ROZWIĄZANY - Nierówna praca silnika na biegu jałowym.
-
Chyba, że znacie inny sposób na sprawdzenie katalizatora,
niż wykręcenie go ?Odkręć tłumik od kata i tam zaświeć jakąś dobrą latarką.
-
Zobaczę, jak będzie ze śrubami. Jak będą całkiem zapieczone, to latarką sprawdzę, jak pójdą w miare łatwo, to wyjmę kata i sprawdzę jak będzie silnik chodził. Ale to dopiero jakoś w weekend .
A tak na marginesie, dosyć mocno słychać u mnie ten układ powietrza dodatkowego. Jak myślicie, może być to spowodowane zapchaniem kata? Może być tak, że ma ciężej "wepchnąć" to powietrze do katalizatora i gdzieś w okolicach tłumika tego układu uchodzi i przez to "burczy"? -
A tak na
marginesie, dosyć mocno słychać u mnie ten układ powietrza dodatkowego. Jak
myślicie, może być to spowodowane zapchaniem kata? Może być tak, że ma ciężej
"wepchnąć" to powietrze do katalizatora i gdzieś w okolicach tłumika tego układu
uchodzi i przez to "burczy"?A rurka powietrza dodatkowego szczelna? Nie jest dziurawa przy wejściu do kolektora? Tutaj zazwyczaj mocno koroduje.
-
Sprawdzę jutro, ale raczej nie. To słychać bardziej przy filtrze. Ale sprawdzę, żeby mieć pewność .
-
Dziś wymieniłem
filtr powietrza i właśnie mi się przypomniało o cyrkach jakie miałem na tanim
chińskim filtrze,
który był za cienki
i cała obudowa filtra nie była przez to szczelna (lewe powietrze)Ostatnio też to przerabiałem
Wystarczyło przełożyć gumowa uszczelkę ze starego filtra (marki filtron) do tego chińskiego bo to co na nim było nawet się na gumę do majtek nie nadawało, szczęście że sklep mam daleko bo bym pojechał oddać to badziewie.nieszczelna rurka pow. dodatkowego (powrotu spalin) chyba nie ma wpływu na prace silnika
W każdym tico jak zdejmiesz ten czarny plastikowy element (co ma działać jak coś w rodzaju tłumika) zamontowany miedzy zaworem pow.dodatkowego a filtrem powietrza burczy, jest to dźwięk wytwarzany w kol. wydechowym podczas pracy silnika tylko tłumiony troszke przez ten zawór podciśnieniowy i ten plastikowy element. Lepszy BURCZENIE jest jak masz dziurę w tej rurce pow. dodatkowego albo jak się ona całkiem urwie
Brzmi wtedy jak sportowy tłumik tylko że z przoduRadze zajrzeć do kata od strony wydechu bo raczej marne szanse na bezinwazyjne odkręcenie puszki katalizatora. od spodu odkręcając wydech najłatwiej, śruby mogą wyglądać na tragiczne ale zazwyczaj dają sie spokojnie odkręcić.jak już zobaczysz katalizator to wsadź coś delikatnie i sprawdź czy przypadkiem nie lata on w samej puszce.
W poprzednim ticu miałem kat. i z góry i z dołu niby ok, jak go wyciągałem okazało się że mimo ładnego wyglądu w środku się stopił i wyglądał jak stopiony plastik, mało spalin przepuszczał a jak się robiło wilgotno to powodował gaśnięcie auta chwile po odpaleniu i nie dało się go odpalić. W Moim aktualnym wozidełku z ciekawości zajrzałem do kata jak urwała mi się ostro zardzewiała już rurka pow. dodatkowego, i kat. wyglądał ładnie, ale przy wymianie wydechu z ciekawości go chciałem wyjąć i okazało się że jest wielkości piłki pingpongowej i lata sobie w puszcze od czasu do czasu zatykając wydech
-
Ostatnio też to
przerabiałem
Wystarczyło
przełożyć gumowa uszczelkę ze starego filtra (marki filtron) do tego chińskiego bo
to co na nim było nawet się na gumę do majtek nie nadawało, szczęście że sklep mam
daleko bo bym pojechał oddać to badziewie.a widzisz na to nie wpadłem (w szoku bylem że nawet filtr potrafią nieudolnie chinole zrobić)
teraz kupiłem filtr JC, jakość ok -
A po wywaleniu kata, nie ma problemu z ustawieniem gaźnika, żeby się spaliny w normach mieściły?
-
Serio jeszcze ktoś się przejmuje spalinami w tico na stacji diagnostycznej? :O
-
Tak do tematu Znaczka Jc:
100% oryginał ze znaczkiem, co znaczyć może tylko tyle że Jc to jednak oryginalne części. -
Bardziej chodzi mi o to, żeby gaźnik był dobrze ustawiony, a w razie czego żeby problemów nie było . Na razie jeszcze nigdy mi nie sprawdzali, ale kiedyś może być ten pierwszy raz .
