Wyblakłe i ohydne plastiki w moim ticolocie
-
Ja dawniej stosowałem właśnie w maluchu ale zużyty olej silnikowy. Poczerniał on nawet nieźle zderzaki. Ale spokojnie lepiej kup czernidło do opon w butelce firmy K2. Fajnie poprawia wygląd plastyków a nie jest tłusty jak olej. Co jakiś czas znów naniesiesz preparat a butelka spokojnie na długo starczy. Kosztuje ok 8zł.
-
gościu który robił mi drzwi przejechał mi zderzaki i lusterka silikonem w spreju. nie wiem czy gość ściemniał z tym, ale efekt drugi rok się trzyma.
-
Używałem czernidła w żelu (ostatnio Black Trim Wax) raz lub dwa razy do roku, do dziś (15 lat) nie zauważyłem problemu utraty czarnego koloru zderzaków, listew itp. Fakt, autko zwykle stoi w garażu.
W Twoim przypadku spróbowałbym jeszcze raz, właśnie tym środkiem. Koniecznie gęsty żel, żadne tam szpreje. Użyj rękawiczek, bo potem trudno doprać łapy. Trochę żelu na szmatkę i wcierać, mocno i dokładnie wcierać, żeby wlazło wszędzie. Pokryć wszystko dokładnie, ale nie grubo; nie można narobić mazajów (potem zostają, są widoczne). Po wyschnięciu delikatnie przepolerować (tylko przejechać) suchą bawełnianą szmatką. Na parę myć powinno wystarczyć.
Dodam, że ja to robię tuż po zapastowaniu blachy karoserii. Jeśli potem użyję czernidła i zabrudzę nim blachę obok plastiku, żel pozostaje na warstwie wosku i potem, po przepolerowaniu blachy, nie zostaje żaden ślad, nie trzeba czyścić.Malowanie jest czasochłonne, kosztuje trochę kasy i pracy. Wymiana zderzaka - też. Spróbuj jeszcze powyższą metodą.
-
Osobiście nie
testowałem jeszcze tego w swoim Tico, ale podobno dobre efekty przynosi opalarka.
Trzeba to robić
jednak bardzo ostrożnie, bo można narobić więcej szkód niż pożytku, np. stopić
plastik, odkształcić itp.Jasny gwint... Nie zafundowałbym swojemu autku takiej termicznej przygody.
Wydaje mi się, że efekt uzyskuje się poprzez... nadtopienie wierzchniej warstwy plastiku. Przy dużej wprawie i gładkim (nie matowym, jak u nas) zderzaku może to dać jakiś efekt na pewien czas. Ale żeby nawet nie zdjąć zderzaka? Moim zdaniem lakier w pobliżu nieźle ucierpi.
Gdybym picował samochód na sprzedaż , kto wie... ale raczej nie. -
dzięki chłopaki za odpowiedzi, jak pogoda się poprawi, umyje ticola, wypastuje i spróbuje tego żelu z k2.
-
Ja u siebie potraktowałem opalarką lusterka i podszybie. Robiłem to latem i do tej pory wszystko nadal czarne, chociaż na podszybiu widać, że chyba znowu zaczyna szarzeć, chyba że jest po prostu w soli z drogi Osobiście uważam że coś takiego w żaden sposób nie szkodzi, a przynosi widoczne korzyści wizualne
-
Cytat:
Wydaje mi się, że efekt uzyskuje się poprzez... nadtopienie wierzchniej warstwy plastiku.
Dokładnie
Cytat:
Przy dużej wprawie i gładkim (nie matowym, jak u nas) zderzaku może to dać jakiś efekt na pewien czas. Ale żeby nawet nie zdjąć zderzaka? Moim zdaniem lakier w pobliżu nieźle ucierpi.
Ja zamierzam tę metodę przetestować na plastikach w moim Tico, po uprzednim ich wymontowaniu z auta.
-
Cytat:
Ja zamierzam tę metodę przetestować na plastikach w moim Tico, po uprzednim ich wymontowaniu z auta.
Tylko żeby się potem nie okazało, że elementy nie pasują.
-
Ja zamierzam tę
metodę przetestować na plastikach w moim Tico, po uprzednim ich wymontowaniu z auta.Super!
Daj znać, koniecznie z fotkami, jak poszło.PS. Prośba: korzystaj z przycisku "Cytuj" (obok "Odpowiedz"), wtedy cytat leci automatycznie i cytujesz akurat tego usera, na którego post odpowiadasz... Sam zobacz: odpowiadasz na post Skrzata, a cytujesz w ramkach tylko mnie. Trudno się czasem połapać, poza tym utrudnia to późniejsze cytowanie automatyczne.
