:06 ostatnio edytowany przez piter34 11 paź 2016, 01:41
Jeżdżąc dzisiaj po Warszawie specjalnie przyglądałem się rondom i oznakowaniu na nich. Wydaje mi
się że większośc sporów tutaj wynika z tego że rozmawiamy o czym innym
Zasadniczo klasycznym rondem jest rondo na rys 1. Jest to rondo gdzie ulice nie przebiegają
prostopadle do siebie i na nim (zgodnie ze znakami poziomymi) obowiązuje zasada że
pierszeństwo ma ten który jedzie swoim pasem. Czyli jeżdżąc cały czas w kółko po
zewnętrznym pasie mam stale pierszeństwo.W przypadku tego typu skrzyżowań też są oznaczenia poziome.
A tak na marginesie jeśli jadę swoim pasem to zawsze mam pierwszeństwo przed innymi, nie tylko na rondzie (tak to zabrzmiało). Na drugim marginesie dodam, że nie można wjechać na rondo na prawy pas i jeździć w kółko, gdyż jest to zabronione przepisami przytoczonymi w tym (lub tamtym) wątku. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Drugim przypadkiem (i z tego pewnie wynikają spory) jest "rondo" na rys 2. Nie jest ono
klasycznym rondem, jednak znak ronda stoi - co mniej doświadczonych może wprowadzać w błąd.
Jest to po prostu skrzyżowanie dwóch dużych arterii komunikacyjnych i nie zachowujemy się
na nim jak na rondzie z rys 1. Znaki poziome przed rondem (czerwone strzałki na rysunku)
mówią nam jak mamy się na nim poruszać. Na tak oznakowanym rondzie z lewego pasa możemy
jechać w lewo, ze środkowego prosto, a z prawego prostu lub w prawo. Nie istnieje tutaj
wogóle pojęcie ruchu okrężnego po innym pasie niż wewnętrzny - wskazuje na to układ
namalowanych pasów.To jest tzw. skrzyżowanie z wyspą centralną i przynajmniej w Krakowie tego typu skrzyżowania nie są już oznaczane znakiem "ruch okrężny", choć nazwy zwyczajowe pozostały (np. Rondo Grunwaldzkie).
Podejrzewam, że podobnie jest w innych miastach. -
PanJarosław Użytkownik archiwalnynapisał 5 cze 2006, 12:42 ostatnio edytowany przez PanJarosław 11 paź 2016, 01:41
To jest tzw. skrzyżowanie z wyspą centralną i przynajmniej w Krakowie tego typu skrzyżowania nie są
już oznaczane znakiem "ruch okrężny", choć nazwy zwyczajowe pozostały (np. Rondo Grunwaldzkie).
Podejrzewam, że podobnie jest w innych miastach.Błąd, w Warszawie (o dziwo) są właśnie oznaczane jako rondo.... Stąd pewnie nieporozumienia <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
bareq Użytkownik archiwalnynapisał 8 cze 2006, 01:03 ostatnio edytowany przez bareq 11 paź 2016, 01:41
Nie. Powinien skręcać wjeżdżając na rondo z lewego pasa.
No to ja juz nic nie kumam - skoro obcy powinen skrecac w lewo z wewnetrznego (lewego) pasa (tak mnie uczyli na kursie, to dlaczego mialaby byc wina kolegi w przypadku kolizji ?
-
PanJarosław Użytkownik archiwalnynapisał 8 cze 2006, 07:49 ostatnio edytowany przez PanJarosław 11 paź 2016, 01:41
No to ja juz nic nie kumam - skoro obcy powinen skrecac w lewo z wewnetrznego (lewego) pasa (tak mnie
uczyli na kursie, to dlaczego mialaby byc wina kolegi w przypadku kolizji ?Bo pierszeństwo obego wynika z układu znaków poziomych, zobacz tutaj KLIK
-
piter34 Użytkownik archiwalnynapisał 8 cze 2006, 10:18 ostatnio edytowany przez piter34 11 paź 2016, 01:41
No to ja juz nic nie kumam - skoro obcy powinen skrecac w lewo z wewnetrznego (lewego) pasa (tak
mnie uczyli na kursie, to dlaczego mialaby byc wina kolegi w przypadku kolizji ?Ponieważ nie ustąpił pierwszeństwa.
Czy jesli wjedziesz w nieprawidłowo zaparkowany samochód, to będzie jego wina?
-
bareq Użytkownik archiwalnynapisał 9 cze 2006, 00:33 ostatnio edytowany przez bareq 11 paź 2016, 01:41
Bo pierszeństwo obego wynika z układu znaków poziomych, zobacz tutaj KLIK
no ale pisal ze nie bylo zadnych znakow poziomych
-
PanJarosław Użytkownik archiwalnynapisał 9 cze 2006, 02:27 ostatnio edytowany przez PanJarosław 11 paź 2016, 01:41
no ale pisal ze nie bylo zadnych znakow poziomych
Czyli stosujemy domyślnie wersję 1 - tradycyjne rondo
-
hubert222 Użytkownik archiwalnynapisał 9 cze 2006, 10:02 ostatnio edytowany przez hubert222 11 paź 2016, 01:42
IMO przede wszystkim znaki poziome powinny mówić z którego pasa i gdzie można pojechać. W Kaliszu na rondzie o 2 pasach ruchu jest tak, że z prawego pasa jedzie się w prawo i prosto, natomiast z lewego pasa jedziemy prosto, w lewo i zawracanie. A nowością, która od niedawna obowiązuje (dowiedziałem się od żony, która aktualnie jest na kursie) jest to, że włączamy kierunkowskaz już PRZED rondem.
90/99