-
U mnie po wywaleniu kata nic się nie zmieniło.
-
Gaźnika raczej nie powinno się "regulować", poza tym regulacja polega na kręceniu śrubą od składu mieszanki paliwo-powietrze na biegu jałowym.(a raczej reg. ilość paliwa do stałej ilości powietrza). Z tego co wiem to nawet w ASO raczej się bali podejmować regulacji, a raczej jak już było coś z gaźnikiem to cały szedł do wymiany.
Może regulacja miała sens jak auto było nowe i katalizator w 100% sprawny, ale po tylu latach wątpię że da się na analizatorze dobrze ustawić gaźnik do wartości książkowych skoro kat. się zużył Dla mnie jedynym wiarygodnym znakiem że skład mieszanki jest OK lub NOK jest wygląd świec zapłonowych. po ich wyglądzie można dużo powiedzieć na temat sprawności silnika i spalanej mieszanki. Miałem tez przykład mechanika który kręcąc śrubą od mieszanki ustawiał jak twierdził obroty biegu jałowego (żenada).Sprawdź stan swojego katalizatora jeśli po wyglądzie stwierdzisz że jest ok to można spróbować regulacji choć ja bym tego nie robił.
Tak wyglądał mój katalizator, który rozpadł się na pół:
Pierwsza cześć strona która było widać od strony rurki pow. dodatkowego:
Po odwróceniu:
a to co zostało puszce katalizatora, choć od strony wydechu wyglądał zdrowo:
a na koniec foto z kolektora wydechowego w moim aktualnym tikulcu, troszkę nie ostre ale ciężko było zrobić ładne zdjęcie telefonem przez otwór wydechowy:
-
WOW, wielkie dzięki za zdjęcia! Powinny mi pomóc . Mam nadzieję, że w weekend uda mi się do mojego katalizatora zajrzeć.
Co do ustawiania gaźnika, to chyba masz racje. Sam kiedyś go sobie przypadkowo rozregulowałem, i po regulacji u mechanika (na analizatorze spalin) nie chodził już jak wcześniej. Nówka chodziła idealnie (prawie jak 4 a nie 3 cylindry ), po regulacji już było trochę gorzej (jak typowy 3 cylindrowiec). Więc jeżeli nie będzie dużo palił, a na przeglądach nie będą sprawdzać spalin, to raczej nie będę regulował. Jeszcze by mogło gorzej wyjść, a nie będę dokładał sobie roboty .A jeszcze mam takie 2 pytania. Ile miały te katalizatory przejechane i czy ta kulka Ci nie dzwoniła?
-
pierwszy (ten stopiony) około 220 tyś. km, ten drugi 130tyś. km, nic nie dzwoniło i nie wydawało żadnych niepokojących dźwięków.
-
Mój ma 140tyś więc też już prawdopodobnie będzie padnięty.
Na 3. zdjęciu dobrze widzę, że masz ucięte śruby? Tego się trochę boję, że będą problemy przy odkręcaniu, a nie chce mi się specjalnie ciąć .Dziś pomyślałem, że zobaczę do katalizatora od góry. Efekt - przy odkręcaniu śruba od rury, którą idzie gorące powietrze z nad kolektora, urwała się . Teraz będę musiał rozwiercić kolektor i od nowa nagwintować. Drugiej śruby na razie nawet nie ruszałem. Muszę znaleźć na to teraz więcej czasu.
-
Nie wiem, czy nierówna praca, może być związana z aparatem zapłonowym. Po przeczytaniu tego tematu : http://zlosniki.pl/stary_zlosniki/showflat.php?Cat=0&Number=1012637&Main=1012212 , stwierdziłem, że muszę sprawdzić luz na wałku u siebie. Słyszę stuki w jego okolicy, ale myślałem, że to pompa. Tylko wie ktoś, jak ew. wymienić łożysko w aparacie?
O katalizatorze nie zapominam, ale muszę znaleźć teraz na niego trochę więcej czasu. -
Zobaczyłem do aparatu, nie ma luzów.
Teraz tylko czekam aż znajdę czas na zobaczenie do kata. Druga śruba też się pewnie urwie, bo są strasznie zapieczone. Wiecie może, jakie długie są te śruby? Bo nie wiem jak głęboko mam wiercić.Jeszcze dziś zauważyłem, że przy hamowaniu silnikiem, auto szarpie. Takimi jak by "falami" jedzie.
-
Zobaczyłem do
aparatu, nie ma luzów.
Teraz tylko czekam
aż znajdę czas na zobaczenie do kata. Druga śruba też się pewnie urwie, bo są
strasznie zapieczone. Wiecie może, jakie długie są te śruby? Bo nie wiem jak głęboko
mam wiercić.do 15mm
-
A powiedzcie mi jeszcze, czy zepsuty katalizator może powodować szarpanie przy hamowaniu silnikiem?
-
Wiecie może, jakie długie są te śruby? Bo nie wiem jak głęboko
mam wiercić.śrubka ma 25mm: