kontrolka ręcznego przy hamowaniu
-
bartholos Użytkownik archiwalnynapisał 12 wrz 2004, 09:10 ostatnio edytowany przez bartholos 11 sie 2016, 12:30
witajcie,
ostatnimi czasy zauważyłem, że wyhamowywując czasami zaświeca mi się kontrolka ręcznego. <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> Dzieje się to głównie podczas "mocniejszego" (bez przesady <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />, raczej w sensie np. z 60km/h na 15km/h) hamowania przy skrętach - na prostej drodze przy nawet brutalnym hamowaniu nie ma takich oznak.
Co to może być?
Nadmieniam, że miałem "do wymiany" szczęki hamulcowe, ale jeszcze tego nie zrobiłem ze względu na dobre hamowanie auta.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Kubu Użytkownik archiwalnynapisał 12 wrz 2004, 09:29 ostatnio edytowany przez Kubu 11 sie 2016, 12:30
witaj
mialem kiedys taki objaw..jesli tylko poziom plynu masz okay to wina moze stac po stronie bebnow hamulcowych.Moje byly oddawane dwa razy do toczenia w celu zniwelowania progu ale po miesiacu objaw wracal.Po zrobieniu calych hamulcy z tylu na nowo (oprocz wymiany tloczkow)problem ten sie juz nie powtarza.pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
opornik Użytkownik archiwalnynapisał 12 wrz 2004, 20:04 ostatnio edytowany przez opornik 11 sie 2016, 12:30
witam:)
wyparował <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> płyn panowie. Należy go uzupełnić. -
Voytass Użytkownik archiwalnynapisał 13 wrz 2004, 11:52 ostatnio edytowany przez Voytass 11 sie 2016, 12:30
witam:)
wyparował płyn panowie. Należy go uzupełnić.Chyba, ze plyn jest ok, ale klocki/szczeki/bebny sa starte i przy mocniejszym depnieciu poziom plynu jest za niski... O ile calosc hamuje i jest ok to nalezy dolac plynu.
-
Diablica Użytkownik archiwalnynapisał 14 wrz 2004, 07:55 ostatnio edytowany przez Diablica 11 sie 2016, 12:30
Chyba, ze plyn jest ok, ale klocki/szczeki/bebny sa
starte[color:"blue"] Zgadza się Szefie. U mnie przy zwlekaniu z wymianą klocków problem z kontrolka delikatnie się nasila i zapala się coraz częściej.
pozdrawiam z Tatr
[/color]
-
Voytass Użytkownik archiwalnynapisał 14 wrz 2004, 10:25 ostatnio edytowany przez Voytass 11 sie 2016, 12:30
Zgadza się Szefie. U mnie przy zwlekaniu z wymianą klocków problem z kontrolka delikatnie się nasila i zapala się
coraz częściej.
pozdrawiam z TatrZ Tatr? No no, to Cie wywialo... Zazdroszcze, bo dawno juz sie do wyjazdu w gory przymierzam... i niewiele wynika.
Zeby nie bylo OT, to sprawne hamulce i swiezy plyn szczegolnie przydaja sie w gorach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Diablica Użytkownik archiwalnynapisał 14 wrz 2004, 11:11 ostatnio edytowany przez Diablica 11 sie 2016, 12:30
Z Tatr? No no, to Cie wywialo... Zazdroszcze, bo dawno
juz sie do wyjazdu w gory przymierzam... i niewiele
wynika.
Zeby nie bylo OT, to sprawne hamulce i swiezy plyn
szczegolnie przydaja sie w gorach[color:"blue"] Właśnie z tego powodu iż nie miałam zbytnio czasu wymienić płynu hamulcowego i zrobić hamulców, wybrałam się Mercedesem, komfort ciut większy i bezpieczniej sie czuję.
A pogoda rewelacyjnaPo powrocie biore się za klocki hamulcowe w Ticusiu.
[/color] -
msuryjak Użytkownik archiwalnynapisał 14 wrz 2004, 11:14 ostatnio edytowany przez msuryjak 11 sie 2016, 12:30
mialem kiedys taki objaw..jesli tylko poziom plynu masz okay to wina moze stac po stronie bebnow
hamulcowych.Moje byly oddawane dwa razy do toczenia w celu zniwelowania progu ale po
miesiacu objaw wracal.Po zrobieniu calych hamulcy z tylu na nowo (oprocz wymiany
tloczkow)problem ten sie juz nie powtarza.pozdrawiamJa miałem taki objaw przy nie dokręconym deklu zbiorniczka płynu hamulcowego
-
grubyperez Użytkownik archiwalnynapisał 23 paź 2004, 18:57 ostatnio edytowany przez grubyperez 11 sie 2016, 12:30
witajcie,
ostatnimi czasy zauważyłem, że wyhamowywując czasami
zaświeca mi się kontrolka ręcznego. Dzieje się to
głównie podczas "mocniejszego" (bez przesady ,
raczej w sensie np. z 60km/h na 15km/h) hamowania
przy skrętach - na prostej drodze przy nawet
brutalnym hamowaniu nie ma takich oznak.
Co to może być?
Nadmieniam, że miałem "do wymiany" szczęki hamulcowe,
ale jeszcze tego nie zrobiłem ze względu na dobre
hamowanie auta.
PozdrawiamWitam
Sprawdz plym w zbiorniczku czy masz max -
Hirek_gda Użytkownik archiwalnynapisał 24 paź 2004, 11:20 ostatnio edytowany przez Hirek_gda 11 sie 2016, 12:30
witajcie,
ostatnimi czasy zauważyłem, że wyhamowywując czasami
zaświeca mi się kontrolka ręcznego.Witam wszystkich
Po pierwsze: płyn hamulcowy nie wyparowuje wrecz przeciwnie ma włąściwości higroskopijne czyli bardzo chetnie chłonie wode i przez to zwieksza swoją objętość.(bardzo delikatnie)
Po drugie: Jedynmi przyczynami spadku poziomu płynu jest albo wyciek albo zużywanie się : klocków, szczęk tarcz,bębnów.
Po trzecie: Nigdy nie dolewamy płynu jeśli jesteśmy pewni że wcześniej było go wystarczająco dużo a teraz po np. roku poziom opadł na tyle że zapala nam się kontrolka przy hamowaniu bo to zniweluje tylko objawy a nie przyczyne problemu
Ufff No i to chyba wszytsko
Pozdrawiam
-
pyza27 Użytkownik archiwalnynapisał 24 paź 2004, 12:01 ostatnio edytowany przez pyza27 11 sie 2016, 12:30
Witam wszystkich
Po pierwsze: płyn hamulcowy nie wyparowuje wrecz
przeciwnie ma włąściwości higroskopijne czyli
bardzo chetnie chłonie wode i przez to zwieksza
swoją objętość.(bardzo delikatnie)
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> CZyzby Pan sie mylil .....
Poddam to dyskusji , kto zaczyna ????
Sharky ??? -
Hirek_gda Użytkownik archiwalnynapisał 24 paź 2004, 15:08 ostatnio edytowany przez Hirek_gda 11 sie 2016, 12:30
CZyzby Pan sie mylil .....
Poddam to dyskusji , kto zaczyna ????
Sharky ???Jeśli sie myle bardzo chętnie czekam na to aż ktoś mnie wyprostuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dodam jeszcze tylko że włąsnie dlatego wymieniamy co jakiś czas płyn hamulcowy ponieważ wraz ze wchłonietą przez niego wodą spada jego temperatura wrzenia a co to może spowodować to chyba wszyscy wiemy.
Pozdrawiam i czekam na sprostowanie jeśli sie myliłem
Ps. tak żeby ktos sie nie przyczepił, jak płyn zagotujemy to rzeczywiście zacznie parować ale nie sam płyn tylko woda w nim zawarta (pozatym jak płyn nam się zagotował to i tak sama dolewka nic niepomoże bo albo płyn do wymieny albo coś nam cały czas trze w hamulcach) (choć może w górach da się zagotować świerzy płyn ?. Tego nie wiem)
-
bordo Użytkownik archiwalnynapisał 24 paź 2004, 15:22 ostatnio edytowany przez bordo 11 sie 2016, 12:30
Jeśli sie myle bardzo chętnie czekam na to aż ktoś mnie wyprostuje
Dodam jeszcze tylko że włąsnie dlatego wymieniamyco jakiś czas
płyn hamulcowy ponieważ wraz ze wchłonietą przez niego wodą
spada jego temperatura wrzenia a co to może spowodować to
chyba wszyscy wiemy.Wlasnie tak jak piszesz jest w ksiazce mgr inz. Trzeciaka. Rozdzial 6, str. 212.
-
ufo Użytkownik archiwalnynapisał 22 gru 2004, 08:25 ostatnio edytowany przez ufo 11 sie 2016, 12:30
witajcie,
ostatnimi czasy zauważyłem, że wyhamowywując czasami
zaświeca mi się kontrolka ręcznego. Dzieje się to
głównie podczas "mocniejszego" (bez przesady ,
raczej w sensie np. z 60km/h na 15km/h) hamowania
przy skrętach - na prostej drodze przy nawet
brutalnym hamowaniu nie ma takich oznak.
Co to może być?
Nadmieniam, że miałem "do wymiany" szczęki hamulcowe,
ale jeszcze tego nie zrobiłem ze względu na dobre
hamowanie auta.
PozdrawiamHeja wszystkim.
Jestem szczesliwym posiadaczem Tico od 4 dni i mam problem z ta cholerna lampka.
Z tego co sie naczytalem o tym tutaj na forum to nasuwa mi sie pare rozwiazan ale zadne nie opisuje dokladnie mojego problemu.
Jadziem zatem.Zapala mi sie lampka od hamulca recznego. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Problem w tym, ze dwa dni temu owszem zapalala sie przy hamowaniu.
Jednak im wiecej jezdze tym czesciej mi sie zapala i w coraz bardziej "losowych" momentach.
W chwili obecnej zapala sie przy puszczaniu gazu przy jezdzie na 2. lub 3. biegu i znika dopiero jak sie zatrzymam zupelnie albo jak zaczne przyspieszac...
Plynu jest i owszem malo ale wczesniej (jak juz wspomnialem) problem wystepowal tylko i wylacznie przy hamowaniu !Z tego co sie naczytalem to podejrzewam ze chodzi o niski poziom plynu hamulcowego oraz uszkodzony plywak ?
Czy mozliwe ze mam nieszczelny uklad (to by wyjasnialo coraz czestsze zapalanie sie kontrolki...) ?Pozdrawiam wszystkich TicoManiaqw <img src="/images/graemlins/mikolaj2.gif" alt="" />
-
pszemeg Użytkownik archiwalnynapisał 22 gru 2004, 09:32 ostatnio edytowany przez pszemeg 11 sie 2016, 12:30
Jestem szczesliwym posiadaczem Tico od 4 dni i mam problem z ta cholerna lampka.
Z tego co sie naczytalem o tym tutaj na forum to nasuwa mi sie pare rozwiazan ale zadne nie opisuje dokladnie mojego
problemu.
Jadziem zatem.
Zapala mi sie lampka od hamulca recznego.
Problem w tym, ze dwa dni temu owszem zapalala sie przy hamowaniu.
Jednak im wiecej jezdze tym czesciej mi sie zapala i w coraz bardziej "losowych" momentach.
W chwili obecnej zapala sie przy puszczaniu gazu przy jezdzie na 2. lub 3. biegu i znika dopiero jak sie zatrzymam
zupelnie albo jak zaczne przyspieszac...
Plynu jest i owszem malo ale wczesniej (jak juz wspomnialem) problem wystepowal tylko i wylacznie przy hamowaniu !
Z tego co sie naczytalem to podejrzewam ze chodzi o niski poziom plynu hamulcowego oraz uszkodzony plywak ?
Czy mozliwe ze mam nieszczelny uklad (to by wyjasnialo coraz czestsze zapalanie sie kontrolki...) ?1.Sprawdzić klocki - u mnie jak były klocki do wymiany to zawsze spadał poziom płynu i powodowało to zaświecanie się kontrolki.
2. Sprawdzić szczęki i cylinderki czy nie ciekną.Jak to sprawdzisz to będziemy myśleć dalej
-
ufo Użytkownik archiwalnynapisał 22 gru 2004, 09:47 ostatnio edytowany przez ufo 11 sie 2016, 12:30
1.Sprawdzić klocki - u mnie jak były klocki do wymiany
to zawsze spadał poziom płynu i powodowało to
zaświecanie się kontrolki.
2. Sprawdzić szczęki i cylinderki czy nie ciekną.
Jak to sprawdzisz to będziemy myśleć dalejA tak bardziej idiotoodpornie ? <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Bo ja to jestem nowy w temacie <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> -
pszemeg Użytkownik archiwalnynapisał 22 gru 2004, 10:28 ostatnio edytowany przez pszemeg 11 sie 2016, 12:30
A tak bardziej idiotoodpornie ?
Bo ja to jestem nowy w temacieSam tego chciałeś <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Koło fotela kierowcy są 2 dźwigienki:
1. otwiera wlew paliwa - tą zostawiamy w spokoju
2. otwiera bagażnik - za tą trzeba pociągnąć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
w bagażniku w schowku na koło powinien być podnośnik i klucz do kół.
Przy pomocy klucza należy poluzować nakrętki od koła (przedniego), zaciągnąć hamulec ręczny i podnieść podnośnikiem samochód aby koło znalazło się w górze.
Po zdjęciu koła widać tarczę chamulcową wraz z zaciskiem.
Teraz należy popatrzeć czy klocki chamulcowe są wystarczająco grube. Jak nie to wymienić i tyle.
Z tylnymi kołami jest trochę trudniej, ale zacznij od przodu... -
ufo Użytkownik archiwalnynapisał 22 gru 2004, 10:37 ostatnio edytowany przez ufo 11 sie 2016, 12:30
Sam tego chciałeś
No wiesz... W sumie sie nie ma czego wstydzic <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
W koncu czlowiek sie uczy cale zycie <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />Koło fotela kierowcy są 2 dźwigienki:
1. otwiera wlew paliwa - tą zostawiamy w spokoju
2. otwiera bagażnik - za tą trzeba pociągnąć
w bagażniku w schowku na koło powinien być podnośnik i
klucz do kół.
Przy pomocy klucza należy poluzować nakrętki od koła
(przedniego), zaciągnąć hamulec ręczny i podnieść
podnośnikiem samochód aby koło znalazło się w
górze.
No rzeczywiscie idiotoodporna instrukcja <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />Po zdjęciu koła widać tarczę chamulcową wraz z
zaciskiem.
Teraz należy popatrzeć czy klocki chamulcowe są
wystarczająco grube. Jak nie to wymienić i tyle.
A co to znaczy wystarczajaca grubosc ? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Bo grubosc to pojecie wzgledne <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />Z tylnymi kołami jest trochę trudniej, ale zacznij od
przodu...Sie zrobi.
Dzieki za info <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Pozniej sie odezwe co i jak.Pozdro
-
pszemeg Użytkownik archiwalnynapisał 22 gru 2004, 10:48 ostatnio edytowany przez pszemeg 11 sie 2016, 12:30
W koncu czlowiek sie uczy cale zycie
co prawda, to prawda
No rzeczywiscie idiotoodporna instrukcja
starałem się <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A co to znaczy wystarczajaca grubosc ?
Bo grubosc to pojecie wzgledne
No taka żeby oprócz blachy na klocku było jeszcze trochę, instrukcja z tego co pamiętam mówi 1 mm minimum, ale ja ostatnio wymieniałem klocki co miały ok 1.5 mm materiału ciernego bo już mi podświecała kontrolka... Przy okazji warto się przyjżeć tarczy czy nie widać głębszych wyżłobień i czy jest równomiernie "zbierana" przez klocki. Minimalnej grubości tarczy nie pamiętam z głowy...Dzieki za info
nie problem
Pozniej sie odezwe co i jak.
Tak uczyńPozdrawiam
-
Sharkynapisał 23 gru 2004, 00:59 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 12:30
CZyzby Pan sie mylil .....
Poddam to dyskusji , kto zaczyna ????
Sharky ???Pan się nie myli i napisał poprawnie.
Dodam jeszcze, że płyn hamulcowy, o ile jest tylko w szczelnym układzie praktycznie z czasem nie traci swoich właściwości. Na niektórych stacjach mają jakieś mierniki do sprawdzania "dobroci" tego płynu. Można generalnie przyjąć, że jeżeli nic nie działo się niepokojącego z hamulcami i nie ma wycieków, to można śmiało jeździć nawet 5-8 lat bez wymiany płynu hamulcowego.
Polecam jednak stosować się do zaleceń producenta płynu i samochodu.