Zapalajaca sie dioda ładowania i dziwne odgłosy z alternatora
-
Mam poważny problem, w niedziele chciałem wyjechać na wakacje, wszystko w moim Tico już zrobiłem co chciałem. Dziś przyszedłem umyć auta i po odpaleniu usłyszałem jakieś dziwne dźwięki z alternatora.
Dźwięki są dosyć ciche, wcześniej ich nie było.
Dioda ładowania zapala mi się bardzo słabo i gaśnie jak na przykład włączę światła.
Napięcia na akumulatorze są w normie: bez obciążenia 14,95, pod obciążeniem około 13,8.
Alternator na 100% ładuje, bo akumulator miałem dosyć słaby ostatnio - mało jeżdżone, a trochę palącej się lampki w środku, świateł. Paliło dosyć ciężko, ale trochę wystarczyło pojeździć i już na drugi dzień normalnie paliło.
Co może być uszkodzone? Może być winny zbyt luźny pasek alternatora?
Jeżeli alternator cały czas ładuje, to w trasie może się coś całkowicie uszkodzić?
-
Jeśli to są dźwięki z alternatora takie równomierne to może siadać łożysko. Warto więc zdjąć pasek i zakręcić alternatorem będzie słychać padnięte łożyska. Chyba, że jest za luźny pasek i w deszczu ślizga się powodując chwilowe świecenie ładowania. Trzeba to sprawdzić, bo bez alternatora daleko się nie zajedzie jeśli padnie w drodze.
-
Sprawdziłem jeszcze raz dokładnie napięcia - 15,15 mam bez obcieczenia i 14,5 po włączeniu świateł.
Pasek dociągnąłem, na pewno się nie ślizga. Co do odgłosów to raczej są bardzo ciche, wiec nawet wcześniej moglem ich nie słyszeć.
Dziwną rzecz jest ze gdy wcze jakiś odbiornik tak aby napicie spadło do 14,9 to dioda gaśnie.
Tak jakby zapalała się gdy napicie jest za wysokie.
Edit:
Znalazłem temat na forum:
http://daewooforum.pl/temat16952.htmlObjawi takie same mam, tylko tu ktoś ma 15,8 podczas ładowania i dioda mu mocniej świeci.
Ja mam mniejsze napięcie i dioda mi słabiej świeci.Teraz pytanie: czy regulator będzie mi działał tak cały czas, można z tym pojeździć, czy może całkowicie nawalić i nagle będzie 16 v podczas ładowania?
-
Edit:
Znalazłem temat na
forum:
http://daewooforum.pl/temat16952.html
Objawi takie same
mam, tylko tu ktoś ma 15,8 podczas ładowania i dioda mu mocniej świeci.
Ja mam mniejsze
napięcie i dioda mi słabiej świeci.
Teraz pytanie: czy
regulator będzie mi działał tak cały czas, można z tym pojeździć, czy może
całkowicie nawalić i nagle będzie 16 v podczas ładowania?Nie miałem styczności z tico ale raczej regulator napięcia w każdym aucie działa na takiej samej zasadzie. Miałem 2 razy taką sytuację jaką opisujesz u ojca w aucie, przeważnie od ukazania się problemu nie dało się nawet pojeździć jeszcze jeden dzień. Moim zdaniem nie ma sensu ryzykować i psuć sobie wakacji już na samym początku, wymień regulator dla świętego spokoju i odpoczywaj bez stresu
-
Miałem niedawno podobna sytację, u mnie napiecie ładowania było 16V i czasem więcej.
Do wymiany regulator na 100%.czy regulator będzie mi działał tak cały czas, można z tym pojeździć, czy może całkowicie nawalić i nagle będzie 16 v podczas ładowania?
Tak może paść całkiem w najbliższym czasie i będziesz miał poważny problem
-
Alternator wymontowany, jutro będę szukać regulatora i wymieniać
-
Poświeciłem troszkę czasu i stworzyłem coś takiego:
DAEWOO TICO - ALTERNATOR -CZYSZCZENIE I NAPRAWA
Może się komuś przyda podczas naprawy alternatora
-
Dobra robota
-
Poświeciłem troszkę czasu i stworzyłem coś takiego:
Brawo - dobrze i kompleksowo wykonana robota
-
Gratuluję udanej (mam nadzieję ) naprawy i opisu.
Swoją drogą... piszesz, że wymiana łożysk alternatora to banalna sprawa. Kiedyś w serwisach nikt nie chciał się za to brać, w razie padu łożysk wymieniano cały alternator, za co klient płacił. Ktoś kiedyś w klubie zrobił specjalny manual na ten temat i tam zbyt różowo wymiana nie wyglądała... -
Gratuluję udanej
(mam nadzieję ) naprawy i opisu.
Swoją drogą...
piszesz, że wymiana łożysk alternatora to banalna sprawa. Kiedyś w serwisach nikt
nie chciał się za to brać, w razie padu łożysk wymieniano cały alternator, za co
klient płacił. Ktoś kiedyś w klubie zrobił specjalny manual na ten temat i tam zbyt
różowo wymiana nie wyglądała...Ja kiedyś z kolegą wymieniałem łożyska w moim poprzednim alternatorze. Roboty było sporo, na dodatek altek padł po kilku miesiącach (zimne luty?)
-
Aktualnie mam 3 alternatorki , jeden w autku dwa w domu w tym jeden ma uszkodzone uzwojenie. Obydwa po konserwacji działają i tylko w jednym wymieniałem mniejsze łożysko. Bez problemu ściągłem je z osi wirnika za pomocą ściągacza i nowe też bez problemu pasowało. Zajęło mi to około 5 minut dlatego uważam że to banalna sprawa. Najwięcej czasu zajmuje właśnie rozebranie i poprawne złożenie alternatora. Większego łożyska nie ruszałem ale jak opanuje mój aktualny problem z tikaczem to postaram się zrobić jakiś manual z opisem wymiany łożysk ( mam rozebrany na części ten uszkodzony altek i są w nim obydwa łożyska więc to kwestia zrobienia zdjęć, ściągnięcia i włożenia łożysk)
-
Ja oryginalny regulator ze szczotkami sprzedałem za coś ok 20zł. najlepiej właśnie szukac oryginału z logiem daewoo bo to najlepsze części a nie jakąś podróbę. Lub kupić drugi alternator bo pewnie na to samo wyjdzie bo w sklepach trzeba za regulator dać ponad 60zł za zamiennik.
-
Ja oryginalny
regulator ze szczotkami sprzedałem za coś ok 20zł. najlepiej właśnie szukac
oryginału z logiem daewoo bo to najlepsze części a nie jakąś podróbę. Lub kupić
drugi alternator bo pewnie na to samo wyjdzie bo w sklepach trzeba za regulator dać
ponad 60zł za zamiennik.Ja kilka lat temu nowy, oryginalny alternator kupiłem za 350-380zł. Stary po naprawie w zakładzie padł w krótkim czasie, więc nie chciałem go reanimować drugi raz.
-
Ja na szrocie dorwałem inny cały alternator i Tico jest już w trasie
-
I tak najlepiej teraz robić bo wychodzi najtaniej kupić cały element niż kupować zamienniki w sklepie. A części fabryczne to fabryczne nawet uzywane wytrzymają dłużej niż nowe zamienniki.
-
I tak najlepiej
teraz robić bo wychodzi najtaniej kupić cały element niż kupować zamienniki w
sklepie. A części fabryczne to fabryczne nawet uzywane wytrzymają dłużej niż nowe
zamienniki.Prawda.