PS. 2. Dernbach?
-
Cytat:
Ja
zamierzam tę metodę przetestować na plastikach w moim Tico, po uprzednim ich
wymontowaniu z auta.Tylko żeby się
potem nie okazało, że elementy nie pasują.
Nic nie stracę, w razie czego plastiki do Tico nie są drogie, a przecież ktoś musi zrobić ten "pierwszy krok"Super!
Daj znać,
koniecznie z fotkami, jak poszło.
OczywiściePS. Prośba:
korzystaj z przycisku "Cytuj" (obok "Odpowiedz"), wtedy cytat leci automatycznie i
cytujesz akurat tego usera, na którego post odpowiadasz... Sam zobacz: odpowiadasz
na post Skrzata, a cytujesz w ramkach tylko mnie. Trudno się czasem połapać, poza
tym utrudnia to późniejsze cytowanie automatyczne.
Ok, właśnie tak zrobiłem, tylko nie wiem czy dobrze?PS. 2. Dernbach?
Poprawiłem!
-
Nic nie stracę, w
razie czego plastiki do Tico nie są drogie, a przecież ktoś musi zrobić ten
"pierwszy krok"Właśnie.
Oczywiście
Ok, właśnie tak
zrobiłem, tylko nie wiem czy dobrze?Prawie dobrze, ale niekoniecznie : nie wklejaj niczego, tylko jeśli chcesz zacytować mnie, po prostu wciśnij "Cytuj" bezpośrednio pod moim postem. Popatrz: znowu poprzez wklejanie moich słów wygląda na to, jakbyś odpowiadał Skrzatowi, bo wcisnąłeś "Odpowiedz" pod skrzatowskim postem. Wiem to, bo na górnej belce Twojego postu jest adnotacja, że odpowiadasz Skrzatowi.
To prowadzi do nieporozumień i odnoszenia się do wypowiedzi osób, które autorami tych wypowiedzi nie są. Szczególnie problem będą mieli ci, którzy czytają forum w trybie "drzewko".
Krótko: chcesz odnieść się do moich słów, to wciskasz "Cytuj" pod moim postem; cytat ze znaczkami ">" pojawi się automatycznie. Potem chcesz odpowiedzieć na post kogoś innego - wciskasz "Cytuj" pod jego postem. Niczego nie przeklejaj. Nasze forum działa troszkę inaczej (wygodniej) od większości innych.Poprawiłem!
-
Prawie dobrze, ale
niekoniecznie : nie wklejaj niczego, tylko jeśli chcesz zacytować mnie, po prostu
wciśnij "Cytuj" bezpośrednio pod moim postem. Popatrz: znowu poprzez wklejanie
moich słów wygląda na to, jakbyś odpowiadał Skrzatowi, bo wcisnąłeś "Odpowiedz" pod
skrzatowskim postem. Wiem to, bo na górnej belce Twojego postu jest adnotacja, że
odpowiadasz Skrzatowi.
To prowadzi do
nieporozumień i odnoszenia się do wypowiedzi osób, które autorami tych wypowiedzi
nie są. Szczególnie problem będą mieli ci, którzy czytają forum w trybie "drzewko".
Krótko: chcesz
odnieść się do moich słów, to wciskasz "Cytuj" pod moim postem; cytat ze znaczkami "Ok, już chyba zrozumiałem
-
Ok, już chyba zrozumiałem
Bardzo ładnie.
-
Nic nie stracę, w
razie czego plastiki do Tico nie są drogie, a przecież ktoś musi zrobić ten
"pierwszy krok"Może ja niebawem wypróbuję, bo zostanie mi dotychczasowy czarny zderzak ze Swifta, a i opalarka się znajdzie
-
Problem rozwiązany. Jak się ociepli Zderzaki poddam malowaniu, ponieważ tylny po ostatnim spotkaniu ze słupem jest popękany, będzie oddany do mojego kuzyna który mi to pospawa (zajmuje się spawaniem plastików) i później będę malował oby dwa na własną ręke
-
nie łatwiej dorwać drugi ? skoro i tak będziesz malował.
-
Dzisiaj zabrałem się za moje zderzaki, na razie tylny poszedł na odstrzał. Na tą chwile pokleiłem żywicą spękania na tylnym zderzaku. Teraz czekam aż wyschnie żywica i biorę się szpachlowanko ;D
Fotki: -
Dzisiaj zabrałem się za moje zderzaki ....
A gdzie masz wzmocnienia metalowe na tylnej ściance
-
nie było tego wzmocnienia jak go kupiłem ;D