Powracające wycieki oleju
-
tak, uszczelka na silikon, albo w ogóle na sam silikon bez uszczelki.
Tylko pamiętaj o prawidłowym montażu, nie pamiętam jak to tam dokładnie było, że najpierw lekko dokręcić, jak zacznie kleić do dokręcić do końca i nie odpalać przez ileś godzin. -
Nie wiem czy to
dobre rozwiązanie ale może spróbuj założyć uszczelkę na sylikonA nie będzie potem problemu ze zdjęciem pokrywy, skoro przyklei się silikonem całą powierzchnię jej przylegania?
-
A nie będzie potem
problemu ze zdjęciem pokrywy, skoro przyklei się silikonem całą powierzchnię jej
przylegania?Przy mocniejszy szarpnięciu powinno zejść. Ale lepiej jest dać uszczelkę na silikon. U brata w Favoritce tak robiliśmy i nie było problemu. Do pokrywy zaworów wchodziła "sucha" uszczelka a głowica była lekko posmarowana silikonem. Nic nie ciekło i nie było problemu z demontażem. Ew. pokrywę zaworów moża w kilku punktach też posmarować.
-
A nie będzie potem
problemu ze zdjęciem pokrywy, skoro przyklei się silikonem całą powierzchnię jej
przylegania?No właśnie o to mi chodziło. Czy nie będzie problemu z demontażem w razie czego.
-
Przy mocniejszy
szarpnięciu powinno zejść. Ale lepiej jest dać uszczelkę na silikon. U brata w
Favoritce tak robiliśmy i nie było problemu. Do pokrywy zaworów wchodziła "sucha"
uszczelka a głowica była lekko posmarowana silikonem. Nic nie ciekło i nie było
problemu z demontażem. Ew. pokrywę zaworów moża w kilku punktach też posmarować.Aha, skoro tak, to nie powinno być rzeczywiście problemu. Jeśli w rowek dekla nie da się silikonu, a tylko między głowicę a uszczelkę, to w razie kłopotów da się zdjąć potem dekiel, a uszczelka może zostać przyklejona do głowicy.
-
Kup dobrą uszczelkę (Elring lub Victor Reinz)
Dokręć z odpowiednim momentem (9Nm) -
Kup dobrą uszczelkę
(Elring lub Victor Reinz)A gdzie takie cuda dostanę?
Dokręć z
odpowiednim momentem (9Nm)A to już wyższa szkoła jazdy, więc albo mechanik albo zakup klucza
-
A to już wyższa szkoła jazdy, więc albo mechanik albo zakup klucza
Mechanik będzie miał w nosie, i tak skręci na czuja .
Zaś polecam zakup klucza. Ale do takich niskich wartości powinien być to mały klucz; kiedyś kupiłem za kilkadziesiąt zł taki niewielki, poręczny, w sklepie hydraulicznym na ul. Miłej (miał "kwadrat" 3/4 cala, dokupiłem więc przejściówkę na 1/2 cala - wtedy wszystkie wymienne końcówki można zakładać). A do większych wartości - parę miesięcy temu w Kauflandzie były bardzo fajne duże klucze w bardzo dobrej cenie; może jeszcze są dostępne. -
Mechanik będzie
miał w nosie, i tak skręci na czuja .
Zaś polecam zakup
klucza. Ale do takich niskich wartości powinien być to mały klucz; kiedyś kupiłem za
kilkadziesiąt zł taki niewielki, poręczny, w sklepie hydraulicznym na ul. Miłej
(miał "kwadrat" 3/4 cala, dokupiłem więc przejściówkę na 1/2 cala - wtedy wszystkie
wymienne końcówki można zakładać). A do większych wartości - parę miesięcy temu w
Kauflandzie były bardzo fajne duże klucze w bardzo dobrej cenie; może jeszcze są
dostępne.Chyba faktycznie rozejrzę się za kluczem, w końcu jak dotąd kupowałem narzędzia, żeby wyręczyć "mechaników" i nie było źle
-
A gdzie takie cuda
dostanę?Alle,Inter Cars...
A to już wyższa
szkoła jazdy, więc albo mechanik albo zakup kluczaChyba że masz wygiętą pokrywę...sprawdź na szybie