Tico - uszkodzona uszczelka pod głowicą
-
I tak musi zmienić
olej. Po rozwaleniu uszczelki mógł się olej z płynem chłodniczym wymieszać i nie
nadaje się do pracy.Racja.
-
Ale wtedy musiałby
wcześniej spuszczać olej, a tego chyba Pacior nie robił.Olej spuszczony, więc zalać naftą mogę?
ps. bardzo bym nie chciał zdejmować miski olejowej, mam nadzieję że się obejdzie
-
Kup sobie jeszcze jakiś najtańszy olej, zalej cylindry naftą, a po złożeniu wszystkiego zalej silnik tym tanim olejem. Przejedź kilka kilometrów, zagrzej silnik i zmień olej już na jakiś normalny. My tak w Favoritce zrobiliśmy i po spuszczeniu oleju było w nim widać ślady płynu chłodniczego.
-
Na filmiku od Jaca widać że planują z zaworami,
muszę się jedynie pomęczyć ze zdjęciem koła z wału rozrządu, nie pamiętam czy w zeszłym roku dodatkowo jakiś klej na śrubę ale teraz za cholerę nie mogłem go odkręcić
Głowicę zdjąłem wraz z kołem i kolektorami, które już zdemontowałem.
Koło rozrządu muszę zdjąć by zdemontować wewnętrzną osłonę rozrządu -
Olej spuszczony, więc zalać naftą mogę?
ps. bardzo bym nie
chciał zdejmować miski olejowej, mam nadzieję że się obejdzieMyślę, że nie. Jednak przed zalaniem oleju, jak Szarik pisał, przepłukałbym jeszcze naftą dno miski (wlej w kanały w bloku naftę, żeby polało się po dnie miski i spłukało ją z nieczystości).
Na Twoim pierwszym zdjęciu nie widać szpilek; czyżby głowica trzymała się na śrubach?
Nigdy nie zwracałem na to uwagi przy ustawianiu zaworów. -
zdjęciu nie widać szpilek; czyżby głowica trzymała się na śrubach?
Tak, jest na śrubach
-
A śruby powinno się wymieniać po ich odkręceniu
-
Tak, jest na śrubach
No to masz odpowiedź względem szpilek... Śrub nie zmieniałbym na nowe (jeśli oczywiście nie są uszkodzone, a pewnie nie są).
-
A śruby powinno się wymieniać po ich odkręceniu
Ja tam bym zostawił... Śruby są twardsze niż blok.
-
Na filmiku od Jaca
widać że planują z zaworami,Dowiedz się jak to planują i co musisz demontować. bo może okazać się że zdemontujesz wszystko a okaże się zbędne.
-
No to masz
odpowiedź względem szpilek... Śrub nie zmieniałbym na nowe (jeśli oczywiście nie są
uszkodzone, a pewnie nie są).Ale tu chodzi o ich wyciągnięcie. W śrubach już po przykręceniu są duże naprężenia, a potem do tego dochodzi jeszcze zmiana temperatur i kolejne naprężenia. Dlatego powinno się je zmieniać. Gołym okiem nie zobaczysz zmian, jakie zaszły w śrubach bo latach pracy.
-
Dlatego powinno się je
zmieniać. Gołym okiem nie zobaczysz zmian, jakie zaszły w śrubach bo latach pracy.Nie wiem czy dobrze kombinuję ale sąsiady ze Swifta w swoim faq-u piszą o zostawieniu starych śrub, nawet w gti komplet nowych to 40zł w polpartsie
-
Ale tu chodzi o ich
wyciągnięcie. W śrubach już po przykręceniu są duże naprężenia, a potem do tego
dochodzi jeszcze zmiana temperatur i kolejne naprężenia. Dlatego powinno się je
zmieniać.Aha... Zerknąłem do książki napraw Samary, tam też głowica była na śrubach; piszą, że "po wielokrotnym użyciu śruby ulegają wydłużeniu, więc trzeba sprawdzić, czy ich długość nie przekracza ... mm (bez łba); śruby dłuższe trzeba wymienić".
Na szybko zerknąłem jeszcze do Trzeciaka - tam nic nie pisał na temat śrub.
Osobiście odradzałbym ich wymianę z jednego prostego powodu: zapewne nie trafi na fabryczne, koreańskie (bo to, że są tylko koreańskie, to jeszcze nie wszystko). Zaś znając podłą jakość większości zamienników... wiesz, o czym myślę. Nawet dzisiejsze śruby mogą być gorsze od starych.Pacior - a tak w ogóle, spoglądasz do Trzeciaka? Masz tam bardzo dużo ważnych informacji na kilkudziesięciu stronach (od 41. począwszy). Działaj z książką, powiadam Ci.
-
W polpartsie podejrzewam że mają oryginalne śruby http://www.polparts.com.pl/sruba-glowticmat-m10x125x95-8-p-3541.html
Mam książkę Ossowskiego, Trzeciaka tylko wydruk z pdf który nie jest wygodny w użyciu ale pewnie i jego przewertuję
-
Prawdopodobnie jak złożysz na starych śrubach, to też się nic nie stanie. Ale to trochę loteria, a jak masz dostęp do nowych śrub to można je założyć dla świętego spokoju. U brata za pierwszym razem daliśmy stare śruby, za drugim już nowe. Po pierwszym razie głowica zaczęła puszczać po jakimś czasie i po roku rozbieraliśmy silnik znowu. Tylko u niego jeszcze była głowica chyba źle splanowana (niby prosta, ale nie gładka, były rowki jak po strugarce). Za drugim razem oddał głowicę gdzie indziej i teraz była równa powierzchnia. Założyliśmy na nowych śrubach i od roku czasu spokój.
-
Osobiście
odradzałbym ich wymianę z jednego prostego powodu: zapewne nie trafi na
fabryczne, koreańskie (bo to, że są tylko koreańskie, to jeszcze nie
wszystko). Zaś znając podłą jakość większości zamienników... wiesz, o czym myślę.To też jest fakt... Szkoda, ze nie ma żadnych informacji o wydłużeniu śrub w Tico, kiedy je trzeba wymienić itp.
-
No książki od Tico nie mam bo poszła z pierwszym Tico do kompletu ale wydaje mi się że tak jak pisze leo lepiej zostawić stare śruby.
Oglądałem ostatnio ,,Kup i zrób,, na TVN Turbo i tam jak odnawiał silnik od Malucha jechał na szrot aby dostać oryginalne śruby bo są lepsze od zamienników.
Jak zmieniałem UPG w Maluchu żadnej nowej nakrętki czy śruby nie dawałem . Wszystkie były te co odkręciłem. Oczywiście podczas dokręcania stosowałem się do książki jaką wówczas miałem. Identycznie było na filmie w TVN .
-
Mam książkę
Ossowskiego, Trzeciaka tylko wydruk z pdf który nie jest wygodny w użyciu ale pewnie
i jego przewertujęWydruk? A samego PDFa masz?
Koniecznie zaglądaj do Trzeciaka, szczególnie przy składaniu głowicy i montowaniu jej na silnik. -
To też jest fakt...
Szkoda, ze nie ma żadnych informacji o wydłużeniu śrub w Tico, kiedy je trzeba
wymienić itp.Niestety do precyzyjnych narzędzi pomiarowych nie mam dostępu,
Ossowiski w dziale poświęconym głowicy nie wspomina o wymianie śrub na nowe,
jeśli starczy kapitału to kupię nowe -
Zalałem rano nafta, po godzinie tłok 2 i 3 był suchy
Znalazłem swój post z 24.09.2014, mierzyłem wtedy kompresję:
1 - 12 bar
2 - 11,3 bar
3 - 11,5 bar