Od dziś bez świateł mijania w dzień!!!!!
-
Nie namawiam nikogo do jeżdżenia bez włączonych świateł mijania lub do jazdy dziennej w dzień.
Ale,gdy zdarzy nam się już zapomnieć włączyć te światła,to nie dostaniemy mandatu i punktów karnych trafiając na złosliwego policjanta! -
Nie namawiam nikogo do jeżdżenia bez włączonych świateł mijania lub do jazdy dziennej w dzień.
Ale,gdy zdarzy nam się już zapomnieć włączyć te światła,to nie dostaniemy mandatu i punktów
karnych trafiając na złosliwego policjanta!oo popatrz nawet nie wiedzialem ze to juz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
oo popatrz nawet nie wiedzialem ze to juz
Ja wiedziałem, ale z przyzwyczajenia i tak zaraz po uruchomieniu silnika włączam światła mijania... Zawsze to troszkę bezpieczniej...
-
Nie namawiam nikogo do jeżdżenia bez włączonych świateł
mijania lub do jazdy dziennej w dzień.
Ale,gdy zdarzy nam się już zapomnieć włączyć te
światła,to nie dostaniemy mandatu i punktów karnych
trafiając na złosliwego policjanta!wiem, wiem
juz dzisiaj smigalem bez swiatel. ludzi mi mrygali zebym zapalił, ale chyba nie pamietali jak dzis dzien <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
wiem, wiem
juz dzisiaj smigalem bez swiatel. ludzi mi mrygali zebym
zapalił, ale chyba nie pamietali jak dzis dzienMoim zdaniem sensownie byłoby wprowadzić przepis nakazujący jazdę na światłach do końca marca.
-
Moim zdaniem sensownie byłoby wprowadzić przepis nakazujący jazdę na światłach do końca marca.
Popieram w w 100% - też jeżdżę cały rok na światłach
-
oo popatrz nawet nie wiedzialem ze to juz
juz juz <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ja i tak jezdze caly rok na swiatlach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Popieram w w 100% - też jeżdżę cały rok na światłach
jezdze ale na trasach, a w miescie to różnie z tym bywa
-
jezdze ale na trasach, a w miescie to różnie z tym bywa
Przy staniu w korkach rzeczywiście palenie świateł nie ma sensu, ale jak się ma wyjechać z uliczek pozastawianych przez kretynów (stojących na jezdni przy samym skrzyżowaniu), to zapalone światła wydatnie pomagają w ocenie odległości (tudzież w ogóle zorientowaniu się, że coś jedzie)...
-
Nie namawiam nikogo do jeżdżenia bez włączonych świateł
mijania lub do jazdy dziennej w dzień.
Ale,gdy zdarzy nam się już zapomnieć włączyć te
światła,to nie dostaniemy mandatu i punktów karnych
trafiając na złosliwego policjanta!Ja tam zawsze na światłach jeździłem, ale teraz to się cieszę. Czujka mi zamarzła i podczas jazdy z włączonymi światłami piszczy mi niemiłosiernie w uszy.
-
Moim zdaniem sensownie byłoby wprowadzić przepis nakazujący jazdę na światłach do końca marca.
Dokładnie. Nie wiem czemu wybrali koniec lutego skoro zima jeszcze trwa w marcu. Wogóle warto jeździć ze światłami z powodów o których juz Koledzy pisali
-
wiem, wiem
juz dzisiaj smigalem bez swiatel. ludzi mi mrygali zebym zapalił, ale chyba nie pamietali jak
dzis dzienWłaśnie na to też czekałem! <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Niektórzy mi mrugali,a ja się pukałem w czoło.
W zasadzie jeżdżę na światłach cały rok,ale lubię taki dzień jak dzisiejszy,gdy ludzie jeszcze nie wiedzą że można jeździć już bez świateł i łaskawie ostrzegają,że mam wyłączone światła. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Właśnie na to też czekałem!
Niektórzy mi mrugali,a ja się pukałem w czoło.
W zasadzie jeżdżę na światłach cały rok,ale lubię taki dzień jak dzisiejszy,gdy ludzie jeszcze
nie wiedzą że można jeździć już bez świateł i łaskawie ostrzegają,że mam wyłączone światła.A mnie wkurzyli dzisiaj tacy, ktorzy robili jak ty. Dzisiaj szaroburo i jadac do Rybnika i do domu 4 razy po chwili dopiero docieralo do mnie ze ktos w ogole jedzie z naprzeciwka. W ogole to jakby policja ich dopadla to maja mandat. Bo dzien byl z niedostateczna widocznoscia, dodatkowo co jakis czas opad .
Niekiedy ma sie chec wysiasc i...p.s. zmienilem troche tekst
-
A mnie wkurzyli dzisiaj tacy, ktorzy robili jak ty. Dzisiaj szaroburo i jadac do Rybnika i do
domu 4 razy po chwili dopiero docieralo do mnie ze ktos w ogole jedzie z naprzeciwka. W
ogole to jakby policja ich dopadla to maja mandat. Bo dzien byl z niedostateczna
widocznoscia, dodatkowo co jakis czas opad .Niekiedy ma sie chec wysiasc i...
w pełni się zgadzam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
A mnie wkurzyli dzisiaj tacy, ktorzy robili jak ty. Dzisiaj szaroburo i jadac do Rybnika i do
domu 4 razy po chwili dopiero docieralo do mnie ze ktos w ogole jedzie z naprzeciwka. W
ogole to jakby policja ich dopadla to maja mandat. Bo dzien byl z niedostateczna
widocznoscia, dodatkowo co jakis czas opad .U nas w Legnicy gdzie byłem świeciło słońce z rana.Nie było szaroburo.Dopiero później się zachmurzyło.
Też jeżdżę na światłach w dzień,ale jak przejeżdzam koło budynku policji to gaszę.Potem zapalam. -
Przy staniu w korkach rzeczywiście palenie świateł nie
ma sensu, ale jak się ma wyjechać z uliczek
pozastawianych przez kretynów (stojących na jezdni
przy samym skrzyżowaniu), to zapalone światła
wydatnie pomagają w ocenie odległości (tudzież w
ogóle zorientowaniu się, że coś jedzie)...masz racje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Nie namawiam nikogo do jeżdżenia bez włączonych świateł
mijania lub do jazdy dziennej w dzień.
Ale,gdy zdarzy nam się już zapomnieć włączyć te
światła,to nie dostaniemy mandatu i punktów karnych
trafiając na złosliwego policjanta!Ja wczoraj zatrzymywałem półciężarówkę w nocy bo ... światła czerwone z tyłu jej w ogóle nie świeciły <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> jedynie migacze i awaryjne.
Gościa zatrzymałem, powiedziałem mu o tym, on grzecznie podziękował, później ruszył ale 20 metrów dalej (jak chyba przemyślał sprawę) zatrzymał się i poszedł oglądać.
Z drugiej strony na jego miejscu nie robiłbym z tym w środku lasu tylko przejechał te 3-4km do miasta na jakąś stacje gdzie jest w miarę jasno i tam zerknął co i jak bo pewnie jakiś kabel mu się urwał.
Co się zaś tyczy jazdy na światłach ... to jak patrzę przez okno to słońce tak wali że to teraz powinnien być obowiązek jazdy na światłach bo auta się zlewają z asfaltem i ich nie widać (zwłaszcza kolorki ciemniejsze jak granat, czarny itd).
Żarówki kosztują około 10zł a niejednokrotnie zapalenie światełek może nie koniecznie nam ale komuś ocalić życie <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Zawsze zapalam światełka, no może przez wakacje mniej ale jak widzę że Ci co jadą z przeciwka są mało widoczni to sam zapalam światełka aby być widocznym <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Ja wczoraj zatrzymywałem półciężarówkę w nocy bo ... światła czerwone z tyłu jej w ogóle nie
świeciły jedynie migacze i awaryjne.
Zawsze zapalam światełka, no może przez wakacje mniej ale jak widzę że Ci co jadą z przeciwka są
mało widoczni to sam zapalam światełka aby być widocznymBrawo za dobra postawe. Pochwal sie tylko jak ty go zatrzymales, bo mnei to ciekawi.
-
Brawo za dobra postawe. Pochwal sie tylko jak ty go
zatrzymales, bo mnei to ciekawi.Wyprzedziłem i na długiej prostej w lesie zatrzymałem się na awaryjnych, wyszedłem przed auto i jasnym gestem wzywającym pomocy (prawie jak policjant tyle że bez lizaka) poprosiłem aby zjechał <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Widać kierowca z typu kulturalnych a nie chamów <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Przepisy, przepisami, a ja i tak cały rok jeżdżę z zapalonymi światłami mijania <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Mam świadomośc, że jestem lepiej widoczny na drodze z racji ciemnej karoserii (granatowy).
To prawie nic nie kosztuje, a może mnie lub komuś ocalic życie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />