Falowanie obrotów na biegu jałowym
-
Mam takie zjawisko u siebie, na lpg po regeneracji reduktora Tomasetti AT07. Fakt, że jeszcze nie regulowałem na analizatorze lpg, ale na ogół obroty na obrotomierzu mam poprawne (bieg jałowy). Mam parę problemów:
-
Odpalanie ciepłego silnika na lpg po kilkuminutowym postoju skutkuje włączaniem się ssania (obroty 2-3k)
-
Mocno rozgrzany silnik, jazda po mieście, zatrzymuję się na światłach, a obroty silnika mam 600-1000, z przewagą tych 600, szarpanie silnikiem, jakbym jechał jakimś szrotem.
-
Ostatnio zaobserwowałem, że naciskanie hamulca podczas postoju na światłach i obrotach rzędu 600-800 powoduje chwilowe zwiększenie obrotów silnika. To mnie bardzo zaskoczyło, może coś nie tak jest z serwem? Ogólnie hamuje dobrze (jak na tico).
Nie wiem, jakie są przyczyny tych usterek. Gaźnik zmieniony z 1,5 roku temu na nowy leżak magazynowy. Regulację zaworów wykonałem niedawno. Pomimo braku regulacji lpg na analizatorze, tikacz idzie "jak burza", spalanie w granicach 6-6,5l/100km w cyklu mieszanym, nie żałuję mu. Wkurza mnie już ten gaźnik w tym aucie. Sprawia zbyt dużo problemów
-
-
A na benzynie działa dobrze? Zawór odcinający benzynę nie przepuszcza?
-
A na benzynie
działa dobrze? Zawór odcinający benzynę nie przepuszcza?Na benzynie działa dobrze. Czy zawór nie przepuszcza, to nie wiem.
-
Jeżeli na benzynie działa dobrze, to raczej problemem nie jest gaźnik.
Może właśnie zawór puszcza i silnik dostaje dwa rodzaje paliwa?
Gdzieś czytałem, że czasami po regeneracji problemy z falowaniem obrotów mogą być spowodowane zbyt miękką membraną w reduktorze. Tzn. jeżeli reduktor się nagrzeje, to membrana za bardzo się wychyla i powstaje zbyt uboga mieszanka. A dzieje się tak podobno przez starą (i niezbyt twardą) sprężynkę pod dźwigienką. Trzeba było wtedy zdjąć membranę i dogiąć delikatnie duży talerzyk by się odchylił w stronę "od parownika", albo dogiąć dźwigienkę też "od parownika" .
Wybacz, jeśli piszę trochę nie zrozumiale, ale sam gazu nie miałem i piszę coś, co kiedyś czytałem na jakimś forum. Szukam tego tematu, więc jak znajdę, to wstawię link i sobie sam przeczytasz dokładniej -
Dzięki za podpowiedź
Tak czy siak, wybieram się na regulację do gazownika. On stwierdzi, czy ten regenerowany reduktor może wyregulować, czy lepiej go zutylizować i wymienić na lovato
-
Za dużo nie pomogę, bo nie regenerowałem parownika i nie miałem z LPG problemów. Ale sądzę, że dobra regulacja może rozwiązać Twoje kłopoty.
- Odpalanie ciepłego silnika na lpg po kilkuminutowym postoju skutkuje włączaniem się ssania
(obroty 2-3k)
Czyżby tak szybko stygł płyn?
zaobserwowałem, że naciskanie hamulca podczas postoju na światłach i obrotach rzędu
600-800 powoduje chwilowe zwiększenie obrotów silnika. To mnie bardzo zaskoczyło,
może coś nie tak jest z serwem? Ogólnie hamuje dobrze (jak na tico).Tym nie przejmuj się, to całkiem normalne. Nie wiem, na czym polega owo zjawisko; już dawno zauważyłem, że dojeżdżając do skrzyżowania i hamując silnikiem, gdy ma spore obroty, gdy dotknę pedału hamulca - tak, żeby już serwo mogło zadziałać, ale hamulce jeszcze nie hamują - silnikowi robi się jakby nieco lżej. Gdyby nie wymuszone hamowanie za pomocą zapiętego biegu, czuć, że silnik chętnie zwiększyłby nieco obroty. To głupie wrażenie - delikatnie muskasz pedał, czyli chcesz hamować, a autko jakby chciało przyspieszać. Oczywiście zaraz po zadziałaniu hamulców wszystko jest OK.
Moim zdaniem, gdy otworzy się zawór na wężyku do serwa, zmieniają się warunki dolotu i stąd takie zjawisko, na szczęście niegroźne.
Za to po delikatnym wciśnięciu hamulca, gdy zapalą się światła STOP, a silnik pracuje na obrotach jałowych - troszkę te obroty zwalniają z powodu obciążenia alternatora. - Odpalanie ciepłego silnika na lpg po kilkuminutowym postoju skutkuje włączaniem się ssania
-
Regeneracja parownika to spora ingerencja wiec bez porzadnej regulacji sie nie obedzie .
Po regulacji napisz co i jak to sie pomysli dalej ,narazie nie ma co drazyc .
pozdrawiam -
Mam takie zjawisko
żałuję mu. Wkurza mnie już ten gaźnik w tym aucie. Sprawia zbyt dużo problemówCo do tych hamulców, to proponuję się przyjrzeć dokładnie wężykowi podciśnienia idącego do serwa. Tak samo jego nieszczelność może być przyczyną falowania obrotów. U mnie tak było niedawno. Regulacje gaziora, zapłonu, zaworów nie pomagały. I przypadkiem usłyszałem delikatne syczenie w miejscu łączenia węzyka ze stalową rurką na grodzi. Po wymianie wszystko wróciło do normy
-
Co do tych
hamulców, to proponuję się przyjrzeć dokładnie wężykowi podciśnienia idącego do
serwa. Tak samo jego nieszczelność może być przyczyną falowania obrotów. U mnie tak
było niedawno. Regulacje gaziora, zapłonu, zaworów nie pomagały. I przypadkiem
usłyszałem delikatne syczenie w miejscu łączenia węzyka ze stalową rurką na grodzi.
Po wymianie wszystko wróciło do normyDzięki za podpowiedź, sprawdzę to
Problem występuje jednak tylko na lpg, no chyba, że lpg jest bardziej wrażliwe na takie sprawy